![]() |
#31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
mam podobną huśtawkę z teściową i TŻ-ta DDA więc wygląda to podobnie i powiem ci jedno: przejdź od słów do czynów. On nigdy mamusi nie zostawi, bo ona się na nim uwiesiła, że taka biedna i samotna ze starym-alkoholikiem bla, bla - szantaż emocjonalny działa latami. Musisz twardo egzekwować to co jest dobre dla ciebie i dziecka teraz bez oglądania się na nich. Nie jesteś ich niańką i nie daj się już brać na litość, że biedna mamusia zostanie sama. Takiego se chłopa wybrała więc niech se z nim teraz sama siedzi, wy jesteście odrębną rodziną.
Jednego nie rozumiem-skoro udało ci się chłopa już wyrwać z domu i znałaś cała sytuację-po co tam wracałaś w ogóle?? To był wg mnie największy twój błąd, bo stara zauważyła, że da się ciebie urobić po swojemu i teraz już was nie wypuści. Wg mnie najlepiej byłoby iść na wynajęte mieszkanie (pal licho dodatkowe koszty, spokój święty jest bezcenny). A przy okazji pozbędziesz się pretensji obydwu mamusiek i przepychanek gdzie i u kogo. Przy czym teraz będzie ci bardzo ciężko oderwać chłopa od mamusi, bo ona cały ten czas wspólnego mieszkania go urabiała ![]()
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
jesteś dorosłą kobietą, która jest odpowiedzialna za dziecko (bo już jesteś za nie odpowiedzialna i już w ciąży - jeżeli nie kiwniesz palcem - będziesz się zmagać z warunkami w jakich mieszkasz) więc weź się w garść i zamiast oglądać się na męża przedstaw mu jak się sprawy mają
ja na Twoim miejscu wynajęłabym coś małego - na początku i tak pewnie dziecko będzie z wami w pokoju wiec kilka pokoi nie będzie potrzebne no a potem się wyprowadzicie do docelowego domu mieszkania z Twoimi teściami nawet nie ma co komentować bo to porażka po całej linii ale mieszkanie z Twoimi rodzicami też odradzam - bo TZ nie chce i mu się nie zachce ja bym po prostu powiedziała TZ, że szanujesz to, że on nie chce mieszkać z Twoimi rodzicami i że oczekujesz od niego tego samego - czyli uszanowania tego, że Ty nie chcesz mieszkać z teściami a potem dodałabym, że albo zaczynacie szukać mieszkania na wynajem i skutecznie przeprowadzacie się razem przed sezonem grzewczym (lub szybciej) albo Ty wynosisz się do swoich rodziców (bo pewnie samodzielny wynajem to teraz nie najlepszy pomysł?) - i tyle, niech jaśnie pan decyduje kto jest dla niego istotny jakby nie chciał wynajmować to bym się od razu wyniosła do rodziców i powiedziała mu, że jak się zdecyduje dołączyć do rodziny to zapraszasz sorry ale tu się nie ma już co patyczkować jeżeli nie chcesz żeby o wychowaniu Twojego dziecka decydował alkoholik i jego współuzależniona rodzinka ah i jeszcze jedno - to nie jest trudny wybór, jeżeli zależy Ci na zdrowiu własnym i dziecka to wybór jest bardzo prosty
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Nie z tesciami masz problen tylko z mężem,dupką wołową ktory nie ma charakteru zeby postawic CIEBIE na pierwszym miejscu,liczyc sie z twoim zdaniem i brac pod uwage to czego ty bys chciala.
