Czy można kogoś kochać po tak długim czasie od rozstania?

[I am Rock]

Napisane przez matcha

To, że nie było seksów, to nie znaczy, że w stosunku do swojej partnerki, twój ex jest w porządku i nie ważne, czy ona jest bluszczem, czy nie. Gdyby był w porządku, to nie musiałby się ukrywać.
I jeszcze ta młódka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie.
Nie ma to, jak wyrażać się lekceważąco o nowej partnerce byłego, a potem dziwić się, że ta sympatii nie czuje.

[Pani_Robot]

[1=def06fa1a5833bad6bee5b9 e5f4f9949977d8492_5e7fe50 29d904;85827642]Czyli z ciekawości - Twój ex ukrywa przed swoją "młódką" pisanie z Tobą i spotykanie się?[/QUOTE]

Nie mówi jej, jak raz na pół roku - rok się spotkamy na plotki, bo nie chce awantury. Nie wnikam w to, jak on sobie związek ustawia i z kim. Oboje chcemy zachować zdrowy, koleżeński kontakt. Taki sam ma z poprzednimi swoimi dziewczynami, a ja swoimi facetami.

Napisane przez matcha

To, że nie było seksów, to nie znaczy, że w stosunku do swojej partnerki, twój ex jest w porządku i nie ważne, czy ona jest bluszczem, czy nie. Gdyby był w porządku, to nie musiałby się ukrywać.
I jeszcze ta młódka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez I am Rock

No właśnie.
Nie ma to, jak wyrażać się lekceważąco o nowej partnerce byłego, a potem dziwić się, że ta sympatii nie czuje.

Słownik Języka Polskiego, PWN
pot. ÂŤo młodej kobiecie, dziewczynieÂť

Gorąco polecam.

W dyskusję się nie wdaję, bo zaraz zostanę kochanką rozbijającą związki. Kuszę swoich byłych, a tam w domu biedne Dobre Żony gotują rosół na niedzielę

[matcha]

Napisane przez Pani_Robot

W dyskusję się nie wdaję, bo zaraz zostanę kochanką rozbijającą związki. Kuszę swoich byłych, a tam w domu biedne Dobre Żony gotują rosół na niedzielę

nie ma to jak wnioski z faktycznie, w dyskusję z Tobą nie ma co wchodzić, "dla świętego spokoju".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez matcha

nie ma to jak wnioski z faktycznie, w dyskusję z Tobą nie ma co wchodzić, "dla świętego spokoju".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie, że wnioski Pani Robot są bardzo celne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Napisane przez edan84

Właśnie, że wnioski Pani Robot są bardzo celne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta? To pokaż mi komentarz, gdzie nazywa się ją kochanką, rozwalającą związki, albo skończ trollować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minna]

Na Twoim miejscu autorko powiedziałabym facetowi, że wiesz o tym, że dalej inicjuje kontakt z eks, mimo że obiecał inaczej. Jak tego nie zrobisz, uleje Ci się to kiedyś, a lepiej wyjaśniać od razu niż tracić niepotrzebnie czas, bo efekt takiej rozmowy może być różny.

Może Twój związek jest dobry, ale czy jest dobry wystarczająco? Jesteś w stanie akceptować to, że Twój partner ciągle szuka kontaktu z byłą? Przejść do porządku dziennego nad tym, że łamie daną Ci obietnicę?

[edan84]

Napisane przez matcha

Ta? To pokaż mi komentarz, gdzie nazywa się ją kochanką, rozwalającą związki, albo skończ trollować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo "młódka" to niby obelga. Bo Pani Robot wypowiada się o żonie ex lekceważąco i spotyka się z jej misiem po kryjomu, bo na pewno marzy by go uwieść na nowo. Bo to na pewno tylko kwestia czasu aż zostanie jego kochanką!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Napisane przez edan84

Bo "młódka" to niby obelga. Bo Pani Robot wypowiada się o żonie ex lekceważąco i spotyka się z jej misiem po kryjomu, bo na pewno marzy by go uwieść na nowo. Bo to na pewno tylko kwestia czasu aż zostanie jego kochanką!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakoś sobie nie przypominam, żebym pisała, że Pani Robot chce uwieść byłego. Pokaż mi gdzie tak jest napisane, albo skończ trollować, ewentualnie naucz się czytać ze zrozumieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez matcha

Jakoś sobie nie przypominam, żebym pisała, że Pani Robot chce uwieść byłego. Pokaż mi gdzie tak jest napisane, albo skończ trollować, ewentualnie naucz się czytać ze zrozumieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do tego cały ten wątek o Pani Robot zmierzał. Skoro ona o żonie misia się w tak pejoratywny sposób wypowiedziała to na pewno coś na rzeczy musi być. Wizaż niechybnie wykrył kiełkujący romans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Napisane przez edan84

Do tego cały ten wątek o Pani Robot zmierzał. Skoro ona o żonie misia się w tak pejoratywny sposób wypowiedziała to na pewno coś na rzeczy musi być. Wizaż niechybnie wykrył kiełkujący romans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

edan84 i jego kolejne wnioski z
Tego można było się spodziewać. Gratuluję posiadania szklanej kuli, która mówi, co ja mam na myśli.
PS. Czytanie ze zrozumieniem nie boli, naprawdę.
EOT

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez edan84

Do tego cały ten wątek o Pani Robot zmierzał.

Bez względu na to dokąd zmierzał, Pani_Robot go zakończyła, więc daruj sobie ten temat. Trochę szacunku dla Autorki.




Autorko, mnie uderzyło to, że Ty się ciągle z nią porównujesz. Zarżniesz się z tak niskim poczuciem własnej wartości
Przykre jest to, że on utrzymuje z nią kontakt mimo że Ci obiecał, że tego robić nie będzie. To pokazuje, że w tym związku nie jest jednak tak dobrze, jak Ci się wydaje.

[Pani_Robot]

Napisane przez matcha

edan84 i jego kolejne wnioski z
Tego można było się spodziewać. Gratuluję posiadania szklanej kuli, która mówi, co ja mam na myśli.
PS. Czytanie ze zrozumieniem nie boli, naprawdę.
EOT

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli Twoim jedynym argumentem jest emotka dupy, to może lepiej, że EOT.

Naprawdę przelewacie własne frustracje i projektujecie je na ludzi wokół.

[matcha]

Napisane przez Pani_Robot

Jeśli Twoim jedynym argumentem jest emotka dupy, to może lepiej, że EOT.

Naprawdę przelewacie własne frustracje i projektujecie je na ludzi wokół.

Jeżeli swoje argumenty opierasz na wróżeniu z fusów, a czyjąś frustrację określasz na podstawie emotki, to faktycznie EOT.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Napisane przez matcha

Jeżeli czyjąś frustrację określasz na podstawie emotki, to faktycznie EOT.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I znowu Ci się całkiem niepotrzebnie ulało.

[elvegirl]

Napisane przez Pani_Robot

Naprawdę przelewacie własne frustracje i projektujecie je na ludzi wokół.

E tam frustracje, mnie taka nielojalność "obiecał, ale dla mojego dobra mnie okłamuje i spotyka się po kryjomu" by wkurzyła niemiłosiernie nie dlatego, że och och, może zdradzi, tylko że uważa mnie za debila i okłamuje. To by mnie w sytuacji autorki chyba najbardziej ubodło.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Pani_Robot

I znowu Ci się całkiem niepotrzebnie ulało.

A to fakt, EOT to EOT, bądźcie obie konsekwetne.

[Pani_Robot]

Napisane przez elvegirl

E tam frustracje, mnie taka nielojalność "obiecał, ale dla mojego dobra mnie okłamuje i spotyka się po kryjomu" by wkurzyła niemiłosiernie nie dlatego, że och och, może zdradzi, tylko że uważa mnie za debila i okłamuje. To by mnie w sytuacji autorki chyba najbardziej ubodło.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


A to fakt, EOT to EOT, bądźcie obie konsekwetne.

Ale ja nie pisałam, że EOT Pisałam, że nie będę się wdawać w dyskusję na temat moich kontaktów z byłymi. Chociażby z tego względu, że nie są oni tematem wątku.

Możemy sobie gdybać, że facet autorki, to miękka fujara i zamiast twardo bronić swoich osobistych granic, położył uszy po sobie i cichutko przytaknął, a później postanowił robić swoje, ale dopisywanie do jego "cześć, co słychać" całego Harlequina jest po prostu słabe.

On PIĘĆ LAT TEMU napisał swojej ex, że żałuje i tęskni, czy jakoś tak, a autorka to nadal rozpamiętuje.

[Minna]

Napisane przez Pani_Robot

On PIĘĆ LAT TEMU napisał swojej ex, że żałuje i tęskni, czy jakoś tak, a autorka to nadal rozpamiętuje.

Nie pięć lat temu i nie było to świeżo po rozstaniu z tamtą, ani na początku nowej relacji. Był już 1,5 roku w związku z autorką.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Coś obiecał.
Jak zmienił zdanie mógł na nowo podjąć temat.
Myślę, że wtedy autorka może zaakceptowałaby fakt, że chce po prostu złożyć czasem życzenia, czy spytać co słychać. A w takiej sytuacji ma złe skojarzenia i się jej nie dziwię.

[Pani_Robot]

Napisane przez Minna

Nie pięć lat temu i nie było to świeżo po rozstaniu z tamtą, ani na początku nowej relacji. Był już 1,5 roku w związku z autorką.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Coś obiecał.
Jak zmienił zdanie mógł na nowo podjąć temat.
Myślę, że wtedy autorka może zaakceptowałaby fakt, że chce po prostu złożyć czasem życzenia, czy spytać co słychać. A w takiej sytuacji ma złe skojarzenia i się jej nie dziwię.

Czyli 3,5 roku temu? A autorka dalej o tym myśli.

"Kochanie, słuchaj, pamiętasz jak napisałem do mojej byłej w 2015-stym?"

W życiu by mi nie przyszło do głowy spowiadać się w zdrowym związku z każdego pitu pitu prowadzonego na messengerze. Ani, że dojrzały facet mógłby o to podnieść alarm przeszukując mi uprzednio wiadomości.

[Minna]

Napisane przez Pani_Robot

Czyli 3,5 roku temu? A autorka dalej o tym myśli.

"Kochanie, słuchaj, pamiętasz jak napisałem do mojej byłej w 2015-stym?"

W życiu by mi nie przyszło do głowy spowiadać się w zdrowym związku z każdego pitu pitu prowadzonego na messengerze. Ani, że dojrzały facet mógłby o to podnieść alarm przeszukując mi uprzednio wiadomości.

Każdy ma swoje związkowe zasady i granice. Jak widać autorce to nie pasuje skoro kiedyś się rozstała z facetem z tego powodu i dalej o tym myśli. Wszystko zależy od niej, czy jej to odpowiada i czy jest w stanie zaakceptować fakt, że jej partner jednak kontaktu wbrew obietnicom nie zakończył. Ja jej prawa do czucia się oszukaną nie odbieram.

[Karena 73]

Napisane przez Amaline

Napisał tak do niej jak byliśmy ze sobą jakieś 1,5 roku. Ale teraz zajrzałam i też się dopytywał co u niej, jak jej się układa w związku, czy wszystko jest ok. Tak jakby czekał na słowa: Nie układa się. Przynajmniej sama mam takie wrażenie

Napisane przez Pani_Robot

Czyli 3,5 roku temu? A autorka dalej o tym myśli.

"Kochanie, słuchaj, pamiętasz jak napisałem do mojej byłej w 2015-stym?"

Zacznij z łaski swojej czytać co autorka napisała. Teraz odkryła, że pisał do byłej kiedy już byli w poważnym związku o tym, że żałuje zerwania. Dla Ciebie to pitu-pitu, ale nie dla autorki. I ma do tego prawo. Nie każda zgadza się na oszukiwanie byle portki były.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Jakiś koleś spotyka się ze swoją byłą i robi to w tajemnicy przed obecna dziewczyną, aby nie było awantury? To faktycznie wybrał chyba najgorsze rozwiązanie z możliwych xD współczuję tej "młódce" faceta.

-------------

Co do sytuacji autorki wątku moim zdaniem nie ma co udawać, że są to niewinne koleżeńskie wiadomości wysłane z czystej kurtuazji. Po co on to robi? Po co chce utrzymywać kontakt, skoro była go nie utrzymuje?

Wysyłać życzenia na święta można wtedy, gdy obie osoby chcą zachować przyjaźń i kontakt. A tutaj, tylko on chce. Dobija się do niej, jest ciekawy co u niej, chce mieć odrobinę tego kontaktu, czy wszystko u niej dobrze.

Nie musi to znaczyć, że dalej ją kocha szaleńczo i zostawilby autorkę dla niej. Natomiast jest to na pewno coś w stylu niezdrowej obsesji. Zwłaszcza, że już kłamie na ten temat: że nie będzie do niej pisał. To tak jak nałóg i klamstwa: nie palę już fajek - a popalalby sobie raz na jakiś czas w ukryciu.

Jeśli naprawdę dobrze się wam układa, to ja bym mu powiedziała prawdę, że wiem. I powiedziałabym, że w życiu nie da się iść naprzód, jeśli ciągle będzie robił kroki w tył. Najlepsze byłoby odcięcie się. Usunięcie jej numeru, usunięcie z portalu. Zaprzestanie kontaktu. Jeśli natomiast on ciągle wracałby do przeszłości z nią, to ja bym nie widziała przyszłości z nim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natash88]

Niektórych tu ponosi niezła wyobraźnia...

Na razie wiadomym jest, że 3,5 roku temu koleś żałował rozstania.
Później walczył jednak o Autorkę, która z nim na jakiś okres czasu zerwała.
Rozumiem, że nikt z Was (oprócz wyjątków) nie zakłada, że w czasie 3,5 roku mógł jednak już trochę zmienić swoje nastawienie do ex i jest to po prostu kontakt sentymentalny, i jest ciekawy zwyczajnie co u niej? (bez miłości w tle, co najwyżej z sentymentem w tle)

b) nie lubię założenia, że ktoś komuś w związku 'zabrania' kontaktów z konkretnymi osobami. Pewnie koleś 3,5 roku powiedział to na odczepnego, że zrezygnuje, a później z ciekawości nawiązuje small-talkowy kontakt, w stylu życzenia urodzinowe.


I wg mnie ogromnym problemem to jest leżąca i kwicząca samoocena Autorki - całe swoje młodziutkie życie związałaś z dorosłym mężczyzną i wydaje mi się, że nie miałaś nawet okazji docenić siebie jako KOBIETĘ (a nie tylko nastolatkę) w oddzieleniu od mężczyzny.

To są moje hipotezy, i uważam, że są tak samo uprawnione, jak te skrajne: 'On ją kocha!@@!!$@'

[rosemary90]

Napisane przez natash88

Niektórych tu ponosi niezła wyobraźnia...

Na razie wiadomym jest, że 3,5 roku temu koleś żałował rozstania.
Później walczył jednak o Autorkę, która z nim na jakiś okres czasu zerwała.
Rozumiem, że nikt z Was (oprócz wyjątków) nie zakłada, że w czasie 3,5 roku mógł jednak już trochę zmienić swoje nastawienie do ex i jest to po prostu kontakt sentymentalny, i jest ciekawy zwyczajnie co u niej? (bez miłości w tle, co najwyżej z sentymentem w tle)

b) nie lubię założenia, że ktoś komuś w związku 'zabrania' kontaktów z konkretnymi osobami. Pewnie koleś 3,5 roku powiedział to na odczepnego, że zrezygnuje, a później z ciekawości nawiązuje small-talkowy kontakt, w stylu życzenia urodzinowe.


I wg mnie ogromnym problemem to jest leżąca i kwicząca samoocena Autorki - całe swoje młodziutkie życie związałaś z dorosłym mężczyzną i wydaje mi się, że nie miałaś nawet okazji docenić siebie jako KOBIETĘ (a nie tylko nastolatkę) w oddzieleniu od mężczyzny.

To są moje hipotezy, i uważam, że są tak samo uprawnione, jak te skrajne: 'On ją kocha!@@!!$@'

ja nie uważam, że on ją kocha, tylko ze jest emocjonalnie nieuporzadkowany

nie widze tez nic dziwnego w samym kontakcie z byla.
z tym że dla mnie kontakt inicjowany zawsze przez jedną stronę to nie jest koleżenski kontakt. wypytywanie jak się uklada w małżeństwie w relacji nieprzyjacielskiej to też co innego niz pogawędki o hobby i wakacjach

[Hultaj]

Nie wnikam w to, jak on sobie związek ustawia i z kim. Oboje chcemy zachować zdrowy, koleżeński kontakt.

Nie masz żadnego obowiązku być lojalną w stosunku do tamtej kobiety ale zdrowy kolezenski kontakt nie polega na okłamywaniu partnerów więc nie masz żadnego zdrowego kolezenskiego kontaktu tylko kumplujesz się ze zwykłym kłamcą.

W dyskusję się nie wdaję, bo zaraz zostanę kochanką rozbijającą związki.

Pewnie, że to robisz ale nie dlatego że kusisz swojego eksa który może cię uważać aktualnie za równie seksowną co drzewo na deszczu ale dlatego że gdyby tamta się dowiedziała mogłaby zareagować zerwaniem więc dokładnie, rozwalasz związki.
Teoretycznie kochanka też nie rozbija żadnego związku bo sorry memory od małej dawki seksu od czasu do czasu jeszcze nikt nie umarł i się nie zużył , więc co za różnica czy ktoś pije kawę czy wkłada paluszek w waginę skoro nie ma na to i to w jasny sposób wyrażony w związku akceptacji.
Jak się facetowi zazdrośnica nie podoba to niech ma jaja i poszuka bardziej wyluzowanej, a nie robi z kobiety idiotkę.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Co do Ciebie autorko to nie wydaje mi się, że ją musi kochać a ciebie jakoś mniej ale raczej albo że albo cię rzuci za to że widziałaś jego fejsa albo zacznie się lepiej kryć i kasować zaczepki. Kto wie zresztą czy części nie kasuje.

Patowa sytuacja, bo robi z ciebie kretynkę bo tak mu pasi i dorosłej kobiecie raczej nie powinno odpowiadać żeby facet ją okłamywał dla jej ''dobla''. Nie maś cztelech latek a to nie jest tfuj tatuś.

Po 2 można mieć kontakt z eksem zaleznie od ustalen i tego jak relacja się układa ale jeśli twoj eks faktycznie zaczepia tamtą laskę, ona tego nie inicjuje i jeszcze to on jej zadaje ''przyjacielskie'' pytania ''jak tam w związku'' to on jej się narzuca.

A chcesz tego ślubu?
Na początku moim zdaniem to pogadaj i ustal z facetem co ze ślubem. Żeby się nie okazało że jednak nie masz co liczyć na małżeństwo; jeśli na tym ci zależy albo będzie cię zwodził i okłamywał.

Ogólnie typ wydaje się być dość bezczelny, podejmując za ciebie decyzje co dla ciebie rzekomo miałoby być dobre, a Ty zaślepiona nie widząc tego.

[I am Rock]

Napisane przez Pani_Robot

Słownik Języka Polskiego, PWN
pot. ÂŤo młodej kobiecie, dziewczynieÂť

Gorąco polecam.

Ja tobie też.

https://synonim.net/inaczej-m%C5%82%C3%B3dka

Napisane przez edan84

Bo "młódka" to niby obelga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Parę synonimów:
dziewoja
siksa
gówniara
dziewka

[Pani_Robot]

Napisane przez Hultaj

Nie masz żadnego obowiązku być lojalną w stosunku do tamtej kobiety ale zdrowy kolezenski kontakt nie polega na okłamywaniu partnerów więc nie masz żadnego zdrowego kolezenskiego kontaktu tylko kumplujesz się ze zwykłym kłamcą.
Pewnie, że to robisz ale nie dlatego że kusisz swojego eksa który może cię uważać aktualnie za równie seksowną co drzewo na deszczu ale dlatego że gdyby tamta się dowiedziała mogłaby zareagować zerwaniem więc dokładnie, rozwalasz związki.
Teoretycznie kochanka też nie rozbija żadnego związku bo sorry memory od małej dawki seksu od czasu do czasu jeszcze nikt nie umarł i się nie zużył , więc co za różnica czy ktoś pije kawę czy wkłada paluszek w waginę skoro nie ma na to i to w jasny sposób wyrażony w związku akceptacji.
Jak się facetowi zazdrośnica nie podoba to niech ma jaja i poszuka bardziej wyluzowanej, a nie robi z kobiety idiotkę.

Twoja próba zrobienia gównoburzy jest pocieszna. Tym bardziej, że próbujesz tego w każdym wątku.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez I am Rock

Ja tobie też.

https://synonim.net/inaczej-m%C5%82%C3%B3dka







Parę synonimów:
dziewoja
siksa
gówniara
dziewka

synonim.net kontra Słownik Języka Polskiego - Polskie Wydawnictwo Naukowe
A co podają portale ze ściągawkami do krzyżówek?

[edan84]

Napisane przez I am Rock

Parę synonimów:
dziewoja
siksa
gówniara
dziewka

A wiesz, że w języku mimo, że dany związek frazeologiczny może oznaczać to samo, to może mieć inne zabarwienie emocjonalne, inny wydźwięk?
Np. dozorca domu i cieć oznaczają to samo.
Jednak jeśli napiszę do dozorcy domu per "dozorca", to nie będzie oznaczać, że traktuję go lekceważąco, ale jeśli rzucę mu per cieć, to może się obrazić. I słusznie.

[Hultaj]

W dyskusję się nie wdaję, bo zaraz zostanę kochanką rozbijającą związki.

to nie jest próba zrobienia gównoburzy i twoje opinie na mój temat nie bardzo mnie interesują. Wskazuję Ci tylko że to co dla ciebie jest super dla drugiego być nie musi, dla mnie kolegujesz się z kłamcą i masz prawo ale dziwnie nazywasz kłamstwo zdrowym kolezenstwem (jedno warte drugiego) także jako formę umotywowania zachowania chłopaka autorki. Nawet kochanka wydzwaniająca do żony by odczepiła się wreszcie od misia bo misiu kocha ją kochankę może uważać siebie za najbardziej moralną osobę na świecie.

Chłopak autorki okłamuje ją i za jej plecami wypisuje do eks choć nie na to się umówili i robi z niej idiotkę, kurtyna.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Hultaj

to nie jest próba zrobienia gównoburzy i twoje opinie na mój temat nie bardzo mnie interesują. Wskazuję Ci tylko że to co dla ciebie jest super dla drugiego być nie musi, dla mnie kolegujesz się z kłamcą i masz prawo ale dziwnie nazywasz kłamstwo zdrowym kolezenstwem (jedno warte drugiego) także jako formę umotywowania zachowania chłopaka autorki. Nawet kochanka wydzwaniająca do żony by odczepiła się wreszcie od misia bo misiu kocha ją kochankę może uważać siebie za najbardziej moralną osobę na świecie.

Chłopak autorki okłamuje ją i za jej plecami wypisuje do eks choć nie na to się umówili i robi z niej idiotkę, kurtyna.

Amen.

[matcha]

Napisane przez Hultaj

Chłopak autorki okłamuje ją i za jej plecami wypisuje do eks choć nie na to się umówili i robi z niej idiotkę, kurtyna.

Idealne podsumowanie sytuacji autorki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz