pozostał niesmak

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez lubiekielbase

Napisz, że to koniec i nie odpisuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak wyżej.

Tylko nie pisz, że "poza tym wszystko okej", a potem się okazuje, że on dalej ma cię w poważniu.

Zakończ to i nie wdawaj się w żadne dyskusje z tym panem.

[thankyounext_]

ale rozumiecie to? Wyszlam z propozycja przyjazdu do mnie (bo jestesmy na odleglosc) on napisal, ze wtedy nie moze, ja napisalam inny termin a on nawet nie raczyl odpowiedziec?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez thankyounext_

ale rozumiecie to? Wyszlam z propozycja przyjazdu do mnie (bo jestesmy na odleglosc) on napisal, ze wtedy nie moze, ja napisalam inny termin a on nawet nie raczyl odpowiedziec?

Facet najwidoczniej ma takie zrywy - miał zryw na Ciebie, że jakoś potrafił trzymać kontakt i oczywiście były obiecanki-cacanki ile to on będzie w życiu dla Ciebie zmieniał, miał zryw na inną (i wtedy nagle Cię olewał), potem z tą inną się skończyło, to sobie wziął starą dobrą Ciebie znowu na tapetę. Możliwe, że znowu ma kolejny zryw na kolejną pannę i stąd to ograniczenie kontaktu. Pewnie myśli, że znowu potem wznowi kontakt i przyjmiesz go z otwartymi ramionami. Nie ufałabym temu typowi za grosz. Myślę, że powiedział Ci o tamtej nie z powodu kwestii zdrowotnych, a dlatego, że chciał wybadać teren, czy Ty taką akcję przełkniesz. I myśli, że przełknęłaś i grzecznie na księcia poczekasz. Napisałabym mu wiadomość, że może spadać na drzewo i zablokowała kontakt.

[thankyounext_]

Wiecie, odnoszę trochę takie wrażenie, że on nie oszalał na moim punkcie tylko po prostu nie chce być sam, bo to się przytuli, to tamto. Ale nie wiąże ze mną przyszłości. W ogóle od jakiegoś czasu nie mówi mi czułych rzeczy typu, że tęskni jak się nie widzimy albo nawet głupie "kochanie". A mówiłam mu, że potrzebuję takich rzeczy, że to dla mnie ważne. Nawet dziś coś takiego napisałam a on nie odpisał na to nic, tylko wysłał jakiś głupi link do jakiegoś artykułu. Jakby się bał do mnie powiedzieć takich rzeczy

[Ellen_Ripley]

Napisane przez thankyounext_

Wiecie, odnoszę trochę takie wrażenie, że on nie oszalał na moim punkcie tylko po prostu nie chce być sam, bo to się przytuli, to tamto. Ale nie wiąże ze mną przyszłości. W ogóle od jakiegoś czasu nie mówi mi czułych rzeczy typu, że tęskni jak się nie widzimy albo nawet głupie "kochanie". A mówiłam mu, że potrzebuję takich rzeczy, że to dla mnie ważne. Nawet dziś coś takiego napisałam a on nie odpisał na to nic, tylko wysłał jakiś głupi link do jakiegoś artykułu. Jakby się bał do mnie powiedzieć takich rzeczy

Słuchaj swojej intuicji, bo pewnie dobrze Ci podpowiada. Życzę Ci żebyś to zakończyła i nie uciszała głosu rozsądku, bo potem będzie tylko ciężej.

[thankyounext_]

Wiem o tym, zawsze ta intuicja się spełniała, tylko ja głupia się łudziłam. Jest mi cholernie przykro.

[Trudne_sprawy]

Napisane przez thankyounext_

Wiem o tym, zawsze ta intuicja się spełniała, tylko ja głupia się łudziłam. Jest mi cholernie przykro.

Jest jeszcze jedna ważna sprawa o czym dziewczyny nie pisały a mianowicie jak ten sexting wyglądał?Wysyłałaś mu zdjęcia jeśli tak to czy z twarzą a jak tak to następnym razem powinnaś być ostrożniejsza.Jak by nie było, nie znasz go dobrze i nie wiadomo co on z tymi zdjęciami zrobi.Dlatego jak się nie ma zaufania i nie jest się w jakieś poważnej relacji to raczej nie jestem fanką takiej formy że tak napiszę okazywanie sobie sympatii.

[thankyounext_]

Spokojnie, było bez zdjęć same pisanie dalej nie wiem co mam napisać dokładnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lubiekielbase]

'Hej,
Dziękuję za wspólnie spędzony czas, ale nie chce się już z Toba spotykać. Proszę, nie kontaktuj się ze mną.' ja bym napisała coś w tym stylu i zablokowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Facet najwidoczniej ma takie zrywy - miał zryw na Ciebie, że jakoś potrafił trzymać kontakt i oczywiście były obiecanki-cacanki ile to on będzie w życiu dla Ciebie zmieniał, miał zryw na inną (i wtedy nagle Cię olewał), potem z tą inną się skończyło, to sobie wziął starą dobrą Ciebie znowu na tapetę. Możliwe, że znowu ma kolejny zryw na kolejną pannę i stąd to ograniczenie kontaktu. Pewnie myśli, że znowu potem wznowi kontakt i przyjmiesz go z otwartymi ramionami. Nie ufałabym temu typowi za grosz. Myślę, że powiedział Ci o tamtej nie z powodu kwestii zdrowotnych, a dlatego, że chciał wybadać teren, czy Ty taką akcję przełkniesz. I myśli, że przełknęłaś i grzecznie na księcia poczekasz. Napisałabym mu wiadomość, że może spadać na drzewo i zablokowała kontakt.

Zgadzam się.

Ale na tapet. Sorry, religia mi zabrania przemilczeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Zgadzam się.

Ale na tapet. Sorry, religia mi zabrania przemilczeć.

Bo Ty z niemiecka, a ja nie. Na tapetę, bo chodziło mi o tapetę ścienną, nie tapet stołowy. Jak najbardziej jest to funkcjonująca forma i chyba jednak częstsza, niż "na tapet". https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na...ete;15076.html

[White_Dove]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87615374]To już twoja decyzja czy chcesz z nim byc mi by przeszła ochota[/QUOTE]

Mi też.
Niby pisaliście niby coś tam ale nie przeszkadzało mu to spotykać się z inną i uprawiać z nią seks. A że tamta może go olała potem to znowu uczepił się autorki. Ja tak to widzę. Jeśli coś tam by mu zależało na autorce wtedy do nie zaczynalby kolejnej znajomości i to z seksem. Wydaje mi się że jakby myślał o autorce to zwyczajnie by mu się nie chciało kontaktować się z inną tylko pisałby do autorki. Widać tu wyraźnie że ten facet może uprawiać przygodny seks. Ja nie chciałabym takie partnera. To wygląda jakby był z nią z braku laku a tak chociaż seks ma.

[thankyounext_]

A jakie rady na przyszlosc ? Żeby jak najszybciej odkryć takie bądź inne złe intencje faceta ? Kolejny raz się zawiodłam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez thankyounext_

A jakie rady na przyszlosc ? Żeby jak najszybciej odkryć takie bądź inne złe intencje faceta ? Kolejny raz się zawiodłam..

1. Psycholog. Naprawdę polecam rozmowę ze specjalistą. Kilka rozmów może Ci rozjaśnić i unaocznić jakie błędy popełniasz już na etapie wyboru faceta. Bo skoro kolejny raz się zawiodłaś, to jednak jest spore prawdopodobieństwo, że powielasz jakieś schematy myślowe, w działaniu, w swoich wyborach.
2. Pamiętaj, że związki na odległość zawsze są trudniejsze i mniej pewne. Co innego, gdy ludzie są ze sobą długo, coś tworzą, jest pewność, a jednak co innego, gdy dopiero co poznany facet wyjeżdża. Nie, że to nie mogło się udać, ale od początku szanse były... mniejsze.
3. Jeżeli kontakt zanika, całkowicie się urywa, to gdy pan sobie o Tobie znowu przypomina, powinnaś od razu być mega ostrożna i zdystansowana, a najlepiej w ogóle nie pozwalać na coś takiego. Miałeś swoją szansę, nie skorzystałeś, to spadaj. A Ty dajesz z siebie robić otwartą furteczkę, przez którą ponownie można przejść.
4. Ufaj swojej intuicji, bo ona - z tego, co napisałaś - już od jakiegoś czasu Ci podpowiadała, że nie jesteś dla niego jakaś "wow". Więc brnęłaś w to jednak z desperacji, z jakiegoś takiego poczucia, że Ty musisz się starać i to ratować.
5. Powinnaś wzmocnić swoje poczucie wartości, nie godzić się na coś, co Ci nie pasuje, znać swoje granice.

[thankyounext_]

Napisane przez Ellen_Ripley

1. Psycholog. Naprawdę polecam rozmowę ze specjalistą. Kilka rozmów może Ci rozjaśnić i unaocznić jakie błędy popełniasz już na etapie wyboru faceta. Bo skoro kolejny raz się zawiodłaś, to jednak jest spore prawdopodobieństwo, że powielasz jakieś schematy myślowe, w działaniu, w swoich wyborach.
2. Pamiętaj, że związki na odległość zawsze są trudniejsze i mniej pewne. Co innego, gdy ludzie są ze sobą długo, coś tworzą, jest pewność, a jednak co innego, gdy dopiero co poznany facet wyjeżdża. Nie, że to nie mogło się udać, ale od początku szanse były... mniejsze.
3. Jeżeli kontakt zanika, całkowicie się urywa, to gdy pan sobie o Tobie znowu przypomina, powinnaś od razu być mega ostrożna i zdystansowana, a najlepiej w ogóle nie pozwalać na coś takiego. Miałeś swoją szansę, nie skorzystałeś, to spadaj. A Ty dajesz z siebie robić otwartą furteczkę, przez którą ponownie można przejść.
4. Ufaj swojej intuicji, bo ona - z tego, co napisałaś - już od jakiegoś czasu Ci podpowiadała, że nie jesteś dla niego jakaś "wow". Więc brnęłaś w to jednak z desperacji, z jakiegoś takiego poczucia, że Ty musisz się starać i to ratować.
5. Powinnaś wzmocnić swoje poczucie wartości, nie godzić się na coś, co Ci nie pasuje, znać swoje granice.

1. Chce iść na terapie. Mam wizytę u psychiatry żeby dostać skierowanie, więc myślę że to na plus.
Jeszcze pytanie - jaka jest ta granica, gdzie urwanie kontaktu już świadczy o olaniu? Jeden dzień, dwa dni czy więcej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez thankyounext_

1. Chce iść na terapie. Mam wizytę u psychiatry żeby dostać skierowanie, więc myślę że to na plus.
Jeszcze pytanie - jaka jest ta granica, gdzie urwanie kontaktu już świadczy o olaniu? Jeden dzień, dwa dni czy więcej?

Nie ma takowej. Są osoby kontaktujące się ze sobą codziennie, kilka razy dziennie, a są i takie - wiadomo, rzadziej - że wystarczy im kontakt raz na kilka dni, czy nawet tygodni. Moim zdaniem olanie zaczyna się wtedy, gdy początkowo kontakt jest codzienny, jakoś jest chęć i czas i nagle, bez uprzedzenia w postaci "słuchaj, będę 2-3 dni mniej dostępny, cierpliwości" facet go mocno ochładza i urywa. Albo w momencie, gdy jest np. dzień ciszy w eterze, piszesz facetowi coś w rodzaju "hej, co słychać? bo nagle rozmowa się ucięła", a on nic lub odpisuje z łaski po dłuższym czasie.

Generalnie, jeżeli stawiasz na szanowanie siebie i swojego czasu, to nie powinnaś mieć problemu z rozróżnieniem tego. Przecież z rozmów z kimś szybko się orientujesz w jego grafiku, zajęciach oraz podejściu do takich spraw. Jeżeli nie jesteś pewna, to po prostu po pierwszych rozmowach pytaj, ustalcie jakąś zasadę.

[thankyounext_]

Dziękuję, dało mi to do myślenia. Terapie też chce zacząć jak najszybciej. Co do tego typa, to jestem pewna że chce to zakończyć. Dziś rano mi odpisał na wiadomość która napisałam koło 19 wczoraj. Odpisałam od razu i do teraz cisza. (A było to więcej niż jedno zdanie i mógłby się bardziej rozpisac) a nie chce wylatywać z tekstem że koniec, jak on mnie jawnie olewa. Poczekam jak odpisze i wtedy napisze bez żadnego bawienia się że to koniec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Po prostu szok, jeszcze kilka dni temu dzwonił po kilka razy dziennie. Już nie mogę się doczekać aż napisze co myślę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Ellen_Ripley

Bo Ty z niemiecka, a ja nie. Na tapetę, bo chodziło mi o tapetę ścienną, nie tapet stołowy. Jak najbardziej jest to funkcjonująca forma i chyba jednak częstsza, niż "na tapet". https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na...ete;15076.html

Nigdy w życiu nie słyszałam wersji "na tapet" i nawet nie zrozumiałam, o co Limince chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thankyounext_]

Po prostu po co marnował mój czas przez cały ten wyjazd, po to żeby mieć potem zapchajdziure? Nie kminie takiego zachowania naprawdę. Ja bym nigdy nikogo tak nie potraktowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trudne_sprawy]

Moja rada nie uprawiać sextingu z kimś mało zaufanym.

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Bo Ty z niemiecka, a ja nie. Na tapetę, bo chodziło mi o tapetę ścienną, nie tapet stołowy. Jak najbardziej jest to funkcjonująca forma i chyba jednak częstsza, niż "na tapet". https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na...ete;15076.html

Aha, czyli kolejny błąd uznajemy za poprawny... Ok...


To nie personalnie do ciebie, ale drażni mnie to.


A prof. Bańko pisze tutaj o tapecie na pulpicie komputera raczej niż o tapecie ściennej, ale to mały szczegół.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Aha, czyli kolejny błąd uznajemy za poprawny... Ok...

To nie personalnie do ciebie, ale drażni mnie to.

A prof. Bańko pisze tutaj o tapecie na pulpicie komputera raczej niż o tapecie ściennej, ale to mały szczegół.

Błąd zostaje wyrzucony. Doczytałam z ciekawości w innych, lepiej to rozwijających źródłach i rzeczywiście. Wizaż uczy, dziękuję. Byłam przekonana, że zamienne funkcjonują sobie, jak to często w języku bywa, dwie formy o różnych genezach tego słowa (okazuje się zresztą, że i tapeta jest niemiecka ). Teraz już wiem, że być na tapecie, ale wziąć coś raczej na tapet. Na swoje usprawiedliwienie mam, że w szkole nigdy mnie nauczyciele nie poprawiali, a tego zwrotu na pewno używałam.

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Błąd zostaje wyrzucony. Doczytałam z ciekawości w innych, lepiej to rozwijających źródłach i rzeczywiście. Wizaż uczy, dziękuję. Byłam przekonana, że zamienne funkcjonują sobie, jak to często w języku bywa, dwie formy o różnych genezach tego słowa (okazuje się zresztą, że i tapeta jest niemiecka ). Teraz już wiem, że być na tapecie, ale wziąć coś raczej na tapet. Na swoje usprawiedliwienie mam, że w szkole nigdy mnie nauczyciele nie poprawiali, a tego zwrotu na pewno używałam.

Bo bardzo wiele osób robi ten błąd. Tapet w końcu już w języku codziennym nie występuje, a tapeta i owszem, sama go baaaaardzo długo popełniałam, aż mnie koleżanka z filologii polskiej uświadomiła, żem lama.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Bo bardzo wiele osób robi ten błąd. Tapet w końcu już w języku codziennym nie występuje, a tapeta i owszem, sama go baaaaardzo długo popełniałam, aż mnie koleżanka z filologii polskiej uświadomiła, żem lama.

Dziękuję. Zawsze fajnie się czegoś nowego dowiedzieć. Słusznie wzięłaś mnie na tapet.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87618984] Nigdy w życiu nie słyszałam wersji "na tapet" i nawet nie zrozumiałam, o co Limince chodzi
[/QUOTE]

Również nie zrozumiałam niesłusznie przekonana, że są jakieś dwie formy. Ciekawe ilu nawet na maturach miało poprawną formę podkreśloną jako błąd.

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dziękuję. Zawsze fajnie się czegoś nowego dowiedzieć. Słusznie wzięłaś mnie na tapet.

W ogóle ja dlatego lubię pisać na Wizażu. Nigdzie indziej mi się tak nie czepiają pisowni.


A ja to widzę jako plus, bo naprawdę ciężko w dorosłym życiu, kiedy nie piszesz co tydzień wypracowania na polskim, utrzymać formę.


No i fajnie, że (zwykle) jest to robione w celach edukacyjnych, niż żeby ludziom dowalić, że nie umiejo pisać i gupi so wogule.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[thankyounext_]

Hit odpisał mi przed chwilą, gdzie ja napisałam o 11. Napisałam czemu się nie odzywal cały dzien a on, że był zajęty i czy ma mi się tłumaczyć i że teraz chce pogadać tak o. Zalosne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez thankyounext_

Hit odpisał mi przed chwilą, gdzie ja napisałam o 11. Napisałam czemu się nie odzywal cały dzien a on, że był zajęty i czy ma mi się tłumaczyć i że teraz chce pogadać tak o. Zalosne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli jak potrzebuje to napisze. Myśli że będziesz czekała na skinienie pana i władcy. Olej go. Szkoda czasu. Przerabiałam takiego typa. Odezwał się po 3 latach i się spotkaliśmy a potem znów była cisza z jego strony więc oblałam. Czyli przez kilka lat były 2 spotkania jakby "pierwsze".