|
|
#31 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
A niech se kocha. Nie trzeba kochać żyjąc pod jednym dachem.
W ogóle to jakiś chyba trollowaty ten wątek. |
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 221
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
A Wy w ogóle ustaliliście podział obowiązków w domu jak razem zamieszkaliście czy Ty założyłaś, że on się domyśli? Dla jednego jest oczywistym, że pewne rzeczy trzeba ogarnąć, a dla drugiego nie, więc warto o tym porozmawiać. Inna sprawa jest taka, że od Ciebie bije frustracja, że on nic nie musi robić, a Ty zapierdzielasz cały dzień. Masz do niego pretensje, że nie pracuje chociaż ma to czas. No cóż, ma do tego prawo i ja się mu po części nie dziwię. Jeszcze zdąży się napracować, więc skoro ma możliwość się bawić to niech korzysta. Nie rozumiem też po co Ty za wszelką cenę chcesz udowodnić jaka to nie jesteś samodzielna. Skoro masz dobre relacje z rodzicami to poproś ich o pomoc. Nie ma w ty nic uwłaczającego. Głupotą jest dla mnie zajeżdżać się tak jak Ty, bo niestety to się odbije na Twoim zdrowiu. A jak już tam bardzo chciałaś być samodzielna to było trzeba iść na studia zaoczne, a w tygodniu podjąć normalną pracę. Ok, chłopak z jednej strony powinien Cię wspierać, ale z drugiej nie dziwę się, że mając dziewczynę chciałby z nią gdzieś wyjść i spędzić z nią jakoś miło czas, a z tego co Ty piszesz to raczej nie masz czasu na takie rzeczy. I dlaczego nie możesz wynająć czegoś sama? To gdzie mieszkałaś zanim zamieszkaliście razem? Pomijam fakt, że mieszkanie z nim z takiego powodu jest idiotyczne.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
|
|
|
#33 | |||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
A skoro tak ci doskwiera obecny styl życia, to po co wybrałaś właśnie taki, na który cię nie stać? Musisz wynajmować mieszkanie i tyrać na nie do 23 zamiast przenieść się do pokoju/akademika? Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Serio, zarządzanie funduszami pozyskanymi od rodziców nie różni się od zarządzania funduszami zarobionymi samodzielnie. No i facet ma racje. On nie musi mieć planów. Nie ma takiego obowiązku. Ty po prostu jesteś obrażona, bo facet nie jest taki, jak sobie wyobraziłaś. |
|||||||
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Chciałabym, żeby to był troll :P
Mieszkałam wcześniej normalnie z rodziną. Tutaj "codziennie" o 23 nie oznaczało dosłownie codziennie, bo są takie dni gdy uczelnie mam do 18 i wówczas do pracy już nie idę, tylko do domu, by spędzić czas z A, spotkać się ze znajomymi czy cokolwiek innego porobić. Wiadomo, że i na pisanie magisterki muszę znaleźć czas. Dostałam plaska w ryj od rzeczywistości, bo naprawdę wyobrażałam sobie, że wspólne zamieszkanie będzie rozwinięciem tego co fajne, a stało się tak, że ogarnia mnie frustracja na samą myśl, że wrócę do ogromu niezrobionych rzeczy. Jak ktoś tu wspomniał, wiadomo że on chce spędzić czas ze swoją kobietą. Ale te chwilowe słodkie chwile nie rekompensuja jakoś ogólnego poczucia trwania w czymś tymczasowym. Jak mowilam, kontaktu fizycznego jest bardzo mało, choć całą mnie do niego rwie i on to czuje, lecz ignoruje. To, co mnie jednak najbardziej doprowadza do szału to fakt, że to Piotruś Pan, który nie myśli o odpowiedzialności za cokolwiek. |
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Jak to nie chce brać odpowiedzialności za cokolwiek?
Studiuje na ostatnim roku, więc tutaj nie zawalił. Za mieszkanie płaci razem z tobą wnioskując z tego, że na to nie narzekasz. Tutaj się kończy jego odpowiedzialność. Serio nie ma obowiązku dowalać sobie więcej dla zasady. |
|
|
|
|
#36 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Okej, pozwól że przedstawię to bardziej obrazowo w takim razie. Robi jedzenie? Zrobi tylko dla siebie. Zerwal rolete w mieszkaniu? Monia zadzwoń do właściciela. Chce palić papierosy? Wyciąga moje. Gdy zazartowalam sobie, czując się niezbyt dobrze rano że może to ciąża, to powiedział że w takim razie już nie sypiamy ze sobą bo to dla niego za duży stres (tak, zabezpieczamy się). A skoro kasa rodziców jest jego od momentu wręczenia przez tatę tych pieniędzy, to nie rozumiem jego wypowiedzi podobnych do "a stać cie na wyjście z koleżanką? Bo chyba nie za bardzo". Było od początku ustalone co kto na siebie bierze, jednak i tak niczym mamusia przypominam PROSZĘ ZETRZEĆ KURZE, JEST PIĄTEK.
Edytowane przez panna_felicjanna Czas edycji: 2018-10-22 o 11:19 Powód: zdublowany post |
|
|
|
|
#37 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
![]() Co robisz, gdy wyciąga twoje papierosy? Wyciąga skąd? Nie możesz powiedzieć, żeby nie dotykał twoich fajek albo przestał grzebać ci w rzeczach? Cytat:
Cytat:
Kasa od rodziców jak była jego, tak jest niezależnie od jego pytań czy stać cię na wyjście z koleżanką. Cytat:
Jeśli to nie zadziała, to się wyprowadź i nie wymyślaj, że nie masz dokąd. Nikt cię do kaloryfera nie przywiązał. Umowy wynajmu się da się zerwać. Już cię pytałam wcześniej dlaczego "musisz" wynajmować, ale zignorowałaś
|
||||
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 221
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Ok, w takiej sytuacji masz 2 wyjścia:
1. Szczera rozmowa, mówisz mu co Ci się nie podoba, ustalacie podział obowiązków, mówisz co Ci się nie podoba w jego zachowaniu, on mówi co nie podoba mu się w Twoim i razem próbujecie dojść do porozumienia i zaczynacie na nowych zasadach. 2. Rozstanie i niestety wydaje mi się, ze to jest bardzie prawdopodobna wersja. Z tego co piszesz to nie jest tylko kwestia ogarnięcia wspólnych obowiązków, ale przede wszystkim tego, że on zachowuje się jak dziecko. Serio chcesz być z facetem, który tak reaguje na możliwość ciąży? Z resztą ogólnie z tego co piszesz jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. No niestety, ale tak już jest, że wspólne mieszkanie wiele weryfikuje i to, że ludzie wcześniej się dogadują nie daje gwarancji, że tak będzie kiedy razem zamieszkają.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Dlaczego nie możesz sobie pozwolić na wynajem pokoju?
Gość, z Twojego opisu, to kiepski materiał na partnera życiowego. Zawodzi w tak prozaicznych sprawach dniach codziennego, to co będzie kiedy pojawią się realne problemy? Wyobrażasz go sobie stojącego na wysokości zadania podczas np. Twojej ciąży? Bo ja nie. Poza tym, facet jest na ostatnim roku studiów, ma w takim razie 24 lata i jest na całkowitym utrzymaniu rodziców? Dla mnie to trochę niepoważne. Nie wiem co studiuje, ale z zerowym doświadczeniem w cv również nie będzie mu łatwo znaleźć sensowne zatrudnienie. Słowem - Piotruś Pan, który nie chce dorosnąć. Takie typy się nie zmieniają. |
|
|
|
|
#40 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Ja się jeszcze zastanawiam jakim cudem autorka nie zauważyła wcześniej tych jego cech, które jej tak bardzo przeszkadzają, skoro to rzekomo jej wieloletni przyjaciel. Wcześniej jakoś nie było widać, że nie pracuje, dostaje kasę od rodziców i nie wie co chce robić po studiach? Nie było widać po jego wcześniejszych miejscach zamieszkania, że mu nie przeszkadza rozmemłane łóżko i stosiki prania?
|
|
|
|
|
#41 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Autorko, mnie się wydaje, że on nie dojrzał do poważnego związku, tzn do pewnej wzajemnej odpowiedzialności. Jesteście już jakiś czas razem, wspolzyjecie jak małżeństwo, właściwie to chyba głównie o to chodzi parze kiedy idzie razem mieszkać. Że zaczynamy coś na serio, na poważnie. Że podejmujemy ryzyko z pełną odpowiedzialnością. A tutaj, Ty tyrasz, dajesz z siebie wszystko a facet który ma być twoją podporą nie dość że olewa domowe obowiązki, to jeszcze przejawia zachowanie pod tytułem, tylko nie zachodź w ciążę bo już nie będzie fajnie. On tak naprawdę nie daje Ci nic prócz seksu i części czynszu. Ja po takim tekście z ciążą nie wiem czy dałabym radę iść z nim do łóżka bo czulabym strach, że w razie ciąży zostanę sama. Ten chłopak jest studentem więc żyje jak student, ma w tyłku poważne życie bo jeszcze może olewac.
|
|
|
|
|
#42 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
A co to jest to sensowne zatrudnienie? Przecież musiałby mieć doświadczenie zgodne z kierunkiem studiów, żeby to miało jakiś wpływ na późniejsze szukanie pracy w zawodzie. A teraz nawet nie wiadomo co studiuje i czy w jego przypadku praca nastawiona na doświadczenie byłaby w ogóle możliwa.
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 221
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
|
|
|
|
#44 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
Ja tu nie widzę chęci ratowania tego, raczej to, że nie masz gdzie iść. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
|
|
|
|
|
|
#45 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
Ustalone przez was zasady beda mialy wplyw na wasze zycie. To oznacza ze to co zrobisz i juz zrobilas to twoj wybor. Tylko twoj. Jesli chcesz zmiany - musisz TY cos zrobic . Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
||
|
|
|
|
#46 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018270]A co to jest to sensowne zatrudnienie? Przecież musiałby mieć doświadczenie zgodne z kierunkiem studiów, żeby to miało jakiś wpływ na późniejsze szukanie pracy w zawodzie. A teraz nawet nie wiadomo co studiuje i czy w jego przypadku praca nastawiona na doświadczenie byłaby w ogóle możliwa.[/QUOTE]
Chodziło mi raczej o jakiekolwiek doświadczenie zawodowe. Gołe cv nie będzie zachęcało potencjalnych pracodawców. Dlatego istnieje zatrudnienie na 1/4 czy 1/2 etatu. Ja na studiach miałam tyle zajęc, że spokojnie mogłam je połączyć z pracą na pół etatu i nie była to praca fizyczna. |
|
|
|
|
#47 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
Proszę cię. Nawet bym tego do CV nie wpisywała.I nie wiesz, czy dla faceta autorki istnieje taka możliwość. Ja na studiach miałam tyle zajęć, że nie mogłam znaleźć zatrudnienia na 1/4 etatu nie mówiąc już o tym, że absolutnie każda praca w zawodzie była dla co najmniej magistrów, a lokalny rynek był przesycony. Mogłam sobie najwyżej zrobić wolontariat na uczelni i cieszyć się, że nie muszę dopłacać. Serio serio, nie każdy może pracować w zawodzie podczas studiów i nie każdy musi pracować w ogóle. |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018392]A CV z pracą na kasie w Biedrze na bank zachęci np. pracodawcę z branży IT albo farmaceutycznej
Proszę cię. Nawet bym tego do CV nie wpisywała.I nie wiesz, czy dla faceta autorki istnieje taka możliwość. Ja na studiach miałam tyle zajęć, że nie mogłam znaleźć zatrudnienia na 1/4 etatu nie mówiąc już o tym, że absolutnie każda praca w zawodzie była dla co najmniej magistrów, a lokalny rynek był przesycony. Mogłam sobie najwyżej zrobić wolontariat na uczelni i cieszyć się, że nie muszę dopłacać. Serio serio, nie każdy może pracować w zawodzie podczas studiów i nie każdy musi pracować w ogóle.[/QUOTE] Tylko zauważ, że chłopak autorki nie zdobywa doświadczenia nie z takich powodów jak Ty podczas studiów, tylko dlatego że mu się nie chce ![]() Gdyby nie miał możliwości podjęcia pracy, to by autorka nie pisała, że denerwuje ją jego bierność zawodowa. Co do pogrubionego - jeśli się nie ma zawodu córka/syn bądź nie jest się utrzymanką/utrzymankiem, to chyba jednak każdy musi. |
|
|
|
|
#49 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Nie rozumiem tej chęci zmuszania każdego do zapieprzania ponad siły tylko po to, żeby wydawać się bardziej dorosłym.
Skoro może spokojnie studiować dziennie niech to robi - byle jaka praca i tak nie pomoże w przyszłym życiu zawodowym. Jego brak pracy nie wpływa w żaden sposób na poziom życia autorki, bo nie jest na jej garnuszku. Jedynie w czym widzę problem to brak empatii w jej kierunku, ale tutaj żadna praca nie pomoże. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 221
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
Ale póki co on studiuje, rok akademicki się dopiero zaczął, więc nie ma sensu już szukać pracy na za rok
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
|
|
|
|
|
#51 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
Gdybym jakimś cudem poszła do pracy w biedrze na 1/4 etatu, to moi przyszli pracodawcy mieliby to w tyłku, bo ich nie interesuje doświadczenie z biedry. Tak samo jego przyszłych pracodawców może nie interesować doświadczenie z pracy, jaką obecnie jest w stanie dostać. Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#52 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018436]A to skąd wiesz? Nie ma w tym wątku żadnej informacji na temat tego co on studiuje i jak wygląda praca w zawodzie dla studentów jego kierunku.[/QUOTE]
A stąd to wiem: Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018436]Gdybym jakimś cudem poszła do pracy w biedrze na 1/4 etatu, to moi przyszli pracodawcy mieliby to w tyłku, bo ich nie interesuje doświadczenie z biedry. Tak samo jego przyszłych pracodawców może nie interesować doświadczenie z pracy, jaką obecnie jest w stanie dostać. Raczej chodzi jej o pracę jakąkolwiek niż pracę w zawodzie. I denerwuje ją, że facet nie podjął takiej samej decyzji jak ona i jednak korzysta z pomocy rodziców, do której i tak są zobowiązani.[/QUOTE] Co Ty masz z tą Biedrą? Ponad połowa Polaków nie pracuje w zawodzie i rozsądnym na miejscu tego faceta byłoby zdobywanie jakiegoś doświadczenia zawodowego, żeby nie zostać po studiach z ręką w nocniku. Zresztą, pisze ogólnie, nawet nie tylko w jego temacie, bo może studiuje informatykę i ma oraz będzie miał względny luz na rynku. [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018436]Taka tradycyjna pani domu zajmująca się dziećmi to wg ciebie utrzymanka czy zawód córka? [/QUOTE]Faktycznie, udało Ci się przytoczyć aż trzeci przykład typu osoby, która nie musi pracować
|
|
|
|
|
|
#53 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018161]Jak to nie chce brać odpowiedzialności za cokolwiek?
Studiuje na ostatnim roku, więc tutaj nie zawalił. Za mieszkanie płaci razem z tobą wnioskując z tego, że na to nie narzekasz. Tutaj się kończy jego odpowiedzialność. Serio nie ma obowiązku dowalać sobie więcej dla zasady.[/QUOTE] To chyba żart ? Widzisz autorko - pan łaskawie z tobą mieszka i dzieli rachunki. Resztę rób sobie sama, bo jemu nie musi zależeć na wspólnym prowadzeniu gospodarstwa domowego. Wystarczy, że: 1) JEST 2) dokłada się do rachunków. No i STUDIUJE na ostatnim roku 3). To powinno ci wystarczyć. O resztę zadbaj sama jak chcesz. Bo przecież nic nie musisz. Tak jak on nic nie musi przecież. Możesz mieszkać w chlewie i o samej wodzie |
|
|
|
|
#54 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
To jest interpretacja autorki, bo ja tam nadal nie widzę informacji o tym, co on studiuje i czy w związku z tym może pracować w zawodzie czy tylko mieć guanopracę jakąkolwiek, byle mieć.
Cytat:
I co z tego, że powoła Polaków nie pracuje w zawodzie? Już pomijając źródło twoich statystyk, to pewnie kolejna 'połowa' która pracuje w zawodzie, kiedyś ten zawód zmieni i zacznie od początku zdobywając zawód od zera i jakoś ogarną. I czy praca "bo tak" jest rozsądna też można dywagować, bo co to znaczy rozsądna i rozsądna według kogo? Facet nie musi mieć systemu wartości takiego jak ty albo autorka. Jak będzie chciał, to wolno mu siedzieć na utrzymaniu rodziców tak długo jak obie strony będą chciały i znaleźć sobie pracę dopiero wtedy jak nie będzie miał innego wyjścia i to jest tylko jego problem. W tej chwili jakoś on nikomu krzywdy nie robi swoim niepracowaniem, ale autorka postanowiła zrobić sobie z tego życiową męczarnie, bo jej facet jest nie taki jak ona sobie wymyśliła, że "powinien". ---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ---------- Cytat:
Autorka może sobie chcieć nawet gruszek na wierzbie, ale nikt nie ma obowiązku jej ich dostarczać. Dopóki tego nie ogarnie, to niech się na własne życzenie kisi z facetem, który jej pod każdym względem nie odpowiada. |
||
|
|
|
|
#55 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Po tym tekście z testem ciążowym już bym przeglądała ogłoszenia z wynajmem pokoju. W życiu bym się nie pchała w związek z kimś tak leniwym? olewczym w stosunku do mnie? - nie wiem nawet jak to nazwać. Dam sobie rękę uciąć, że jakbyś w tę ciążę jednak zaszła to książe by się od razu teleportował na drugi koniec Polski. To jest po prostu jeszcze dziecko, które nie ma zamiaru i chęci aby dorosnąć. Ciężkie życie Cię czeka, Autorko.
|
|
|
|
|
#56 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018512]
Nie, to nie jest żart. Autorka może sobie chcieć nawet gruszek na wierzbie, ale nikt nie ma obowiązku jej ich dostarczać. Dopóki tego nie ogarnie, to niech się na własne życzenie kisi z facetem, który jej pod każdym względem nie odpowiada.[/QUOTE] Ale o czym ty opowiadasz ? Jakich znowu gruszek ? Ona chce zwykłego, normalnego, dorosłego WŁĄCZENIA SIĘ W OBOWIĄZKI DOMOWE, które są po prostu w domu do zrobienia. Żadne czary. Co ma ogarnąć niby ? Jeżeli ogarnie, że oczekiwanie włączenia się we wspólne prowadzenie domu, w którym się wpólnie mieszka od dorosłego faceta, to jakieś cuda na kiju, to ma szanse dać się zajechać przez jakiegoś oszołoma, który zwykłą uwagę o konieczności umycia kibla uzna za gruszki na wierzbie. Ty sobie chyba jaja robisz i to jest jedyne mądre wytłumaczenie tych dziwności, które wypisujesz. |
|
|
|
|
#57 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Jakich chce.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#58 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86018595]Jakich chce.
Ty w ogóle nie łapiesz istoty moich postów. Nie istnieje jedynie słuszna częstotliwość wypełniania obowiązków domowych. Jeśli jego potrzeby w tym względzie są różne niż jej, to się nie dogadają. To nie jest tak, że kibel trzeba umyć raz na X dni, bo nastąpi koniec świata. Związek, w którym sprząta się chatę co tydzień nie będzie bardziej dojrzały od tego, w którym robi się to co miesiąc. Po prostu trzeba sobie znaleźć pasującego partnera zamiast uskuteczniać obustronne męczenie tyłka.[/QUOTE] Istota twoich wypowiedzi jest taka, że jesteś chyba ? oderwana od rzeczywistości. Nie istnieje jedyna słuszna częstotliwość, ale kompletne olewanie tych obowiązków, wypinanie się dupą na wspólne prowadzenie domu, to jest chyba nieakceptowalne u nikogo, nie ? O ile ta osoba chce żyć w związku, a nie jako singiel. Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś. Jak chcesz żyć w związku myśląc tylko o sobie, to mieszkaj sam. Chyba, że zaraz odlecisz jeszcze bardziej w krainę absurdu i będziesz udowadniać, że tak naprawdę to facet może chcieć umyć kibel raz na 20 lat i też ma do tego prawo I nie, nie chodzi o to, że posprzątane mieszkanie jest dowodem na większą głębię i dojrzałość związku, ale olewanie wszystkiego kiedy się widzi, że partner/partnerka zasuwa jak dziki osioł, próbuje połączyć pracę z nauką i życiem prywatnym, na pewno dowodzi niedojrzałości i niegotowości do wspólnego życia jak dorosły człowiek z drugim dorosłym człowiekiem. |
|
|
|
|
#59 | |||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A póki co autorka jakoś tak dziwnie unika niewygodnych pytań. Ciekawe dlaczego. Jeszcze by się okazało, że sama sobie zafundowała takie życie, a nie jej facet
|
|||||
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Halo co ja narobiłam? - mieszkanie z facetem
Lisbeth zaklada ze on tak lubi.
A ja zakladam ze on nie lubi ale liczy ze ona nie scierpi i np brudu i posprzata. Tak to se mozeny dyskutowac. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:46.



















