Mąż ogląda porno

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Tylko ryczeniem nic nie zalatwisz trzeba porozmawiac a nie beczec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sobietaka]

Przychodzil zawsze sie przywitac albo ja juz nie spałam nie bylo tak dramatycznie jak to zabrzmialo. Hehe Po prostu teraz jestemy pokluceni i wiem ze nie przyjdzie. Dlatego ten sms

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Zeby to bylo takie proste bez lez. Napisałam mu to wszystko ze jestem zagubiona ze tesknie ze pragne go tak samo jak przed ciaza i ze wkurza mnie to ze nie moge jak kiedys a on nawet nie napisal zebym sie nieprzejmowala tak no kurcze cokolwiek.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Powiedzcie mi prosze co mam zrobic czy mu napisac zeby przyszedl ze chce pogadac czy cos innego ze tesknie i zeby przyszedl do sypialni. Juz sie sama poglubiłam w swoich myslach.

[kennedy]

Napisane przez sobietaka

Przychodzil zawsze sie przywitac albo ja juz nie spałam nie bylo tak dramatycznie jak to zabrzmialo. Hehe Po prostu teraz jestemy pokluceni i wiem ze nie przyjdzie. Dlatego ten sms

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Zeby to bylo takie proste bez lez. Napisałam mu to wszystko ze jestem zagubiona ze tesknie ze pragne go tak samo jak przed ciaza i ze wkurza mnie to ze nie moge jak kiedys a on nawet nie napisal zebym sie nieprzejmowala tak no kurcze cokolwiek.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Powiedzcie mi prosze co mam zrobic czy mu napisac zeby przyszedl ze chce pogadac czy cos innego ze tesknie i zeby przyszedl do sypialni. Juz sie sama poglubiłam w swoich myslach.

1 uspokuj sie.
2przemysl o co tak naprawde ci chodzi bo nie umiesz tego sama przed soba przyznac.
3 zastanow siie czego oczekujesz od meza i mu to powiedz.
4 zamiast pisac rozmawiaj twarza w twarz jak dorosli ludzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Co zrobić? Porozmawiać.

Idziesz do ogrodu, siadasz i spokojnie mowisz. Zapytaj-czy ogladasz porno bo moje ciało się zmieniło? Skoro zawsze smialeś się z innych, że są zmuszeni do oglądania, mając mało atrakcyjne partnerki? Oglądasz bo lubisz, czy Ci czegoś brakuje? Chcesz coś zmienić w sypialni? Masz nowe pomysły, fantazje?



Autorko, nie wiemy dlaczego twój mąż ogląda te filmy, ale większość facetów jednak je ogląda, jednak z różną częstotliwością. Dziwi mnie twoja naiwność w tym temacie. Naprawdę dziwi.

Facet może się wstydzi przyznać, że zawsze te filmy oglądał, mydlil ci oczy tanimi tekstami, a Ty jak ciele wierzylas. Słuchaj, ja tu czytam obsesyjne twoje podejście do wagi, do ciała, do figury. Czy ty myślisz, że piękne modelki nigdy się nie rozstaja z partnerami, bo mają ładne ciało? Facet nawet mając najpiękniejszą dziewczyne u boku zawsze będzie zerkal na inne, Bo nawet piękno powszednieje i nudzi się. Popracuj nad waszą relacją, nad ubarwieniem jej, bo widać że twój facet od ciebie ucieka

[sobietaka]

Napisalam do niego. Zeby przyszedl do mnie po pracy zeby mnie przytulil ze chce pogadan na spokojnie. I zeby spedzil troche czasu ze mna. Jak przyjdzie porozmawiamy jak nie to nawet nie chce myslec. Temat porno zostawie choc ciagle mam go w glowie i nie wiem kiedy zapomne. Temat czasu i to jak sie czuje porusze. Chodz nie raz juz mu mowilam ze tylko robota i robota. Ale to juz nie wazne. Zobaczyny co wyjdzie z tego wszystkiego. Malzenstem bedziemy rok dokladnie w poniedzialek. 6.08 pierwszy kryzys chyba to wlasnie to

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Wiem ze faceci ogladaja ale nie raz go oytalam o to mowila ze kazdy facet oglada ale on zawsze nie i nie ze go to orzydzi ze ma mnie itp i dlatego ten szok. On uwaza ze to stare filmy i ze ma 32 lata nie ma sie z czego tlumaczyc ciezko mi w to uwiezyc. Ale chyba zostawie ten tamat zajmie sie czasem i zobaczyny jak sie rozmowa potoczy moze dojdzie do porno.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

Napisalam do niego. Zeby przyszedl do mnie po pracy zeby mnie przytulil ze chce pogadan na spokojnie. I zeby spedzil troche czasu ze mna. Jak przyjdzie porozmawiamy jak nie to nawet nie chce myslec. Temat porno zostawie choc ciagle mam go w glowie i nie wiem kiedy zapomne. Temat czasu i to jak sie czuje porusze. Chodz nie raz juz mu mowilam ze tylko robota i robota. Ale to juz nie wazne. Zobaczyny co wyjdzie z tego wszystkiego. Malzenstem bedziemy rok dokladnie w poniedzialek. 6.08 pierwszy kryzys chyba to wlasnie to

A jak się przedstawiała Wasza komunikacja, spędzanie razem czasu przed urlopem? Co Was łączy? Poza faktem, że wzięliście ślub.

[sobietaka]

Jego odpowiedz na sms tylko buzka.... jak nie bylam w ciazy to ciegle gdzies jak bylam we wczesnej ciazy to tez raz robota raz jakies wyjscie ale i tak duzo pracowal jestem.do tego przyzyczajona. Przed slubem tez duzo pracowal nie raz byly rozmowy na ten temat.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Na ryby razem jezdzimy nie wychodzimy wieczorami bez siebie zasko to robimy ale nigdy osobno no chyba ze jest w pracy a zaproszenie na jakas impreze bylo. Nomalny zwiazek

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

Jego odpowiedz na sms tylko buzka.... jak nie bylam w ciazy to ciegle gdzies jak bylam we wczesnej ciazy to tez raz robota raz jakies wyjscie ale i tak duzo pracowal jestem.do tego przyzyczajona. Przed slubem tez duzo pracowal nie raz byly rozmowy na ten temat.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Na ryby razem jezdzimy nie wychodzimy wieczorami bez siebie zasko to robimy ale nigdy osobno no chyba ze jest w pracy a zaproszenie na jakas impreze bylo. Nomalny zwiazek

Ale to nie tylko o imprezy pytanie, a o komunikację, rozmowy, intymność (nie mylić z tylko seksem) między Wami. Co macie ze sobą wspólnego? I jakie były efekty rozmów, że "ciągle praca" - bo temat się ciągnie już dłuższy czas. Jakieś postanowienia wspólnie czyniliście? Co on Ci na to odpowiadał?

[sobietaka]

Jesli chodzi o intymnosc to bylo ok. Teraz mniej sexu a więcej pieszczot wspolne prysznice. Przytulanie w ciagu dnia pisanie sms a dzien dobry na dobranoc gdy jest w pracy. Siedzialam przy nim jak pracowal w ogrodzie. Nawet mowil mi ze posiedziała bys ze mna a nie juz idziesz spac (godzina 22) ale ostatnio wlasnie przesadzal z ta robota nawet jak chcialam zeby pod prysznic ze mna poszedl to nie bo brudny caly z ziemi itp. Teraz jal mysle o tym to od kad rodzice przyjechali z zagranicy to tak sie zrobiło do czerwca od grudnia bylismy sami. Kazalam mu sie masowac plecy i nogi pod pretekstem ze krzyrze mnie bola. Hehe no wydaje mi sie ze było normalnie. Jak idziemy spac to zawsze trzymam sobie reke w jego spodenkach i sie bawie czasem nawet pytalam czy chce zeby sie nim troszke zajeła zawsze sie odwracal z usmiecham hehe ale teraz juz tak nie robie bo sie boje ze mnie trącnie w brzuch w nocy. Poza tym juz spie jak wraca z ogrodka.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

W srode sadzil kwiatki i tak juz sie wkuzylam ze pojechalam z domu i od 18 do 21 mnie nie bylo i tlumaczy sie tym ze pojechalam przestalam sie odzywac a chciał gdzies isc ble ble ble

[I am Rock]

Jak przeczytałam posty autorki, to też nabrałam dziwnej chęci, by wyjść do ogródka.

[sobietaka]

Odpowiadal ze przeciez jest w domu ze moge z nim posiedzec ze przesadzam ze musi to zrobic ze tak wczesnie spac ide a ja mu tlumacze ze twraz jestem w ciazy ze jest inaczej.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Dlaczego...?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sobietaka

Odpowiadal ze przeciez jest w domu ze moge z nim posiedzec ze przesadzam ze musi to zrobic ze tak wczesnie spac ide a ja mu tlumacze ze twraz jestem w ciazy ze jest inaczej.

I co z tego, że jesteś w ciąży? Jak więcej śpisz z dowolnego powodu, to się mniej widujecie i tyle. On się nie robi nagle jedynym odpowiedzialnym za wasz kontakt, bo ty jesteś w ciąży.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez I am Rock

Jak przeczytałam posty autorki, to też nabrałam dziwnej chęci, by wyjść do ogródka.

No ja właśnie również, bo mam wrażenie jakby rozmawiała z kimś dużo młodszym, niż wynika z wątku. Ja o jednym, ona o drugim.

Przykro mi, Autorko, ale myślę że facet Cię po prostu unika, jak może. A dlaczego tak jest, to już sama powinnaś ustalić.

[sobietaka]

Dokladnie ja o jednym a Wy o drugim. Napisalam z problemem i pytaniem czy wierzyć w jego tlumaczenia co mam zrobic co powiedziec. Pisze milion razy ze wszystko bylo ok miedzy nami a od miesiac jest dziwnie ze robota brak czasu i to porno. Nikt mi nie napisal jak mam z nim.o tym pogadac moze jakas rada albo mała podpowiec czy to zostawic i pogadac o innych waznych sprawach. Ja wiem ze musze z nim porozmawiac ale czy mam wierzyc w to co mowi. Najlepiej jest krytykowac a nie udzielić zadnej normalnie bez szczypliwosci odpowiedz. Dziekuje za taka pomoc.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

Dokladnie ja o jednym a Wy o drugim. Napisalam z problemem i pytaniem czy wierzyć w jego tlumaczenia co mam zrobic co powiedziec. Pisze milion razy ze wszystko bylo ok miedzy nami a od miesiac jest dziwnie ze robota brak czasu i to porno. Nikt mi nie napisal jak mam z nim.o tym pogadac moze jakas rada albo mała podpowiec czy to zostawic i pogadac o innych waznych sprawach. Ja wiem ze musze z nim porozmawiac ale czy mam wierzyc w to co mowi. Najlepiej jest krytykowac a nie udzielić zadnej normalnie bez szczypliwosci odpowiedz. Dziekuje za taka pomoc.

Autorko, ale Ty piszesz, że problem nadmiaru pracy (którą sam sobie wyszukuje) ciągnie się od dawna i nieraz już facetowi mówiłaś, że to nie tak powinno wyglądać. Porozumiewacie się smsami, on idzie do ogródka, wraca gdy już śpisz, wychodzi gdy jeszcze śpisz. Trudno skupiać się na problemie porno (dla niektórych jak widzisz po odpowiedziach jest to problem, dla innych nie), jeżeli tak naprawdę główny problem leży zupełnie gdzie indziej. Nic się nie dzieje z dnia na dzień, że NAGLE stosunki do d... a wcześniej była bajka i super kontakt, komunikacja itd.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sobietaka

Dokladnie ja o jednym a Wy o drugim. Napisalam z problemem i pytaniem czy wierzyć w jego tlumaczenia co mam zrobic co powiedziec. Pisze milion razy ze wszystko bylo ok miedzy nami a od miesiac jest dziwnie ze robota brak czasu i to porno. Nikt mi nie napisal jak mam z nim.o tym pogadac moze jakas rada albo mała podpowiec czy to zostawic i pogadac o innych waznych sprawach. Ja wiem ze musze z nim porozmawiac ale czy mam wierzyc w to co mowi. Najlepiej jest krytykowac a nie udzielić zadnej normalnie bez szczypliwosci odpowiedz. Dziekuje za taka pomoc.

Przecież dostałaś rady i to podzielone na podpunkty jak masz z nim porozmawiać.

O porno moim zdaniem w ogóle nie powinnaś wspominać, bo już ci powiedział, że nie będzie się tłumaczył. Czyli inaczej rzecz ujmując: oglądanie porno to dla niego jego prywatna sprawa. To, co ma w telefonie, też.

[sobietaka]

On wie ze nie potrafie sie gniewac dlugo. Nawet jak przeklne do niego to za pol gdziny przychodze i przeprosze. Nie chce zeby teraz bylo tak samo. Zeby myslalam AAA PRZEJDZIE JEJ JAK ZAWSZE.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

On wie ze nie potrafie sie gniewac dlugo. Nawet jak przeklne do niego to za pol gdziny przychodze i przeprosze. Nie chce zeby teraz bylo tak samo. Zeby myslalam AAA PRZEJDZIE JEJ JAK ZAWSZE.

Wy macie mega poważny problem z normalną komunikacją. A Ty nie potrafisz odpowiedzieć (bo nie odpowiedziałaś) co Was na chwilę obecną łączy, poza faktem że jesteście małżeństwem i dziecko wspólne w drodze. On ma pracę, pasję w postaci ogródka (a zapewne i ucieczkę przy okazji), a Ty masz co? Wobec tego, co tu napisałaś trudno kupić historyjkę o szukaniu filmu z wesela na jego telefonie. A jeżeli rzeczywiście tak było, to widać, że lubisz skupiać się na tym, co było, a nie na tym co jest na chwilę obecną. Wspominanie miłych chwil, a teraz jest komunikacja smsowa z własnym facetem, z którym się mieszka. Nie piszę tego złośliwie, ale chcę Tobą nieco wstrząsnąć, bo za moment będzie dziecko na świecie i proces oddalania się od siebie może przyspieszyć jeszcze bardziej. Teraz czujesz się osamotniona w ciąży, za moment będziesz się czuła osamotniona z dzieckiem.

[sobietaka]

Ciekawe co ma mnie laczyc z mezem jak jestem prawie w 8 mirsiacu jest doraco i siedzę przy wiatraku bo mi nogi puchna. Jak nie bylam w ciazy to ciegle robilam cos z nim i mowie tu tez o pracy w ogrodzie do pracy. C8egle bylam przy nim.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Zamykam watek. Dziekuje

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

Ciekawe co ma mnie laczyc z mezem jak jestem prawie w 8 mirsiacu jest doraco i siedzę przy wiatraku bo mi nogi puchna. Jak nie bylam w ciazy to ciegle robilam cos z nim i mowie tu tez o pracy w ogrodzie do pracy. C8egle bylam przy nim.

A on przy Tobie? Porozmawiaj z nim wreszcie wprost o tym jak się czujesz i że coś musicie zmienić. Bo to nie jest tak naprawdę nowa sytuacja, tylko efekt tego, iż nie rozwiązaliście wcześniej problemu w postaci "z pracy do pracy, za dużo tej pracy". Jeżeli przetrzepałaś mu telefon, bo się martwisz - bo widzisz, że coś się między Wami zmieniło, to ja to rozumiem, wcale nie potępiam. Po prostu sama ze sobą bądź szczera.

Z Twoich odpowiedzi na razie wynika, że głównie łączy Was seks, którego efektem jest ciąża - no tak niestety odpowiedziałaś, skoro argumentem na "co mnie łączy z mężem" jest "jestem w ciąży". I na punkcie seksu, wyglądu się fiksujesz.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez sobietaka

Ciekawe co ma mnie laczyc z mezem jak jestem prawie w 8 mirsiacu jest doraco i siedzę przy wiatraku bo mi nogi puchna.

No właśnie nie wiemy? Nie rozumiem w jaki sposób ciąża i spuchnięte nogi przeszkadzają np. w rozmowie albo, nie wiem, posiedzeniu razem w ogrodzie czy przy jakimś twoim hobby. Zakładam optymistycznie, że takie posiadasz.

[sobietaka]

Tak masz racje ten problem jest i jest. Przyzyczailam.sie do nadmiaru pracy ale co jakis czas powraca a znalezienie tych filmow tylko doprowadzilo do jego nawrocenia. (Ze dla mnie czasu nie ma a tak sie zaspokaja) filmy znalazlam przypadkiem bo chcialam ten filmik udostepnic na internecie w rocznice w poniedzialek. I weszlam tylko w folder filmy nic innego nie patrzylam. ufam mu przez mysl by mi nie przeszlo ze moglby pisac z inna albo cos gorszego. Postalam sie przyjac do wiadomosci ze to serio jakies stare filmy ale bedzie ciezlo. Postaram sie zaufac, choc jak oglada niech usowa czego oczy nie widza sercu nie zal. A jutro z nim porozmawiam jak wroci z pracy jesli nie przyjdze to odpuszczam.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Pisalam wczesniej ze ciegle cos razem robilimy siedzualm przy niem jak cos robil nawet sam chcial itp. Ciegle gdzies jezdzilam teraz poprostu jak nie mam sily bo naprawde po calym dniu padam i nogi chca mi odpasc to on tego nie rozumie i nie skroci pracy

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

A jesli chodzi o moje chobby to przykro mi ale rowerem juz jezdzic nie moge. Codziennie jezdzilam po 50 km robilam i maz razem ze mna od czasu do czasu tez to bardzo lubiał.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Dzieki dziewczyny juz mniej wiecej wiem jak i co mam zrobic bez rozmowy sie nie obejdzie. Mam nadzieję ze nedzie lepiej i ze moj maz tez cos zrozumie. I tez zacznie ze mna rozmawiac a nie tylko w sms zlosc okazywac

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Jesli oglada i wymowka to ściema nic z tym nie zrobię. Ogladac bedzie. A kolejne drazenie tematu nic nie da. Ale moze troszkę bedzie wiedzial ze mnie to zabolalo i cos w nim drgnie. Dzieki paaa

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sobietaka

(...)
Dzieki dziewczyny juz mniej wiecej wiem jak i co mam zrobic bez rozmowy sie nie obejdzie. Mam nadzieję ze nedzie lepiej i ze moj maz tez cos zrozumie. I tez zacznie ze mna rozmawiac a nie tylko w sms zlosc okazywac

Bez rozmów (liczba mnoga) się nie obejdzie, a potem na bieżąco rozwiązywania problemów. Przestaliście ze sobą rozmawiać (optymistycznie zakładam, że rozmawialiście skutecznie i lubiliście to). A jest o tyle ważne, bo widzisz: jesteś w wysokiej ciąży, nie możesz z nim już dzielić pewnych aktywności i teraz przydałaby się dobra więź w sensie właśnie dobrego bawienia się w swoim towarzystwie również w trakcie po prostu rozmowy, wypicia razem herbaty, posiedzenia na leżakach i popatrzenia w niebo. Aktywności wspólne to nie wszystko. Trzeba się jeszcze tak po prostu dobrze ze sobą czuć nawet po prostu siedząc razem w jednym pomieszczeniu i każde robi coś swojego. Trzymam kciuki, abyście taką formę więzi odbudowali, bo nie zawsze da się robić x km rowerem, czy przekopywać ogródka.

[Mijanou]

Zanim zamknę wątek na prośbę Autorki odpowiem na jej pytanie, co ma ją łączyć z mężem w 8 miesiącu ciąży. Nie wiem: może czułość, przytulanie i pocałunki bez podtekstu erotycznego? Może rozmowy? Nigdy nie byłam w ciąży, ale wyobrażam sobie, że w końcówce ciąży te rzeczy powinny łączyć dwoje kochających się ludzi.

Zamykam na prośbę Autorki, którą w tym wątku dwa razy wyraziła.