|
|
#31 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
ja mojemu wepsiu teznasz wszystko pozwalam
ona u mnie w lozku spi, je suchy chleba(a ja na takim chlewie spie :/) moja mam nie pozwala psu spac u rodzicow w lozku ale na moim jeszcze ja dokarmia no chyba ze jest burza czy te przed sylwestrem to soncik moze spac w lozku rodzicow. moja pieska moze absolutnie wszytsko, dostaje jesc to co my, z talera do pyszczka, czy tez na podloge, pcha sie zawsze pierwsza, awanturuje sie i domaga ale o niej ciezko powiedzie ze jest psem. jest bardzo ludzka. co nie znaczy ze nie ma szacunku jak sie jej zwroci uwage to np morka czy brodna z dworu do lozka sie nie wepchnie, poeczeka az sie ja wytrze, jesli tkos na nia warknie przestaje sie awanturowac czy prosic o jedzenie jest wychowana, ale nie wiele sobie z tego robi
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Oo, widze że jako jedna z nielicznych wypowiedziałam sie przeciwko spaniu psa na pościeli
Ale nie zmieniam zdania, dla mnie to jest niepojete, zeby pozwalać psu na wszystko. Najbardziej mnie denerwuje, jak pies żebrze o jedzenie podczas posiłków, to jest bezczelność, już nie raz, będąc u mojej cioci, nie mogłam spokojnie zjeść ciasta, bo jej pies siedział na przeciw mnie i wgapiał sie w mój talerz :[ Moja Nutka nie ma wstępu do kuchni, może tylko wejść, żeby się napić albo gdy dostaje obiad, a jak mama cos gotuje, to absolutnie nie ma prawa wstępu. Pies musi znać swoje miejsce, ma swoje posłanie i tam powinien spać. Dlatego moja wojna z rodzicami trwa dalej, bo oni twierdzą, że nawet nie słyszą, kiedy Nutka wskakuje na pościel i spi z nimi. Im to nie przeszkadza. To bardzo irytujące, dorośli ludzie, a mam wrażenie, że rozmawiam z dziećmi. A potem się dziwią, że jak tylko sie wyjdzie z pokoju i zostawi na stole coś do jedzenia, to pies wskakuje i porywa to. Tak juz nie raz się zdarzyło, przez to, że nie ma odpowiedniej dyscypliny ze strony moich rodziców i Nutka, gdy tylko ja zniknę z jej pola widzenia, robi co chce.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
po prostu jedni traktuja psa jako psa
inni jako czlonka rodziny dla mnie nie pojete jest traktowanie psa ktorego ma sie w domu jako psa na lancuchu dla mnie przyjevia psa do wlasnego domu oznacza przyjecie go za domownika, ktory nie sluzy tylko do zabawy. tez swojego zdania nie zmienie moj poprzedni pies spal u siebie, jesc mial w misce ja bylam malym dzieckiem wiec pies byl wlasnie zabawka tylko a poza tym nic mu nie wolno bylo zginal tragicznie i natychmiast by ukoic bol wzielismy pol roczna pieske ze wsi i nie jako psa tylko czlonka rodziny bo jk mozna takiego stworzonka traktowac jak psa...? ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Nie uważam, żebym nie traktowała mojego psa jako członka rodziny, nie napisałam o tym ani słowa akurat, więc nie wiem skąd te wnioski [chyba, ze nie były do mnie]. Mój poprzedni Misiaczek był ze mną 14 lat, nie spał w łózku, nie jadł z talerza, a był moim najlepszym przyjacielem. Ale był psem, a pies nigdy nie będzie człowiekiem. To po prostu niezdrowo, spać ze swoim czworonogiem w jednym łózku, bo nie jest on tak czysty ja my, nie kapie się codziennie, wszystko "czyści" sobie językiem. To, że nie pozwalam mojego psu na wszystko, to nie znaczy, że traktuję go jak zabawkę czy przedmiot. Po prostu podchodze rozsądnie to pewnych rzeczy, można umiejętnie wychowac psa, nie rozpieszczając go i kochać go równie mocno.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
#35 | |
|
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
Niestety z własnego doświadczenia wiem, co MOŻE się zdażyć w rodzinie, w której psu wszystko było wolno. Skończyło się na kilkukrotnym dotkliwym pogryzieniu domowników i planach uśpienia (sic! ) psa lub wywiezienia na wieś, jako psa łańcuchowego (takiego małego kanapowca! ). Wykład z "psychologii psów", który przeprowadziłam wtedy wspólnie z mądrym weterynarzem okazał się niestety trochę spóźniony, bo psina zginęła wkrótce tragicznie pod kołami samochodu.
__________________
Terenówki na front Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
Boję się tego psa, jest niereformowalny.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
ale ja pierwsze primo- wcale was nie atakuje
kazdy ma wlasne podejscie drugie primo-moj pies jest absolutnie nieagresywny, moge jej zrobic wszystko i wiem ze ona nie podniesie na mnie swych zebow ma juz 6 lat wiec znamy sie dobrze jest bardzo lagodnym psem my ja traktujemy jak dziecko, co zonacza ze hierarchia jest najpierw moja mama, potem ja, tata, brat Sonia na koncu i ona to doskonale wie. choc nie jest tak ze ona dostaje jesc na koncu czy wchodzi ostatnia wszystko zalezy od podejscia jesli zrzuce swojego spa z lozka i powiem ze nie wolno-obrazi sie i nie bedzie ze mna spala najlblizsze dwa dni. jednak ja nie uwazam zeby to bylo niezdrowo spac z psem czy cos w tym stylu moze dlatego ze ja jestem z zamilowania koniara i nie brzydze sie siersci zwierzecej i innych tego typu rzeczy. to ze nie traktuje psa ja tylko psa, to juz moja sprawa, moje podejscia ja nie dkonca moge zrozumiec ze ludzie traktuja swoje psy jak cos gorszego, i ze takiemu psu nic nie wolno ale to jak juz pisalam- tylko moje zdanie. |
|
|
|
|
#38 | |
|
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
, albo udawać, że nie ma problemu. A wystarczy trochę konsekwencji w wychowaniu od małego. Zakaz wylegiwania się w łóżkach, to dla psa naprawdę żadne wyrzeczenie, kiedy ma własne wygodne posłanie, czyli "miejsce".
__________________
Terenówki na front Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
No i atakujesz nas, albo to jest taka ironia tylko :
" to ze nie traktuje psa ja tylko psa, to juz moja sprawa, moje podejscia ja nie dkonca moge zrozumiec ze ludzie traktuja swoje psy jak cos gorszego, i ze takiemu psu nic nie wolno ale to jak juz pisalam- tylko moje zdanie." Dla mnie to jest sugerowanie, że ja trakatuje psa, jak kogoś gorszego, bo go nie rozpieszczam, paranoja. Fajnie, że masz swoje zdanie, ja tez mam swoje, ale staram się nie umniejszac opinii innych A co do higieny - pies za przeproszeniem liże sobie tyłek, bo w ten sposób się myje, a potem może polizać Cię po twarzy, to nie jest kwestia tego, czy ktoś się brzydzi. O to mi chodziło. Bo gdybym sie brzydziła, to chyba nie trzymałabym kilku zwierząt w domu Polecam czytanie ze zrozumieniem.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
twiggy- ja komentowac twojej wypowiedzi juz nie zamierzam
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
Moim psicom zdarzało kiedyś się sypiać w łóżku, ale zrezygnowaliśmy z tego, bo jakoś zawsze się tak zdarzało, że w dniach dobroci państwa dla suk psice "zapominały" o zasadach dobrego wychowania: "głuchły" na spacerach, zaczynały ciągnąć na smyczy zamiast iść przy nodze, podczas posiłków liczyły nam każdy kęs ze zbolałym wyrazem pyska , same domagały się wpuszczania do łóżka i prezentowały inne zachowania testujące ich pozycję w "stadzie". Przestaliśmy więc je wpuszczać, co nie znaczy, że się ich brzydzimy czy traktujemy jako coś gorszego
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
I bardzo się cieszę. Ale to chyba wypowiedzi innych, którzy się ze mna zgodzili, też nie?
P.S. Mój nick pisze sie wielką literą, tak jak imię, bo to jest jego substytut na forum. To tak na pszyszłość.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] Edytowane przez Lovisa Czas edycji: 2005-07-12 o 18:47 |
|
|
|
|
#43 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
uwazam, ze miejsce psa jest w jego legowisku a nie w moim łóżku. Tak jak dziewczyny wczesniej napisaly, musi on znac swoje miejsce. Pies, to pies, a czlowiek, to czlowiek. Czlonkami rodziny chyba nie musza byc tylko ludzie ale, to nie oznacza, ze pies ma takie same prawa jak czlowiek....moze jeszcze tak ze wspolnego talerzyka?
Wydaje mi sie, ze poblzaanie psu prowadzi wlasnie do naglych niekontrolowanych wybuchow agresji, a wlasciciel poźniej mowi:przeciez on taki łagodny był, nigdy nikogo nie ugryzl..... no coz. Pies nie ejst ani gorszy ani lepszy ale jest poprostu psem ;D
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
no i poza tym jest ogromna różnica w rozpuszczaniu np.ratlerka czy yorka, których fochy można ewntualnie zignorować a co innego pozwalać na wszystko np.rotweilerowi. ja miałam doga niemieckiego, w mojej rodzinie od lat hoduje sie rotweilery i niestety do tych psów trzeba mieć 'twardą rękę' szczególnie w okresie dorastania, mój pies był jak na swoje rozmiary 'rozkosznym pluszakiem' ale dopiero po tym jak ustaliło się domową hierarchię i pamiętam dobrze jak trzeba było znim staczać prawdziwe potyczki, żeby uznał swoją podległość wobec wszystkich osób rodzinie. także miłość, miłością ale nich towarzyszy jej zdrowy rozsądek.
|
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
I ciesze się, że ktoś mysli tak jak ja, bo już myślalam, ze jestem wariatką, skoro moich wypowiedzi "to już sie nie komentuje". Oczywiście akceptuję zdanie odmienne od mojego, ale nie lubię, gdy ktoś wmawia mi, że rzekomo, traktuje psa jak rzecz, czy kogoś gorszego, bo go nie rozpieszczam itd, to mnie rogniewało. Szachownico - no właśnie, rozsądek, widze, że myślimy podobnie
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Nie jednak jeszcze cos dodam zanim odsubskrybuje ten watek.
LOVISO- ty masz chyba jakies kompleksy na swoim punkcie. Kompletnie nie potrafisz uznac argumentów osob o odmiennym punkcie widzenia, szukasz dziury w calym, a by sie do czegos przyczepic - czepiasz sie literowek. Tu nie chodzi o to kto ma racje nie napisalam, nie krytykowalam BEZPOSREDNIO twojego punktu widzenia napisalam ze nie rozumiem jak mozna traktowac psa jak cos gorszego ale nie napisalam ze chodzi mi o twoje podejscie do psow. napisalam ogolnie bo uwazam, ze zwierzeta sa lepsze niz ludzie a kazdy wlasciciel traktuje swoje zwierza jak uwaza za stosowne. a ze ty bierzesz wszystko do siebie i odierasz jako atak, to juz twoja sprawa napisalam ze juz nie zamierzam komentowac gdyz nie chcialam wprowadzac niezdrowej atmosfery w tym watku ten post napisalam pod wplywem twojego komentarza: Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
No to przeczytaj sobie wyżej, gdzie napisalam, ze uznaje czyjeś zdanie, pod warunkiem, że ktoś nie wmawia mi głupot. Jak widać nie jestem odosobniona w moich poglądach, o czym świadczą podobne wypowiedzi innych. Więc nie rozumiem, czemu akurat do mnie się doczepiłaś i cały czas wmawiasz mi rzeczy, których nie napisałam. Nie mam kompleksów, nie baw się w psychologa, bo Ci to nie wychodzi
Przyczep się do kogoś innego, może, co?
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] Edytowane przez Lovisa Czas edycji: 2005-07-12 o 18:43 |
|
|
|
|
#48 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Ja nie mam psa, wiec nie wiem, czy mam prawo sie wypowiadac...
Nie wydaje mi sie, żebym mogła pozwolić psu na spanie w moim łóżku. Kiedy byłam młodsza i jeździłam do mojej ciotki, która ma trzy psy (duże) uważałam, ze spanie z psem to swietny pomysł. Moze to było pod wpływem zwyczajów które tam panowały... bo psy tam były bardzo ważne, ajważniejsze było żeby dać jeść psom, żeby je rozpieszczać. Psy żebrały przy stole, kładły łby na klanach, zaczepiały... Pchały sie do łózka, a oczywiscie na człowieka nie yło już miejsca. Uważam, że pies powinien znać swoje miejsce i juz. Nie jest człowiekiem, choćby nie wiem jak był kochany. Psy potzrebują zasad, hierarchii. Dziś nie chciałabym spać z psem, głównie ze względu na higiene. Kocham zwierzęta, ale nie da się ukryć, że psy nie sa zbyt czystymi zwierzętami, prawda? Wychodzą na zewnątrz, brudzą sie, czasem tarzają, przynoszą zarazki. Mogłabym z takim psem spać tylko pod warunkiem, że co wieczór byłby kąpany... ![]() Mam wrazenie, ze koty to co innego - nasze nie wychodzą, no i sa czyste - wiadomo, że koty to czyste zwierzęta. Czase jak jedzie sie windą, to czuć "zapaszek" psów, które mają nasi sąsiedzi. Jestem pewna, że to nie oznacza, że nie kąpią ich oni miesiącami, po prostu taka psia uroda... Wiec psom w łóżku mówię nie.
|
|
|
|
|
#49 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Przypomniało mi sie jeszcze, że kiedyś byłam świadkiem, jak pies lizał loda na patyku swojej pani, a ona jak gdyby nigdy nic jadła go dalej... bleeee...
(Nie twierdzę, że któraś z was też tak robi, po prostu taka ciekawostka )
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
![]() Moja przyjaciólka wyjeżdża i na 3 dni dostne pod opiekę jej pieska- kikumiesięczna Yorczkę
__________________
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
mój pies śpi zazwyczaj z moją mamą. ma już nawet położone "swoje prześcieradło" w miejscu, którym śpi na łóżku. bez niego nie położy się spać
ajak ni na łóżku to śpi na fotelu, na którym zawsze siedział mój tata... BTW czy nie uważacie, że wojna o psy jest bezsensowna?? prowadzi tylko do zamknięcia wątku :/ dziewczyny, spokojnie
__________________
|
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
Pies musi wchodzic do domu/ pokoju jako ostatni, za właścicielem, musi dostawać jeść, jak właściciel skończy swój posiłek, nigdy na odwrót (np. karmienie psa przed swoim obiadem Pies ma cały czas w sobie cos z wilka, instynkt, jakieś mechanizmy, czy jak to nazwać i myśli po psiemu, a nie po ludzku. Polecam książkę 'Zapomniany język psów'- niesamowita
__________________
|
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
Nie wiem co w tym śmiesznego, to, że pies go nie szanuje? Bo słucha się tylko mnie. Więc w rozumowaniu Nutki na czele "stada" stoję ja, potem ona, a potem moja mama i ojciec. A chyba nie tak powinno być Podobnie z psem mojej babci. Babcia cały czas na niego krzyczy, że żebrze o jedzenie, ale co chwile daje mu jakieś resztki z obiadu, czy czekoladkę "dla świętego spokoju". Tylko, że efekt jest odwrotny, bo pies za chwile przychodzi znowu i doprasza się o cos do jedzenia, pomijając fakt, że jest przez to gruby jak beczka, to nikogo nie słucha.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
__________________
Terenówki na front Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
i pies musi ci się podporządkować.
|
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
W stadzie zawsze przewodnik pierwszy dostaje jeść- to jest na tej samej zasadzie. najpierw ja- przewodnik, potem pies- podporządkowany.
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Wprawdzieja nie mam psa, ale wszelkie takie informacje mnie bardzo interesuja jako przyszlego posiadacza czworonoga, wiec nim sobie kupie pieska siegne po te ksiazeczki o ktorych pisalyscie. A tak apropo gmerania w misce i karmienia psa, to czy jest zasada, ze tylko jedna osoba karmi, czy kazdy z domownikow(wychodzac z zalozenia, ze pies stoi na koncu)? Mi sie wydaje, ze kazdy z domownikow jest przed psem, czyli on podpozadkowac musi sie wszystkim a fakt, faktem, ze na przywodce wybiera tego do ktorego ma respek a ktory chyba najkonsekwentniej przestrzega ustalonych zasad. No chyba, ze sie myle
![]() Bardzo bym chciala miec psa, ale wiem jaka to odpowiedzalnosc i poprostu przeraza m,nie ten pierwszy rok ;D |
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 254
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Moj Toni zazwyczaj spi ze mna. Czasami, gdy jest goraco, woli jakies zimniejsze miejsca. Czesto, gdy ja juz sie uloze, kladzie glowke na mojej stopie lub nodze zazwyczaj zbliza sie tak, aby choc troszke sie o mnie oprzec.
![]() Przed przywiezieniem psa, zazwyczaj przychodzil do mnie kot. Teraz jakos zdziczal i juz do mnie nie przychodzi, bo nie lubia sie z Tonim. ![]() Moja siostra ma kota, ktory jest persem, wiec jest jak poduszeczka. Gdy u niej bywam, to czesto kot czeka az zasne i wtedy wtula sie we wlosy. Raz juz wstalam z poplatanymi. :P
__________________
A moj wiatr walczy ze mna, gdy stawiam mu opor... |
|
|
|
|
#60 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: Do posiadaczek czworonogów
Cytat:
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:12.





Ale nie zmieniam zdania, dla mnie to jest niepojete, zeby pozwalać psu na wszystko. Najbardziej mnie denerwuje, jak pies żebrze o jedzenie podczas posiłków, to jest bezczelność, już nie raz, będąc u mojej cioci, nie mogłam spokojnie zjeść ciasta, bo jej pies siedział na przeciw mnie i wgapiał sie w mój talerz :[ Moja Nutka nie ma wstępu do kuchni, może tylko wejść, żeby się napić albo gdy dostaje obiad, a jak mama cos gotuje, to absolutnie nie ma prawa wstępu. Pies musi znać swoje miejsce, ma swoje posłanie i tam powinien spać. Dlatego moja wojna z rodzicami trwa dalej, bo oni twierdzą, że nawet nie słyszą, kiedy Nutka wskakuje na pościel i spi z nimi. Im to nie przeszkadza. To bardzo irytujące, dorośli ludzie, a mam wrażenie, że rozmawiam z dziećmi. A potem się dziwią, że jak tylko sie wyjdzie z pokoju i zostawi na stole coś do jedzenia, to pies wskakuje i porywa to. Tak juz nie raz się zdarzyło, przez to, że nie ma odpowiedniej dyscypliny ze strony moich rodziców i Nutka, gdy tylko ja zniknę z jej pola widzenia, robi co chce.

) psa lub wywiezienia na wieś, jako psa łańcuchowego (takiego małego kanapowca! 



Polecam czytanie ze zrozumieniem.
psice "zapominały" o zasadach dobrego wychowania: "głuchły" na spacerach, zaczynały ciągnąć na smyczy zamiast iść przy nodze, podczas posiłków liczyły nam każdy kęs ze zbolałym wyrazem pyska



i pies musi ci się podporządkować.


