![]() |
#31 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() o matko...to faktycznie dużo, zaczynakm sie cieszyc ze jestem taka wybredna ![]()
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Najbardziej podstępne jest samooszukiwanie. Chorujesz na jakiś zapach, obiecujesz sobie że będzie to już ten ostatni , jedyny a gdy tylko go zdobędziesz szukasz następnego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: WROCLOVE
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
A tak wogóle, jak większość z Was, wpadłam przez Wizaz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: małopolska n.s
Wiadomości: 22
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
Prawda,prawdaaaa ![]() ![]()
__________________
Kobieta patrzy na jednego mężczyznę, rozmawia z drugim, a myśli o trzecim.— George Bernard Shaw ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Asiuuula, niezla jestes
![]() ![]() ![]() Ostatnio kupilam sobie Wykrzyknik Coty, ale to akurat smiesznie tani zakup - budzet nie ucierpi ani troche, ale zawsze to kolejna 50-ka do zuzycia ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ale odbieglam od tematu. Obecnie sobie nie radze. Ciagle mam chcice na cos nowego, chyba najbardziej lubie poznawac, weryfikowac i wowczas dokonywac wyboru. Probki to za malo - chociaz lubie kupowac w Quality probaski, bo inaczej nie mam jak poznac ich zapachow. Jak tam jestem, jeden niuch nie wystarcza, zeby podjac dobra decyzje. A propos - chyba czas zamowic jakies probki niszowe ![]() Czas do kolejnego flakonika nie jest dla mnie przyjemny, bo ciagle o nim po prostu mysle. Czy aby na pewno to, czy moze cos innego. I tak to sie kreci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: małopolska n.s
Wiadomości: 22
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Kobieta patrzy na jednego mężczyznę, rozmawia z drugim, a myśli o trzecim.— George Bernard Shaw ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Ciekawy wątek. I niepokojący. Szczególnie tytuł.
Wiecie, nie sądziłam, że dla kogoś potrzeba kolejnego zapachu we flakonie może być aż tak silna, by zaniedbać inne sprawy. Czytam, że dochodzi do tego, że chowacie zakupy w obawie przed reakcją domowników. Że czasem sie same trochę oszukujecie. Gdybym zauważyła u siebie coś takiego, autentycznie bym zaniepokoiła się o siebie, o brak kontroli nad własnym życiem i emocjami. Nie czujecie, że możecie stracić kontrolę? Nie boicie się tego?
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 043
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2010-02-25 o 12:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
Mojego wujka przyjaciel był prawnikiem - zarabiał świetnie, chodził w starych ciuchach i lekko przymierał głodem - wpatrzony jedynie w swą kolekcję znaczków... zmarł tuż po 40-ce, szczęśliwy. Taki miał sposób na życie... może grzeszył przeciw pierwszemu przykazaniu (nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną), czy ja wiem? Ja kocham swój nałóg, niektóre perfumy to dla mnie dzieła sztuki. A lepsze niż psychoanalityk - stresy wyparowują z wydaną kwotą - nowe perfumy i znowu się uśmiechasz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]() Czy zaniedbujemy inne sprawy przez chec posiadania perfum...? Chyba nie, w kazdym razie nie powazne sprawy. Jeszcze mi sie nie zdarzylo nie zaplacic rachunku bo kupilam kolejna flaszke albo nie miec na jedzenie z tego powodu. W ogole nie wydaje ostatnich pieniedzy na perfumy. Raczej kupuje wtedy, kiedy mam rezerwy ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
Mój niepokój, moja analiza zachowań (Waszych i moich) chyba wynika z tego, że po pierwsze, perfumy to coś nowego co może mnie cieszyć (bo kręci mnie odkrywanie zapachów niezmiernie) a jednocześnie tak naprawdę nie potrafię się tym cieszyć, nie potrafię wykrzesać z siebie autentycznej pasji - właśnie z powodu tego, że bałabym się utracić choć odrobinę kontroli. Chyba mam odwrotny problem ![]() Jak dla mnie to ta druga droga jest tą właściwą. Dopóki nie czyni sie szkody innym.
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: małopolska n.s
Wiadomości: 22
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Dokładnie.Dopóki dzieci nie chodza głodne,dom normalnie funkcjonuje to jest ok.Przeciez kazda z nas wie na ile moze sobie pozwolic.Wiadomo ze gdyby nie było kasy na jedzenie ,czy inne wazne sprawy to i nie byłoby na perfumy,a dopoki sa pieniadze na perfumy tzn.ze i na inne rzeczy sa
![]()
__________________
Kobieta patrzy na jednego mężczyznę, rozmawia z drugim, a myśli o trzecim.— George Bernard Shaw ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() Ja jak nawet nie powiem mężowi to zrobi to synek albo mąż sam zobaczy pudeko albo kopertę. Jak dostawię kolejną butelkę na półkę to nie łatwo się zorientować, że coś tam przybyło. Ale przyznaję się bez bicia, że 2 razy zdarzyło mi się schować opakowanie po perfumach (kopertę bąbelkową po przesyłce) do szafy, żeby potem wyrzucić tak, aby nikt nie zauważył. Mój synek bawiąc się w listononosza rozwozi paczki wozem listonosza Pata mówiąc: "paczka z perfumami dla mamy" ![]() To taki stan wiecznych zakupów, szukania i łowów... ale nie twierdzę, że to całkiem normalne ![]() Owszem, dreszczyk emocji, euforia spada jak już flaszka na półce, potem znowu kolejny zakup, potem przez chwilę wyrzuty sumienia, to jest moim zdaniem nic innego jak nałóg... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: WROCLOVE
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
No wlasnie - inni tez maja kosztowne hobby, ale jakos nie zwraca sie uwagi na to, ze ktos na fajki wydaje miesiecznie ok. 300 zl. Gdybym ja co miesiac kupowala flakonik wart 300 zl to ktos by sie pewie popukal po glowie. A przeciez nawet sobie tym nie szkodze - raka pluc ani innego syfa sie przez to nie nabawie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
ʞɐɯǝuɐ
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: powązki
Wiadomości: 6 987
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Anes, Ropuszko: przemówiło do mnie co napisałyście
![]() A na pytanie dlaczego to roztrząsam (bo to chyba ja zaczęłam) powiem tak: bo boję się nałogu: jakiegokolwiek nałogu. Przyjemnego tak samo jak szkodliwego. I ciekawi mnie jak Wy sobie z tym radzicie, czy w ogóle czujecie, że to problem, czy też nie, i chciałam poczytać Wasze przemyślenia na ten temat ![]()
__________________
"This is a ticket for the bus that inkubi, suckubi, and serialbi ride to work. There's only one bus, because otherwise it'd be a bi, and then it'd be too busy exploring dating options to pick anyone up." EVERY WOMAN IS A STAR
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Miasto Utrapienia
Wiadomości: 1 985
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
A ja i palę i kupuję
![]() ![]() ![]()
__________________
Kadzidła... Paczule... Dymy... ![]() ![]() ![]() przygarnę, adoptuję, kupię WSZYSTKIE DZIWOLĄGI PRZYGARNĘ ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Estell-też tak myślę
![]() Ja właśnie za 2 tygodnie będę mogła spełnić moje perfumeryjne marzenie i te 2 tygodnie są dla mnie wiecznością. Robię sobie prezent na urodziny, które wypadają w marcu...no dobra, dochodzi mi 3 z przodu ![]() Z tej okazji uważam, że zsługuję na flachę 100ml Coco Mademoiselle Chanel, do tego fajnie byłoby mieć jakiś dodatek w postaci np. balsamu ![]() Mam zniżkę 10% w Sephora i wtedy ją właśnie wykorzystam. Dodam, że jeszcze nigdy nie wydałam tak porażającej kwoty jednorazowo na jedne perfumy, ale trójka z przodu jest tylko raz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() W momencie stresu muszę odreagować, a ponieważ nienawidzę swoich reakcji typu tłuczenie talerzy, wolę rozproszyć stres nagradzając sama siebie czarownym prezentem... potem bywa, że ów prezent cudownie się opłaca, upiększając niezapomniane momenty w życiu - miłe spotkania, przyjęcia, wyjazdy... Piękny zapach sam w sobie jest świętem i uskrzydleniem, sprawia że ludzie uśmiechają się do nas, dopytują co to za perfumy i... nieraz kupują to samo ![]() Rzecz jasna to kosztowne hobby... każdy ma swoje priorytety; znam ludzi którzy mając nadwagę przejadają większość kasy, na codzień jedzą luksusowe produkty bo... lubią ![]() Dawno temu poznałam piękną kobietę, świeżo upieczoną mężatkę. Był to przełom lat 80/90 więc moim marzeniem było Masumi z matczynej półki ![]() ![]() ![]() Jasne że budżet domowy nie ucierpi - co najwyżej oszczędności. Moja koleżanka nie pachnie niczym, za to ma buty za 600 zł... i mówi że okazyjnie kupiła tak tanio... jedni "zbierają rybki", drudzy "hodują znaczki" ![]() Edytowane przez kroliczek190 Czas edycji: 2010-02-25 o 17:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: WROCLOVE
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Czyli jakbyśmy miały to wszystko zdefiniować ten nałóg, hobby - kto jak chce, to jak by brzmiała definicja tego stanu ?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Bardzo ciekawy i szczery wątek.
Definicji nie jestem w stanie skonstruować, ale parę refleksji osobistych to już tak. Ja, poodbnie jak Polly, chyba nigdy nie będę posiadaczką wielkiej liczby flakonów, bo mnie też zbyt mało zapachów się podoba. Ubiegły rok zakończyłam mając - uwaga - półtora (!!!!) flaszki i dwie odlewki. Za to ok.200 próbek. W tym roku chciałabym zgromadzić jakąś małą sensowną kolekcję - ale idzie mi to chaotycznie. Miałam plan, na czym mi najbardziej zależy, a na czym mniej - ale zdarzają mi się też kompletnie impulsywne zakupy w ciemno pod wpływem np. samych recenzji albo innych okoliczności. Postanowiłam jednak z tym specjalnie nie walczyć - bo czasem nie ma innej możliwości przetestowania zapachu, a raz udało mi się w ten sposób namierzyć jeden z moich ukochanych zapachów (Yvresse). Kupuję najczęściej okazyjnie, np. na eBayu, a zdarza się, że potem bezstratnie udaje mi się jeszcze sprzedać na Allegro, gdzie wybór jest mniejszy (ale nie zawsze udaje się bezstratnie, niestety ![]() Wydaje mi się też, że gdybym nie wydawała pieniędzy na perfumy i próbki, to wydawałabym na coś innego - miałam tak w czasie, gdy moje dzieci były malutkie. Najpierw w ciąży zmysł powonienia kompletnie mi oszalał i nie byłam w stanie znieść żadnych perfum, więc spokojnie odeszły one na jakiś czas w niepamięć. W czasie urlopu macierzyńskiego kupowałam strasznie dużo płyt, bo siedząc z niemowalakami w domu słuchanie ich uważałam za cudowną rozrywkę, coś "dla mnie", co jednocześnie nie kolidowało z obowiązkami przy dzieciach. Potem szaleńczo kupowałam klocki Lego - naprawdę swiat twórczych zabawek zafascynował mnie i zgromadziłam dla swoich pociech cudowną kolekcję Lego, która przez lata im służyła. Potem dotarło do mnie, że jestem wciąż młodą kobietą, której ciało na dodatek już od jakiegoś czasu ma normalne w miarę kształty i wielką przyjemność zaczęło mi sprawiać kupowanie ciuchów, bo po ciążach i karmieniu moja garderoba była w opłakanym stanie. A potem przyszedł nawrót moich perfumeryjnych zainteresowań i tak już zostało, także dzięki Wizażowi ![]() Interesowanie się perfumami sprawia mi wielką przyjemność, sprawia, że czuję się kobieco, mam więcej pogody i energii. Nieobcy jednak jest mi niepokój, czy to nie zabardzo pochłania, czy to nie za wiele kosztuje.... Czasem na jakiś zakup czekam cierpliwie miesiącami, ale zdarzaja mi się też zachowania impulsywne i nieprzemyślane... Ale gdybym kupowała flaszkę za flaszką i czuła ciągłe nienasycenie, wydając ostatnie pieniądze na perfumy, to na pewno zaczełabym się zastanawiać, czy za tym nie kryje się jakiś poważny problem...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() otoz jaka cudowna koincydencja - nie liczac marca (wstawmy wrzesien ![]() ![]()
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Tak czytam jeszcze raz wszystkie wypowiedzi i odnosze wrażenie, że każda z nas sama przed sobą potrzebuje usprawiedliwienia na kontynuowanie swojego dziwnego zainteresowania
![]() A może się nie usprawiedliwiać tylko pogodzić się z tym, że jesteśmy lekko odchylone na psychice? Przynajmniej nudno nie jest z tymi odchyłami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Mi się wydaje, że takie coś jak perfumowe hobby musi podlegać ciągłej wewnetrznej kontroli, aby nie przerodziło się w jakąś niezdrową manię, i paradoksalnie tylko ograniczjąc się w pewnym stopniu można czerpać z tego przyjemność i nie popaść w stan zniewolenia i nie pogrążyć się w wyrzutach sumienia - ale to sprawa bardzo osobista, trudno tu czegoś komuś zabraniać czy oceniać go. Jednak przyznaję, że znam znacznie gorsze hobby. Na przykład w takich sklepach z modelami do sklejania pełno jest 30-,40-letnich facetów, którzy jednorazowo wydają po 700-800 złotych na jakieś bzdurne figurki kosmitów i goblinów, potem te figurki godzinami sklejają i malują, a nawet spotykają się, żeby pograć w jakieś tam gierki strategiczne z ich udziałem
![]() No i jeszcze jedna sprawa - duży plus to takie fora jak nasz Wizaż - takie miłe babskie środowisko, tyle miłych słów i bezinteresownej życzliwości, tyle sympatycznych znajomości... Nie, ja odcinać się od tego wszystkiego nie mam zamiaru - no, tylko rzeczywiście trzeba chyba się okreslić, o co nam w tym chodzi - czy chcę poznac jak najwięcej zapachów, bo to ciekawe, czy chcę zostac kolekcjonerką i gotowa jestem poświęcic inne wydatki dla zgromadzenia swojej kolekcji, czy szukam po prostu ładnego zapachu dla siebie, a przy okazji sobie trochę poplotkuję... Ja na pewno kolekcjonerką nigdy nie będę, nie nadaję się. Ale po lekturze tego wątku zastanawiam się, czy pewnego perfumeryjnego wydatku planowanego na ten miesiąc nie przesunąć jednak na następny...
__________________
Edytowane przez OlaVS Czas edycji: 2010-02-26 o 15:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]() cale zycie poszukuje tego jednego jedynego, ktory na zawsze zagosci na mojej poleczce. czasami sama przestaje wierzyc, ze cos takiego w koncu mi sie trafi - ze bedzie mnie fascynowac caly czas i nie bede chciala niczego nowego (jak z chlopem ![]() ![]() ![]() Edytowane przez ropuszka Czas edycji: 2010-02-26 o 15:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
Ja też perfumy traktuję jako wcielenie pewnej idei, jako pewien rodzaj sztuki użytkowej właśnie - dlatego perfumy stare i niezależnych firm niszowych mają dla mnie tyle uroku - miały szczęście powstawać w spokoju jako krystalizacja artystycznego pomysłu, a nie jako komercyjny produkt.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
hmmm, mam naprawdę ogrom flakonów, ale nie traktuję siebie jako kolekcjonerki, której definicją, wg. mnie, jest dążenie do posiadania jak największej ilości różnorodnych flakonów i zapachów, gdzie kwestią zupełnie bez znaczenie jest, czy mi się podobają, czy nie.Jest to kupowanie pod wpływem chwili, bo np.zapach ma ładny flakonik, albo ciężko go zdobyć.
Według tej definicji na pewno nie jestem kolekcjonerką, ponieważ każdy zapach w mojej kolekcji musi mi się podobać, jeślki okazuje się, że nam nie po drodze na dłuższą metę, to pozbywam się go drogą sprzedaży lub wymiany ![]() siarko-faktycznie taka sama sytuacja,utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że nie zwariowałam i zasługuję na takie szaleństwo ![]() ![]() Dodam ,że mam już do połowy opróżniony flakon Coco M. 35ml, ale wkurza mnie, że żal mi go używać ze względu na cenę, a mając dodatkowe 100ml ,będę mogła się kąpać w tym cudeńku ![]() ![]() Może przyszłym miesiącu dokupię Chance EDP 100ml, bo też bardzo lubię, a może wersję eau fraiche lub eau tendre, ale to już temat na inny wątek ![]() Edytowane przez golgie Czas edycji: 2010-02-26 o 17:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Jak przeżyć... czyli od flakonika do flakonika :)))
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.