![]() |
#31 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 729
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Jeśli tak to szczerze wątpię ,żeby jakikolwiek ośrodek poza typowym hospicjum ją przyjął. A na miejsce w hospicjum czeka się niestety bardzo długo. Zostaje opcja hospicjum domowego ale to też tylko dorażna pomoc. Osoba z nowotworem płuc niestety bez pomocy nie da sobie rady ![]() No i pytanie o stadium choroby. Jeśli to faktycznie nowotwór to nie macie za dużo czasu... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Po pierwsze dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Co do spadku to dowiadywałam się już o konieczności jego odrzucenia i uważam, że nawet dobrze się złożyło że odnalazłam te dokumenty, bo matka pewnie inaczej nigdy by mi o tych długach nie powiedziała i nie wiedziałabym, że mam pół roku na dokonanie formalności. Wiem też że będę musiała powiedzieć też cioci o tych długach, bo po dzieciach, bank zgłasza się do kolejnych członków rodziny. Jeśli chodzi o samą chorobę, to nie jest to nowotwór. Mimo, że matka pali od 16 roku życia to onkologicznie jest ok, tak przynajmniej powiedzieli nam lekarze. Ma astmę, z tym można żyć jeśli się o siebie dba. Ona oczywiście ma to gdzieś. Nie wiem jak to jest z alimentami ale moja matka ma bardzo wysoką emeryturę... tzn w moim odczuciu, bo to prawie 3000 zł. Ja na etacie zarabiam niewiele więcej ![]() Poza tym... te wszystkie rzeczy trzeba pozałatwiać, ona na pewno się tym nie zajmie. Możliwe ze w pierwszym okresie nawet nie będzie w stanie, bo będzie osłabiona po szpitalu. Trzeba będzie jeździć z wnioskami do urzędów, które pracują do 15tej więc bez urlopu się nie obejdzie, tak samo z opiekunką. Mój mąż mówi żeby to olać, niech sama się o to zatroszczy ale to niestety leży w naszym interesie, bo jeśli dałoby się załatwić jakieś dofinansowanie to byłoby to odciążenie nas z pomocy finansowej. Dobrze myślę? Także sytuacja tak naprawdę sama zmusza mnie do angażowania się w jej sprawy. MissChievousTess dobrze napisała, że dla kogoś z zewnątrz najprostsze jest odcięcie się. I ja też każdą częścią siebie chciałabym zamknąć za sobą ten rozdział, spalić mosty i nie myśleć o niej. ALE niestety tak się nie da. Wiem, że potem dopadną mnie jakieś chore wyrzuty sumienia. Cieszę się jednak, że nie potępiacie mnie za tą wewnętrzną chęć zerwania kontaktu. I wiem, że to jest droga którą muszę dalej iść. Zrobić jak najmniej i izolować ją. Myślę, że dużym błędem było zaproszenie jej na święta do rodziny męża. Owszem, im to pasowało bo to rodzinni ludzie ale kiedy teraz o tym myślę, to czuję, że niepotrzebnie w ogóle wprowadzałam ją do ich grona. Nie wiem czemu to zrobiłam... chyba znowu moja głupota. Ona pewnie poczuła, że wraca do łask i dlatego teraz oczekiwania. Btw. jeszcze coś co mi wczoraj podniosło ciśnienie. Popołudniu dzwoniły pielęgniarki ze szpitala, że trzeba mamie zrobić jakieś zakupy, bo będzie już mogła jeść. Jakieś jogurty do picia, serki itp. Zapytałam, czy w szpitalu nie ma posiłków ale Panie wyznały, że mama w odróżnieniu od reszty pacjentów nie chce jeść ich przecierów ani zup i że powiedziała, że ja jej przywiozę i mogę ją nakarmić podczas wizyty. Aż we mnie zawrzało. Oczywiście nie dyskutowałam z pielęgniarkami, bo to nie ich wina. Nie wiem czemu ale ta jej postawa roszczeniowa, tak dla niej typowa naprawdę mnie zdenerwowała. Powiedziałam mężowi że owszem, pojedziemy tam dzisiaj ale tylko po to żeby zawieźć jej potrzebne rzeczy i tyle... nie będziemy z nią siedzieć. Powiemy że ponownie pojawimy się dopiero w weekend, albo kiedy przewiozą ją do tego drugiego szpitala. Ech |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
![]() Autorko, jeżeli będziesz zmuszona pomóc matce, to tylko i wyłącznie na zasadzie umieszczenia jej w domu opieki. Pomysły w stylu "wezmę do siebie" nigdy w życiu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Pomijając już to, że jej wysoka emerytura to dla Ciebie szansa, że nie pociągną Cię o alimenty na nią. Ale to za każdym razem sąd rozpatruje indywidualnie. Cytat:
Co do dofinansowania to nie wiem - nie wiem co masz na myśli, ale jej dość wysoka emerytura pewnie będzie utrudnieniem. Mieszkanie powinna zamienić na mniejsze i tańsze. Cytat:
Cytat:
Ja myślę, że błędem było to, że odnowiłaś z nią kontakt ostatnio, przed ślubem. Byłaś już na dobrej drodze, żeby się odciąć i ułożyć sobie życie z dala od niej. Ale właśnie wtedy okazało się jak bardzo potrzebujesz terapii żeby zrozumieć gdzie popełniasz błędy w myśleniu i z czego to wynika. I zrobiłaś znowu ten sam błąd. Cytat:
Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2017-05-24 o 12:31 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Potrzebujesz pilnie terapii. Ja tutaj nie widze rozwiązywania problemu tylko dalsze wikłanie sie w te sytuację. Mialam podobnie i wiem jak ciężko pozbyć się schematów w myśleniu ze takim osobom należy się pomoc. Najwyższy czas żeby Twoja mama poniosła konsekwencje swoich czynów.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
W moich rodzinnych stronach prywatny ośrodek opieki kosztuje ok. 2500 zl. Tzw. "państwowy" bierze ok.70% emerytury (koszt utrzymania ok.2700). Jeżeli te 70% nie pokrywa koszty utrzymania to różnice ponosi rodzina lub MOPS/GOPS. Ja na Twoim miejscu wolałabym dopłacić niż męczyć się z taka matką.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2017-05-24 o 13:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Jeśli posprzątacie to mieszkanie i tak doprowadzi je do takiego stanu, dacie tym samym sygnał, że będziecie ją wyręczać w takich sprawach. Niestety, Twoja matka jest dorosła, sama doprowadziła siebie i mieszkanie do takiego stanu. Teraz musi ponieść konsekwencje. Cytat:
Droga Autorko, w mojej opinii, powinnaś pomóc matce, ale na odległość. Nie bierz jej do domu w żadnym wypadku. Zorientuj się jak wyglądają sprawy formalne z załatwieniem domu opieki/hospicjum/opieki domowej (nie wiem w jakim stanie jest matka), pomóż jej ewentualnie przeprowadzić postępowanie w sprawie upadłości (nie będzie mogła wziąć więcej kredytów). I żyj swoim życiem ![]()
__________________
![]() Edytowane przez mellitus Czas edycji: 2017-05-24 o 12:41 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 966
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Niestety, nie każdy. Ubezpieczenie wiąże się z dodatkowymi kosztami, więc wiele osób rezygnuje z tej opcji. Długów nie musisz spłacać za życia, ale po śmierci i przyjęciu spadku już tak. Alimenty się mamie należą i ma prawo o nie wystąpić. Jeżeli zgłosi się do ośrodka pomocy społecznej, to wywiad alimentacyjny jest obligatoryjny, ośrodek również może wystąpić w imieniu matki do sądu o alimenty. Jeżeli twoja matka poszłaby do domu pomocy społecznej to ona płaci tyle ile ma ze swoich środków, resztą na podst. decyzji ośrodka obciąża się małżonka i zstępnych, lub wstępnych. Jeżeli nie chcą płacić stają się dłużnikami ośrodka. Miesięczny koszt pobytu to ok. 2.500 zł. Jeżeli nie masz przekonywujących dowodów na zaniedbania matki wobec ciebie, to niestety nie masz szans uniknąć odpowiedzialności i zobowiązań wobec niej. Niestety, prawo jest po jej stronie. Ja bym też się tak całkowicie nie odcinała od niej, bo jest to na pewno trudne, a wyrzuty sumienia mogą ci bardzo skomplikować życie. Po prostu ustal granice tej pomocy i się ich trzymaj.
Edytowane przez green way Czas edycji: 2017-05-24 o 13:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Poza tym opcji jest mnóstwo poza domem opieki. ZOL zaraz po szpitalu, potem opiekunka z opieki, jeśli matka nie będzie potrzebowała całodobowej opieki. Opieka paliatywna, w najgorszym wypadku. Wg mnie warto porozmawiać z lekarzami w szpitalu, z pewnością znajduje się tam osoba, która omówi z Autorką opcje "poszpitalne". Tym bardziej, że sytuacja jest dynamiczna, nie wiadomo w jakim stanie zdrowia matka zostanie wypisana. Edit: znamy wysokość emerytury matki- ok 3000 zł, pomijając zadłużenie, to bardzo dużo, jak na polskie realia. Przy takiej emeryturze, dyskusyjne jest czy możemy mówić o niedostatku (raczej nierozsądku). Nawet jeśli de facto tych pieniędzy nie ma, bo idą na spłatę zadłużenia. Nie jest więc tak oczywiste, że córka będzie musiała alimentować matkę.
__________________
![]() Edytowane przez mellitus Czas edycji: 2017-05-24 o 13:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Aha, a do ustalania wysokości ew. alimentów na matkę brana byłaby wysokość dochodu na osobę w twojej rodzinie na postawie łącznych dochodów twoich i męża.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
bardzo mi przykro autorko
![]() myślę że rozwiązaniem jest zachować się "jak człowiek", ale zachowując szacunek do samego siebie. zrobić minimum do przeżycia. nie można być całe życie odpowiedzialnym za matkę, to ona powinna być odpowiedzialna, a teraz zamieniły się role. jak ona zabezpieczyła swoją przyszłość? twoją, jako dziecka? trzeba ponosić konsekwencję swoich czynów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Strasznie mi ciebie szkoda, bo matka manipuluje toba jak chce. Powinnas ustalic jaka pomoc wchodzi w gre, ona na prawde nie zasluguje na twoje doplacanie i opieke! W zaden sposob! Powinnas ustalic zasade, ze mozesz jej wysluchac, wesprzec moralnie, ale nie finansowo. Teraz tak, ona nadal egoistycznie zalatwia wszystko pod siebie, z jakiej racji ty masz sie dokladac, skoro ona moze zamienic mieszkanie na mniejsze
![]()
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 2 443
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
nie masz żadnego moralnego obowiązku żeby się nią opiekować, sama sobie na to zasłużyła.
współczuję ci takiej "matki" nie odkładaj terapii, to bardzo ważna sprawa, poszukaj terapii dla dzieci DDD-dzieci z rodzin dysfunckcyjnych. są też na NFZ. masz z pewnością (po życiu z nią) zwichrowaną mentalność i uleczenie jej to podstawa by stanąć prawdziwie na nogi. patrz na swoje dobro, badż szczęśliwa, dość wycierpiałaś! ![]() ![]()
__________________
08.05.2014 ![]() Jaś, Nasz Bączek ![]() ![]() Edytowane przez LindaC Czas edycji: 2017-05-24 o 14:48 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
szczerze mówiąc wątpię, że matka autorki będzie miała zasądzone alimenty. po pierwsze - sama ma bardzo wysoką emeryturę. po drugie - zawsze może zmienić mieszkanie na mniejsze. 100 metrów dla jednej osoby jest całkowicie zbędne.
autorko, dopóki sąd nie zasądzi alimentów, nie masz żadnego zobowiązania finansowego wobec matki. i tego się trzymaj. co z tego, że łożyła na twoje książki czy ubrania? to był jej zasrany obowiązek. jak trafiłaś do szpitala to nawet nie mogłaś liczyć na jej pomoc. to jest matka? idź na terapię, bo bez tego nie dasz sobie rady. nic nie jesteś jej winna i najlepiej zrobisz jak się od niej odetniesz.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Nie wiem czy to taka sama sytuacja ale np moja babcia niedawno miała operacje i okazało się ze nie będzie się mogła swobodnie po niej poruszać i potrzebuje opieki. A w mieście mieszka sama. Nikt z rodziny nie może jej codziennie pomagać. Przychodzi do niej pielęgniarka (nfz) oraz pani z MOPSu (to akurat jest w jakimś drobnym stopniu płatne ale to jakaś symboliczna kwota) i robi jej zakupy, gotuje itp. Myślę że to idealne rozwiązanie dla twojej matki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
Zgadzam się, że jakąś opieką powinnaś się zainteresować, bo to, że ona jest s.ką, nie matką nie znaczy, że masz od razu zachowywać się tak jak ona. Ale jedzenie dostaje i to musi jej wystarczyć. Normalnie MNIE się ciśnienie podniosło, jak to czytam, a co dopiero tobie.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Toksyczna matka - pomóc czy nie??
Autorko jak sytuacja?
___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.