![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
Mellitus w sumie racja. W koncu jego rodzice nie musza jej lubic ale mogliby byc chociaz uprzejmi, a nie ze nic sie nie odezwa. Rozmowa moze byc grzecznosciowa. No coz tacy ludzie i jak widac syn tez nie ma z nimi dobrego kontaktu, wiec jezdzenie tam rzadziej moze i jemu by pasowalo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
No tak, ale ona to jakoś silnie przeżywa, przenosi się to na jej relacje z chłopakiem. On mówi by odpuściła, bo oni tacy są, a ona wciąż nie może przestać się przejmować, powstał nawet ten wątek, gdzie pyta co zrobić, stara się być miła, zachęcić ich do ocieplenia relacji... A tu widać od dawna, że raczej nic z tego. Po co opowiadać bratu o rocznicach, skoro można przewidzieć, że reakcja nie będzie przyjemna? Po co oczekiwać zaproszeń na święta?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
Mi bardzo zależy na nich, bo sama nie mam super relacji w domu (mam o wiele rzeczy do rodziców żal, uzasadnionych), podobno oni mnie bardzo lubią, ale nie umieją tego okazywać... Muszę zaufać chłopakowi i czekać w takim razie na dalszy rozwój wydarzeń.
Jeśli chodzi o narzeczoną brata - ona jest zupełnie inną osobą niż ja, przychodzi tam i z nikim nie rozmawia, chyba że ktoś ją o coś spyta to odpowiada dwoma zdaniami, ale różnica polega na tym, że jej to nie przeszkadza ![]() To są chyba osoby, które zbytnio nie zastanawiają się jak brzmi to co mówią, jak wygląda dla innych ich zachowanie, wszystko co robią jest ok bo przecież nie mieli złych intencji, tylko... jakoś to wszystko zawsze dziwnie wychodzi ![]() ---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- Dawniej gdy nie byliśmy jeszcze razem chłopak jeździł do domu co 2 tygodnie, gdy zaczęliśmy się spotykać jego przyjazdy stały się trochę rzadsze, obecnie jest to co 1-1,5 miesiąca, ja jeżdżę średnio co 2 miesiące do niego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 490
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
a co niby chłopak miałby zrobić? Nakazać: lubcie ją! ? Nawet, jeżeli mówi im, że mają Cię szanować, to przecież nie ma mocy sprawczej, żeby nakazać im. Po co trujesz mu o jego rodzinie? Przecież to z nim jesteś i to ewentualne jego wady powinnaś mieć na uwadze. A posiadanie takich czy innych rodziców nie jest wadą. Dopóki między Wami jest dobrze, to miej honor i nie żebrz o ich sympatię.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
ale po co ci ich uwaga i lubienie?
nie mieszkacie nawet blisko nich daj sobie spokoj ,masz problem ze swoimi rodzicami czy od obcych ludzi oczekujesz ze ci zastapia twoje nieudane stosunki z rodzicami? dorosnij i przestan wymagac rzeczy nie mozliwych a przynajmniej nie zaleznych od twojego chlopaka moze sprobuj sobie wyobrazic ze ty masz zmienic swoich rodzicow czy uwaasz ze masz taka moc aby zienic ich zachowanie wzledem siebie? jesli nie masz to nie fair ze oczekujesz ze twoj chlopak moze miec wplyw na swoich rodzicow |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
To prawda. Nie mozna oczekiwac, ze inni ludzie nadrobia jakies braki jakie mamy w rodzinie. Duzo osob tez mialo dziecinstwo takie sobie, relacje z rodzicami tez i nie jest to latwe, ale mozna to zostawic za soba. Mozna poradzic sobie samemu, ale czasem potrzebna jest tez terapia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzina chłopaka mnie nie akceptuje, nie istnieję dla nich
To wszystko prawda, chyba chciałam, żeby oni mi zrekompensowali braki w relacjach w domu, ale jak widać tak się nie da.. Dziękuję
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:12.