Do meza miej pretensje ze jest jak jest. Na twoim miejscu spakowalabym sie i pojechalabym do tych twoich rodzicow sama, chociaz tak naprawde powinniscie zrezygnowac z mieszkania i z jednymi i z drugimi i byc SAMI. Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Twojemu TŻ-owi trudno będzie odejść od matki, ponieważ nie pełni on w tej rodzinie roli dziecka, ale partnera swojej matki. Szczerze polecam Ci na ten temat książkę Katarzyny Schier Dorosłe dzieci. Wybór jest prosty: Czy chcesz aby Twoje dziecko stało się dorosłym dzieckiem z rodziny dysfunkcyjnej, czy nie? Nawet jeśli twój partner nie pije ani dziadek, pozostały wzorce, które są powielane, dużo urazy i skrytej nienawiści do siebie. Nie czekaj na zgodę Twojego partnera bo możesz się nie doczekać. Wyprowadźcie się najlepiej na swoje, a jeśli sytuacja finansowa wam na to nie pozwala do swoich rodziców. Czemu nie możesz powiedzieć Teściowej: Mamo, nie pierz naszych rzeczy? Jeśli nie dajesz rady się zastanawiać i na siłę szukasz powodów aby zostać w domu teściów- udaj się po pomoc, bo widocznie sama też się uzależniłaś w tym chorym układzie.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru ![]() Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Cytat:
I nie pojmuje po kiego grzyba w ogole poszliscie tam mieszkac, skoro twoja tesciowa lubila robic synowi wode z mozgu przy kazdej okazji. Na co ty liczylas?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Czy tak ciężko powiedzieć:
Jestem w ciąży komfort mój i mojego dziecka jest teraz najważniejszy, przenoszę się do moich rodziców i będę tam na Ciebie czekać. Kobieto podejmij decyzję, bo od męża nie doczekasz się zrozumienia. Chcesz intymnego czasu dla siebie i maleństwa? U teściowej tego nie dostaniesz. Nie rujnuj sobie i dziecku pierwszych chwil na świecie. To matka jest od dbania o dziecko, a wychodzi na to że teściowa chce być mamusia dla wnuka a nie babcia. Miej na tyle rozumu aby przerwać te chora sytuację. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
ten wybór jest banalnie prosty. jak już siebie, swoje zdrowie i swój komfort masz w czterech literach to chociaż o swoim dziecku pomyśl. jak jeszcze tego nie wiesz to ono jest ważniejsze niż to, żeby mąż nie dojeżdżał 3km do pracy czy to, żeby teściowa się nie obraziła...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
no i cóż postanowiłaś autorko MadlenAdlen??
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Przyznam, że ciut przerażające dla mnie jest to, że dorośli ludzie tworzący własną rodzinę są tak osaczeni/ uzależnieni przez rodziców. No nie ogarniam. Najwyższy czas odciąć pępowiny i zacząć żyć po swojemu. ODDZIELNIE. Sprawdzone na sobie, polecam.
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Przerażające jest to, że dla lubego autorki ważniejszy jest komfort jego mamy, niż zdrowie jego dziecka.
I równie przerażające, że autorka nie wie co z tym zrobić. Autorko, mam nadzieję że podejmiesz decyzję zdrową dla Twojego i dziecka zdrowia.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 545
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Dziewczyny, w takiej rodzinie jak rodzina mojego męża, tzn gdzie jeden z domowników jest uzalezniony, uzależnieni sa wszyscy. Ilekroć w czasie turnusów teścia słyszałam ze teraz to juz tesciowa wypieprzy go do mamusi albo mój mąż nie bedzie sie odzywał do niego, wtedy gdy przestawał pic udawał skruszonego a ich słowa poszły a zapomnienie, bo przez jakiś czas było miło i spokojnie i szczęśliwie.
I ja sie chyba troche tez uzależniłam ![]() Bo pare razy juz mówiłam ze jeszcze jedna jakaś awantura i idę do rodziców i jakoś nadal jestem tutaj. Pózniej był chwile spokoj i ten spokoj był dla mnie tak ważny ze nie myślałam o niczym innym. Takie rodzine sa wstrętne, to wszystko jest wstrętne i bardzo chore. Uwierzcie mi, napraeee nie wiem co robić. Brak sił a jednocześnie mam tak dość tego miejsca tych ludzi wiecznie sa tam gdzie My wiecznie maja prawo sie wypowiadać wiecznie tak mnie drażnią i działają na nerwy. Jeszcze dość blacha i moze śmieszna sprawa. Jak moze wspomniałam wyżej mamy psa, buldoga francuskiego który jest raczej psem domowym i wychodzi na dwór załatwiać na trawnik swoje potrzeby. Mój teść chyba traktuje go jak dziecko. Mowi do niego bąbelku twierdzi ze go nie nakarmiony prawidłowo bo dla teścia najważniejsze jest jedzenie i gary. Zabiera psa i wychodzi z nim na łąkę gdzie jest błoto gdzie chodzą konie i tam sie załatwiają i on uradowany i dumny ze chodzi z nim na spacer. Poprosiłam go kiedyś i mowię "tato nie wypuszczaj tam arnolda bo jest tam błoto syf a on pózniej śpi z nami w wyrku" pościel do wymiany co tydzień, obrażony, bo jak śmiałam zwrócić muu wagę, ale teraz znowu swoje, mowię mojego mężowi zeby zwrócił mu uwagę bo nie chce spac w brudnej pościeli i sam bedzie ja prał dlaczego nie moze wyjsć na trawnik przed dom, ale nie doczekałam sie, nie wiem, mam wrażenie ze boi sie ? Nie chce zwrócić uwagi bo jak to ? Najukochańszym rodziców ? Przecież to do niego nie podobne, co sobie pomyślą napewno beda obrażeni lub źli. I zawsze to " co powiedzą " i myślenie cały czas o nich. Jak zdecydowaliśmy od razu po kupnie psa ze nie bedzie jadł niczego ze stołu tylko i wyłącznie karmę, mój teść robił mi na złość. Na moim oczach dokarmiał psa a pózniej jak zwracałam uwagę smial sie ze przecież on nic nie daje a jak kiedyś przy wszystkich zaczął dokarmić psa przy stole wkurzona ze nie reaguje na moje prośby zwróciłam mu uwagę ze prosiłam o cos a tata to lekceważy to tesciowa stwierdziła ze sie drę i przecież on nic nie robi, ale sama swojego psa karmi tylko karma i denerwuje sie jak teścia go dokarmia z lodówki. Porażka. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
dziewczyno, ratuj siebie, dziecko i psa i wyprowadź się stamtąd. teraz zaraz. wiesz, że siedzisz w bagnie po uszy i nic z tym nie robisz. nie potrafisz niczego wyegzekwować od tych ludzi. Twój mąż wrócił mentalnie do czasów dzieciństwa, kiedy mieszkał sam z rodzicami. może jako dzieciak bał się ojca, teraz mu ten strach wrócił i dlatego nie potrafi zwrócić mu o nic uwagi?
nie zastanawiaj się nawet, pójdź pomieszkać z rodzicami chociaż na kilka dni, do niedzieli np. - wrócisz do normalności i zobaczysz, w jakie g*wno wdepnęłaś. btw - pies Ci skacze radośnie po łące, gdzie konie się załatwiają, a potem włazi Wam do łóżka... strach pomyśleć, jakie cudowności Wam do pościeli przynosi. przecież w Tobie dziecko rośnie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
psu żadna krzywda się nie dzieje, a wręcz przeciwnie. lepiej ma jak po łąkach polata niż miałby tylko na podwórku siedzieć. jak się upaprze to można go wykąpać. gorzej z tym dokarmianie. ale już pomijając sprawę psa to masz przedsmak tego, co będziesz miała przy dziecku.
tu się serio nie ma nad czym zastanawiać, obecne warunki są zagrożeniem dla zdrowia i życia dziecka. jeśli zostaniesz to wiesz, jak to się skończy? mieszkaniem z teściami pod jednym dachem, w normalnych warunkach. a wtedy teściu będzie zabierał i psa i dziecko. dojdzie do tego jeszcze teściowa, która będzie chciała się maluchem zajmować i wtedy w ogóle zero prywatności, zero własnego życia. dziecko Ci w nocy zapłacze? zaraz przyjdzie teściowa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Ale czego nie wiesz? Że Twojemu dziecku potrzebny jest już w tej chwili Twój spokój? Że zimą będzie potrzebowało ogrzanego pomieszczenia i czystego powietrza w domu?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Jak nie wiesz co robić to podrap się po du.ie.
Taka z Ciebie mimoza, że tylko dziecka żal.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Z punktu widzenia faceta, choc nim nie jestem - zapewne jest tak, ze z dwojga zlego Twoj TZ woli mieszkac ze swoimi rodzicami, czujac sie tam bardziej komfortowo- jest 'u siebie'. Zapewne nie usmiecha mu sie mieszkac u tesciowej i czuc sie u Twoich rodzicow w domu jak w hotelu, pilnowac sie ze wszytskim itp. Nic dziwnego, ze tak zawziecie woli zostac w domu rodzinnym. Z drugiej strony gdyby sie walilo i palilo to ewentualnie mozliwosc by taka rozwazyl. Puki co jest mu wygodnie, nic sie nie wali i nie pali wiec nie chce tego zmieniac. A sama zapewne raz na jakis czas wspomnisz o przeprowadzce, grzecznie zapytasz, on grzecznie odpowie 'nie ma mowy, tu jest super' i koniec tematu.
Musisz podejsc do sprawy bardziej stanowczo. Oznajmiasz, ze sie wprowadzasz do rodzicow, tym razem nie dajesz sie przekonac jego 'argumentom', pakujesz manatki i wychodzisz. Nagle zacznie mu sie palic i walic i powinno dojsc do niego, ze nie ma zartow ![]() Moze wez go sposobem - wprowadz sie do rodzicow na 2 tygodnie, wez arnoldzika ![]() Mam nadzieje, ze wszytsko zakonczy sie happy endem dla Ciebie ![]() Edytowane przez ruddington Czas edycji: 2017-08-23 o 14:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Nie wyprowadzaj sie do rodzicow tylko wynajmij cos
Z jednego glupiego pomyslu wskakujesz w drugi Malzenstwo z dzieckiem powinno mieszka same a now z rodzicami ZADNYMI |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Nie wiem na co ty czekasz, nawet im nie możesz zwrócić uwagi odnośnie psa a myślisz że przy dziecku będzie lepiej
![]() ![]()
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 545
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Cytat:
Powiedziałam mu że nigdy w zyciu tego nie zrozumie dopoki nie przekona się na wlasnej skorze i nie zamieszka z teściami ( czyli moimi rodzicami ) i nie zoabczy jak to jest ponoc "komfortowo" Wiecznie mówi, że powinnam dać coś z siebie, że wiecznie widze wszystko w czarnych barwach, zebym dawała duzo z siebie to będzie lepiej, ale wiecie co? Im więcej daje z siebie, tym jest gorzej. Siostra mojega męża mieszka daleko, bo 300km od domu rodzinnego, ma rodiznę ( meza i corke ) i przyjezdza bardzo rzadko, coraz rzadziej. Raz na 3-4 miesiące. I najnormalniejszą osobą z tej całej rodziny jest jej mąż, czyli szwagier mojego męża. Zupelnie nie powiązany. Także przez bardzo dlugie lata musial walczyc z żoną cyzli siostra mojego meza, by zmienila sposob do zycia przez tą piękną swoją rodzinkę, na szczęście szybko stąd uciekla, bo na studia majac 19 lat, teraz ma 43. Przyjezdza na weekend, a w sumie na dobę, bo o 12 w sobotę czyli jak najpozniej, a w niedziele po sniadaniu do domu. Bo po co tu siedzieć? Wiecznie coś, wiecznie zasrane miny, wiecznie nadąsanie. Ze szwagrem mój teść nie gada, pomimo, ze sa po slubie prawie 15. Bo jak to twierdzi to nie jest jego wymarzony zięć i ma bardzo wiele ale do niego. Teraz także w weekend ma przyjechac tylko siostra meza z corka, bo szwagier ponoć ma robotę przy domu. Wcale mu sie nie dziwie. I podziwiam ze jest tak asertywny. A jak przyjezdza to robi dobra mine do zlej gry, posumiecha sie i zaraz jedzie do siebie. Wiem, że bardzo duzo winy jest mojej. Powinnam byc bardziej stanowcza, zdecydowana i asertywna. Że po pol roku, powinnam powiedziec mimo spzeciwu, halo umowa byla inna, ktora razem ulozylismy, pol roku tu pol tam, ja ide a Ty jak chcesz, ale niestety ![]() ---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Cytat:
Sama nie wiem ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Sama zdajesz sobie sprawe ze maz bedzie sie źle czuł u twoich rodziców dlaczego więc chcesz go tam ciagnac?
Moim zdaniem jesli bedziecie mieszkać z którymikolwiek rodzicami twoje malzenstwo ma mniejsze szanse na przetrwanie Jeśli chcesz byc szczęśliwa i spokojna to musicie wyprowadzic sie na wynajmowane Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2017-08-24 o 13:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
autorko a dlaczego nie porozmawiasz z własnymi rodzicami, chyba pisałaś, że relacje macie dobre? powiedz im jak sprawa wygląda, jaki jest teść, jak wygląda sprawa ogrzewania - to Ci zaraz wybiją z głowy przechodzenie ciąży i wychowywanie dziecka w tym syfie
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;76548876]Nie wyprowadzaj sie do rodzicow tylko wynajmij cos Z jednego glupiego pomyslu wskakujesz w drugi Malzenstwo z dzieckiem powinno mieszka same a now z rodzicami ZADNYMI[/QUOTE] żeby coś wynająć we dwójkę to musi się dogadać z mężem a na to się nie zanosi a nie wiadomo czy jako potencjalnie samotna matka da radę coś sama wynająć - w takiej opcji powrót do rodziców nie byłby taki zły tym bardziej, że tu wiać trzeba już a nie za rok oczywiście jak się z mężem dogada to opcja samodzielnego mieszkania jest jedyną rozsądną
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Szkoda mi waszego dziecka. Maminsynek i mimoza - rodzice roku.
Wychoduj sobie jakąś konsekwencję i pewność siebie, bo wejdą ci na głowę. A nawet jeśli mąż zostanie z rodzicami, to chyba dobrze, potrzebujesz męża czy frajera? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
To rodzice maja 2 domy w końcu czy jeden?
Przecież naraz w 2 nie mieszkają to mąż będzie mógł bez problemu chodzić nawet nago.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Dla mnie jej samotny powrót do rodziców to będzie koniec tego malzenstwa
On tam być nie chce wiec nawet jakby za nią poszedl to długo tam nie wytrzyma Oni są rodzina teraz i ona powinna jasno sprawe postawić ze nie chce mieszkać u jego rodziców tak samo jak.on nie chce mieszkać u jej i ze pora cos wynająć a jak on się nie zgadza to ide do rodziców sama i tyle Poprostu jej samotna wyprowadzka do rodziców to ostateczności moim zdaniem bo to będzie początkiem końca tej relacji(nie wierzę że to przetrwa żyjąc na dwa domy ani u razem u ktorychkolwiek rodzicow) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
oni budują razem dom, jej rodzice mają ponoć dwa domy, to po co ona ma iść wynajmować i niepotrzebnie płacić za wynajem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Cytat:
![]() no tak autorka coś wspominała że jej rodzice mają dwa domy, więc tu argument że mężuś czułby się jak w hotelu i nie mógł w gaciach chodzić mnie nie przekonuje, no chyba że myśli że wszyscy są jak jego rodzice i nie potrafią uszanować intymności innych Edytowane przez stesia Czas edycji: 2017-08-24 o 13:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
no chyba ze jej rodzice maja inny dom ktory stoi pusty to pewnie niech tam sie wyprowadza tyko nie rozumiem wowczas rozkmin o chodzeniu w gaciach chyba nikt tam nie bedzie u nich siedzial 24/7 a jesli jej rodzice maja tendencje do wtracania sie i nadzoru jak tesciowie to sukcesu i tam nie wroze
Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2017-08-24 o 13:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 47
|
Dot.: Trudny wybór - z teściami czy rodzicami?
Kazdy jest kowalem swojego losu, jak Ty czegos nie zmienisz to nikt za Ciebie tego nie zrobi. Skoro boisz sie sprzeciwic mezowi i konsekwencji ewentualnego sprzeciwu - odpowiedz sobie na pytanie jakie relacje beda miedzy Wami jak przez kolejny rok bedziesz u jego boku czula sie niezrozumiana, nieszczesliwa, bez prawa glosu ?
No to mi sie wydaje, ze relacji juz wtedy nie bedzie zadnych ani Twoich z mezem, ani z jego rodzicami. Znienawidzisz swoje zycie, jego i taki bedzie final. Pomysl o sobie i o dziecku. Bo jak narazie to maz o Was nie mysli tylko o sobie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:22.