Życie z cukrzykiem. Nie mam już siły...

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Tequila222

(...)
Z tą chorobą da się normalnie żyć i dosyć długich lat. Dobrze wyedukowany cukrzyk o tym wie i nie ma powodu przez to się załamywać.

No właśnie: dobrze wyedukowany, ale nawet w otoczeniu widzę, że z tym ciężko. Ale też przecież zależy jaka praca. Normalnie żyć nie oznacza, że da się tyrać, a może on do tej pory tyrał i widzi, że nie daje rady. Możemy zresztą tylko gdybać, bo kolejny wątek z "zaginioną" Autorką.

[Villga]

Moja córka,która ma 6 lat ma cukrzycę typu 1 i ponieważ jest taka mała to ja muszę prowadzić jej leczenie i nie jest to bulka z masłem.
W cukrzycy bardzo ważna jest regularnosc a taka praca non stop a potem reset może wpływać na wahania cukru i zachowanie.
Czy mąż przeszedł odpowiednia edukację? Wie jak prowadzić cukrzycę?
Może jeszcze się nie oswoil z choroba?
Jakie ma cukry?


Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mnie ciekawi, czy facet jest jedynym żywicielem rodziny. Samo w sobie to również może być niezłym obciążeniem - świadomość, że tylko on zarabia, a tu choroba zapukała do drzwi.

Właśnie autorka się jakoś nie chwali czy ona pracuje
On ma tyrać na rodzinkę, a ona ?

Napisane przez minitasia

Nie widzisz swojego dziecka od miesiaca i pierwsze co robisz po powrocie do domu to 'instalujesz sie do lozka'? I nie widzisz w tym nic dziwnego?

Napisane przez ruda_beksa

To nie można widzieć dziecka czy rozmawiać z nim z kanapy czy z łóżka? Kontakt z dzieckiem to tylko rowerek czy spacerek?

Otóż to.
Przecież ojciec ma kontakt z dzieckiem, jest Skype, to nie średniowiecze. W domu też można się dzieckiem zająć.

[zonacukrzyka]

Napisane przez kaledonia

A co w tym dziwnego, że po podróży nie ma ochoty na spacerki
Też bym od razu się zainstalowała do łóżka.

Ja nie mowie, ze po podrozy od razu ma wskakiwac na rower czy spacer. Czytaj ze zrozumieniem.. maz przez caly pobyt w domu -to jest dwa tygodnie potrafi tylko lezec i ogladac tv, a nie tego zona oczekuje od meza, czy dziecko od ojca po miesiacu nieobecnosci..

Co do mojej pracy.. sama tyram na produkcji. Tez jestem zmeczona, i chce jakiejs pomocy ( nie mowie tu, ze maz ma myc okna!)i rozmowy jak maz zjawia sie w domu, a sadzac po niektorych wypowiedziach mam skakac nad mezem bo kasa na koncie sie zgadza... a ja juz nic od niego mam nie wymagac czy oczekiwac.

Nie bede komentowac reszty, zaluje ze napisalam ten watek.

Za madre odpowiedzi dziekuje.


Jeszcze co do cukrzycy. Maz przestrzega diety, bedac w domu tez staram sie zeby obiad byl podpasowany glownie pod niego. Lekarza prawadzacego ma, moze w kazdej chwili sie z nim skontaktowac, wiec od strony choroby wszystko ma poukladane i jest dobrze prowadzony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez zonacukrzyka

Ja nie mowie, ze po podrozy od razu ma wskakiwac na rower czy spacer. Czytaj ze zrozumieniem.. maz przez caly pobyt w domu -to jest dwa tygodnie potrafi tylko lezec i ogladac tv, a nie tego zona oczekuje od meza, czy dziecko od ojca po miesiacu nieobecnosci..

Co do mojej pracy.. sama tyram na produkcji. Tez jestem zmeczona, i chce jakiejs pomocy ( nie mowie tu, ze maz ma myc okna!)i rozmowy jak maz zjawia sie w domu, a sadzac po niektorych wypowiedziach mam skakac nad mezem bo kasa na koncie sie zgadza... a ja juz nic od niego mam nie wymagac czy oczekiwac.

Nie bede komentowac reszty, zaluje ze napisalam ten watek.

Za madre odpowiedzi dziekuje.


Jeszcze co do cukrzycy. Maz przestrzega diety, bedac w domu tez staram sie zeby obiad byl podpasowany glownie pod niego. Lekarza prawadzacego ma, moze w kazdej chwili sie z nim skontaktowac, wiec od strony choroby wszystko ma poukladane i jest dobrze prowadzony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autorko bo możliwe, że to nie jest wina choroby, tylko tego, że twój mąż to len i prostak. I po prostu ma was w tyłku.
Pogadała bym z nim, że to musi się zmienić, bo inaczej odchodzisz od niego.
Może to nim wstrząśnie?

Rozważasz w ogóle taka opcje?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Karena 73]

Napisane przez zonacukrzyka

Ja nie mowie, ze po podrozy od razu ma wskakiwac na rower czy spacer. Czytaj ze zrozumieniem.. maz przez caly pobyt w domu -to jest dwa tygodnie potrafi tylko lezec i ogladac tv, a nie tego zona oczekuje od meza, czy dziecko od ojca po miesiacu nieobecnosci..

Co do mojej pracy.. sama tyram na produkcji. Tez jestem zmeczona, i chce jakiejs pomocy ( nie mowie tu, ze maz ma myc okna!)i rozmowy jak maz zjawia sie w domu, a sadzac po niektorych wypowiedziach mam skakac nad mezem bo kasa na koncie sie zgadza... a ja juz nic od niego mam nie wymagac czy oczekiwac.

Nie bede komentowac reszty, zaluje ze napisalam ten watek.

Za madre odpowiedzi dziekuje.


Jeszcze co do cukrzycy. Maz przestrzega diety, bedac w domu tez staram sie zeby obiad byl podpasowany glownie pod niego. Lekarza prawadzacego ma, moze w kazdej chwili sie z nim skontaktowac, wiec od strony choroby wszystko ma poukladane i jest dobrze prowadzony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój czasem myje.

Nie każda para przetrwa taką rozłąkę. Podtrzymujecie częsty kontakt, gdy mąż jest poza domem? Może nie warto ciągnąć tej pracy za granicą, jeśli odbija się to na Waszym związku. Jakie są priorytety męża? Pieniądze i własna firma za wszelką cenę, czy jednak rodzina? Jedynie rozmowa z mężem rozwiąże Wasze problemu. Tu nikt niczego nie wymyśli.
Nie ma co się obrażać o odpowiedzi nie po Twojej myśli, nikt nie mieszka z Wami. Czasem warto przyjąć spojrzenie z zewnątrz i chociaż przemyśleć, czy część dziewczyn nie ma racji. Nie napisałaś czego konkretnie oczekujesz od męża, bo rozmawiać można w łóżku.
Próbowałaś z nim ustalić, że np. pierwsze dwa dni ma totalną labę i reset a potem dzielicie się obowiązkami. Z kim jest dziecko, gdy Ty jesteś w pracy a mąż w domu? Jak było wcześniej?

Mój mąż ma różne okresy w pracy. W czasie przedświątecznym i w okolicy komunii mają taki zapieprz, że wszystkie obowiązki domowe biorę na siebie, bo on nie ma już na nic siły po pracy. Za to kiedy ma wolne a ja pracuję to większość robi on.

[Ellen_Ripley]

Ponawiam pytanie: czy była rozmowa na temat zmiany pracy, innego trybu pracy, bez wyjazdów i rozłąk? Wcześniej mąż był super hiper chętny na wyjścia i wszystko (nie x lat wcześniej, ale do niedawna)? Jak wyglądają Wasze rozmowy, gdy wraca do domu?