Unieważnienie małżeństwa.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

nie. ale również myślę, że z 99% z tych wcześniejszych 90% nie szuka potem nagle powodów do unieważniania ślubu, bo wiara taka ważna.

a ja uważam, że akurat w tej kategorii można oceniać. tak samo jak gdy ślub bierze para co od bierzmowania w kościele nogi nie postawiła. nie można oceniać tego ŻE biorą ślub, ale wybór kościelnego jak najbardziej. ślub kościelny to żaden przymus, ani żadnych dodatkowych praw nie daje, żeby trzeba było go brać.

Jesli komus zalezy na nastepnym slubie koscielnym i nie uznaje tylko tych powod to tak. Wszystkie te zakazy i nakazy nie maja z Bogiem nic wspolnego, to tylko wymysl Watykanu. Moi rodzice wzieli slub koscielny chociaz ojciec to ateista. Wielu Polakow bierze taki slub, bo ladny. Mi nic do tego. Ja uznaje tylko cywilny

[Monika828282]

Napisane przez Pani_Mada

też o tym pomyślałam. skoro seks przed ślubem jest zakazany, to jak sprawdzić wcześniej dopasowanie? nie da się. a więc najprawdopodobniej nie zakładają takiej możliwości. z resztą z tego co wiem, to seks ma służyć przede wszystkim rozmnażaniu się. a przyjemność czy dopasowanie to tylko "miły" aczkolwiek nie niezbędny dodatek. (wg KK)

Nie, może kiedyś tak było ale teraz od jakiegoś czasu podkreślają mocno, że seks ma również służyć budowaniu więzi między małżonkami (a nie tylko prokreacji). Niestety nie uznają niedopasowania a potem poradnie małżeńskie przy parafiach mają pełne ręce roboty (wiem z opowiadań przyjaciółki zakonnicy pracującej w jednej z takowych). To są często dramaty tych par.

[Pani_Mada]

Napisane przez Monika828282

Nie, może kiedyś tak było ale teraz od jakiegoś czasu podkreślają mocno, że seks ma również służyć budowaniu więzi między małżonkami (a nie tylko prokreacji).

ok. jeśli coś się zmieniło, to mogę być trochę niedoinformowana, przyznaję. aczkolwiek nadal uważam, że kościół niedopuszcza braku dopasowania, bo gdyby dopuszczał, to pozwalałby też na sprawdzenie tego przed ślubem.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066401 1]Jesli komus zalezy na nastepnym slubie koscielnym i nie uznaje tylko tych powod to tak. Wszystkie te zakazy i nakazy nie maja z Bogiem nic wspolnego, to tylko wymysl Watykanu. Moi rodzice wzieli slub koscielny chociaz ojciec to ateista. Wielu Polakow bierze taki slub, bo ladny. Mi nic do tego. Ja uznaje tylko cywilny[/QUOTE]

no też nie do końca. wiele z tych zakazów i nakazów (nie wszystkie, ale wiele) jest zawarte w biblii w mniej lub bardzej jasny sposób. a ten o nierozerwalności małżeństwa to jest chyba nawet napisany wprost.

poniekąd ślub kościelny osoby wierzącej (która jest faktycznie wierząca) i ateisty rozumiem. bo dla jednej z tych osób jest to ważny sakrament. ślub dwójki osób, które z kościołem mają tyle wspólnego że idą poświęcić koszyczek na wielkanoc, to dziwne przedstawienie. a szukanie potem powodów do unieważnienia, bo chce się mieć kolejne ładne przedstawienie, to już parodia (nie nawiązuję tutaj do żadnej wizażanki z tego wątki). takie jest moje zdanie.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

ok. jeśli coś się zmieniło, to mogę być trochę niedoinformowana, przyznaję. aczkolwiek nadal uważam, że kościół niedopuszcza braku dopasowania, bo gdyby dopuszczał, to pozwalałby też na sprawdzenie tego przed ślubem.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------



no też nie do końca. wiele z tych zakazów i nakazów (nie wszystkie, ale wiele) jest zawarte w biblii w mniej lub bardzej jasny sposób. a ten o nierozerwalności małżeństwa to jest chyba nawet napisany wprost.

poniekąd ślub kościelny osoby wierzącej (która jest faktycznie wierząca) i ateisty rozumiem. bo dla jednej z tych osób jest to ważny sakrament. ślub dwójki osób, które z kościołem mają tyle wspólnego że idą poświęcić koszyczek na wielkanoc, to dziwne przedstawienie. a szukanie potem powodów do unieważnienia, bo chce się mieć kolejne ładne przedstawienie, to już parodia (nie nawiązuję tutaj do żadnej wizażanki z tego wątki). takie jest moje zdanie.

Jest rowniez cytat, ze mozna sie rozejsc jesli ktores zdradzi i jeszcze jeden powod, ale nie pamietam na chwile obecna. Takze nawet tam nie jest takie nierozerwalne.
Dla mnie to dziwne tak samo jak zmuszanie dzieci do biezowania czy presja zeby wzieli slub koscielny. Nie wiesz, ze ludzie robia to tez bo tak wypada? Tak samo dzieci itd

[Monika828282]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066359 1]Ale wiekszosc katolikow nie zgadza sie z zasadami kosciola i tyle. Myslisz, ze tych 90% Polakow-katolikow w Polsce uznaja tylko kalendarzych i przymus posiadania dzieci? Ludzie biora rozne sluby, z roznych powodow i nie ma co tego oceniac[/QUOTE]


Jeżeli się nie zgadzają z zasadami kościoła co do ślubu to po co go biorą? Można wziąć cywilny.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Monika828282

Jeżeli się nie zgadzają z zasadami kościoła co do ślubu to po co go biorą? Można wziąć cywilny.

Bo im sie taki podoba i to powinien byc wystarczajacy powod. Ludzie planuja i przezywjaa ten dzien jak chca

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066455 1]Jest rowniez cytat, ze mozna sie rozejsc jesli ktores zdradzi i jeszcze jeden powod, ale nie pamietam na chwile obecna. Takze nawet tam nie jest takie nierozerwalne.
Dla mnie to dziwne tak samo jak zmuszanie dzieci do biezowania czy presja zeby wzieli slub koscielny. Nie wiesz, ze ludzie robia to tez bo tak wypada? Tak samo dzieci itd[/QUOTE]

ale czy należy to akceptować i wręcz pochwalać (generalnie, nie że Ty personalnie), bo wiele osób tak robi? ja uważam, że nie.

[Monika828282]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066455 1]Jest rowniez cytat, ze mozna sie rozejsc jesli ktores zdradzi [/QUOTE]

Stwierdzenie nieważności z powodu zdrady? Nie wierzę. Dawaj cytat

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066462 6]Bo im sie taki podoba i to powinien byc wystarczajacy powod. Ludzie planuja i przezywjaa ten dzien jak chca[/QUOTE]

ale kościół to nie jest ładny park, sala czy pałac, żeby sobie "wynająć" i zrobić w nim wymarzony ślub. i nie powinien być tak traktowany.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Monika828282

Stwierdzenie nieważności z powodu zdrady? Nie wierzę. Dawaj cytat

Mateusza 5,31-32:

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

I jeszxze jeden:
Powtórzonego Prawa 24,1:

Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie…

[Pani_Mada]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066476 6]Mateusza 5,31-32:

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

I jeszxze jeden:
Powtórzonego Prawa 24,1:

Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie…[/QUOTE]


(1) Wybrał się stamtąd i przyszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. (2) Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. (3) Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? (4) Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. (5) Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. (6) Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: (7) dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę (8) i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. (9) Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! (10) W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. (11) Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. (12) I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
(Ew. św. Marka 10:1-12)

[Monika828282]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8066476 6]Mateusza 5,31-32:

Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

I jeszxze jeden:
Powtórzonego Prawa 24,1:

Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie…[/QUOTE]

Aaa, o Biblię Ci chodziło. Myślałam, że może się coś zmieniło i jest taki cytat w Prawie Kanonicznym.

No, nie przeczę, że często biblijne zasady są bardziej racjonalne od tych kościelnych (oczywiście jest też na odwrót często) ale niestety, tych drugich się katolicy powinni trzymać. A nie wybierać co im pasuje.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Pani_Mada

(1) Wybrał się stamtąd i przyszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. (2) Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. (3) Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? (4) Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. (5) Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. (6) Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: (7) dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę (8) i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. (9) Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! (10) W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. (11) Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. (12) I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
(Ew. św. Marka 10:1-12)

W takim razi jest to sprzecznosc. Ale tamte cytaty wyraznie pokazuja, ze mozna odejsc

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Wizażowi strażnicy katolickiej moralności wiecznie żywi

[mariamalaria]

Napisane przez Monika828282

Nie, może kiedyś tak było ale teraz od jakiegoś czasu podkreślają mocno, że seks ma również służyć budowaniu więzi między małżonkami (a nie tylko prokreacji). Niestety nie uznają niedopasowania a potem poradnie małżeńskie przy parafiach mają pełne ręce roboty (wiem z opowiadań przyjaciółki zakonnicy pracującej w jednej z takowych). To są często dramaty tych par.

Przyjaciółka zakonnica pracująca w poradni małżeńskiej? ?? W sumie pasuje do księdza udzielajacego takich porad. Zabawna instytucja, w której ślepy gada widzacym o kolorach.
Wracając do tematu, Autorko, jest taki temat na forum katolickim wiara.pl.

[skazana_na_bluesa]

autorko, przestań być żenująca i nie wysyłaj mi prywatnych wiadomości. skoro jesteś taka dorosła, bo innych nazywasz dzieciakami, to zrób jak osoba dorosła. wystarczy odrobina myślenia i użycia googla, żeby dowiedzieć się o procedurach.

[201803111829]

Napisane przez skazana_na_bluesa

autorko, przestań być żenująca i nie wysyłaj mi prywatnych wiadomości. skoro jesteś taka dorosła, bo innych nazywasz dzieciakami, to zrób jak osoba dorosła. wystarczy odrobina myślenia i użycia googla, żeby dowiedzieć się o procedurach.

Ja bym wrzuciła

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Monika828282]

Napisane przez mariamalaria

Przyjaciółka zakonnica pracująca w poradni małżeńskiej? ?? W sumie pasuje do księdza udzielajacego takich porad. Zabawna instytucja, w której ślepy gada widzacym o kolorach.
Wracając do tematu, Autorko, jest taki temat na forum katolickim wiara.pl.

No tak, jest po psychologii i szkoleniu uprawniającym do prowadzenia psychoterapii, więc (teoretyczne) przygotowanie ma.
Wiadomo, że najlepiej żeby w takich miejscach pracowały osoby po psychologii, seksuologii i będące w szczęśliwych związkach ale nie zawsze jest tak różowo.

[LuckyLuck15]

Napisane przez skazana_na_bluesa

autorko, przestań być żenująca i nie wysyłaj mi prywatnych wiadomości. skoro jesteś taka dorosła, bo innych nazywasz dzieciakami, to zrób jak osoba dorosła. wystarczy odrobina myślenia i użycia googla, żeby dowiedzieć się o procedurach.

Jesteś urocza w tym swoim nieszczęściu życiowym .
Pozdrawiam.

[KiszkaPasztetowa]

Napisane przez mariamalaria

Przyjaciółka zakonnica pracująca w poradni małżeńskiej? ?? W sumie pasuje do księdza udzielajacego takich porad. Zabawna instytucja, w której ślepy gada widzacym o kolorach.
Wracając do tematu, Autorko, jest taki temat na forum katolickim wiara.pl.

Zakonnica pracujaca w poradni malzenskiej....made my day

[Hultaj]

Dla mojego jeszcze meza jest wazne, zeby moc wziac slub w kosciele jesli kogos pozna. Nie rozumiem jak cudze wierzenia mozesz nazywac pajacowaniem.

ok, ale coś z tobą nie tak? Nie spałaś z nim, naokłamywałaś go? Bo Blues chodziło wyłącznie o to, że dorosly facet chyba wiedział co robi żeniąc się i składając przysięgę i teraz robi sobie wiarę na miarę , rozwodzicie się bo nie chcecie być razem + gość zamierza udawać, że nie miał żony żeby następna dziewczyna mogła mieć z nim ślub.
Ja go nie potępiam, jego sprawa, ale obiektywnie przepraszam za szczerość, to jest pajacowanie. On już ślubował, czasu nie cofnie, przeszłość w której byłaś żoną raczej nie zmieni się na taką w której nie byłaś żoną tylko dlatego że ktoś podpisze jakiś kwitek.

[mariamalaria]

Napisane przez Monika828282

Jeżeli się nie zgadzają z zasadami kościoła co do ślubu to po co go biorą? Można wziąć cywilny.

Bo wiszą im zasady, a podoba się sceneria i tradycja. I tyle. Nie robią wielkiej sprawy ze sfery duchowej, tylko oprawa ma być w kościele i z księdzem.

[201803111829]

Napisane przez KiszkaPasztetowa

Zakonnica pracujaca w poradni malzenskiej....made my day

Może to taka poradnia przykoscielna typu do zrobienia nauk przedmalzenskich?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

Napisane przez _Tinkerbell

Może to taka poradnia przykoscielna typu do zrobienia nauk przedmalzenskich?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Może. Ale i tak zabawne.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez Pani_Mada

ok. jeśli coś się zmieniło, to mogę być trochę niedoinformowana, przyznaję. aczkolwiek nadal uważam, że kościół niedopuszcza braku dopasowania, bo gdyby dopuszczał, to pozwalałby też na sprawdzenie tego przed ślubem.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------



no też nie do końca. wiele z tych zakazów i nakazów (nie wszystkie, ale wiele) jest zawarte w biblii w mniej lub bardzej jasny sposób. a ten o nierozerwalności małżeństwa to jest chyba nawet napisany wprost.

poniekąd ślub kościelny osoby wierzącej (która jest faktycznie wierząca) i ateisty rozumiem. bo dla jednej z tych osób jest to ważny sakrament. ślub dwójki osób, które z kościołem mają tyle wspólnego że idą poświęcić koszyczek na wielkanoc, to dziwne przedstawienie. a szukanie potem powodów do unieważnienia, bo chce się mieć kolejne ładne przedstawienie, to już parodia (nie nawiązuję tutaj do żadnej wizażanki z tego wątki). takie jest moje zdanie.

No właśnie jeśli to tylko ładne przedstawienie, to można sobie zafundować kolejne, z następną żona, jeśli ona tego chce.

[Pani_Mada]

Napisane przez mariamalaria

Może. Ale i tak zabawne.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------


No właśnie jeśli to tylko ładne przedstawienie, to można sobie zafundować kolejne, z następną żona, jeśli ona tego chce.

tyle, że kościół to nie jest ładny pałacyk,który sobie można wynajmować na przedstawienia. takie cyrki to jest nic innego jak obrażanie wiary innych ludzi, dla których jest to miejsce modlitwy

[201803111829]

Napisane przez Pani_Mada

tyle, że kościół to nie jest ładny pałacyk,który sobie można wynajmować na przedstawienia. takie cyrki to jest nic innego jak obrażanie wiary innych ludzi, dla których jest to miejsce modlitwy

W Polsce jest bardzo, bardzo mało praktykujących, wierzących katolików. Dla większości kościół to właśnie taki pałacyk do wynajęcia i tyle.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez _Tinkerbell

W Polsce jest bardzo, bardzo mało praktykujących, wierzących katolików. Dla większości kościół to właśnie taki pałacyk do wynajęcia i tyle.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

wiem. przy czym, że to, że dla więkoszości tak jest, nie oznacza, ze mamy się na to godzić czy pochwalać.
i żeby nie było... nie jestem zagożałą katoliczką. rozminęłam się gdzieś po drodze z kościołem, ale nie udaję, że wiara jest dla mnie taka super ważna, że ślub muszę mieć w kościele. jak się pogodzę z kościołem do tego czasu to będzie, jak nie to nie.

[201803111829]

Ale jak napiszesz, że to hipokryzja, to ci się oberwie, bo jak to, nie będziesz mówiła kto może być katolikiem a kto nie, kto jest katolikiem bardziej, kto mniej itd itd itd. Mi to się nie chce nawet


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Monika828282]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale jak napiszesz, że to hipokryzja, to ci się oberwie, bo jak to, nie będziesz mówiła kto może być katolikiem a kto nie, kto jest katolikiem bardziej, kto mniej itd itd itd. Mi to się nie chce nawet


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ale za co ma się jej oberwać, za nazywanie rzeczy po imieniu?
Osoba, która mieni się katolikiem, bierze ślub kościelny, który z założenia można wziąć tylko raz w życiu, a potem (gdy związek nie wyjdzie) wymyśla powody, dla których można stwierdzić nieważność małżeństwa -jest hipokrytą.

Od jakiegoś czasu zauważam jakaś głupią modę na nienazywanie rzeczy po imieniu i relatywizowanie wszystkiego.

[201803111829]

Napisane przez Monika828282

Ale za co ma się jej oberwać, za nazywanie rzeczy po imieniu?
Osoba, która mieni się katolikiem, bierze ślub kościelny, który z założenia można wziąć tylko raz w życiu, a potem (gdy związek nie wyjdzie) wymyśla powody, dla których można stwierdzić nieważność małżeństwa -jest hipokrytą.

Od jakiegoś czasu zauważam jakaś głupią modę na nienazywanie rzeczy po imieniu i relatywizowanie wszystkiego.

No to sobie poczytaj wątki na wizażu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka