Dieta dla nastolatki

[Red_Dream]

Witaj ;* ;* a więc ja stosuje dietę ograniczenia słodyczy i produktów które mnie tuczą... typu pizza, napoje gazowane... jem białe pieczywo, ale mniej.
Prócz tego codziennie jakiś wysiłek fizyczny przynajmniej półgodzinny, teraz jestem chora to niestety nie jest to możliwe ale potem biorę sie za siebie w grudniu chcę wykupić karnet na siłownię
wczoraj poszło idealnie żadnych słodyczy , dzisiaj zjadłam małą kosteczkę czekolady ale na szczęście mi nie smakowała to i tak nic w porównaniu z tym, że umiałam zjeść tabliczkę dużej czekolady i 3 paczki czipsów heh ...
ale to mnie motywuje że muszę wszystko tu napisać więc staram się bardzooo

[Olga:P]

• 1.58kg
• 2.160cm
• 3.8-10kg
• 4.16
• 5.Wszystko po trochu

Przyłączę się do Was jeśli nie macie nic przeciwko

Vanilka- ja też jestem na diecie 1000kcal

[Red_Dream]

Lista:
Red_Dream - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Cedyna - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Vaanilkaa - waga początkowa - 60 kg, chce schudnąć 5 kg, schudła 0 kg
Olga:P - waga początkowa- 58 kg, chce schudnąć 8-10 kg, schudła 0 kg

[Olga:P]

Napisane przez Red_Dream

Lista:
Red_Dream - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Cedyna - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Vaanilkaa - waga początkowa - 60 kg, chce schudnąć 5 kg, schudła 0 kg
Olga:P - waga początkowa- 58 kg, chce schudnąć 8-10 kg, schudła 0 kg

Tzn ja już schudłam 7kg Zaczynałam z wagą 65, ale w sumie tak może zostać, będę się bardziej mobilizować.

[ślimaczek]

• 72 kg
• 168 cm
• 7 kg
• 18
• chce zrobienia tatuazu na kosci biodrowej, rurki, miesnie ramion

[Red_Dream]

Lista:

Red_Dream - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Cedyna - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Vaanilkaa - waga początkowa - 60 kg, chce schudnąć 5 kg, schudła 0 kg
Olga:P - waga początkowa- 58 kg, chce schudnąć 8-10 kg, schudła 0 kg
ślimaczek- waga początkowa 72 kg- chcę schudnąć 7 kg, schudła 0 kg

Olga:P- chodzi właśnie o wagę początkową na tym wątku bo tak to wielkie zamoty by były :P ale gratuluję Ci tak ogromnego sukcesu jak stracenie 7 kg w jakim czasie Ci się to udało ?

[Olga:P]

Z tego co sprawdzałam ostatnio to schudłam te 7kg w ciągu ok.2miesięcy. Czyli nawet zdrowo
Ja narazie jestem "unieruchomiona" w domciu, bo nóżka w gipsie, ale może już niedługo zacznę ćwiczyć A te moje 10kg chcę zrzucić w jakieś 5miesięcy, no ale oczywiście jak szybciej to też będę się cieszyć. A wy ile planujecie czasu poświęcić na odchudzanie?

[ślimaczek]

ile czasu?
od dzis nie wyznaczam sobie zadnych koncowych dat
za bardzo mnie to ogranicza i jak cos nie wyjdzie do konca tak jak powinno wyjsc, jestem zalamana :|
wiec kiedy schudne, wtedy schudne

[Red_Dream]

ja też nie planuję dokładnie jakiejś daty, dla mnie przede wszystkim liczy się wytrwałość... ale chciałabym już tak do Sylwka zrzucić z 3-4 kg...

[Vaanilkaa]

Napisane przez Red_Dream

ja też nie planuję dokładnie jakiejś daty, dla mnie przede wszystkim liczy się wytrwałość... ale chciałabym już tak do Sylwka zrzucić z 3-4 kg...

ja dokładnie tyle samo Myśle ze jak sie weźmiemy za siebie to 3 spokojnie zejjdą.Tylkoo pamietajcie laseczki duzoo cwiczen

A ty Olga sirotko nasza kochana musisz zdac sie na razie na samą dietke Ale nie martw sie dogonisz nas

Jak tam panienki? Było dzisiaj co słodkiego ?;p

[Red_Dream]

niestety nie tylko Olga bo ja także narazie muszę zrezygnować z ćwiczeń- jestem ogólnie chora, gardło katar i te sprawy ;/
kurczę... mam nadzieje ze dopnę swego i zrzucę te 'głupie' 3 kg- tak mało się wydaje a tak naprawdę...
i jeszcze mam coś takiego, że w pewnym momencie myślę sobie - o przecież nie jestem taka gruba- i rzucam dietę. A chaiałabym wreszcie być taka...filigranowa... NIe mogę mieć chwil zwątpienia, z pewnością waga 51 kg nie będzie także niezdrowa przy moim wzroście..

[Olga:P]

To życzę szybkiego powrotu do zdrowia Ja jeszcze pewnie ze dwa tygodnie będę musiała poleżeć. Zresztą zobaczymy w czwartek, wtedy idę do lekarza

[blanka2blanka]

wiecie, co ja wam powiem, że dopiero jak przestałam mysleć o kilogramach i o tym, ile do kiedy muszę zrzucić, i planowac co dzisiaj zjem,
zaczęlam normalnie chudnać w oczach, serio!
miałam pewne obowiazki i po prosu nie mialam, czasu na liczenie kalorii i codzienne stawanie na wagę.

jaki jest sposób? chodzę na nogach do szkoły i codziennie mówie sobie: będziesz chudsza, bo tego bardzo chcesz!
i oto straciłam 3 kg w ciagu 2 tygodni, bez zadnej diety ( oczywiście nie jem chipsów i słodyczy) jem po prostu racjonalnie i wierze w siebie!
pozdrawiam!!!

[invissible]

Ehh.
Ja co prawda nie zamierzam chudnąć ( od jakiegoś czasu niezmiennie 51 kg przy wzroście ok. 165cm), ale przydałoby się wprowadzenie zdrowej diety i jakichś ćwiczeń. :P Bo niestety, do kaloryferka na brzuchu to trochę mi brak, a chciałabym takowy mieć.
Takze przyłączam się. ;]

[joj]

To pozwolicie, że też się zapiszę
1)59
2)164
3)7 kg
4)14
5)Pewna osoba... i koleżanki o figurach modelek :/

[--Olka--]

Czy ja też mogę jeszcze się podwiesić?
1. 64
2. 167
3. 10kg (do sylwestra choć te 4kg)
4. 19 (już trochę stara jestem)
5. moje zdjęcie sprzed roku gdy ważyłam 55 kg... i jeszcze się uśmiechałam.
Także mam problemy z trądzikiem i nie lubię wody. Ale tak - odrzuciłam słodycze, białe pieczywo, produkty pszenne, biały ryż, napoje gazowane, fast foody, itp.
Jjem jogurty, żytni chleb, owoce, warzywa, ryby, płatki owsiane, ser biały, jajka i parę innych rzeczy.
Chodzę 3 razy w tygodniu na aerobik.
Staram się usilnie pić - bo ja za mało piję.
Aha - mój problem to tzw. boczki (dokładniej to mam oponkę naokoło pasa - nawet drugi "brzuszek" na plecach)
Myślicie, że może mi się udać?

[Olga:P]

Napisane przez --Olka--

Czy ja też mogę jeszcze się podwiesić?
1. 64
2. 167
3. 10kg (do sylwestra choć te 4kg)
4. 19 (już trochę stara jestem)
5. moje zdjęcie sprzed roku gdy ważyłam 55 kg... i jeszcze się uśmiechałam.
Także mam problemy z trądzikiem i nie lubię wody. Ale tak - odrzuciłam słodycze, białe pieczywo, produkty pszenne, biały ryż, napoje gazowane, fast foody, itp.
Jjem jogurty, żytni chleb, owoce, warzywa, ryby, płatki owsiane, ser biały, jajka i parę innych rzeczy.
Chodzę 3 razy w tygodniu na aerobik.
Staram się usilnie pić - bo ja za mało piję.
Aha - mój problem to tzw. boczki (dokładniej to mam oponkę naokoło pasa - nawet drugi "brzuszek" na plecach)
Myślicie, że może mi się udać?

