|
|
#31 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Trudne relacje w rodzinie a wyrzuty sumienia... Proszę o radę
Nie dążyłabym do kontaktu. Możesz do nich zadzwonić na święta, urodziny, ale nie ma potrzeby utrzymywać kontaktu po tym wszystkim. Będą cię ranić na bieżąco różnymi rzeczami, tekstami itd, bo tak robią toksyczni, nieszczęśliwi ludzie. Im mniej bezpośredniego kontaktu, tym będzie tego mniej, a ty będziesz się czuła coraz lepiej.
Przyszło mi do głowy jeszcze, że mogłabyś napisać do nich list, w których opisujesz sytuacje, które cię bolały w przeszłości. I czego oczekujesz. To, co oni z tym zrobią, to już ich sprawa, ty wykonasz swój ruch. Prawdopodobnie jak wszyscy ludzie, którzy nie mają autorefleksji, obrażą się i powiedzą ci, że wymyślasz, ale nieważne. Ty swoje przekażesz. Edytowane przez phideaux Czas edycji: 2017-10-31 o 21:21 |
|
|
|
|
#32 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Trudne relacje w rodzinie a wyrzuty sumienia... Proszę o radę
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Trudne relacje w rodzinie a wyrzuty sumienia... Proszę o radę
Cytat:
Wsparcie dla ludzi niezdolnych do pracy - owszem. Czy alimenty z urzędu dla samotnych matek. I koniec. Czyli naprawdę, naprawdę osoby, które znalazły się w ciężkiej sytuacji. Żadne 500+, darmowe uczelnie dla magistrów 50 kierunków, wypłaty dla alkoholików, pomoce wszelkiej maści dla ludzi fizycznie zdrowych, którym się nie chce. Praca jest, w moim starym KFC ciągle szukają ludzi. Tak, 13zł brutto za godzinę, ale chyba lepiej niż żerować na społeczeństwie. A więcej kasy dać tym, którzy naprawdę potrzebują. Znajomy chirurg dostaję 1500 na trójkę dzieci do swojej wypłaty 80 tyś., samotna matka nie dostanie nawet 500, bo ma jedno dziecko i za dużo zarabia - szalone 1600, a osoba na wózku też z 500. No i dla ludzi ciężko chorych psychicznie. Ale ciężko, a nie alkoholików (dopóki taki się nie stoczy będzie pił), osób z lekką depresją (miałam i musiałam się utrzymać, to wstawałam, w domu rodzinnym nie wstawałam z łóżka, bo po co). A na emeryturę każdy powinien sobie odłożyć, a nie liczyć na państwo i dzieci. Co to w ogóle za patola. Tylu mamy bezrobotnych, bo się tyłka nie opłaca ruszyć. A jeśli rodzice sobie nie zapracowali i nie zasłużyli na wdzięczność dzieci no to sorry, niech żrą gruz. Praca jest. Po prostu... tylu ludzi z wymówką widziałam, którzy pracują (bez ręki, bez palców, jeden chłopak ledwo chodził, bo miał tak poskręcane nogi) i potrafią, a wielu zdrowych wyciąga łapę do społeczeństwa. Sorry za wywód, ale no ciśnienie mi się podnosi. To tacy rodzice nie wiedzą, że się zestarzeją i może zachorują i trzeba będzie mieć za co żyć? To niech zdychają, za głupotę się płaci. Ale oczywiście własnym rodzicom pomogę, bo zasłużyli sobie bardzo mocno i to nie podlega dyskusji. Nie wiem, czy to nie post sprzed miliarda lat, ale trudno, już się napisałam. ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ---------- Odnośnie tematu myślę, że musisz się odciąć. Życie nie jest sprawiedliwe, nie każdy ma kochających rodziców, aczkolwiek musi to być ciężkie, to nie zawsze warto podtrzymywać kontakty i liczyć, że coś się zmieni. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Trudne relacje w rodzinie a wyrzuty sumienia... Proszę o radę
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.








