Kocha? Nie kocha?

[olennnkaaaa]

Moim zdaniem on nie był złym partnerem, po prostu ja nie byłam dla niego atrakcyjna i to było widać, mimo dobrych chęci, dlatego faktycznie powrót na dłuższą metę nic nie zmieni.

Terapia też mi nie pomoże, chcę się pozbyć części kompleksów i zobaczyć, jak to na mnie wpłynie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olennnkaaaa

Moim zdaniem on nie był złym partnerem, po prostu ja nie byłam dla niego atrakcyjna i to było widać, mimo dobrych chęci.

Kłamca = zły partner. Zejdź na ziemię, serio. I idź do psychologa. Albo przestań trollować.

[olennnkaaaa]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kłamca = zły partner. Zejdź na ziemię, serio. I idź do psychologa. Albo przestań trollować.

Nie trolluję, ale faktycznie mam problem, żeby przyznać sama przed sobą, że on moich uczuć nie odwzajemniał, nie kochał, może dlatego nie patrzę tak, jak powinnam patrzeć, z rozsądkiem i znajduję powody, że jednak było ok.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez olennnkaaaa

Twierdzi, że kłamał dla utrzymania relacji. Nie chcę pisać, o co chodziło, ale w tym kontekście ma to jakiś sens.

Nie trolluję, ale faktycznie mam problem, żeby przyznać sama przed sobą, że on moich uczuć nie odwzajemniał, nie kochał, może dlatego nie patrzę tak, jak powinnam patrzeć, z rozsądkiem i znajduję powody, że jednak było ok.

No ale brzmisz jakbyś trollowała, bo powtarzasz mega bzdury, które on rzekomo Ci wciska. Niech sobie twierdzi, że ziemia jest płaska. I cóż z tego?

[Dwight_Schrute]

Napisane przez olennnkaaaa

Były też fajne momenty. Dużo dram wywoływałam właśnie przez swoje kompleksy, co psuło klimat. To fakt, że on mi powiedział, że nie wybrałby mnie, gdybym była piękna, choć mówił, że chodziło mu o moją pewność siebie i że ja też nie chciałabym być z nim, gdyby był "typowym przystojniakiem".

Nie chodzi, by od razu wracać do zasad związku, ale dać mu szansę, spotykać się, jakby od nowa.

Kompleksy w które on Cię dodatkowo wpędzał, tak? Typowo toksyczne teksty Ci rzucał o Tobie i o sobie. Normalnie klasyk...

Napisane przez olennnkaaaa

Chyba nie chodzi o bycie bez zobowiązań, bo on chce normalnego powrotu do związku, po prostu chce się o mnie starać, randkować, tak, abym nabrała od nowa zaufania i pozytywnych emocji. Czy ja na tym stracę, skoro i tak się zdystansowałam? Z drugiej strony, nie mam chęci za bardzo na to... Ale jeśli on mnie naprawdę kocha? Gdyby nic nie czuł, to chyba by odpuścił.

Oczywiście, że tak! On chce znowu móc Cię włożyć pod swój but.
Nie kochał i nie kocha. Brakuje mu znęcania się nad Tobą. Czuje, że ciężko mu będzie znaleźć taką jak Ty.

[olennnkaaaa]

Nie było aż tak źle. Nie wydzielał mi np. jedzenia, nie skąpił, dbał i troszczył się tak normalnie, rozmawiał. Wydaje mi się, że ja czymś też zawiniłam np. nieufnością, podejrzliwością.

[FALLinLOVE]

Napisane przez olennnkaaaa

Nie było aż tak źle. Nie wydzielał mi np. jedzenia, nie skąpił, dbał i troszczył się tak normalnie, rozmawiał. Wydaje mi się, że ja czymś też zawiniłam np. nieufnością, podejrzliwością.

co to w ogole za argumenty ?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez olennnkaaaa

Nie było aż tak źle. Nie wydzielał mi np. jedzenia, nie skąpił, dbał i troszczył się tak normalnie, rozmawiał. Wydaje mi się, że ja czymś też zawiniłam np. nieufnością, podejrzliwością.

Jesteś mega zaburzona, idź do specjalisty.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez olennnkaaaa

Nie było aż tak źle. Nie wydzielał mi np. jedzenia, nie skąpił, dbał i troszczył się tak normalnie, rozmawiał. Wydaje mi się, że ja czymś też zawiniłam np. nieufnością, podejrzliwością.

Jak mogłaś zawinić, skoro Twoja podejrzliwość nie była bez powodu?
Proszę Cię... Zbuduj pewność siebie i nie wracaj do tego toksycznego chama. Jesteś atrakcyjna fizycznie. Wiele dziewczyn mogłoby Ci zazdrościć urody, a mężczyzn uznać Cię za piękną.

[FALLinLOVE]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jak mogłaś zawinić, skoro Twoja podejrzliwość nie była bez powodu?
Proszę Cię... Zbuduj pewność siebie i nie wracaj do tego toksycznego chama. Jesteś atrakcyjna fizycznie. Wiele dziewczyn mogłoby Ci zazdrościć urody, a mężczyzn uznać Cię za piękną.

[Ellen_Ripley]

Według mnie kolejny troll, który będzie podrzucał w postach co jakiś czas "smaczki" co facet mu złego robił, a jednocześnie obrona i "nie było tak źle". Zerowa reakcja na porady, aby poszła do psychologa, na terapię.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez olennnkaaaa

Nie było aż tak źle. Nie wydzielał mi np. jedzenia, nie skąpił, dbał i troszczył się tak normalnie, rozmawiał. Wydaje mi się, że ja czymś też zawiniłam np. nieufnością, podejrzliwością.

No wow, czyli podstawy podstaw... Niesamowite, umiał rozmawiać i nie był skąpy, toż to fenomen, trzymaj się go!

Napisane przez Dwight_Schrute

Jak mogłaś zawinić, skoro Twoja podejrzliwość nie była bez powodu?
Proszę Cię... Zbuduj pewność siebie i nie wracaj do tego toksycznego chama. Jesteś atrakcyjna fizycznie. Wiele dziewczyn mogłoby Ci zazdrościć urody, a mężczyzn uznać Cię za piękną.

O, widziałeś zdjęcie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87335318]No wow, czyli podstawy podstaw... Niesamowite, umiał rozmawiać i nie był skąpy, toż to fenomen, trzymaj się go! [COLOR=Grey"]O, widziałeś zdjęcie? [/COLOR]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Widziałem. Inaczej bym tak nie napisał.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Dwight_Schrute

Widziałem. Inaczej bym tak nie napisał.

Oki. Z opisu też podejrzewalam, że autorka jest ładna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez Ellen_Ripley

Według mnie kolejny troll, który będzie podrzucał w postach co jakiś czas "smaczki" co facet mu złego robił, a jednocześnie obrona i "nie było tak źle". Zerowa reakcja na porady, aby poszła do psychologa, na terapię.

tez mam takie odczucie, zwlaszcza opo tekscie 'nie wydzielal mi jedzenia', ktory jest jednoznacznym nawiazaniem do innego watku pt. Moj chlopak nie daje mi jedzenia' czy jakos tak.

[olennnkaaaa]

Napisane przez FALLinLOVE

tez mam takie odczucie, zwlaszcza opo tekscie 'nie wydzielal mi jedzenia', ktory jest jednoznacznym nawiazaniem do innego watku pt. Moj chlopak nie daje mi jedzenia' czy jakos tak.

No tak, jest nawiązaniem, a to oznacza, że trolluję?
Nie było u nas przemocy, awantur, wyzwisk ani skąpstwa czy braku troski. Nawiązałam do wątku, w którym sama się wypowiadałam, bo byłam zaskoczona, że można być z kimś takim, na tym tle wydaje mi się, że w moim związku problemy byłyby do przepracowania. To tamten wątek wygląda jak trolling.

[Mijanou]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87334478]Jesteś mega zaburzona, idź do specjalisty.[/QUOTE]

Galakty, Ty zdaje się nie jesteś specjalistą w psychologii klinicznej, prawda? Tak się składa, że ja jestem i nie ośmieliłabym się zdiagnozować żadnych zaburzeń na podstawie kilku wpisów na forum. Uważaj trochę z tymi "diagnozami". Można poradzić wizytę u specjalisty ale zostaw te diagnozy osobom kompetentnym.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Mijanou

Galakty, Ty zdaje się nie jesteś specjalistą w psychologii klinicznej, prawda? Tak się składa, że ja jestem i nie ośmieliłabym się zdiagnozować żadnych zaburzeń na podstawie kilku wpisów na forum. Uważaj trochę z tymi "diagnozami". Można poradzić wizytę u specjalisty ale zostaw te diagnozy osobom kompetentnym.

Chyba tematy pomyliłem, bo byłem pewny że ją uderzył, a wtedy jeśli chciałaby do niego wrócić to śmiało specjalistę bym polecił mimo braku wykształcenia.