Trudny związek

[kalor]

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8602000 4]wow, a autorce w czym to pomoże?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Wow, pisałam o innych dziewczynach, wow wow

[yoona]

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8601998 3]zwalanie całości winy na dziewczynę przez głupiomądre wizażanki to rzeczywiście jedyna rzecz jaką potrzebuje. Seks bez zabezpieczenia jest nieodpowiedzialny dla obu stron, ale co dziewczyna ma zrobić, bo nie wejdzie do wehikułu czasu, żeby to naprawić.

w tym momencie, wizażanki piszące, że ona jest wszystkiemu winna, zachowują się jak stare matrony mówiące innym "A NIE MÓWIŁAM?" Dziewczynu, serio więcej empatii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A kto tak pisze?
Zapalenie całej winy na faceta byłoby lepsze i pomoże Autorce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8601918 0]lol. co za madroscibylas z nimi w tym lozku, ze wiesz, ze sie nie zabezpieczali?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie musiałam. Autorka sama o tym napisała.

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8601958 2]a misiaczek za seks bez prezerwatywy nie odpowiada, tylko baba, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Teoretycznie odpowiadają obydwoje, a w praktyce jak widać różnie bywa. Gdybym nie chciała/nie była gotowa na dziecko nie poszłabym na taki układ, bo ma trochę oleju w głowie i wiem, że nie zabezpieczając można zaliczyć wpadkę, a właściwie to nieplanowaną ciąże, bo jak ktoś świadomie nie zabezpiecza to powinien się z tym liczyć.

I tak, może faktycznie Autorce tym nie pomożemy, ale może ktoś inny przeczyta i się nad tym zastanowi, bo jak tak czytam forum to mam wrażenie, że ludzie nie wiedzą skąd się biorą dzieci i jakie niesie to za sobą konsekwencje.

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

[;86020215]A kto tak pisze?
Zapalenie całej winy na faceta byłoby lepsze i pomoże Autorce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez meliandra

Sory, ale sama jesteś sobie winna. Nie robi się dziecka z facetem, którego zna się chwilę. Oczywiście po latach też mogą wyjść różne kwiatki, ale ciąża po paru miesiącach znajomości jest dla mnie skrajną nieodpowiedzialnością. Facet Cię nie szanuje, ale Ty mu na to pozwalasz. Robisz mu codziennie loda, bo on ma taki kaprys? Przeczytaj to co piszesz i zastanów się nad tym. Bierz dziecko i wiej od niego. Lepiej żeby dziecko wychowywało się tylko z Tobą niż z takim ojcem.

Oboje są winni temu, że nie stosowali antykoncepcji, ale mówienie, że ona jest winna temu, że facet ją źle traktuje, jest durne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8602028 5][;86020215]A kto tak pisze?
Zapalenie całej winy na faceta byłoby lepsze i pomoże Autorce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]





Oboje są winni temu, że nie stosowali antykoncepcji, ale mówienie, że ona jest winna temu, że facet ją źle traktuje, jest durne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja nigdzie nie napisałam, że to jej wina, że on ją tak traktuje.

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez meliandra

Oboje są winni temu, że nie stosowali antykoncepcji, ale mówienie, że ona jest winna temu, że facet ją źle traktuje, jest durne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nigdzie nie napisałam, że to jej wina, że on ją tak traktuje.[/QUOTE]a czwarte zdanie to co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DuzaKota]

Ja nigdzie nie napisałam,że mi źle z tym,że mam dziecko. Niektórzy w ogóle nie mogą mieć chociaż by chcieli. Napisałam ten post aby poradzić się Was czy lepiej odejść czy zostać i liczyć,że mój partner się zmieni. Nigdzie się nie zalilam,że zrobiłam sobie dziecko. Przyznaję jednak rację,że to ja mogłam się zabezpieczyć albo odmówić seksu. Ale jak to jedna z Wizażanek napisała,do wehikułu czasu nie wejdę,by naprawić moją nieodpowiedzialność. Z każdego wydarzenia można jednak wyciągnąć lekcję. Teraz już wiem,że nie powinnam się panicznie trzymać faceta i robić wszystko co on chce,bo jest takim samym człowiekiem jak i ja. Może to oczywiste, lecz nie dla mnie ze względu na doświadczenia z przeszłości.

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez DuzaKota

Ja nigdzie nie napisałam,że mi źle z tym,że mam dziecko. Niektórzy w ogóle nie mogą mieć chociaż by chcieli. Napisałam ten post aby poradzić się Was czy lepiej odejść czy zostać i liczyć,że mój partner się zmieni. Nigdzie się nie zalilam,że zrobiłam sobie dziecko. Przyznaję jednak rację,że to ja mogłam się zabezpieczyć albo odmówić seksu. Ale jak to jedna z Wizażanek napisała,do wehikułu czasu nie wejdę,by naprawić moją nieodpowiedzialność. Z każdego wydarzenia można jednak wyciągnąć lekcję. Teraz już wiem,że nie powinnam się panicznie trzymać faceta i robić wszystko co on chce,bo jest takim samym człowiekiem jak i ja. Może to oczywiste, lecz nie dla mnie ze względu na doświadczenia z przeszłości.

powinnaś wybrać się do psychologa, bo ciężko wyjść z toksycznego związku. Musisz pracować nad pewnością siebie, a terapia jest tu najbardziej wskazana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz