Nadużywanie leków.

[cava]

Krople żołądkowe to wyciąg z mięty.
Mięta w nadmiarze też powoduje nudności i wymioty.

[luks_baba]

Ja jestem zaskoczona, że Ty widząc, że osoba słania się na nogach i ma majaczący głos nie wezwałaś pogotowia... Miałabym gdzieś, czy mi zrobi awanturę i czy nie chce. Wiesz, że zaburzenia mowy, nudności, problemy z poruszaniem mogą być objawem wylewu?
Rozumiem, że ta osoba przegina z lekami i pewnie faktycznie przez nie ma takie problemy, ale jakbym zobaczyła takie objawy to bym się mocno zestresowała.

[groszek75]

Napisane przez Kala713

Nie wiem czy jesteś w stanie jej przegadać.
Ona wie swoje i już.Moja mama od kiedy pamiętam jadła etopirynę ,czy ją głowa bolała czy nie ,jadła ją z przyzwyczajenia zawsze zarzekając się przy tym,że boli.
Nie szło jej przetłumaczyć,że niszczy sobie wątrobę tym gównem ,teraz po latach to do niej dotarło co narobiła jedząc te wszystkie tabletki,bo było tego więcej.
Obecnie leży trzeci tydzień w szpitalu ,nie mówię ,że leży tam tylko przez branie tych leków ale rozmawiając z lekarzem sam przyznał mi rację,że na pewno jej te leki nie pomogły a tylko zaszkodziły i przyczyniły się do tego ,że wątroba wygląda tak a nie inaczej ,oczywiście do szpitala też nie chciała iść ...bo umrze i weź tu tłumacz cokolwiek.

Moja mama tez odkąd pamietalam jadła te słynne tabletki na ból "krzyżyki", niestety od tego uszkodzila sobie żoładek, bo tez paliła i żyła w stresie. Doszlo do operacji w wieku 33 lat, okazalo sie po ponad 15 latach, ze zostala wtedy zarazona wirusem C i niestetey zmarla w koncu na chorą wątrobę

Za to tata z tym walczył, on sam antylekowy, ja w sumie tez, moze przez to co widzialam u mamy, ale nikt nie dawal rady, to juz jak uzależnienie

Kolezanka kiedys opowiadala, ze w pracy innej podlozyli zwykle witaminy, jakos tak, żeby tabletka podobnie wygladala i myslala, ze to wlasnie te krzyzyki, i tez jej przechodzilo, wiec to najczesciej żaden ból, tylko w glowie to siedzi

Jak czlowiekowi wyobraźnia nie zadziala, ze niszczy sobie ipubromem na byle ból inne organy to nic nie pomoze, mozna rozmawiac, prosic, ale jak sam nie zrozumie to nic nie da...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez luks_baba

Ja jestem zaskoczona, że Ty widząc, że osoba słania się na nogach i ma majaczący głos nie wezwałaś pogotowia... Miałabym gdzieś, czy mi zrobi awanturę i czy nie chce. Wiesz, że zaburzenia mowy, nudności, problemy z poruszaniem mogą być objawem wylewu?
Rozumiem, że ta osoba przegina z lekami i pewnie faktycznie przez nie ma takie problemy, ale jakbym zobaczyła takie objawy to bym się mocno zestresowała.

Nie wpadł mi do głowy wylew w tamtym momencie. To wyglądało raczej jak osłabienie z odwodnienia, albo hipoglikemii. Owszem majaczyła, ale z sensem... nie mówiła "od rzeczy", nie straciła świadomości i trzeźwości myślenia. Nic jej nie zesztywniało itd.
Bardzo mi to przypomina "wyglądem" objawów, to, co sama przeżyłam jakieś 2-3 tygodnie temu - to jest zemdlałam z powodu hipoglikemii. Mówiłam z sensem, ale wolniej i jakby przez mgłę, zakręciło mi się w głowie, przytrzymałam się szafki i bach upadłam. Oczywiście na hipoglikemię też nie wpadłam w tamtym momencie, bo nie miałam podstaw sądzić, że mogłoby do niej dojść - podejrzewałam zwykłe odwodnienie i stąd zawroty głowy i osłabienie ogólne.
Lekarzem też nie jestem i nie miałam w tamtym momencie "burzy mózgów" niczym lekarze w gabinecie dr House'a.

[gryx82]

Napisane przez Kala713

Moja mama od kiedy pamiętam jadła etopirynę ,czy ją głowa bolała czy nie ,jadła ją z przyzwyczajenia zawsze zarzekając się przy tym,że boli

Moi dziadkowie byli uzależnieni do Etopiryny (wcześniej mawiało się "tabletki z krzyżykiem"), kilka sztuk dziennie to była norma.

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Moi dziadkowie byli uzależnieni do Etopiryny (wcześniej mawiało się "tabletki z krzyżykiem"), kilka sztuk dziennie to była norma.

o wlasnie o tych tabletkach pisalam, fakt to byla jakas wtedy norma

[gryx82]

Napisane przez groszek75

o wlasnie o tych tabletkach pisalam, fakt to byla jakas wtedy norma

Tabletki z krzyżykiem i soda "na zgagę", zażywana bez popijania (aż sobie babcia żołądek rozwaliła tymi mieszankami i koło pięćdziesiątki musiała mieć usunięty)

[groszek75]

Napisane przez gryx82

Tabletki z krzyżykiem i soda "na zgagę", zażywana bez popijania (aż sobie babcia żołądek rozwaliła tymi mieszankami i koło pięćdziesiątki musiała mieć usunięty)

Ojoj podobne smutki jak u nas, tylko moja mama o ile wczesniej sie tak "załatwiła"

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jasne, nie gniewam się Sama nie wiedziałam gdzie to umieścić, choć na wizażu jestem od lat Wtedy po prostu byłam zestresowana całą tą sytuacją. Teraz już rzeczywiście płynie offtop, bo sytuacja została opanowana

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Myślę, że to trzeba jakoś małymi kroczkami.
I tak cud, że udało się ją przekonać, że ten acard jej szkodzi.
Wczoraj pytała się mnie co będzie lepsze na biegunkę - węgiel czy stoperan, to doradziłam węgiel - zawsze to mniej inwazyjne i bardziej naturalne niż stoperan (tak, próbowałam jej mówić co jeść podczas rozwolnienia, ale na nic, musi być lekarstwo i już) .
Muszę jej znaleźć mniej inwazyjny zamiennik dla tego ibupromu i apapu
Macie jakieś pomysły? Coś co nie siądzie jej na żołądku?

[LadyPank]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86024474]Myślę, że to trzeba jakoś małymi kroczkami.
I tak cud, że udało się ją przekonać, że ten acard jej szkodzi.
Wczoraj pytała się mnie co będzie lepsze na biegunkę - węgiel czy stoperan, to doradziłam węgiel - zawsze to mniej inwazyjne i bardziej naturalne niż stoperan (tak, próbowałam jej mówić co jeść podczas rozwolnienia, ale na nic, musi być lekarstwo i już) .
Muszę jej znaleźć mniej inwazyjny zamiennik dla tego ibupromu i apapu
Macie jakieś pomysły? Coś co nie siądzie jej na żołądku?[/QUOTE]A może jakieś witaminy? Wiesz, wciśnij do pudełka na leki, niech będzie białe jak Ibuprom. Zadziała efekt placebo a kobieta nie rozwali żołądka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzil]

Chyba wiem o kogo chodzi.
Mam w rodzinie taką osobę która jest lekomanem. No cóż teraz ma poważne problemy z watrobą i żołodkiem. Ale i tak bierze mniej a może więcej tylko się ukrywa? Tego nie wiem. To jest uzależnienie i z tym można tylko walczyć jak osoba chce się z tego uzależnienia wydostać. To samo jest jak z alkoholizmem czy innymi używkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kurde sama się uzależniłam od areazolu do nosa. I było mi ciężko. A co z taką starszą osobą.

[Kala713]

Napisane przez groszek75

Moja mama tez odkąd pamietalam jadła te słynne tabletki na ból "krzyżyki", niestety od tego uszkodzila sobie żoładek, bo tez paliła i żyła w stresie. Doszlo do operacji w wieku 33 lat, okazalo sie po ponad 15 latach, ze zostala wtedy zarazona wirusem C i niestetey zmarla w koncu na chorą wątrobę

Za to tata z tym walczył, on sam antylekowy, ja w sumie tez, moze przez to co widzialam u mamy, ale nikt nie dawal rady, to juz jak uzależnienie

Kolezanka kiedys opowiadala, ze w pracy innej podlozyli zwykle witaminy, jakos tak, żeby tabletka podobnie wygladala i myslala, ze to wlasnie te krzyzyki, i tez jej przechodzilo, wiec to najczesciej żaden ból, tylko w glowie to siedzi

Jak czlowiekowi wyobraźnia nie zadziala, ze niszczy sobie ipubromem na byle ból inne organy to nic nie pomoze, mozna rozmawiac, prosic, ale jak sam nie zrozumie to nic nie da...

Napisane przez gryx82

Moi dziadkowie byli uzależnieni do Etopiryny (wcześniej mawiało się "tabletki z krzyżykiem"), kilka sztuk dziennie to była norma.

Czytając Was widzę,że nie tylko moja mama lubiła sobie pojeść etopiryne
Bardzo mi przykro groszku z powodu Twoje mamy
Moja mama nadal przebywa w szpitalu i nie wiem jak to się skończy...

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez LadyPank

A może jakieś witaminy? Wiesz, wciśnij do pudełka na leki, niech będzie białe jak Ibuprom. Zadziała efekt placebo a kobieta nie rozwali żołądka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba aż tak głupia niestety nie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez Kala713

Czytając Was widzę,że nie tylko moja mama lubiła sobie pojeść etopiryne
Bardzo mi przykro groszku z powodu Twoje mamy
Moja mama nadal przebywa w szpitalu i nie wiem jak to się skończy...

Oby dobrze

Niestety ja bylam za mala by wiedziec co moja mama robi

[luks_baba]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86024149]Nie wpadł mi do głowy wylew w tamtym momencie. To wyglądało raczej jak osłabienie z odwodnienia, albo hipoglikemii. Owszem majaczyła, ale z sensem... nie mówiła "od rzeczy", nie straciła świadomości i trzeźwości myślenia. Nic jej nie zesztywniało itd.
Bardzo mi to przypomina "wyglądem" objawów, to, co sama przeżyłam jakieś 2-3 tygodnie temu - to jest zemdlałam z powodu hipoglikemii. Mówiłam z sensem, ale wolniej i jakby przez mgłę, zakręciło mi się w głowie, przytrzymałam się szafki i bach upadłam. Oczywiście na hipoglikemię też nie wpadłam w tamtym momencie, bo nie miałam podstaw sądzić, że mogłoby do niej dojść - podejrzewałam zwykłe odwodnienie i stąd zawroty głowy i osłabienie ogólne.
Lekarzem też nie jestem i nie miałam w tamtym momencie "burzy mózgów" niczym lekarze w gabinecie dr House'a.[/QUOTE]


Przecież sama napisałaś, że nie jesteś lekarzem, więc nie wiem dlaczego przyjęłaś, że to właśnie objawy odwodnienia. Ja bym się... nie powiem co ze strachu, gdybym zobaczyła normalnie fukcjonującą na co dzień osobę w takim stanie. Nie wiem, ile lat ma ta osoba, ale to była bardzo dobra okazja do tego, żeby wezwać lekarza/pogotowie, żeby ktoś jednak podjął próbę wyjaśnienia jej, co może się stać jeżeli nadużywa się leków. Albo wziął na badania.

[skazana_na_bluesa]

Akurat stoperan jest lepszy przy biegunce i nie jest niebezpieczny czy uzalezniajacy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Babcia mojej znajomej, miała juz wtedy grubo po 80 jadła leki na tony. Dzień w dzień garście leków. W końcu znajoma sie wkurzyła, stwierdziła, ze te wszystkie leki ja ogłupiają i odstawiła jej. Jakoś jeszcze kilka lat pożyła.

Dużo szkód robią te wszystkie idiotyczne reklamy, hodowla lekomanów juz od małego dziecka.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez luks_baba

Przecież sama napisałaś, że nie jesteś lekarzem, więc nie wiem dlaczego przyjęłaś, że to właśnie objawy odwodnienia. Ja bym się... nie powiem co ze strachu, gdybym zobaczyła normalnie fukcjonującą na co dzień osobę w takim stanie. Nie wiem, ile lat ma ta osoba, ale to była bardzo dobra okazja do tego, żeby wezwać lekarza/pogotowie, żeby ktoś jednak podjął próbę wyjaśnienia jej, co może się stać jeżeli nadużywa się leków. Albo wziął na badania.

Bo jednak każdy głupi wie, że przy biegunce człowiek się odwadnia a jak organizm jest odwodniony to i słaby. Biegunkę miałam w życiu milion razy, moja rodzina i znajomi również i zawsze podczas niej byłam osłabiona, stąd pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie osłabienie z odwodnienia, bo wiem z czym to się je.
Z wylewem nie miałam nigdy do czynienia, to samo z hipoglikemią (raz w życiu jak zemdlałam).
Lekarzem nie jestem, korzystałam z doświadczenia życiowego w danym momencie.
Mniejsza z tym, dzisiaj już z tą osobą było znacznie lepiej. Jak nowo narodzona. Kupiłam jej elektrolity przy okazji
Po prostu wtedy się wystraszyłam, stąd ten wątek. Dziękuję za zwrócenie uwagi na acard i ibuprom oraz o wspomnieniu i przypomnieniu mi o elektrolitach. Dużo mi to pomogło

[żurawinka]

Etopiryna sporadycznie jeszcze ok, ale ciągle zażywana Zauważcie że co jakiś czas zmieniają jej skład dodając nowy dodatek

U mnie stosowana na uporczywe bóle głowy, źle wpływała na serce - zaburzała mi rytm - wywoływała stany lękowe. Zawartość kofeiny powodowała dodatkowe pobudzenie (efekt kawy)