Zwiazki mieszane

[peopeo]

Ale jak to wyglada naprawdę, bo raz mowisz, że on jest praktykujacy a potem piszesz, że wierzacy bardzo nie jest, te dwie wypowiedzi sobie przeczą

[Pantsonfire]

Niby jest wierzacy, ale nie jest to tak od A do Z. Wytlumacze to ma swoim przykladzie wierze, obchodze swieta, modle sie. Ale duzo sie tez nie zgadza. Ani cnoty dla meza nie trzymalam, zamieszkalam z nim przed slubem, niedziele w kosciele zdarza sie opuscic. Z nim jest tak samo

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Skoro on taki średnio wierzący to po co mu ten muzułmański sl ub z Tobą?
Uk to nie jest muzułmański kraj nikt was palcami pokazywać nie bedzie skoro nikt się nie przejmuje ze on nie praktykuje tak.jak powinien

[peopeo]

Potrzebny po to by zacząć praktykować... na serio... to coś jak u nas katolików spowiedź z całego życia. Przyznajesz się do grzechów, bo sercem rozumiesz, że je popelnilas i naprawdę pragniesz przebaczenia i realnie oczekujesz od siebie poprawy, zmiany stylu życia.dlatego mówię, że to nie będzie spacerek

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Pewnie ty wiesz wiecej na ten temat .
W każdym razie mysle ze autorka za bardzo się spieszy ze wszystkim i powinna raczej ciebie posłuchać bo jeszcze gorzko może zaplakac i to nie dlatego że rodzina nie cieszyła się na slubie

[peopeo]

Z tego co obserwuje to ciśnienie na ślub zawsze ma drugie dno. Chodzi o zaczepienie się w europie. Autorko, czy twój facet to ten sam który utrzymywal kontakt z byłą? Bo po twoich wątkach widać, że coś jest dziwnego w tym panu, przynajmniej ja dziwnie go odbieram, bo z tego co zdążyłam zaobserwować to właśnie ci mało religijni jak twój chłopak, ze związkami na koncie, liberalni, potem szukają sobie młodych dziewic na matki dla ich dzieci... oby się moje obawy nie sprawdzily, miej oczy szeroko otwarte

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Xfrida problem w tym, że kobiety przestają racjonalnie myśleć jak usłyszą słowo "ślub". W związkach z muzułmanami to szczególnie częste zjawisko, bo my inaczej podchodzimy do małżeństwa, dla nas taka deklaracja ma wielką powagę i moc, dla nich to nic nie znaczące deklaracje. Ot, różnice kulturowe. Jedno tylko mnie denerwuje - dziewczyny biorą się w mig za śluby bo jakoś to będzie... no a niestety nie będzie, bo facet zderza się z inną rzeczywistością, gdzie kobieta ma swoje zdanie i swoje decyzje, oczekiwania i warunki. Tamte kobiety na ogół się podporzadkowuja,bo tak im prościej, tam nie ma miłości, jest tylko rola, ty rodzisz dzieci, ja was utrzymuje. Ty dbasz o dom i dzieci, ja wam dogadzam, ale na moich warunkach. Facet wpada w frustracje kiedy żona wymyka się spod kontroli, i reaguje przemocą, bo inaczej nie potrafi. Dlatego większość związków kończy się źle, przemocą, pretensjami. A wystarczyło się wstrzymać że slubami, dziećmi i rzucaniem się na głęboką wodę bez umiejętności pływackich. A potem płacz i zgrzytanie zębów.

[ginewrona]

Napisane przez peopeo

Potrzebny po to by zacząć praktykować... na serio... to coś jak u nas katolików spowiedź z całego życia. Przyznajesz się do grzechów, bo sercem rozumiesz, że je popelnilas i naprawdę pragniesz przebaczenia i realnie oczekujesz od siebie poprawy, zmiany stylu życia.dlatego mówię, że to nie będzie spacerek

Często jest tak, że muzułmanie nalegają na ten religijny ślub, żeby się po prostu bzykać na legalu bez wyrzutów sumienia.. ot i cała historia.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez peopeo

Z tego co obserwuje to ciśnienie na ślub zawsze ma drugie dno. Chodzi o zaczepienie się w europie. Autorko, czy twój facet to ten sam który utrzymywal kontakt z byłą? Bo po twoich wątkach widać, że coś jest dziwnego w tym panu, przynajmniej ja dziwnie go odbieram, bo z tego co zdążyłam zaobserwować to właśnie ci mało religijni jak twój chłopak, ze związkami na koncie, liberalni, potem szukają sobie młodych dziewic na matki dla ich dzieci... oby się moje obawy nie sprawdzily, miej oczy szeroko otwarte

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Xfrida problem w tym, że kobiety przestają racjonalnie myśleć jak usłyszą słowo "ślub". W związkach z muzułmanami to szczególnie częste zjawisko, bo my inaczej podchodzimy do małżeństwa, dla nas taka deklaracja ma wielką powagę i moc, dla nich to nic nie znaczące deklaracje. Ot, różnice kulturowe. Jedno tylko mnie denerwuje - dziewczyny biorą się w mig za śluby bo jakoś to będzie... no a niestety nie będzie, bo facet zderza się z inną rzeczywistością, gdzie kobieta ma swoje zdanie i swoje decyzje, oczekiwania i warunki. Tamte kobiety na ogół się podporzadkowuja,bo tak im prościej, tam nie ma miłości, jest tylko rola, ty rodzisz dzieci, ja was utrzymuje. Ty dbasz o dom i dzieci, ja wam dogadzam, ale na moich warunkach. Facet wpada w frustracje kiedy żona wymyka się spod kontroli, i reaguje przemocą, bo inaczej nie potrafi. Dlatego większość związków kończy się źle, przemocą, pretensjami. A wystarczyło się wstrzymać że slubami, dziećmi i rzucaniem się na głęboką wodę bez umiejętności pływackich. A potem płacz i zgrzytanie zębów.

Dlatego właśnie napisalam ze niebylabym szczesliwa gdyby moja córka takiego partnera sobie wybrała bo właśnie takie mam o nich zdanie(wiedze)jak ty to przedstawiłas
Szybkie zaręczyny mimo że coś tam zgrzyta coraz głośniej dają do myślenia czy autorka nie utraciła zdrowego rozsądku
Rodzina zapewne przygląda się temu wszystkiemu z trwogą

[Limonka2738]

Napisane przez Pantsonfire

Niby jest wierzacy, ale nie jest to tak od A do Z. Wytlumacze to ma swoim przykladzie wierze, obchodze swieta, modle sie. Ale duzo sie tez nie zgadza. Ani cnoty dla meza nie trzymalam, zamieszkalam z nim przed slubem, niedziele w kosciele zdarza sie opuscic. Z nim jest tak samo

Bądź bardzo ostrożna. Koran pozwala na wszelkie kłamstwa, żeby usidlić kobietę innego wyznania i zrobić z niej muzułmankę.

Radzę poczekać ze ślubem i postawić warunek, że nigdy nie pojedziesz do jego ojczyzny. Zobaczysz jego reakcję. On może być tutaj miły i kochany, a tam pokazać swoje prawdziwe oblicze.

Jeśli już bym bardzo chciala zobaczyć, pojechałabym tylko przed ślubem i to z tatą.

Poza tym muzułmanin też człowiek, myślę, że na psychola można trafić i wybierając Araba i Polaka z dziada pradziada. Ale ważne jest, żeby będąc żoną muzulmanina pilnować, żeby zawsze być w miejscu, w którym masz pełną ochronę i autonomię prawną jako kobieta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Tak, limonka ma rację. Jeśli masz zamiar jechać to wolałabym w towarzystwie brata lub taty. Znam wiele kobiet które jeżdżą do rodzin mężów, ale to takie z długoletnim stażem, nie mają się czego obawiać.

[Pantsonfire]

Jesli pojade bede tam z mama i bratem

[peopeo]

Ale jedno mnie zawsze zastanawia w takich przypadkach. Dlaczego kobiety zgadzają się na takie szybkie śluby? Przecież gdyby jakiś Polak czy inny europejczyk oswiadczylby Ci się po 6 miesiącach związku, to byłoby zdrowe i normalne??? Każda kobieta by się przestraszyla, a te cielęta jak z klapkami na oczach...

[Pantsonfire]

Mialam taka sytuacje z polakiem ale gdy pomyslalam o wspolnej przyszlosci odmowilam

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Pantsonfire

Mialam taka sytuacje z polakiem ale gdy pomyslalam o wspolnej przyszlosci odmowilam

Ile masz lat?

[peopeo]

To dlaczego teraz się ladujesz w coś co już na wstępie jest mega podejrzane, a nawet jeśli chłopak ma dobre intencje to małe szanse że wypali?

[patrycjapatib]

Napisane przez Limonka2738

Bądź bardzo ostrożna. Koran pozwala na wszelkie kłamstwa, żeby usidlić kobietę innego wyznania i zrobić z niej muzułmankę.

Radzę poczekać ze ślubem i postawić warunek, że nigdy nie pojedziesz do jego ojczyzny. Zobaczysz jego reakcję. On może być tutaj miły i kochany, a tam pokazać swoje prawdziwe oblicze.

Jeśli już bym bardzo chciala zobaczyć, pojechałabym tylko przed ślubem i to z tatą.

Poza tym muzułmanin też człowiek, myślę, że na psychola można trafić i wybierając Araba i Polaka z dziada pradziada. Ale ważne jest, żeby będąc żoną muzulmanina pilnować, żeby zawsze być w miejscu, w którym masz pełną ochronę i autonomię prawną jako kobieta.

100% racji

[MsN]

Napisane przez Pantsonfire

Czesc dziewczyny,



Jak to jest u was ze zwiazkami mieszanymi? Ciezko o akceptacje rodziny? Dlugo musialyscie ich do tego przezwyczajac a moze wcale? Co jesli chodzi o slub?

Nie wypowiem się zbyt jakoś ''głęboko'' bo nie mam z tym doświadczenia tj. związki mieszane, ale jeśli chodzi o to, to nie mogłabym być z taką osobą - inny odcień skóry, narodowość też raczej nie i jeśli chodzi o religię - zatwardziały katol by ze mną nie wygrał albo prędzej byśmy się wzajemnie pozabijali. Tzn. z takim bym nie mogła być bo dwie osoby o podobnych poglądach - takim jest po drodze, innym już nie.
Nie akceptuje innej religii niż katolicyzm, ew. facet mógłby być ateistą bo to bym zaakceptowała, spoko.

Co do rodziny to jeśli bym chciała być z taką osobą to rodzina musiałaby to zaakceptować, a jak nie to trudno. Co ja mówię, ja praktycznie nie mam rodziny więc problem z głowy.

[476bc3dbac029ec3a9e93a7df5eb47c70ae0ad31]

Napisane przez Pantsonfire

Czesc dziewczyny,

Jak to jest u was ze zwiazkami mieszanymi? Ciezko o akceptacje rodziny? Dlugo musialyscie ich do tego przezwyczajac a moze wcale? Co jesli chodzi o slub?

Ale jakiej odpowiedzi oczekujesz?

Sama byłam w wielu "mieszanych" związkach - tylko raz spotykałam się z Polakiem. Znam wiele mieszkanych związków.

Akceptacja rodziny to tak naprawdę najmniejszy problem. Ważne, żeby między wami było ok.

Czasami rodzina widzi możliwe problemy wcześniej niż zakochana osoba, zwłaszcza jeśli różnice kulturowe są ogromne.

[paczanga]

[QUOTE=Pantsonfire;8548351 6]Nie mamy problemow z kompromisami. Powiedzialabym ze to ja jestem ta osoba ktora dyktuje co i jak ma byc. [t/QUOTE]

W jakim sensie dyktujesz? Czego te decyzje dotyczą?
Gdzie się poznaliście? Ile masz lat?

Ja bym Ci też radziła wziąć ślub religijny i zobaczyć przez kilka lat jak będzie.

[Rena]

Napisane przez pfffh

ona wyznawczyni kosciola polskokatolickiego, on rzymski katolik

To jest cos takiego jak kosciol polskokatolicki?
Myslalam, ze Polacy w wiekszosci sa po prostu katolikami, mniej lub bardziej praktykujacy.

[Pani_Robot]

Napisane przez Rena

To jest cos takiego jak kosciol polskokatolicki?
Myslalam, ze Polacy w wiekszosci sa po prostu katolikami, mniej lub bardziej praktykujacy.

Z tego co kojarzę tam jest pastor zamiast księdza i są bardziej liberalni. Mniej też pazerni na kasę (sąsiadce obsłużono pogrzeb za darmo, bo żaden ksiądz KK nie chciał się na to zgodzić, a to babinka z najniższą emeryturą). Brałam też z tego kościoła (ale tu własnie nie pamiętam, może jednak ksiądz) do pogrzebu rodzinnej starszyzny, bo była ogromna różnica w cenie.

[Limonka2738]

Napisane przez Pani_Robot

Z tego co kojarzę tam jest pastor zamiast księdza i są bardziej liberalni. Mniej też pazerni na kasę (sąsiadce obsłużono pogrzeb za darmo, bo żaden ksiądz KK nie chciał się na to zgodzić, a to babinka z najniższą emeryturą). Brałam też z tego kościoła (ale tu własnie nie pamiętam, może jednak ksiądz) do pogrzebu rodzinnej starszyzny, bo była ogromna różnica w cenie.

To to nie jest takie co łaska, że jak nie masz, to nie dajesz? Boże, widzisz i nie grzmisz...