Jasne, że Ci się uda Trzeba uwierzyć w siebie
Jeść mi się chce Ale dzisiaj już postuję:P

[Red_Dream]

Joj, Olka - witam życzę powodzenia
Olka- nie widzę tego zdjęcia... pewnie, że może Ci się udać... tylko musisz codziennie mieć dużą porcję silnej woli... JUż Was dziewczęta zapisuję na listę :P

Olga:P- ja dzisiaj na śniadanie zjadłam budyń czeko ale niestety miałam do wyboru ten budyń albo nic do obiadu o 3;/... mimo choroby spróbuję zrobić trochę brzuszków ... ale słyszałam, że zbędne kalorie zjedzone wcześnie rano nie odkładają się tak jak np te z popołudnia i wieczora... hm... ale i tak źle postąpiłam A Tobie jak idzie? a i dzięki za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, jutro już prawdpodobnie idę do szkoły...

Invissible - ważysz wg mnie idealnie :P ale jeśli chcesz się przyłączyć, to proszę odpowiedz na pytania.

blanka2blanka- a jednak stosujesz jakąś dietę- nie jesz słodyczy i czipsów, a to nie jest 'nic' To czasem wielkie wyrzeczenie. Moja dieta też głównie opiera się na niejedzeniu tych produktów a nie odmawianiu sobie połowy obiadu bo to dla mnie głupota

ostatnio zauważyłam, że jestem strasznym, wieczornym obżarciuchem już nie wyobrażam sobie postu po 18.00, więcej jem na noc niż rano.. muszę chyba jednak powoli się przestawić na inny tryb odżywiania bo z odchudzania może nic nie wyść

[Red_Dream]

Lista:

Red_Dream - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Cedyna - waga początkowa- 60 kg, chcę schudnąć 9 kg, schudła 0 kg
Vaanilkaa - waga początkowa - 60 kg, chce schudnąć 5 kg, schudła 0 kg
Olga:P - waga początkowa- 58 kg, chce schudnąć 8-10 kg, schudła 0 kg
ślimaczek- waga początkowa 72 kg- chcę schudnąć 7 kg, schudła 0 kg
joj- waga początkowa 59 kg - chce schudnąć 7 kg, schudła 0 kg
--Olka-- - waga początkowa 64 kg - chce schudnąć 10 kg, schudła 0 kg

[Olga:P]

Napisane przez Red_Dream

Joj, Olka - witam życzę powodzenia
Olka- nie widzę tego zdjęcia... pewnie, że może Ci się udać... tylko musisz codziennie mieć dużą porcję silnej woli... JUż Was dziewczęta zapisuję na listę :P

Olga:P- ja dzisiaj na śniadanie zjadłam budyń czeko ale niestety miałam do wyboru ten budyń albo nic do obiadu o 3;/... mimo choroby spróbuję zrobić trochę brzuszków ... ale słyszałam, że zbędne kalorie zjedzone wcześnie rano nie odkładają się tak jak np te z popołudnia i wieczora... hm... ale i tak źle postąpiłam A Tobie jak idzie? a i dzięki za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, jutro już prawdpodobnie idę do szkoły...

Invissible - ważysz wg mnie idealnie :P ale jeśli chcesz się przyłączyć, to proszę odpowiedz na pytania.

blanka2blanka- a jednak stosujesz jakąś dietę- nie jesz słodyczy i czipsów, a to nie jest 'nic' To czasem wielkie wyrzeczenie. Moja dieta też głównie opiera się na niejedzeniu tych produktów a nie odmawianiu sobie połowy obiadu bo to dla mnie głupota

ostatnio zauważyłam, że jestem strasznym, wieczornym obżarciuchem już nie wyobrażam sobie postu po 18.00, więcej jem na noc niż rano.. muszę chyba jednak powoli się przestawić na inny tryb odżywiania bo z odchudzania może nic nie wyść

Nie jesteś sama Ja zjadłam dzisiaj na wczesny obiadek trochę zupy śmietankowej, a z samej nazwy już widać, że sporo kalorii ma Ale tak jak Ty, nie odmawiam sobie połowy obiadku, bo po 1nie mam czasu na gotowanie sobie odzielnego, po2mama mi każe jeść, a po3uwielbiam obiadki mamusi. No chyba, że jest coś czego ja nie lubię (ogólnie jestem strasznie wybredna) to wtedy nie jem tego co mama ugotwała i robię sobie coś "wzamian". Słodycze w ogóle odstawiłam. Nie mam z tym problemu, bo ja nie jadłam dużo słodyczy, tylko raz na jakiś czas, ale wtedy duuużo Kiedyś schudłam tym sposobem 10kg, a jojo pojawiło się po ponad pół roku Teraz wizaż mnie wyedukował i jem o wiele zdrowiej, więc myślę, że jojo nie będzie Tylko te mamine obiadki

Pozdrawiam i trzymam za Was i za siebie kciuki , a Wy trzymajcie podwójnie za mnie, bo jutro idę do lekarza i zobaczymy co mi powie apropo mojej nogi

[--Olka--]

Ojejku. Bardzo dziękuję za wsparcie. Może wreszcie mi się uda. Teraz wzięłam się za odchudzanie " na serio". Tzn. w końcu zmądrzałam. Chcę schudnąć z głową, a potem utrzymać prawidłową wagę. Nie jakieś tam diety-cud, ale prawidłowe, zdrowe odżywianie o regularnych porach + ćwiczenia. Jestem bardzo zdeterminowana tym razem. Jak mnie jakieś słodycze wyprowadzą z równowagi to zatłukę! Chyba powinnam się przyznać, że cierpiałam na zaburzenia jedzenia - tzn. mogłam nie jeść nic przez 3 dni, a potem rzucałam się na całą lodówkę. Brałam też tabletki hormonalne na trądzik, więc nic dziwnego, że w pół roku licznik nabił 8 kilo! A potem już jadłam, bo "byłam gruba". Ale koniec z tym!!!
Jak się zważyłam przed chwilą to mam 63 kg, ale jestem przed obiadem.

[Vaanilkaa]

ojj laseczkii mojee ,cwiczyłam dzisiaj prawie całą godzinke Poł godziny rozciąganie i aeroby ,a nastepne pół 8abs i wszyyyyyystkie mięsnie mnie bolą

Jeszcze wypiłam na szybkensa dwa kufle wody i nie moge chodzic xd
Musiałam sie pomęczyc bo dzisiaj pączusia zjadłam małegoAlee juzz,juzzzzzz koniecc z tymi słodyczamii wrr^^

[Olga:P]

Napisane przez --Olka--

Ojejku. Bardzo dziękuję za wsparcie. Może wreszcie mi się uda. Teraz wzięłam się za odchudzanie " na serio". Tzn. w końcu zmądrzałam. Chcę schudnąć z głową, a potem utrzymać prawidłową wagę. Nie jakieś tam diety-cud, ale prawidłowe, zdrowe odżywianie o regularnych porach + ćwiczenia. Jestem bardzo zdeterminowana tym razem. Jak mnie jakieś słodycze wyprowadzą z równowagi to zatłukę! Chyba powinnam się przyznać, że cierpiałam na zaburzenia jedzenia - tzn. mogłam nie jeść nic przez 3 dni, a potem rzucałam się na całą lodówkę. Brałam też tabletki hormonalne na trądzik, więc nic dziwnego, że w pół roku licznik nabił 8 kilo! A potem już jadłam, bo "byłam gruba". Ale koniec z tym!!!
Jak się zważyłam przed chwilą to mam 63 kg, ale jestem przed obiadem.

Brałaś leki hormonalne na trądzik? Mi lekarka przepisała antybiotyk na trądzik, ale mam nadzieję, że powiedziałaby mi o tym jakby to był jakiś lek hormonalny? Przepraszam za głupie pytanie, ale odkąd zaczęłam używać tego to dużo przytyłam

[Olga:P]

Napisane przez Vaanilkaa

ojj laseczkii mojee ,cwiczyłam dzisiaj prawie całą godzinke Poł godziny rozciąganie i aeroby ,a nastepne pół 8abs i wszyyyyyystkie mięsnie mnie bolą

Jeszcze wypiłam na szybkensa dwa kufle wody i nie moge chodzic xd
Musiałam sie pomęczyc bo dzisiaj pączusia zjadłam małegoAlee juzz,juzzzzzz koniecc z tymi słodyczamii wrr^^

Miałyśmy razem przeżywać dni bez słodyczy A Ty proszę OoooooOOOoooO nieładnie

[Red_Dream]

Olga:P - w takim razie trzymam mocno kciuki za powrót nóżki do pełnej sprawności, niech będzie to motywacja do ćwiczeń
a mi się w domu nie chcę siedzieć i jutro chyba do szkoły idę, mimo wszystko. Już czuję się sporo lepiej
wy też słodzicie herbaty? bo ja niestety muszę, nie wyobrażam sobie herbaty bez cukru słodzę 3 łyżeczki(aż wstyd się przyznać) i piję sporo herbat dziennie...
właśnie idę sobie jedną zrobić...
Vanilkaa- jeszcze jedna taka słodycz a dostaniesz i ode mnie baty ja przyrzekam również absolutnie zero słodyczy(oceńcie czy również ten cukier w herbacie jest taką 'słodyczą' którą muszę unikać )

ja też swojego czasu brałam leki na trądzik, antybiotyk i taki roztwór o specyficznym zapachu w buteleczce, jednak przez to nie mogłam się opalać... ale nie przypominam sobie, żebym przytyła( to było jakieś półtorej roku temu)

[Vaanilkaa]

Dobrze dziewczynki Obiecuje ze sie poprawie.Jejqq ale same wiecie jak to trudno
0,5kg ruszyło w dół

[Olga:P]

Napisane przez Red_Dream

ja też swojego czasu brałam leki na trądzik, antybiotyk i taki roztwór o specyficznym zapachu w buteleczce, jednak przez to nie mogłam się opalać... ale nie przypominam sobie, żebym przytyła( to było jakieś półtorej roku temu)

Pewnie chodzi Ci o Zineryt? To taki roztwór w buteleczce o niezbyt przyjemnym zapachu, ale działa na mnie jak nie wiem

[ślimaczek]

czesc laski
zaraz zabieram sie za lekcje, a potem za 8minutes buns i arms. Moze skakanka
powodzenia

[--Olka--]

Nie sądze, aby od antybiotyków można było utyć. Ja brałam tabletki hormonalne (tzn. dalej biorę, ale już inne). Same w sobie to one nie tuczą. Ja utyłam, bo one wzmagają apetyt i mogą działać depresyjnie, więc z moimi predyspozycjami spowodowały całkowite rozbicie psychiczne, które próbowałam "zapychać". Potem następowało poczucie winy, stresy, obrzydzenie do siebie, co znowu było "zapychane" i tak w kółko.
Nieważne już zresztą. Chcę o tym zapomnieć. Dzisiaj jadłam raczej tak jak sobie założyłam. Teraz idę na aerobik. Co jak co, ale sama w domu to bym się nie zmusiła.

[joj]

JA dziś też z grzeszkiem na sumieniu, bo batona i 1 paczkę mentosów zjadłam. Mama zrobiłą zakupy (oczywiście słodycze nabyła :/). Że też te słodycze mają taką nad człowiekiem władzę...