Jak zachowuje się zauroczony mężczyzna?

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Aa, czyli to jest książka o tym, komu należy zazdrościć że jest taki fajny z natury...

[GdyKochamy]

Ja też się dołączę do poparcia dla tej książki. Przedstawione w niej sytuacje są nieco wyolbrzymione, ale przesłanie jest dobre. I nie chodzi tutaj o to, aby grać. Chodzi o to, aby się za szybko nie angażować.

Obserwując siebie zauważyłam, że jak mi nie zależy, zachowuję się jak zołza z książki i wtedy podobam się facetom, a jak czasem za szybko zaczynało mi zależeć, zaczynałam być miłą dziewczyną, dla faceta, który jeszcze nic do mnie nie poczuł... Teraz uczę się tego, żeby na dystans trzymać także facetów, którzy mi się podobają, bo po co mam dawać z siebie wszystko na samym początku znajomości? Po co mam starać się, jeżeli kogoś słabo znam i tak naprawdę nic o nim nie wiem?

[niezdecydowa27]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86493231]Aa, czyli to jest książka o tym, komu należy zazdrościć że jest taki fajny z natury... [/QUOTE]

Fajny z natury? Pewnie temperament jest w dużym stopniu wrodzony, ale nie jest powiedziane,ze nad charakterem nie można pracować . Wrecz nauka mowi ,ze wielu rzeczy można się nauczyć.
A zdecydowanie można wyrobić pewność siebie, asertywność, poczucie wartości i o tym glownie jest ta ksiazka. Mysle,ze warto zrobić to dla siebie. A nie po to, by faceci latali itd. To ewentualnie może, ale nie musi być skutek uboczny. Zmieniac się powinno dla siebie.

[niezdecydowa27]

Napisane przez GdyKochamy

Ja też się dołączę do poparcia dla tej książki. Przedstawione w niej sytuacje są nieco wyolbrzymione, ale przesłanie jest dobre. I nie chodzi tutaj o to, aby grać. Chodzi o to, aby się za szybko nie angażować.

Obserwując siebie zauważyłam, że jak mi nie zależy, zachowuję się jak zołza z książki i wtedy podobam się facetom, a jak czasem za szybko zaczynało mi zależeć, zaczynałam być miłą dziewczyną, dla faceta, który jeszcze nic do mnie nie poczuł... Teraz uczę się tego, żeby na dystans trzymać także facetów, którzy mi się podobają, bo po co mam dawać z siebie wszystko na samym początku znajomości? Po co mam starać się, jeżeli kogoś słabo znam i tak naprawdę nic o nim nie wiem?

Teoretycznie tak jest Wiadomo,że rownowaga uczuc powinna być zachowana. Mi się wydaje, ze czym wieksza wagę nadajemy związkowi, facetom tym trudniej. Jak ma się dużo przyjaciol,czuje się swietnie ze sobą i jest się zadowolonym jakos tak latwiej o powodzenie.


Odnosnie pytania z watku, mysle ze jak facetowi zależy to to po prostu widać i czuć .

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez stewardesa

No tak, tylko wtedy taki poradnik nie jest potrzebny.

Jets potrzebny o ile mobilizuje do zmiany swojego myslenia i poczucia wartości a nie do manipulowania kimś, by biegal, za mną bym się mogla lepiej poczuc i dowartościować.
Ale każdy odczyta przekaz jak chce Z reszta to dość luzna ksiazka.