Proszę o wasze spojrzenie na sytuacje

[frozenqueen]

Dzisiaj normalnie ze mną pisał, żartował, nawet musiałam do niego do pracy zadzwonić, bo potrzebowałam pomocy. Pisaliśmy o filmach i on od dziecka lubi batmana, ja na to, że jestem fanką Wonder Woman, on, że pasuję na taką wonder woman i ze nieziemsko wyglądałabym w jej kostiumie

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Dzisiaj normalnie ze mną pisał, żartował, nawet musiałam do niego do pracy zadzwonić, bo potrzebowałam pomocy. Pisaliśmy o filmach i on od dziecka lubi batmana, ja na to, że jestem fanką Wonder Woman, on, że pasuję na taką wonder woman i ze nieziemsko wyglądałabym w jej kostiumie

No ok, pisanie pisaniem, ale kiedy on się chce następny raz spotkać i czy w ogóle?

[frozenqueen]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8488256 6]No ok, pisanie pisaniem, ale kiedy on się chce następny raz spotkać i czy w ogóle?[/QUOTE]

Jeśli w ciągu tygodnia nie zaproponuje spotkania, to kończę to pisanie, nie chce sobie nadziei robić. Normalnie sama bym zaproponowałą, ale w takiej sytuacji uważam, że on powinien

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Jeśli w ciągu tygodnia nie zaproponuje spotkania, to kończę to pisanie, nie chce sobie nadziei robić. Normalnie sama bym zaproponowałą, ale w takiej sytuacji uważam, że on powinien

Ja także uważam, że on powinien teraz wykazać inicjatywę, szczególnie, że w grę wchodzi jego była z którą ma kontakt

[Ellen_Ripley]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8488381 1]Ja także uważam, że on powinien teraz wykazać inicjatywę, szczególnie, że w grę wchodzi jego była z którą ma kontakt[/QUOTE]

Popieram. I to z konkretną inicjatywą, a nie jakieś "może kiedyś kawa".

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Ellen_Ripley

Popieram. I to z konkretną inicjatywą, a nie jakieś "może kiedyś kawa".

Zdecydowanie

[magda_brzozowska2]

też uważam, że powinien coś zaproponować od siebie w takiej sytuacji...koniecznie daj znać czy się coś ruszyło

[frozenqueen]

Nie wiem już co o tym myśleć. Kiedyś pisał więcej, wczoraj wymieniliśmy 4 wiadomości i jeszcze służbowo do niego dzwoniłam, bardzo miło rozmawiał, jeszcze odpowiedział żebym dała znać czy uda mi się zrobić to o co go pytałam, był w lepszym humorze, zartowalismy przez telefon i wiadomości. Z jednej strony mam dowody, że mają w pracy urwanie głowy, tego jestem pewna, akurat tylko on był z tego działu, nie mógł rozmawiać, sekretarka powiedziała, że oddzwoni, nie wiedział, że to ja dzwonię, wcześniej w służbowych sprawach dzwoniłam na jego komórkę, teraz nie chciałam, żeby nie wyglądalo, że szukam z nim nagle kontaktując i powodu żeby dzwonić. Pisze ze mną w takim samym tonie, bardzo dlugie wiadomosci, jego wiadomości są dłuższe niż moje, no jeszcze ten tekst, ze wygladalabym nieziemsko. Z drugiej strony 4 wiadomości nawet takie zlozone z 10 zdan to mało, ale czasami napisał tylko jedną. Jeśli nadal będzie mało pisał i nie zaproponuje spotkania w tym tygodniu, to po prostu już przestane odpisywac, bo bezsensu taka znajomość. On to ogolnie czasami rozne rzeczy dziwnie przeżywa. Kiedyś mi pisał ze go koleżanka zaprosiła na impreze i że nie chce mu się jechać. To 80 km, dla mnie to proste, nie chce to nie jade, a on przezywal jakby miał okres. Ze co powiedziec, ze nie chce klamac, bo ja napisalam żeby powiedział, że nie da rady przyjechac, ze jak on nie pojedzie to ona materiałow na egzamin nie wysle i ze poniesie odpowiedzialnosc w razie czego. I tak smecił przez pare wiadomości zupelnie bezpodstawnie Dziewczyna normalnie wysłała i zupelnie się nie przejela, ze jego nie bylo. On takie ma niewspolmierrne nastroje do sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Nie wiem już co o tym myśleć. Kiedyś pisał więcej, wczoraj wymieniliśmy 4 wiadomości i jeszcze służbowo do niego dzwoniłam, bardzo miło rozmawiał, jeszcze odpowiedział żebym dała znać czy uda mi się zrobić to o co go pytałam, był w lepszym humorze, zartowalismy przez telefon i wiadomości. Z jednej strony mam dowody, że mają w pracy urwanie głowy, tego jestem pewna, akurat tylko on był z tego działu, nie mógł rozmawiać, sekretarka powiedziała, że oddzwoni, nie wiedział, że to ja dzwonię, wcześniej w służbowych sprawach dzwoniłam na jego komórkę, teraz nie chciałam, żeby nie wyglądalo, że szukam z nim nagle kontaktując i powodu żeby dzwonić. Pisze ze mną w takim samym tonie, bardzo dlugie wiadomosci, jego wiadomości są dłuższe niż moje, no jeszcze ten tekst, ze wygladalabym nieziemsko. Z drugiej strony 4 wiadomości nawet takie zlozone z 10 zdan to mało, ale czasami napisał tylko jedną. Jeśli nadal będzie mało pisał i nie zaproponuje spotkania w tym tygodniu, to po prostu już przestane odpisywac, bo bezsensu taka znajomość. On to ogolnie czasami rozne rzeczy dziwnie przeżywa. Kiedyś mi pisał ze go koleżanka zaprosiła na impreze i że nie chce mu się jechać. To 80 km, dla mnie to proste, nie chce to nie jade, a on przezywal jakby miał okres. Ze co powiedziec, ze nie chce klamac, bo ja napisalam żeby powiedział, że nie da rady przyjechac, ze jak on nie pojedzie to ona materiałow na egzamin nie wysle i ze poniesie odpowiedzialnosc w razie czego. I tak smecił przez pare wiadomości zupelnie bezpodstawnie Dziewczyna normalnie wysłała i zupelnie się nie przejela, ze jego nie bylo. On takie ma niewspolmierrne nastroje do sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taka meczybula troche z niego jak widac.

Dokladnie, jak bedzie tylko pisal, a nie zaproponuje zadnego spotkania to bez sensu to wszystko. Czy on chociaz napomknal o tym, ze chcialby abyscie sie jeszcze spotkali?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez I am Rock

Może okazało się że "była" zaciążyła.

Tez bym tak pomyslala, a nawet wprost zapytala. Wtedy facet musialby juz cos powiedziec, bo wszelkie przemilczenie wskazywaloby na to, ze tak jest faktycznie.

[frozenqueen]

Dokładnie tak go odbieram, gdybym wiedziala, ze on taki nie jest to pewnie po tekscie o tej bylej przestalabym odpisywac. Moja kolezanka z pracy, ktora swietnie zna sie na ludziach tez to stwierdzila. Wcześniej pisał o roznych rzeczach, ktore bedziemy robic. W poprzednim tygodniu, juz po tym jak ta jego ex wrociła gadalismy o tym co lubimy jeść, napisal, ze jesli dobrze gotuje to bylabym idealna dziewczyna i żebym sie przygotowywała z jego ulubionych dań. Ktos od nich z pracy mial wpasc do nas cos naprawic, ale noe mieli czasu, wczesniej pisal, ze przyjdzie inny chlopak, teraz ze on tez

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:22 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

Ja to zrozumialam inaczej, że wrociła, może gdzies sie spotkali przypadkiem czy ona napisała i zaczeli gadać. Z jednej strony to napisal o tej sytuacji szkoda gadac, traktuje jako problem i ma dość, ale moze ona nie chce sie odczepic i on sie waha czy jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Autorko, ale jeżeli on nawet zaproponuje to spotkanie, to pogadaj z nim na nim poważnie o "kwestii ex". O co chodzi, co się dokładnie stało, co on zamierza itd. Masz prawo wybadać na czym stoisz. Jeżeli ex mu siedzi w głowie, "nie wie" co ma robić i tego typu wykręty, to ja bym sobie dała z tym facetem spokój. Nie rób za czyjś plaster.

[frozenqueen]

Nie wiem czy mam prawo oczekiwać jakiś wyjaśnień, po prostu piszemy od 3 tygodni, raz się spotkaliśmy i kilka razy widzieliśmy się w pracy. Jego jedyny komunikat w tej sprawie to było, że ma tego dość i że nie ma czasu i głowy do takich problemów
Aktualnie nic nie mówi o tym i jest w dobrym humorze. Jak mówię, to może być tak jak z tą koleżanką, że mu nie wyśle materiałów, a nic takiego nie miało miejsca a przezywał, że szok, tutaj może być podobnie, że to więcej jego stękania niż faktycznie czegokolwiek

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Nie wiem czy mam prawo oczekiwać jakiś wyjaśnień, po prostu piszemy od 3 tygodni, raz się spotkaliśmy i kilka razy widzieliśmy się w pracy. Jego jedyny komunikat w tej sprawie to było, że ma tego dość i że nie ma czasu i głowy do takich problemów
Aktualnie nic nie mówi o tym i jest w dobrym humorze. Jak mówię, to może być tak jak z tą koleżanką, że mu nie wyśle materiałów, a nic takiego nie miało miejsca a przezywał, że szok, tutaj może być podobnie, że to więcej jego stękania niż faktycznie czegokolwiek

Myślę, że masz prawo wiedzieć na czym stoisz, jeśli Wasza znajomość zmierza w stronę związku

[frozenqueen]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8490485 6]Myślę, że masz prawo wiedzieć na czym stoisz, jeśli Wasza znajomość zmierza w stronę związku[/QUOTE]

Ale ja nie wiem dokąd to zmierza, jego wiadomości są bardzo długie, napisał że gdyby dostał ode mnie zdjęcie w kostiumie to mógłby nacieszyć oczy, ale czy to coś znaczy, czy to takie pisanie i żarciki to nie wiem, ludzie są różni. Poczekam do końca tygodnia

[Ellen_Ripley]

Napisane przez frozenqueen

Ale ja nie wiem dokąd to zmierza, jego wiadomości są bardzo długie, napisał że gdyby dostał ode mnie zdjęcie w kostiumie to mógłby nacieszyć oczy, ale czy to coś znaczy, czy to takie pisanie i żarciki to nie wiem, ludzie są różni. Poczekam do końca tygodnia

Przestań się bawić w wyrozumiałą niunię, która niczego nie ma prawa oczekiwać od faceta. Facet do Ciebie pisze, flirtuje, nie spotyka się z Tobą przecież jako z kumpelą, więc tak, masz prawo (i dla siebie samej obowiązek) wybadać na czym stoisz. Jeżeli się spotkanie, to nie wahaj się pytać i powiedz sama czego oczekujesz. Jeżeli podobasz się facetowi, ale tak serio, a nie tylko na świrowanie do Ciebie bez zobowiązań, to pytania nie mu sprawią problemu. Przecież zawsze po ewentualnym spotkaniu możecie dać sobie czas na zastanowienie się dokąd to zmierza. Ale odradzam takie "oj nie będę się odzywała, nie mam prawa". Przejedziesz się na tym.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez Ellen_Ripley

Przestań się bawić w wyrozumiałą niunię, która niczego nie ma prawa oczekiwać od faceta. Facet do Ciebie pisze, flirtuje, nie spotyka się z Tobą przecież jako z kumpelą, więc tak, masz prawo (i dla siebie samej obowiązek) wybadać na czym stoisz. Jeżeli się spotkanie, to nie wahaj się pytać i powiedz sama czego oczekujesz. Jeżeli podobasz się facetowi, ale tak serio, a nie tylko na świrowanie do Ciebie bez zobowiązań, to pytania nie mu sprawią problemu. Przecież zawsze po ewentualnym spotkaniu możecie dać sobie czas na zastanowienie się dokąd to zmierza. Ale odradzam takie "oj nie będę się odzywała, nie mam prawa". Przejedziesz się na tym.

Dokładnie. Dziewczyny na innych wątkach także piszą, że powinno się rozmawiać na takie tematy aby potem nie było niespodzianek, że jedna osoba się zaangażuje i liczy na związek a druga nie, albo liczy tylko na seks np.

[stewardesa]

Napisane przez frozenqueen

Ale ja nie wiem dokąd to zmierza, jego wiadomości są bardzo długie, napisał że gdyby dostał ode mnie zdjęcie w kostiumie to mógłby nacieszyć oczy, ale czy to coś znaczy, czy to takie pisanie i żarciki to nie wiem, ludzie są różni. Poczekam do końca tygodnia

Oczywiście, że znaczy. Podobasz mu się fizycznie. Co do tego nie ma wątpliwości. Na pewno nie miałby nic przeciwko znajomości bez zobowiązań. Jednak to "byłą (często okazuje się obecną)" traktuje poważnie, inaczej by o tym nigdy nie wspomniał. Nie wierzę też, że ta koleżanka, która go zaprosiła na imprezę, to tylko koleżanka. To nie jest ta "była"?

[frozenqueen]

Napisane przez Ellen_Ripley

Przestań się bawić w wyrozumiałą niunię, która niczego nie ma prawa oczekiwać od faceta. Facet do Ciebie pisze, flirtuje, nie spotyka się z Tobą przecież jako z kumpelą, więc tak, masz prawo (i dla siebie samej obowiązek) wybadać na czym stoisz. Jeżeli się spotkanie, to nie wahaj się pytać i powiedz sama czego oczekujesz. Jeżeli podobasz się facetowi, ale tak serio, a nie tylko na świrowanie do Ciebie bez zobowiązań, to pytania nie mu sprawią problemu. Przecież zawsze po ewentualnym spotkaniu możecie dać sobie czas na zastanowienie się dokąd to zmierza. Ale odradzam takie "oj nie będę się odzywała, nie mam prawa". Przejedziesz się na tym.

Spotkanie było jedno, może pisze, bo mu się nudzi albo pisze właśnie jak do koleżanki. Tego nie wiem, poczekam do końca tygodnia jeśli nie zaproponuje spotkania kończę te pisaninę. Przecież może być tak, że on w ogole nie zaproponuje spotkania

[Ellen_Ripley]

Napisane przez frozenqueen

Spotkanie było jedno, może pisze, bo mu się nudzi albo pisze właśnie jak do koleżanki. Tego nie wiem, poczekam do końca tygodnia jeśli nie zaproponuje spotkania kończę te pisaninę. Przecież może być tak, że on w ogole nie zaproponuje spotkania

Dlatego pisałam o ewentualnym spotkaniu. Mam nadzieję, że będziesz konsekwentna w tym, co tu napisałaś: że jeżeli sam niczego nie zaproponuje, to zakończysz to ostatecznie. Szanuj swój czas.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Spotkanie było jedno, może pisze, bo mu się nudzi albo pisze właśnie jak do koleżanki. Tego nie wiem, poczekam do końca tygodnia jeśli nie zaproponuje spotkania kończę te pisaninę. Przecież może być tak, że on w ogole nie zaproponuje spotkania

Trzymamy Cię za słowo

[frozenqueen]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8490736 6]Trzymamy Cię za słowo [/QUOTE]Spoko mi sie z nim pisze i moglabym utrzymywac wirtualną znajomość, ale wtedy moglabym robic sobie jakies nadzieje czy coś, po co mi to, tak samo jak nie potrzebuję czytac co robil w ciagu dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Spoko mi sie z nim pisze i moglabym utrzymywac wirtualną znajomość, ale wtedy moglabym robic sobie jakies nadzieje czy coś, po co mi to, tak samo jak nie potrzebuję czytac co robil w ciagu dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szanuj siebie i swój czas, bo jeśli Ty nie będziesz szanowała siebie to inni też nie będą Cię szanowali

[frozenqueen]

Ale przecież można mieć wirtualnych znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez frozenqueen

Ale przecież można mieć wirtualnych znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, ale Ty sobie będziesz robiła nadzieję...przecież widać, że nie traktujesz go jedynie jako znajomego

[patricia_ventura]

I tak Ci tu wszytskie powiedza ze sie bawi itd. Moja rada: poczekaj. Trochę cierpliwości. Moj eks tez specjalnie nie wygladal na zainteresowanego na początku. Robil dziwne wykrety. Jakas dziewczyna do niego wydzwaniala kiedy byl ze mną. Tez mialam ochote to skonczyc bo miesiac zastanawiania sie o co mu chodzi byl naprawde meczacy. Ale dalam czas. Bylismy ze soba 5 lat. To ze na początku jakos nie specjalnie za Toba biega wcale nie znaczy ze mu nie zalezy. Kazdy jest inny. Poczekaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez patricia_ventura

I tak Ci tu wszytskie powiedza ze sie bawi itd. Moja rada: poczekaj. Trochę cierpliwości. Moj eks tez specjalnie nie wygladal na zainteresowanego na początku. Robil dziwne wykrety. Jakas dziewczyna do niego wydzwaniala kiedy byl ze mną. Tez mialam ochote to skonczyc bo miesiac zastanawiania sie o co mu chodzi byl naprawde meczacy. Ale dalam czas. Bylismy ze soba 5 lat. To ze na początku jakos nie specjalnie za Toba biega wcale nie znaczy ze mu nie zalezy. Kazdy jest inny. Poczekaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale z jakiegoś powodu zerwaliście

Nie mieszaj dziewczynie w głowie. Twój przypadek jest odosobniony

[patricia_ventura]

[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8490780 6]Ale z jakiegoś powodu zerwaliście

Nie mieszaj dziewczynie w głowie. Twój przypadek jest odosobniony[/QUOTE]Zerwalismy bo mnie zdradzil. Ale ja tez niw byłam calkiem bez winy. Po prostu przez kilka miesiecy "nie wiedzialam czy go jeszcze kocham" a poprzednia dziewczyna go kochala w tym czasie i to bardzo i tak to sie potoczylo.

Ale to nie ma znaczenia dlaczego z nim zerwalam. Chodzi o to ze wylewny nie byl na poczatku znajomosci co nie znaczy ze mu nie zalezalo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez patricia_ventura

Zerwalismy bo mnie zdradzil. Ale ja tez niw byłam calkiem bez winy. Po prostu przez kilka miesiecy "nie wiedzialam czy go jeszcze kocham" a poprzednia dziewczyna go kochala w tym czasie i to bardzo i tak to sie potoczylo.

Ale to nie ma znaczenia dlaczego z nim zerwalam. Chodzi o to ze wylewny nie byl na poczatku znajomosci co nie znaczy ze mu nie zalezalo.

No jednak ma znaczenie, skoro powodem zerwania była zdrada. Cóż z tego, że byliście razem 5 lat, skoro facet zaczynał od krzywych akcji i skończył mega krzywą akcją. A o ilu rzeczach pewnie się przez te 5 lat nie dowiedziałaś, to już inna historia.

[frozenqueen]

A ja nie uważam, że powinnam czekać. Co prawda teraz pisze bardzo fajnie, czuje, ze mu sie podobam, nawet napisał, że już nie może doczekać się żeby mnie zobaczyć, a z drugiej strony nic nie proponuje, a pisać to sobie można wszystko. Chociaż on jest o wiele bardziej odważny wirtualnie niz na zywo. Przed spotkaniem pisał, ze potrzebuje żeby ktoś go przytulil czy cos, a na spotkaniu zero kontaktu fizycznego. Chociaż czy pierwsze spotkanie to jest dobry czas na przytulanie skoro wczesniej sie nie znalismy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz