Majówki 2017 cz. II ❤

[olivs88]

Gornek 100 lat dla Maksia ! Nasz pierwszy roczkowy brzdąc daj znać jak zabieg.

Decorail nasz brawo ogarnia tez już dawno ale nic więcej. Czytamy tez mu dużo. Generalnie wolałam się upewnić i iść na wizytę.
Leo od wczoraj zaczął wstawać i do tego strasznie krzyczeć. Wczoraj pół spaceru przegadał

[ijakiza]

Wszystkiego najlepszego dla roczniaków!

My właśnie dziś wróciliśmy do domu, poszaleliśmy i odwiedziliśmy trochę rodziny. Prezesunio uśmiechnięty i zadowolony nie miał czasu na płacz i jęczenie bo było komu go zabawiać

Gornek kto wam stwierdził że to stulejka i trzeba coś z tym zrobić? Martwię się że i u mojego jest problem choć tak naprawdę nie wiem jak ten siusiak powinien wyglądać w jego wieku

Olivs88 czyli co do gadania nie ma się już czym martwić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Ijakiza stulejka jest fizjologiczna i nie trzeba nic z tym robić narazie. My będziemy mieć zabieg na ściągnięcie jaderek, bo sa w kanale pachwinowym ( w sumie jedno, bo 2 na raz nie zrobią) dzisiaj spędziliśmy pół dnia w szpitalu czekając na wizytę anestezjologa. W poniedziałek na 10 musimy juz być w szpitalu, bedzie miał robione badania itp a we wtorek od rana zabieg. Z racji, ze musi być na czczo będę musiała go w nocy wybudzić na jedzenie, mimo ze nie je. Jedynie rano bedzie mógł poć soczek/ wodę. Ale tego samego dnia maja nas wypisać. Chyba, ze zle sie bedzie czuł oo znieczuleniu to zostaniemy na kolejna noc.
Niby zwykły zabieg ale strasznie sie denerwuje, bo bedzie miał znieczulenie ogólne


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

Gornek uuff to mnie uspokoilas jejku czyli w sumie czekają was dwa takie zabiegi? Oby Maksio dobrze zniósł wszystko jak wyjdziecie od razu do domu będzie o wiele przytulnej i tego wam życzę. Będę mocno trzymać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Podobno 2 razy nas to czeka, do 6 miesiąca jąderka były na miejscu pózniej uciekły. Ale głownie prawe znika lewe czasem wraca na miejsce. A lepiej zeby miał to za dzieciaka robione, zeby pózniej nie miał żadnych problemów mam nadzieje, ze obędzie sie bez żadnych komplikacji. Cały czas gdzies muszę chodzić z Maksem, ale liczę ze w końcu dogoni rówieśników ze wszystkim i wszystkie problemy i dolegliwości znikną i będziemy mieć spokój


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

Znikną na pewno, te nasze maluchy są takie plastyczne, aż jestem pełna podziwu. Czasami z dnia na dzień zrobią krok milowy w rozwoju, a niekiedy potrzebują więcej czasu niż ten zapisany w tych wszystkich mądrych książkach.
A do kiedy jąderka mogą tak sobie uciekać i to fizjologia? Bo mojemu tymowi też czasami urządzają spacer i znikaja z pola widzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Właśnie mi lekarz mówił, ze do pół roku powinny wrócić na miejsce max do roku. Bo do 6 miesiąca dzieciaczki maja jeszcze od nas hormony, po 6 miesiącu tak jak u Maksa mogą uciec bo widocznie za mało hormonu. Ale mi pediatra na to zwróciła uwagę jak byliśmy na bilansie 6 miesięcznym, bo zaczęły wędrować. Dostałam skierowanie do chirurga dziecięcego a tam już do szpitala. Lepiej szybko reagować, bo musza się jąderka prawidłowo rozwijać



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

Gornek czyli jak mojemu wędrują i czasami ich nie ma to moge się niepokoić? Pewnie wybiorę się dla pewności do pediatry bo roczek u nas tuż tuż a nie chce czegoś przegapić.

Dziś mój syn dwa razy zasnął na mnie, ot tak sam położył głowę na moich nogach i zasnął a i odłożyć się dał do spania. Jeszcze czegoś takiego nie było, aż zdjęcia zrobiłam bo miałam tel pod ręką obie sytuację wydarzyły się podczas gdy gadalam przez tel więc wniosek jeden jak chce uśpić prezesa to trzeba dzwonić i gadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Warto skonsultować, mnie skierowano dalej do chirurga dziecięcego i to on właśnie podjął decyzje zeby isc do szpitala. W szpitalu oczywiście sami musieli podjąć decyzje czy bedą robić zabieg. Ale podpytam swojego lekarza
Mi dzisiaj dziecko spało tylko raz, a zazwyczaj ma 2 drzemki wiec po 19 był bardzo marudny :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

W takim razie na pewno przejdę się do lekarza, niech pediatra podpowie czy wszystko okej i skieruje co dalej.

O matulu jedną drzema... Ale to chyba niektóre dzieci koło roku tak się przestawiają... Mój czasem tak jak dziś, odwala 3 drzemki z tym że ta ostatnia jest późno i niby nie trwa długo ale wtedy zasypia koło 22,40

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Kiedyś miał 3 drzemki, ale dzisiaj dość długo spał wiec drzemka która powinna być o 12, była przed 14 dopiero. A druga drzemka jest koło 16 wiec nie był zmęczony. Ze mną jak soi to ok 1-1,5 h a sam to kurde 20 minut 🤣
A No i moje bobo chodzi spać o 20. :0

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

20 marzenie Mój dziś zasnął przed 23 także ekhm 🤣

Może gdybym tłukła się po domu i nie dawała mu spać to wieczorem zasypiał by wcześniej bo za dnia byłby nie dospany,ale już mam to gdzieś... Zaraz pójdzie do żłobka ja do pracy i wpadnie w inny rytm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

U nas od dłuższego czasu norma to 1 drzemka kolo południa i wystarczy 😛 potem kładę młoda spać koło 20:30 i już śpi 😀 moje szukanie pracy wygląda tak jak u gornek nikt nie dzwoni bo nie szukam w swojej branży 😅 ale nic na razie póki co mnie nie nagli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

My mamy mały dramat. Idą 4 dolne i Leo jęczy strasznie. Szkoda mi brzdąca, bo i spanie się pogorszyło. Przebudza się milion razy a potem rano budzi się zmęczony i szybciej chce iść na pierwsza drzemkę. Zasypia przed 20, ale kiepsko śpi także wieczory mamy strasznie poszarpane dzisiaj na próbę daliśmy mu rano nurofen i zdecydowanie lepiej było także młody musi cierpieć. Na spacerze zaopatrzę się w camilie i będziemy walczyć z zębami

Byłam wczoraj w pracy mam 56 dni urlopu z czego muszę wykorzystać 32 no i już uprzedziłam, że przechodzę na 7/8 etatu plus odbieram godzinę na karmienie. Mój Dyro mnie popiera bo dziwne rzeczy dzieją się w firmie. Próbują zlikwidować dział handlowy a handlowców zastąpić analitykami, którzy wprowadzają dane do systemu. Niby spoko pomysł, ale w naszej branży to się kompletnie nie sprawdzi. Ale to nie mój problem ja tam będę wpadać tylko na 6h


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[decorail]

U nas młody z dnia na dzień zrezygnował z drugiej drzemki, a ostatnio takie cyrki z usypianiem odwala, że szok. To ogromna rewolucja. Nie zaśnie na rękach. Walczy... W wózku czy aucie 2 s i śpi, a wcześniej nie było problemu z usypianiem go w dzień... Na noc kładę się z nim, on possie cycka i zasypia.

Od wczoraj akcja żłobek. W poniedziałek zostawiam go na godzinę. Dla mnie to dramat - nie radzę sobie z tym. Będzie płakać pewnie beze mnie. Serce mi pęknie. Ale do pracy wrócić muszę.

[ijakiza]

Heh to tylko mój tak cuduje że potrafi i trzy razy spać

Olivs88 fajnie 6h pracy, dobrze się nie rozbujasz z robota a będzie trzeba już wyjść

Decorail a zawsze usypiasz go na rękach? Może ta forma już mu się odwiedziła? Wy też nieustannie macie problem z tym spaniem

Dziś zauważyłam że przebija się górna jedynka ale w natarciu jest druga oraz dwójki.
Nie wiem czy to wszystko na raz mu nie idzie, bo spanie to cyrk...
Podałam dziś młodemu paracetamol i śpi drugą godzinę, także to potwierdza jak bardzo go musi boleć.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Decorail podobno w okolicach roku jest jakiś skok rozwojowy, także może to właśnie to. U nas przy poprzednim tez młody cudował z usypianiem. Musiałam go nosić na cycku i bujać. I tak 3 razy dziennie po 20 min. Myślałam, że mi kręgosłup wysiądzie.
Co do żłobka to bardzo dobrze Cię rozumiem. My zaczynamy od czerwca, bo ja chce go na spokojnie przez miesiąc przyzwyczajać. Ale na sama myśl mnie serce boli...

Ijakiza łącze się w bólu. U nas tez góra wyszła prawie jednocześnie. Z tym, że po pierwszych zębach już mu wychodziły prawie bezobjawowo. A teraz z 4 to jakiś cyrk... no i górne 3 tez są w natarciu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[decorail]

Ijakiza - na noc zasypiał zazwyczaj obok mnie, ale na drzemkę na rękach zawsze - muszę poszukać jakiegoś inne sposobu teraz - może moje dziecko zechce zasypiać samo w łóżeczku? Eh u nas fakt... spanie to zdecydowanie nie nasza mocna strona :P

U nas wyszły na raz górne dwójki i jedynki i wydaje mi się, że znów coś jest na rzeczy

Olivs - będziemy słomiane matki jest coś takiego? w poniedziałek będę wyć

Nie wiem czy to skok... Czasowo ma być u nas słońce, cud, miód i orzeszki haha

[ijakiza]

Z jednej strony nie mogę się doczekać aż w tej małej paszczy pojawia się kolejne zeby ale ich wychodzenie to niestety bolesny temat... Dziś znowu 3 drzemki po 25-40 min z tego wszystkiego młody padł przed 21 spać.

Decorail spróbuj się z nim położyć jak na spanie nocne. Mojego też przez kilka ładnych miesięcy na rękach usypiam aż któregoś razu zaczął się rzucać jak szalony i poprostu go położyłam i zasnął. Od tamtej pory Prezesowi odwidzialo się bujanie na duuugi czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwaczka]

Mamy 3 ząbek górna jedynka wyszła. Teraz czekam na kolejne ząbki bo chyba coś się dalej dzieje -rączka w buzi non stop

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

My mamy na pokładzie od dzisiaj dolna 4, teraz czekamy na następne nocki i wieczorne usypianie to dramat jeszcze TZ pojechał na weekend na kawalerski i jestem sama a tu taka piękna pogoda.... eh

Decorail trzymaj się ! zobaczysz, że damy radę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Tak się zabieram do pisania i zacząć nie mogę. U nas znowu fatum-nowotwor mojej mamy siostry w ciągu półtora miesiąca urósł z 2 cm na 15 i dał dużo przerzutow. U siostry mojego męża zduagnozowali nieuleczalna chorobę-stwardnienie zanikowe boczne dobrze, że jest w UK to przynajmniej jakoś się nią zajmą. Póki co wszyscy jesteśmy zalamani. Do tego młody ma od paru dni dzień jeczybuly
Jak Wasze dzieci radzą sobie z zakazami? Ja powtarzam, nie, nie, nie, kręcę głową, a ten swoje, a jak zbiorę to ryk...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Kasptak musisz być twarda 😀
Ja zabraniam a młoda wtedy próbuje jeszcze raz i obserwuje moja reakcje. Drugi raz zabraniam ona znów to samo. Trzeci raz się nie powtarzam tylko zabieram i mówię jej ze mówiłam dwa razy i więcej nie będę. Czasem jest ryk a czasem to jakoś przełknie. Więc wydaje mi się że po jakimś czasie się przyzwyczai że mama nie powtarza w nieskończoność że nie wolno. 😅

Współczuję tych chorób w rodzinie 🙁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

Dziewczyny wasze maluchy to prawdziwe zębolce ja jeszcze czekam na górne ząbki ale to już tuż tuż

Dobrze że wczoraj zadzwoniłam do żłobka, dziś miałam tel że jutro mamy przyjść na adaptację bo miejsce do czerwca czekac nie może (mają tyle dzieci na listach rezerwowych że problemu by nie mieli) Także jutro ruszamy na pierwsze 2h
Prezes poradzi sobie doskonale ale mnie już łzy poleciały a raczej twardo podchodze do tematu...

Kasptak nie wiem co Ci napisać tyle problemów z którymi nie da się uporać po mimo największej chęci...

Mój na zakazy albo się śmieje albo ryczy dotąd aż ustąpię. Niby to takie małe ale wie co ma robić by swoje osiągnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Dziewczyny, pytanko mam. Chciałam jutro podjechać do pracy i złożyć wniosek o urlop i powiedzieli mi, że najpierw muszę złożyć podanie o przywrócenie do pracy. Wszędzie tak jest? Czy tylko u mnie w firmie? Wcześniej jak dziewczyny wracały z macierzynskiego to nie było takich cudów. Oj, czuję, że u mnie będzie prawdziwa gra o tron
Jakoś nie umiem się pozbierać z tymi sytuacjami w życiu, nauka mi nie idzie, znowu schudłam . Nie wiem, jak pomóc mężowi, bo choroba jego siostry to wyrok, a oni są bardzo ze sobą zzyci. I po głowie mi krążą myśli, żeby jednak nie starać się o drugie dziecko, bo geny mamy jakieś lipne (tzn choroba szwagierki nie jest odmianą dziedziczna, ale całokształt nie rysuje się różowo). Ja niby jestem przebadana na te popularne geny rakowe, na szczęście wyniki ujemne, ale w rodzinie pogrom.
Ijakiza, powodzenia w zlobku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ijakiza]

Kasptak faktycznie jak spojrzeć na całokształt to może jesteście w większej grupie ryzyka, ale ja bym próbowała, tym bardziej że daliście sobie czas tylko do końca roku a to tak naprawdę nie wiele czasu mając na względzie wcześniejsze problemy. Choć wiadomo że to Wasza decyzja
Co do dokumentów to jutro też chce podjechać i wypisać zaległe urlopy. Jak rozmawiałam z kierowniczka to nic nie mówiła o jakimś podaniu. Chyba coś dobrze próbują kombinować u Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

Jesteśmy juz po zabiegu, wczoraj byliśmy z Maksiem przyjęci na oddział, porobili mu badania, wkłuli sie wenflonem i jakos dzień przeleciał. Ale nocka była średnia, za nic nie mógł zasnąć, kręcił sie i co chwile wybudzal. Przed 3 musiałam go ostatni raz nakarmić, bo musiał być na czczo, i do 5 walczyłam zeby ponownie zasnął. Mieli nas brać niby o 9 rano, a wzięli przed 12 :/ byłam twarda do momentu jak zniknęli za drzwiami bloku operacyjnego, pózniej mi łzy leciały... miałam tak ściśnięte gardło, ze nie mogłam przez tel z mama pogadać. Ale po 14 juz wracał. Jesteśmy juz w domu, maila mała przygodę z wymiotami wiec bedzie spał ze mną, jakos pewniej sie będę czuła w razie co. Matko myślałam ze jestem silna i twarda, ale jak chodzi K takie maleństwa to robię sie miękka jak cholera.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

Gornek czuje ten sam wewnętrzny niepokój a to niby tylko żłobek... przecież wiem o nim już długo, świadoma tez byłam że początkiem maja pójdzie a mimo wszystko gdy opowiedziałam o tym Tz łzy same mi poleciały... Teraz brzuch mnie boli bo jednak stresuje się ale wiem że wszystko to jest normalne daj znać jak tam nocka wam minęła choc Maks to chyba złote dziecko w tym temacie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Ijakiza trzymam za was kciuki. Mam nadzieje, ze Prezesik gładko przejdzie adaptacje i nie będziesz się już tak stresować

Kasptak szczerze Ci współczuje. Coś faktycznie nie macie ostatnio dobrej passy. Ale jakkolwiek banalnie to nie brzmi po takim ciężkim okresie potem będzie już tylko lepiej. Także trzymam zabawa kciuki zgadzam się z ijakiza, że mimo wszystko powinniście próbować starać się o rodzeństwo. Przecież nie jest powiedziane, że odziedziczy jakieś „złe” geny. Z resztą z drugiej strony ryzyko jest w każdej rodzinie i mimo braku obciążeń rak albo inne cholerstwo też się może przyplątać.
A co do pracy to dziwna sprawa. Weź sobie zerknij na bloga matka prawnik i poczytaj. Byłam na spotkaniu z nią i fajna babka. Udziela tez porad prawnych przez neta

Gornek brawo dla dzielnego Maksia jesteście super dzielni

Ja już byłam wczoraj w pracy. Etat zmieniony, także będę pracować od 9 do 15 a urlop mam do 2 lipca. Także jeszcze chwile czasu mam. My żłobek zaczynamy w czerwcu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gornek]

Nocka w domu super, nawet nie reagował na to, jak zmieniałem mu pieluchę i dałam czopek przeciwbólowy. A od rana miał super humor jakby wczoraj nic się nie stało pojechaliśmy do ikei po pare drobiazgów i nagle pół dnia zniknęło w mgnieniu oka w piątek kontrola i zobaczymy co powiedzą.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk