![]() |
#31 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Podejście do seksu, a wierność
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Podejście do seksu, a wierność
Uwielbiam monogamię, bycie w monogamicznym związku sprawia mi przyjemność. Wierność w związku jest dla mnie bardzo ważna. Nie weszłabym w związek otwarty - chcę być z partnerem na wyłączność.
Ale kiedy jestem singielką jak najbardziej miewam kochanków. Zawsze są to fajni faceci, którzy też są wolni. Mam swoje potrzeby i nie widzę potrzeby by sama się nad sobą znęcać nie zaspokajając ich. W związku jest więcej wrażeń, więc nijak mi wrażeń będąc w związku nie brak.
__________________
![]() Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2018-07-16 o 12:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
|
Dot.: Podejście do seksu, a wierność
Każdy lubi inaczej i ja to szanuję. Jeden lubi bez zobowiązań, dla czystej przyjemności, drugi musi być po uszy zakochany i ok pod warunkiem, że każdemu z partnerów to pasuje, a nie na zasadzie wymuszania. Są różne układy w związkach, znam pary gdzie obydwoje wszędzie razem i za rączkę, a i znam takie, gdzie każdy z partnerów uprawia seks bez zobowiązań czasami na boku, bez zaangażowania. I nie mnie to oceniać kto lepszy i gorszy, kto bardziej szczęśliwy, ale paradoksalnie... mam wrażenie, że w tym drugim wypadku jakby mniej frustracji w życiu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Podejście do seksu, a wierność
Dopóki dwie dorosłe, świadome osoby chcą seksu, to w zasadzie czemu nie? Nie robią nikomu krzywdy, nie dotyczy mnie to, więc nie wiem po co miałabym wtykać nos w nie swoje sprawy. Czy sama weszłabym w taki układ? Nie wiem, wątpię, ale to nie znaczy, że będę innym zaglądać do łóżka.
To, że ktoś uprawia seks for fun absolutnie nie znaczy, że będzie zdradzać. Niby czemu? Ja w związku oczekuję wyłączności i nie ma u mnie miejsca na seks z kimś innym. Ktoś inny może żyć sobie w otwartym związku i nie uważać tego za zdradę. Zdrada to przede wszystkim przekroczenie określonych granic, które mogą być bardzo różne w zależności od ludzi. Każdy może mieć inne podejście, potrzeby, odczucia. Nie widzę żadnych powodów dla których miałabym interesować się czyjąś aktywnością seksualną (dopóki nikomu nie dzieje się krzywda). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:54.