Ile czego macie w szafie?

[>>czarodziejka<<]

hmmm...u mnie to cienko z ubraniami w porównaniu do was...ech..

[windykatorka]

Napisane przez Durga

Wiecie co dziewczyny?? Ja Wam bardzo zazdroszcze
Ja mam tylko 2 pary spodni, 1 sweter, 1 żakiet i 5 bluzek (w czym tylko 3 takie na wiosenno-letnią pore) i przechodziłam w tym calutki rok....
Ja jak chodze po sklepach to naprawde nie widze nic co bym mogła na siebie ubrać, kupić sobie...a jak już znajde to nie mam juz kasy bo wszystko wydaje na farby i rzeczy do szkoły

Mam podobną sytuację,chociaż już nie tak bardzo od kiedy są lumpeksy-a są od dawna.

Sporo bluzek,spódnic kilka,spodni więcej,sukienke chyba zero na stanie,swetry/bluzy-do wytrzymania.

[kuki9]

Szczerze mówiąc to zauważyłam pewna prawidłowośc-im więcej mam szafie tym częsciej następuje problem "nie mam co na siebie włożyć"
Jak miałam mniej ubrań to jakos się nad tym nie zastanawiałam

[maryam87]

Jak bym chciala liczyc tylko rzeczy ktory chodze nim codziennie to bedzie srednio w porownaniu do was. Zawsze kupuje ciuchy ktory maja dobre gatonkowo material i to zalezy marki sklepy i ze sa sprawdzone.
-spodnie i jeansy: prawie 16
-Shirts,top & t-shirts: prawie 38
-Spudnicy i mini skirts: 10
-Jackety i swetry: tylko 5 :P nie potrzebuje tyle swetrow(no chyba kiedy jest zima w Dubaju :P) tylko kiedy jestem w Polsce.
-Buty: 12 par butow
-Underwears: nie licze :P
-Sukienki na wesele: 4
-Normalne sukienki: nie mam

[BaByCaKe]

Napisane przez spray

Szafę mam zapchaną do granic możliwości różniastymi t-shirtami. Połowy nie miałam jeszcze na sobie, ale ciągle dokupuję nowe.

Skąd ja to znam !

[inaise]

o kurczę. okropnie dużo wszystkiego. całkiem wszystkiego całkiem dużo. Jesli kiedys mi się uda policzyć, to będzie sukces.
Samych spodni mam jakieś dwadzieścia par.
A wszystko przez milosc do SH.

[natalas5]

ja mam pelna szafe ale nie tylko w szafie trzymam ciuszki sama szafa z tylu juz sie rozwalila od tego wypychania,ale ogolnie mam najwiecej bluzek

[Olunia90]

Off topik
Natalas5 jakie grozne spojrzenie w Twoim avatarze

[natalas5]

bój sie bój...:P

[paulinka_vel_paulinka]

...heh....ja to mam nie dużo, ale to dlatego, że co pare miesięcy wyzbywam się dużej cześci moich ubranek wywożąc je do bardzo biednej rodziny na wsi ...swoją drogą ja ciągle albo tyję albo chudnę więc w niektóre rzeczy albo się nie mieszczę, albo są za duże .....

[natalas5]

ja mam tak samo pelno ciuchow fajnych mialam na tamto lato ale schudlam sporo i teraz nadaja sie tylko do kosza z czerownym krzyzem.. ja to mam istna mieszanke ciuchow wszelkie style sie przewijaja, kolory, ciuchy markowe z ciucham z lumpeksu.ja uwielbiam kupowac ciuchy bardziej niz je nosic zazwyczaj mam tak ze nakupuje pelon ciuchow a chodze wjednym ale mi to nie przeszadza warto ze mam takie cudo

[Julie_K]

Świetny wątek! bardzo podniósł mnie na duchu zanim tu trafiłam, myślałam że muszę iść na ciuchowy odwyk a tu wychodzi, że mogę jeszcze trochę pokupować specjalnie zrobiłam remanent w szafie i wyniki są następujące:
- 25 spódnic,
- 21 swetrów i sweterków łącznie,
- 11 bluzek z długim rękawem,
- 6 koszul z krótkim rękawkiem,
- 15 koszulek z krótkim rękwkiem (t-shirtów),
- 36 topów i koszulek na ramiączkach łącznie,
- 13 koszulek do chodzenia "po domu" (stare, część muszę pożegnać
- 11 par dżinsów,
- 4 pary spodni "materiałowych" (nie wiem jak to inczej napisać:P),
- 2 pary szortów,
- 2 pary lnianych spodni,
- 2 pary dresów,
- 5 marynarek,
- 2 eleganckie sukienki (bez studniówkowej),
- 8 par butów

Nie liczyłam strojów kąpielowych, płaszczy, dodatków w stylu torebki, szale, paski, itp. Najłatwiej wychodzi mi kupowanie dżinsów i koszulek. Najtrudniej sukienek i butów, bo nie mam na ich punkcie maniiNajwiększą "bidę" mam w swetrach i bluzkach z długim rękawem... bo nic mi się nie podoba... No, to teraz czas na uzupełnienie garderoby, bo nie mam co na siebie włożyć

[masmeli]

A ja napisze, żeby wątek nie umarł
Jeansy długie 27 par
bermudy i rybaczki 8 par
spodnie z materiału 3 pary
szorty/spodenki 5 par
spódniczki mini 18 sztuk
spódnice (ołówkowe, rozkloszowane) 6 sztuk
swetry/kardigany 14 sztuk
tuniki 10 sztuk
eleganckie bluzki 6 sztuk
bolerka 6 sztuk
kamizelki 3 sztuki
bluzki/topy/t-shirty na 112 sztuce wymiękłam bo jeszcze sporo zostało
bluzy 10
Kurcze ale szczegółowo się rozpisałam haha nie bede nawwet pisac o butach i torebkach

[calineczka013]

bluzki na ramiączka 18
t-shirty 32
spodnie długie 11
spodenki11
spudniczki 9
sukienki 4
bluzki z długim rękawem 9
sweterki 8
koszule 5
bluzy8
buty 26

no to tak w skrucie ale ciągle mi mało

[masmeli]

Napisane przez calineczka013

bluzki na ramiączka 18
t-shirty 32
spodnie długie 11
spodenki11
spudniczki 9
sukienki 4
bluzki z długim rękawem 9
sweterki 8
koszule 5
bluzy8
buty 26

no to tak w skrucie ale ciągle mi mało

eee.. masz z czego wybierać szczególnie buty ja mam mniej

[moom]

Napisane przez brocha7

Ja muszę się przyznać, że gdyby posiadanie dużej ilości ciuchów byłoby karane, to ja bez wątpienia dostałabym dożywocie . A wszystko przez lumpex, bo jak tu sobie odmówić czegoś za 2 zł. To po prostu mój nałóg.

Mam to samo Co pół roku muszę wynosić ciuchy do pck, bo mi się w SZAFACH nie mieszczą

[All_that_jazz]

Dobre pytanie.
Na pewno za dużo.
Chyba będę musiała policzyć.

Ok.Nie dam rady policzyć jednego dnia.
No i to stan na lato.
Latem część ciuchów zimowych (np.kurtkę z futerkiem) wywożę do rodzinnego domu bo u mnie się już nie mieszczą.
Po wstępnych oględzinach:
topy: 23
koszulki polo: 5
podkolanka pończoszane jednobarwne: 7
spodnie materiałowe (typu safari, sportowe): 4 ( z czego chodzę obecnie w 3 parach, jedna już dość znoszona a jedna została na rower bo ma odpinane nogawki ale jest już na mnie ciut ciasna)
sukienki letnie-3
rajstopy (w większości jednobarwne,kryjące)- naliczyłam 9 par, na pewno mam więcej ,część w praniu
katany-3 (2 bawełniane, 1 dżins)
płaszcze- 4 (czerwony zamszowy, cienki wiosenny w niebieskie kwiaty, ciemnobrązowy i jeden z wielobarwnego żakardu w tłoczony wzór "kurza stopka"; z czego jeden-ciemnobrązowy mocno znoszony, pozostałe w użyciu)+ 2 nowe klasyczne: czarny krótki i beżowy długi (w drodze ze sklepu)
spodnie sztruksy-4 pary ( 2 znoszone, 2 obecnie w użyciu-pomarańczowe i jasny beż)
spodnie dżinsowe -2 pary
koszule -22 (5 białych w tym jedna kimonowa do spodni garniturowych i jedna w drobne pionowe paski, 2 w kratkę (1 kratka vichy, 1 drobna cienka krata); 2- hawajskie kwiatki, 1- drobne kwiatki, 1 czerwona z krawatką i jedna granatowa z żabotem, reszta jednobarwne.Kolorowe , w większości z krótkim rękawkiem.
spódnice-16 (plus 4-5 zimowych, które wywiozłam do domu i klika z których wyrosłam)
żakiety-5
swetry-14
kamizelki wełniane ( do białych koszul i szarej eleganckiej koszuli) 5
golf bezrękawnik-1 (pomarańczowy, do pomarańczowych sztruksów)
golf z krótkim rękawem-1 (szmaragdowa zieleń, pod brązowy żakiet)
buty kozaki-2 pary
apaszki, szale -6 letnich ( jednolita różowa, jedna w wisienki., jedna w groszki, reszta w motyle i kwiatki)
Zaktualizuję jak policzę resztę
Jak TŻ wróci z aparatem od rodziców to może obfotografuję i założę wirtualną szafę ?
Bo już się zaczynam gubić w tym, co mam.

[28361a6f3ad076da1194a510c23b31d135d74533_62be2b666b6c0]

Po przeczytaniu niektorych wypowiedzi stwierdzam, że też mam ubogą szafę Podliczmy:
- ok. 30 bluzek z krótkim rękawem lub bez ,
- 5 bluzek z długim rękawem,
- 13 swetrów i sweterków,
- 4 bluzy/bluzo - swetry,
- 4 żakiety,
- 5 koszul,
- 3 tuniki + 1 sukienko - tunika,
- 6 sukienek (w tym 2 wieczorowe, 2 letnie i 2 "oficjalne"),
- 5 + 3 pary spodni (4 pary jeansów, 1 para spodni materiałowych i 3 pary spodni, w ktorych chodzę po domu lub biorę na wyjazdy pt. wioski, lasy i biwaki ),
- 2 pary szortów + 1 para spodni 3/4 z materiału,
- 4 spódnice (w tym 1 "oficjalna"),
- ok. 15 par butów, z czego znaczna część jest "wyjściowa" i cholernie niewygodna :P,
- 1 bikini + jeden topik a'la góra od stroju, ale dzianinowy (fajny do szortów na plażę ),
- 5 szali/ apaszek,
- 3 płaszcze (prochowiec na wiosnę, krotki wełniany na jesień i długi grubszy na zimę),
- 5 torebek (3 sporawe i 2 małe na paseczku).

To się dopiero wyszczególnilam :P Aha, nie liczyłam "domowych" ciuchów, bo co tu pisać o szmatach zakładanych do mycia okien :F

[Linka25]

Ja mam taki problem, że kupuje głównie sweterki, kamizelki. Jesienne kolekcje podobaja mi się bardzo... A te letnie niestety nie, wobec czego dramatycznie brakuje mi ciuchów na upały, zwłaszcza bluzek

[Little miau miau]

Jestem osobą, która ciągle kupuje spodnie, któe natychmiast okazuja sie byc nie takie jakie były w przymierzalni (ale zazwyczaj nie chce mi sie juz ich odnosic do sklepu, gubie paragony itp) mam pewnie z 8 par.

Mam sporo koszulek z nadrukami, których w ogóle nie noszę ale bardzo lubie myśl, że wkrótce je założę bo kiedyś czułam się w nich świetnie.

Kilka sukienek, kilka spódnic. 2 pary szortów (poluje na kolejne)

Butów ilości spore, uwielbism dziwaczne buty w przezabawnych kolorach, chętnie kolekcjonowałabym m.,in kalosze zazwyczaj chodzę w japonkach i rozlatujacyych sie klapciach z h&m bo moje księżniczkowate nogi na wszystkie rodzaje obuwia reagują odciskami nieludzkimi więc jak jedne rozchodzę tak, że są wygodne noszę aż się rozlecą ( naturalnie to, że jakieś w zeszłe wakacje mnie nie obcierały nie znaczy, że w kolejne nie powtórzą tego samego).

MAm mało sportowych ciuchów.

Chciałabym miec jeszcze kilka kardiganów więcej - to moja ulubiona częsc garderoby.

No i teraz skupiam się na dodatkach.

Rzeczy, które nie noszone są przeze mnie przez rok staram się albo sprzedac na allegro (mam całą kupę do sprzedania i nie moge sie za to zabrac) albo oddaję biedniejszym. Nienawidzę konsumpcji ponad miarę więc moje zakupy sa przemyślane a to co mi nie pasuje "puszczam dalej w obieg".

[All_that_jazz]

Napisane przez Little miau miau

Rzeczy, które nie noszone są przeze mnie przez rok staram się albo sprzedac na allegro (mam całą kupę do sprzedania i nie moge sie za to zabrac) albo oddaję biedniejszym. Nienawidzę konsumpcji ponad miarę więc moje zakupy sa przemyślane a to co mi nie pasuje "puszczam dalej w obieg".

Tu się z tobą zgadzam.
Mnie ostatnio trochę rzeczy zalega bo nieco przytyłam i nie miałam czasu na zabawę w wystawiane aukcji.
Chyba najwyższy czas wrzucić co nieco na targowisko.

[makeupnotwar]

ja z kolei oddaję znajomej która ma SH do sprzedania. kiedyś nam z mamą wyszły dwa wory o zgrozo, miała więcej towaru. a jaki ładny... postaram się policzyć, ale widzę że spódnic będzie z 30...

[evak1988]

heh mi się tam nie chce liczyć moich rzeczy ale kiedys jak mialam 15 lat nie interesowala mnie moda az tak jak teraz i miałam tak mało rzeczy i nie mialam problemow z ubraniem sie a teraz ... heh mam 5 razy tyle rzezczy wiecej i nie ciagle mowie ze mi za malo i nie mam co na siebie zalozyc ale w sumie nie mam aż tak dużo rzeczy jak niektore laski, poprostu mnie nie stać na to

spodni mam kilka par czarnych, granatowych rurek, kilka par rybaczek, 2 pary szerszych jasnych spodni, 2 zakiety, 2 kurtki na zime i 2 na lato, chyba 5 bolerek, 1 dłuzsza spodnica i 3 krotsze,z 7 bluzek z długim rekawkiem, z 5 tunik z długim rekawkiem, z 12 torebek, z 12 pasków moze i wiecej noooo i najwiecej to mam różnego rodzaju topów, bokserek, tunik bez długich rekawkow, tego typu to mam moze z 40 i to w przeróżnych kolorach , 2 bikini, 3 szele/apaszki , 4 pary spodni sportowych w ktorych lubię chodzic po domu, swobodnie sie czuję hah
rzeczy ktore wypisałam to są rzeczy ktore nosze bo mam jeszcze starsze rzeczy ktore sobie leżą i niekiedy do "brudnych robot" biorę heh

[theoneandonly]

Nie doliczyłabym się wszystkiego

[buttreflyyyy]

ehh jak przeczytałam tytuł postu to aż zamarłam
ja mam bardzo dużą szafę jednak co miesiąc robię porządki i sprzedaję na allegro rzeczy których nie noszę i nie są mi potrzebne. Pewnie zdziwicie się dlaczego co miesiąc- bo bardzo dużo kupuję i nie lubię trzymać rzeczy których nie noszę. Mam ok. 20 par spodni, głównie rurek lub z niskim krokiem, ok. 20 sukienek- prawie same ode mnie z pracy czyli Simple-kupowane po zniżce pracowniczej 40%, bluzek też bardzo dużo, głównie z szerokimi ramionami, over size, z kokardami, proste klasyczne i w stylu lat 80-tych, 20-tych i 60-tych. C o do dodatków to biżuterii nie jestem w stanie zliczyć- jej nie sprzedaję więc mam naprawdę bardzooo dużo, butów ok. 60 par i tylko tych w których chodze na bierząco, torebek ok. 30- tez na bierząco się pozbywam, do tego ok. 6 koszul z węższą talią w różnych kolorach, marynarki ok. 8 szt. dużo cardiganów we wszystkich kolorach ok. 25szt. no i spódniczki- wszystkie z wysoką talią ok. 20 szt.

[moonikaa44]

Jeśli chodzi o moją szafę to znajduję w niej przede wszystkim wszelkiego rodzaju bluzki i t-shiry: mam ich całą masę. Spódniczek , takich które lubię i które noszę mam około 7. Jesli chodzi o spodnie - jestem strasznie wybredna i jak już jakieś kupię (a zazwyczaj tracę mnóstwo czasu na znalezienie odpowiednich, a potem najczęściej i tak je przerabiam, no ale to już inna sprawa) to chodzę w nich do oporu. I takich spodni mam 4 pary krótkich spodenek również kilka par. Sukienki noszę tylko i wyłącznie latem(uwielbiam takie cienkie, lekkie kiecunie), mam może 3 nadające się do użytku. Buty - moja mała pasja mam ich całe mnóstwo, część na spółkę z mamą (mamy wyjątkowo podobny gust no i taki sam numer buta) I teraz część mojej szafy, której nie jestem w stanie ogarnąć - wszelkie dodatki. Mnóstwo, naprawdę mnóstwo pasków z czego najczęściej i tak noszę tylko te czarne i białe czyli najbardziej uniwersalne:P, torebki i wszelkiego rodzaju biżuteria, którą również ubóstwiam i wygląda na to , że i kolekcjonuję

[Linka25]

Napisane przez buttreflyyyy

ehh jak przeczytałam tytuł postu to aż zamarłam
ja mam bardzo dużą szafę jednak co miesiąc robię porządki i sprzedaję na allegro rzeczy których nie noszę i nie są mi potrzebne. Pewnie zdziwicie się dlaczego co miesiąc- bo bardzo dużo kupuję i nie lubię trzymać rzeczy których nie noszę. Mam ok. 20 par spodni, głównie rurek lub z niskim krokiem, ok. 20 sukienek- prawie same ode mnie z pracy czyli Simple-kupowane po zniżce pracowniczej 40%, bluzek też bardzo dużo, głównie z szerokimi ramionami, over size, z kokardami, proste klasyczne i w stylu lat 80-tych, 20-tych i 60-tych. C o do dodatków to biżuterii nie jestem w stanie zliczyć- jej nie sprzedaję więc mam naprawdę bardzooo dużo, butów ok. 60 par i tylko tych w których chodze na bierząco, torebek ok. 30- tez na bierząco się pozbywam, do tego ok. 6 koszul z węższą talią w różnych kolorach, marynarki ok. 8 szt. dużo cardiganów we wszystkich kolorach ok. 25szt. no i spódniczki- wszystkie z wysoką talią ok. 20 szt.

O rany! Ale fajnie
Moja największą słabością są buty, szczególnie te na zimę - mam 7 par i to wszystkie naprawdę świetne, bardzo porządne Ale gdzie mi tam do Ciebie...

[mmaggiee]

przy nastepnych porządkach może pozliczam czego ile mam, bede miała porównanie z ilością waszych ubrań jakiś tydzień temu robiłam generalny przegląd szafy i wyrzuciłam ( właściwie zaniosłam do kontenera PCK) 10 dużych worów z ciuchami, z czego niektóre mialam na sobie zaledwie kilka razy albo wcale...dlatego włączyła mi się czerwona lampka, STOP zwłaszcza dla wizyt w lumpeksach, z których mam chyba najwiecej rzeczy. składuje to wszystko, nie mam mozliwosci przechodzenia w tym a i tak kupuje a oczywiscie problem zawsze w co sie ubrac, przydaloby sie jeszcze to , czy tamto...od czasu "uporzadkowania" swojej szafy proboje sie ograniczac, ciekawe na jak dlugo

[TeaHouseMoon]

Ostatnio ciągle porządkuję, wyrzucam, zostawiam tylko rzeczy, w których dobrze się czuję. Nie mam, tu gdzie mieszkam, zimowych butów i wierzchnich okryć, więc tego nie liczyłam. A tak to:

21 bluzek - w tym krótki, długi rękaw, na ramiączka, koszula.
3 pary spodni długich + jedne rybaczki i jedne szorty.
6 sukienek, w tym jedna gruba zimowa.
5 spódnic.
9 swetrów - rozpinanych i nie.
1 polar.
6 par butów.
10 torebek.

Tyle

[masmeli]

Napisane przez evak1988

heh mi się tam nie chce liczyć moich rzeczy ale kiedys jak mialam 15 lat nie interesowala mnie moda az tak jak teraz i miałam tak mało rzeczy i nie mialam problemow z ubraniem sie a teraz ... heh mam 5 razy tyle rzezczy wiecej i nie ciagle mowie ze mi za malo i nie mam co na siebie zalozyc ale w sumie nie mam aż tak dużo rzeczy jak niektore laski, poprostu mnie nie stać na to

spodni mam kilka par czarnych, granatowych rurek, kilka par rybaczek, 2 pary szerszych jasnych spodni, 2 zakiety, 2 kurtki na zime i 2 na lato, chyba 5 bolerek, 1 dłuzsza spodnica i 3 krotsze,z 7 bluzek z długim rekawkiem, z 5 tunik z długim rekawkiem, z 12 torebek, z 12 pasków moze i wiecej noooo i najwiecej to mam różnego rodzaju topów, bokserek, tunik bez długich rekawkow, tego typu to mam moze z 40 i to w przeróżnych kolorach , 2 bikini, 3 szele/apaszki , 4 pary spodni sportowych w ktorych lubię chodzic po domu, swobodnie sie czuję hah
rzeczy ktore wypisałam to są rzeczy ktore nosze bo mam jeszcze starsze rzeczy ktore sobie leżą i niekiedy do "brudnych robot" biorę heh

Nie aż tak mało jest z czego wybierać