Emotikony a znaki interpunkcyjne

[201805170918]

Napisane przez ruda_beksa

Regresem czy ewolucją komunikacji? Jeśli ktoś *potrafi* powiedzieć "całuję" a pisze "", gdzie tu regres? Po raz kolejny dziwi mnie równanie używania emotek z brakiem umiejętności wyrażenia prostych pojęć, które reprezentują.

Jeśli piszę z koleżanką i ona pisze "przynieś coś do picia" a ja odpisuję "🍾 czy 🍺?", czy na serio ktoś myśli, że ja nie potrafię napisać "szampan czy piwo?". Dla mnie to nie regres, a szybsza, wizualna forma komunikacji w sytuacjach w których słowa są zbędne. A czasami wizualna komunikacja wzbogaca komunikację werbalną, nadaje jej nowy kontekst, drugie dno.

Ciekawe co osoby w tym wątku myślą o funkcjonalności iMessage która pozwala "zareagować" np. śmiechem na czyjś SMS, pozwala wstawiać GIFy, Bitmoji i tym podobne.

Przykład?

[ruda_beksa]

Napisane przez Mediterrania

Przykład?

Powyżej. Normalne pytanie o przykład, bez emotek, jest neutralnym pytaniem. Twoje dodanie "" dodaje wypowiedzi agresywny, wredny ton.

[201805170918]

Napisane przez ruda_beksa

Powyżej. Normalne pytanie o przykład, bez emotek, jest neutralnym pytaniem. Twoje dodanie "" dodaje wypowiedzi agresywny, wredny ton.

Pisałaś o nowym kontekście i drugim dnie, to trochę co innego niż zabarwienie emocjonalne, które zresztą źle odczytałaś. Co przemawia na korzyść słowa pisanego zamiast obrazka.

[OldWorldBlues]

Ja nie widzę korelacji pomiędzy umieszczaniem emotek a poprawnym, bogatym słownictwem w słowie pisanym. To już zbyt daleko idące wnioski. Każdy ma swój własny styl pisania na forach, na papierze czy chociażby w wiadomościach na Messengerze. W tych dwóch pierwszych lubię od czasu do czasu umieścić jakąś emotkę - w tym ostatnim wiadomo, że tego nie zrobię.
Emotki są przecież po to, żeby z nich korzystać. Nie widzę w nich niczego złego ani groźnego.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mediterrania

Pisałaś o nowym kontekście i drugim dnie, to trochę co innego niż zabarwienie emocjonalne, które zresztą źle odczytałaś. Co przemawia na korzyść słowa pisanego zamiast obrazka.

A, w takim razie zwracam honor, wybacz. Ryzyko nadinterpretacji lub nieprawidłowej interpretacji zawsze istnieje. Jeśli chodzi mi o drugie dno - może to być na przykład coś tak głupiego, jak flirtowanie - niewinny tekst z odpowiednią emotką może zmienić się w coś zupełnie innego.

Napisane przez OldWorldBlues

Ja nie widzę korelacji pomiędzy umieszczaniem emotek a poprawnym, bogatym słownictwem w słowie pisanym. To już zbyt daleko idące wnioski. Każdy ma swój własny styl pisania na forach, na papierze czy chociażby w wiadomościach na Messengerze. W tych dwóch pierwszych lubię od czasu do czasu umieścić jakąś emotkę - w tym ostatnim wiadomo, że tego nie zrobię.
Emotki są przecież po to, żeby z nich korzystać. Nie widzę w nich niczego złego ani groźnego.

Zgadzam się, mam również podobne odczucia w kwestii slangu. Trzeba oczywiście mieć wyczucie i dopasować formę komunikacji do sytuacji, a nie np. pisać maile w pracy "Hejka Dzięki za wycenę Buziaki ".

[OldWorldBlues]

Napisane przez OldWorldBlues

Ja nie widzę korelacji pomiędzy umieszczaniem emotek a poprawnym, bogatym słownictwem w słowie pisanym. To już zbyt daleko idące wnioski. Każdy ma swój własny styl pisania na forach, na papierze czy chociażby w wiadomościach na Messengerze. W tych dwóch pierwszych lubię od czasu do czasu umieścić jakąś emotkę - w tym ostatnim wiadomo, że tego nie zrobię.
Emotki są przecież po to, żeby z nich korzystać. Nie widzę w nich niczego złego ani groźnego.

Małe sprostowanie; oczywiście chodziło mi o to, że na papierze nie umieszczę emotki, nie na Messengerze. Tak to już jest jak na koniec się gmera i przestawia coś w tylko jednym zdaniu.

Napisane przez ruda_beksa

Zgadzam się, mam również podobne odczucia w kwestii slangu. Trzeba oczywiście mieć wyczucie i dopasować formę komunikacji do sytuacji, a nie np. pisać maile w pracy "Hejka Dzięki za wycenę Buziaki ".

Myślę, że mimo wszystko nasze społeczeństwo jest jeszcze na tyle kumate, że nie potrzebuje wcale żadnego wyczucia w tej kwestii i doskonale wie, kiedy może sobie pozwolić na emotkę, a kiedy nie.

[ruda_beksa]

Napisane przez OldWorldBlues

Myślę, że mimo wszystko nasze społeczeństwo jest jeszcze na tyle kumate, że nie potrzebuje wcale żadnego wyczucia w tej kwestii i doskonale wie, kiedy może sobie pozwolić na emotkę, a kiedy nie.

Niestety emotki w mailach (w pracy) już widziałam

[mariamalaria]

Napisane przez OldWorldBlues

Małe sprostowanie; oczywiście chodziło mi o to, że na papierze nie umieszczę emotki, nie na Messengerze. Tak to już jest jak na koniec się gmera i przestawia coś w tylko jednym zdaniu.

Myślę, że mimo wszystko nasze społeczeństwo jest jeszcze na tyle kumate, że nie potrzebuje wcale żadnego wyczucia w tej kwestii i doskonale wie, kiedy może sobie pozwolić na emotkę, a kiedy nie.

Ja bym nie była taka optymistyczna w tej kwestii.

[brokulka]

Ja nie stosuję kropki po emotkach, traktuję je jako zamiast. Z praca to chyba różnie, wiadomo że nie będizemy bombardować maila do klienta emotkami ale jak wrzucimy jedną na koniec, z pozdrowieniami, to moim zdaniem nic wielkiego się nie stanie. Oczywiście zależy co to za klient, jaka branża i czego dotyczy rozmowa ale nie wykluczam tak totalnie.

[I am Rock]

Napisane przez brokulka

Ja nie stosuję kropki po emotkach, traktuję je jako zamiast. Z praca to chyba różnie, wiadomo że nie będizemy bombardować maila do klienta emotkami ale jak wrzucimy jedną na koniec, z pozdrowieniami, to moim zdaniem nic wielkiego się nie stanie. Oczywiście zależy co to za klient, jaka branża i czego dotyczy rozmowa ale nie wykluczam tak totalnie.

A ja wykluczam w korespondencji służbowej, bez żadnego ale. Gdybym dostała maila z emotką, to pomyślałabym, że ktoś nie traktuje klienta poważnie i zatrudnia gimnazjalistki do prowadzenia korespondencji. Brak profesjonalizmu.

[mariamalaria]

W mailach i smsach w ogóle z założenia nie stosuję. Na wizażu czasami, raczej rzadko. W służbowej korespondencji nie wyobrażam sobie. Kompletny brak profesjonalizmu i infantylizm.

[ruda_beksa]

Napisane przez I am Rock

A ja wykluczam w korespondencji służbowej, bez żadnego ale. Gdybym dostała maila z emotką, to pomyślałabym, że ktoś nie traktuje klienta poważnie i zatrudnia gimnazjalistki do prowadzenia korespondencji. Brak profesjonalizmu.

Oj niektórzy moi klienci sypią emotkami na prawo i lewo. Nie przeszkadza mi to, ale trochę dziwi.

Natomiast moje prywatne rozmowy to miszmasz słów, emotek, GIFów, Bitmoji, naklejek i memów :roll Mam duże słownictwo, potrafię precyzyjnie określać doznania i opisywać sytuacje, ale po prostu lubię te wizualne dodatki.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Natomiast moje prywatne rozmowy to miszmasz słów, emotek, GIFów, Bitmoji, naklejek i memów :roll Mam duże słownictwo, potrafię precyzyjnie określać doznania i opisywać sytuacje, ale po prostu lubię te wizualne dodatki.

mam tak samo. obrazek czasami zastępuje tysiąc słów a i tak moją ukochaną emotką (?) jest 'xD' - iks de zastępuje nawet milion słów

mam też klienta, który uwielbia sypać emotami. branża luźna, z niektórymi jestem na ty, a ten mój ulubiony jak mu wysyłam projekt do akceptacji, to zawsze wysyła mi kciuka w górę albo kciuka w dół. bez wdawania się w szczegóły wiem, czy mu pasuje, czy nie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;81985686]mam tak samo. obrazek czasami zastępuje tysiąc słów a i tak moją ukochaną emotką (?) jest 'xD' - iks de zastępuje nawet milion słów

mam też klienta, który uwielbia sypać emotami. branża luźna, z niektórymi jestem na ty, a ten mój ulubiony jak mu wysyłam projekt do akceptacji, to zawsze wysyła mi kciuka w górę albo kciuka w dół. bez wdawania się w szczegóły wiem, czy mu pasuje, czy nie [/QUOTE]
Ja ubolewam, że wizażowa emotka "" nie jest ogólnodostępna - ona wyraża więcej niż 1000 słów

[mabi27]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;81986601]Ja ubolewam, że wizażowa emotka "" nie jest ogólnodostępna - ona wyraża więcej niż 1000 słów [/QUOTE]
Korzystam tylko z telefonu i już całkiem zapomniałam, jak ona wygląda, a jest fajna.

[ruda_beksa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;81986601]Ja ubolewam, że wizażowa emotka "" nie jest ogólnodostępna - ona wyraża więcej niż 1000 słów [/QUOTE]

Uwielbiam brzydala Natomiast w telefonie moje ulubione to 🙃 (niby przyjazne, ale...) oraz 🕳️ (mój nastrój / otchłań absurdu)

[MuchaLibre]

Brzydala widziałem kiedyś na innym forum, ale ogólnie jakoś rzadko występuje. Szkoda, bo to najbardziej uniwersalna emotka ever.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

brzydal jest super. lubię jeszcze tego gościa ->

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

"Trochę" żena, że emotki nie są kompatybilne i na aplikacji nie widać normalnych i vice versa. W poście rudej widzę tylko kwadraciki, a otchłań absurdu by mi się bardzo przydała na wizażu.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8200023 1]"Trochę" żena, że emotki nie są kompatybilne i na aplikacji nie widać normalnych i vice versa. W poście rudej widzę tylko kwadraciki, a otchłań absurdu by mi się bardzo przydała na wizażu.[/QUOTE]
a widzisz, teraz dopiero zwróciłam uwagę na to, że w poście rudej nie widzę emoji. na ipadzie, normalnie w przeglądarce safari, widziałam wczoraj wieczorem.

[ruda_beksa]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8200023 1]"Trochę" żena, że emotki nie są kompatybilne i na aplikacji nie widać normalnych i vice versa. W poście rudej widzę tylko kwadraciki, a otchłań absurdu by mi się bardzo przydała na wizażu.[/QUOTE]

https://emojipedia.org/hole/

wybitnie przydatna emotka

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

O Boże, chcę to!

[OldWorldBlues]

Napisane przez ruda_beksa

Uwielbiam brzydala Natomiast w telefonie moje ulubione to 🙃 (niby przyjazne, ale...) oraz 🕳️ (mój nastrój / otchłań absurdu)

Napisane przez MuchaLibre

Brzydala widziałem kiedyś na innym forum, ale ogólnie jakoś rzadko występuje. Szkoda, bo to najbardziej uniwersalna emotka ever.

Ile to ja razy przyłapałem się na tym, że do wiadomości na Messengerze chciałem wlepić perfidnego brzydala...