Czy testem owulacyjnym można wykryć ciąże?

[Ejva]

Chetnie bede dobrym duszkiem i z calych sil posylam mnostwo pozytywnych fluidow i emocji
Ami - mysle ze obserwowac sie trzeba - jak najbardziej, ale w czasie urlopu przede wszystkim - postaw na rozluznienie i matke nature a my tu ze swojej strony mocno kciuki trzymac bedziemy.

Nie moge sie dzis zbyt duzo rozpisywac, jeszcze obiadek musze upichcic zanim moj TZ powroci z pracy - ale cieplo pozdrawiam i posylam buziaczki ode mnie i mojego malenstwa w brzuszku

[AMILAMIJA]

Hej dziewczyny,
dziś mija u mnie 4 dc. Wyjątkowo szybko skończyła się @. Zaczęła się silnym bólem ( co u mnie raczej niespotykane). Pierwszy dzień intensywny, drugi średni, a trzeci to już jak końcówka, dziś prawie nic...Dziwne to. Nie wiem, czemu tym razem jest inaczej niż zwykle (4-5 dni). Czy to nie sprawka luteiny przypadkiem? Dziś z ciekawości zmierzyłam temperaturę...i się zdziwiłam, bo to jeszcze jakby @, pocżątek cyklu a temp. prawie 37,3
No i pytanie. Czas juz zacząć regularne pomiary...skad będe wiedziała, kiedy będzie owu?? Nie kumata jestem i trzeba mi łopatą do głowy nakłaść. Będę wdzięczna za cierpliwość.

A co tam u was? Jakieś "newsy"?
Pozdrawiam

[primavera]

Ami- gdy po co najmniej kilku dniach nizszej temp (to, jaka jest ta niższa-to zależy indywidualnie od kazdej kobiety) nagle temp wzrośnie i utrzyma się na wyższym poziomie przez co najmniej 3 dni. Wzrost temp spowodowany jest progesteronem-który wydzielany jest przez ciałko żółte powstałe w wyniku owulacji. Owulację (mniej-wiecej) można także poznać po śluzie; a z pewnością czas okołoowulacyjny.

Polecam ci ściagniecie z natu karty obserwacji- wpisujesz tam temp i masz czytelny obraz.
Tu jest taka przykładowa karta-jak to wygląda. Jeśli masz jakieś jeszcze pytania czy watpliwości- to pytaj śmiało
http://www.npr.prolife.pl/Typowy_cykl_miesiaczkowy.htm

A u mnie?
Zagoniona jestem i nie mam czasu na nic, a teraz padam z nóg. Wykorzystuję czas na maxa i maluję rodzicom dom (dziś pomalowałam dwa pokoje) a dodatkowo TŻ wziął urlop i robimy u nas sufity- nawet nie zdawałam sobie sprawy, że te choler... płyty gk są aż tak cieżkie

Aha- TŻ nie wytrzymał i zakupił test ciążowy (oczywiscie-kazał od razu robić, chociaż to juz południe było)- tak więc zrobię jutro rano

[AMILAMIJA]

primavera - podziwiam twój zapał. Na dworze upał niemilosierny, pot po plecach ( i nie tylko) spływa, a ty malujesz, remontujesz. Dzielna z ciebie dziewczyna!

Głupio, że nie mierzyłam temperatury od pierwszego dnia cyklu. Myślałam, że to mi nic nie da...raz tylko zmierzyłam (pierwszego dnia) i miałam książkową - 36,6. mam też wrażenie, że podczas tych upałów nieznacznie podniosła mi się temperatura...a może to tylko złudzenie? Od jutra zaczynam regularne pomiary i obserwacje.
Dziękuję za "łopatologię". Teoria przyswojona, teraz czas na praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy.

Twój TZ to już się chyba potomka nie może doczekać. Fajnie cię motywuje, hi, hi...
Trzymam kciukasy za dwie piekne różowe krechy! Koniecznie daj znać!
Pozdrawiam
A.

[primavera]

No i ...nic Jedna kreseczka.
Niby spodzewałam się tego, niby nie staraliśmy sie aż tak bardzo, bardzo - ale i tak jakos tak smutno...
no nic to-idę malować dalej.

[AMILAMIJA]

Głowa do góry. Może jeszcze za wcześnie na drugą kreseczkę? Spróbuj jeszcze raz za jakiś czas...
Jednym udaje sie za pierwszym razem, inni muszą swoje wyczekać. Może my należymy do tej drugiej grupy. Jestem pewna, że już niedługo też zostaniesz mamą.
A może faktycznie dzidzia czeka, az skończycie domek?? Sama będzie wiedziała, kedy Was zaskoczyć
Ja mam dziś inną pracę, choć także troszeńkę "malarską". Jutro mamy małą uroczystość rodzinną i będę miała trochę pracy przy paznokciach...uff.

Tymczasem zyczę duużo optymizmu i wytrwałości.
Trzymaj się
A.

[Ejva]

Primavera - jak nie tym razem to nastepnym z pewnoscia sie pojawi tylko czeka na odpowiedni moment. Zreszta ja calym sercem podpisuje sie pod twierdzeniem, ze im bardziej jestesmy zestresowane - tym mniejsza szansa A Ty tu prosze - caly dom stawiasz

Bo u nas to bylo tak ze mielismy noc tylko dla siebie - w luksusowym apartamencie hotelowym - i w ogole nie celowalam, wlasciwie nie spodziewalam sie ani troche, a zaszlam wtedy wlasnie w ciaze. Jak widac czasem warto zaszalec i sprawic sobie samym troche radosci.
Dlatego mysle ze wszystko sie moze zdarzyc w czasie Twojego urlopu Amilamija , i Ty Primavera tez o tym pomysl

W ogole widze ze mamy tu ekspertke od metody termicznej to dobrze wiedziec - bo ja nie zdazylam sie jej nauczyc Ot i znowu pewna niesprawiedliwosc losu - w Polsce tyle dziewczyn narzeka ze na kursach przedmalzenskich trzeba sie tego uczyc i ze to bez sensu - a ja bym wiele dala za takie male szkolenie, tymczasem u mnie nikt tego na kursie nie uczyl - jak chce wiedziec i uczyc sie od znawcow to musze zaplacic Heh....

Pozdrawiam cieplo, sle caluski i caly czas trzymam kciuki

[primavera]

Ejwa-ja tej metody zaczęłam się uczyć, gdy zmoim zdrowiem zaczęły się pewne komplikacje- chciałam wiedzieć,czy wszystko w porządku. A po co wydawać pieniądze na np testery płodności- skoro taki sam efekt można osiągnąć przez zwykły pomiar temp?

Padam z nóg; te sufity nas wykończą chyba...Ale za to już po malowaniu i nawet zdążyłyśmy z mamą wysprzątać

[AMILAMIJA]

Dzięki...taka mam cichutką zadzieję, że może już niedługo, podczas jakiegoś letniego zapomnienia, w ciepłą sierpniową noc...ech

Ja także jestem zadowolona, że naucze się dokładnie siebie obserwować. Już zaczełam, ale były to raczej przymiarki. Niestety, jakbym chciała przyspieszyć celowanie w owu, to w tym miesiącu nie obejdzie się chyba bez testów, bo nie mam wykresów z poprzednich cykli, a bez tego się nie da. Przecież dobrz jest próbować tuż przed skokiem temperatury, a nie wiem, kiedy on może być, więc musze się wspomagać testem. Może choć trochę zawężę datę...Sporo też daje obserwacja śluzu. Ja nie potrafię aż tak sie rozdrabniać, by określać "sucho na zewnątrz", "wilgoć w środku" itd. Rozpoznaję @ ( ), sucho i śluz płodny...i koniec. Liczę, że pomiar temperatury, obsrwacja śluzu i testy coś poskutkują.
Pytanie: Wzrasta temperatura, tzn jest po owulacji, tak? Jesli tak, to nie zdążę z próbą...Bo po owu, to po fakcie

Brawo primavera z ekspresowe prace wykończeniowe. Takim oto sposobem skończyłas pewnien etap, należy ci się wolny wekend i...jakiś relaksik w apartamencie

Pozdrawiam
A.

[AMILAMIJA]

Hej,
cichutko coś w temacie...
A ja mam pytanko.
Zrobiłam dziś niedawno teścik owu i chcę wam pokazać wynik do interpretacji. Licze na opinie...czas może być ważny.

Pozdrawiam

[kaśka333]

Tak sobie właśnie przeglądam ten wątek i widzę, że nie tylko ja miałam podobne problemy. Teraz jestem w 12tc i jestem bardzo szczęśliwa, ale różnie bywało. W ciążę usiłowałam zajść od 4 lat. Zaraz po ślubie poroniłam i się trochę załamałam. Rok temu postanowiłam dokładnie sie przebadać. Zrobiłam badania cytohormonalne, poziom hormonów we krwi, itp, itd, w końcu miałam zrobioną drożność jajowodów, co boli jak..., no i nic. Kolejnym krokiem była inseminacja, ale również nie zaszłam w ciążę. Załamałam się. W maju zaczęłam pracę, przestałam o tym wszystkim myśleć, odłożyłam sobie dalsze starania o dzidziusia na bok i ... za dwa tygodnie zaszłam w ciążę. Więc głowa do góry dziewczyny!!! Nie wiem w jakim jesteście wieku, ja mam 30 lat, dzisiaj dowiedziałam się, że szef mimo tego, że jestem w ciąży przedłuży mi umowę, ogólnie jestem szczśliwa, ale chyba mi się to należy za te wszystkie lata starań o dziecko. Nastawienie psychiczne jest bardzo ważne, więc skupcie się na seksie!!! Wiem, że tak tylko łatwo się mówi, ale mam nadzieję, że trochę Was pocieszyłam. A co do testu owu AMILAMIJA, to chyba dobry czas na letnie zapomnienie!!!

[primavera]

Napisane przez kaśka333

A co do testu owu AMILAMIJA, to chyba dobry czas na letnie zapomnienie!!!

Tez mi się tak wydaje
(Wybacz, że dopiero teraz-ale wcześniej nie miałam możliwości zajrzenia na wizaż)

[AMILAMIJA]

Patrząc na test także tak myślę. Ale nie mam śluzu płodnego
No i mam mały problem z TZ...ma troszkę nerwówki i kłopotów w pracy...i nie może tak na akord, nie ma dyskusji. I co ja mam biedna zrobić? Ech...może liczyć na to, że to czas okołoowulacyjny (dziś temp. sapdała do 36,22) i jak będzie przytulanko jutro czy za dwa dni, to też może coś z tego być. Mam nadzieję...
A jak tam u Ciebie primavera? Jak prace przy wykańczniu domu? I jak samoppoczucie?

Pozdrawiam

[primavera]

Ami- najlepszymi dniami na poczęcie są: ostatni dzień występowania śluzu o cechach płodnych (ale niestety-to mozna stwierdzić retrospektywnie dopiero) i dzień po nim, ostatnie dni fazy niskiej temp i dzień skoku temperatury.

Nie wiem, dlaczego u ciebie test pokazuje owu, a śluzu płodnego nie ma?
Co do TZ- spróbuj zadbać o odpowiednią atmosferę, aby nie czuł się pod presją.

My nadal walczymy z sufitami- skończyliśmy dół, zabieramy się za górę. Padamy z nóg- zwłaszcza że w pracy też dużo się dzieje i aby się wyrobić, cały tydzień jeździmy na nocki...Męczące to jest.

[Ejva]

co do testu to sie nie wypowiem - ale widze tu optymistyczny przyklad Kaski Czyli wszystko jest mozliwe Ami byle nie na sile

Powodzenia Primavera z tymi sufitami szczegolnie w takie upaly to musi byc meczarnia
My sie za remont zabierzemy na poczatku sierpnia wiec pewnie tez troszke przezyje, choc moj TZ i tak mi nic nie pozwoli robic poza wybieraniem kolorow

Buziaki i caly czas trzymam kciuki za nawet najmniejsze starania

[AMILAMIJA]

Dzięki dziwczyny za wszystkie dobre rady i miłe słowa.
Wiem, że lepiej sobie odpuścić...ale trudno to sobie przetłumaczyć. Kołacze mi się po głowie myśl: Czemu nie spróbować, skoro jest możliwość i szansa? Trzeba znaleźć złoty środek i pogodzić starania (i pracę, którą one kosztują) i spontaniczność...i może wtedy "coś" z tego wyjdzie...Podobno szczęściu trzeba pomóc, to może ja w tym najodpowiedniejszym czasie będę mu leko pomagała...tak powiedzmy co drugi dzień (jak się uda )

Widzę, że wakacje sprzyjają remontom i wszelkim pozytywnym zmianom. Primavera uwija się jak mróweczka. Dzielna dziewczyna! Zyczę siły i wytrwałości w te upały.
Ejva, ty swoim dobrym gustem, nadzorem i przynoszeniem zimnej wody w upalny dzień połowę roboty zrobisz przy remoncie
Kaśka, tobie szczrze gratuluję dzidzi...szczęściara z ciebie. A czytając Twoje słowa nabiera się optymizmu...dzięki
Trzymajcie się chłodno w to piekiełko.
Pozdrawiam
A.

[Rania]

Dziewczyny kochane jak mogę wam cokolwiek poradzić to nie starajcie się tak bardzo.Ja przechodziłam to samo.Kochaliśmy się z mężem obsesyjnie , cały czas licząc że w tym miesiącu będą dwie kreski.A tu nic.Wszyscy nam doradzali,przestańcie o tym tak bardzo myśleć.Nie liczcie dni płodnych.
Ale łatwo im byłio mówić.
No i wtedy kiedy sobie już odpuściłam,zaczęłam studia,w rodzinie bardzo ciężko zachorowała nam bliska osoba,myśleliśmy o czymś innym jak o dziecku pyk,nie ma okresu.
No i okazało sie,że jestem w ciąży.Nawet miałam delikatne plamienie w dzień przypadającej miesiączki.Teraz czekam na dzidzi ,termin za dwa dni
Także uwierzcie mi nie myślcie tak bardzo,bo chyba się kobieta blokuje.Zrobiliśmy już testy genetyczne,myśleliśmy że może adopcja.Ja już dobijam do 30.Traciłam nadzieję,a tu niespodzianka.
Wszystkim którzy tego pragną,życzę owocnych plonów.I dont stres

No i kochajcie się często ale dla przyjemności.To działa.

[AMILAMIJA]

Rania - Gratuluję dzidzi!
Pewnie masz rację. Już nieraz to pisałam. Ale wszystkie wiemy, że teoria a praktyka to nie to samo. Trudno sobie zupełnie odpuścić, gdy tak bardzo by się chciało być JUZ mamą.
U mnie w tym miesiącu też chyba nic z tego. Coś mi się wydaje, że nie mam (nie miałam) owu. Dziwne to, bo robiłam test - widziałyście wyniki. Dwie konkretne krechy. Ale temperatura wciąż na niemal stałym niskim poziomie (36,2, 36,3), śluz bez zmian niemal od @. (wewnętrzny mleczno-biały, nierozciągliwy, bez grudek, gładki). Cholera Więc czy się staramy, czy nie i tak pewnie nic z tego...

A co tam u was słychać? Jak wam mijają wakacje? No i jak znosicie te piekielne upały? My wyjeżdżamy w weekend nad morze i założę się, że akurat wtedy pogoda sie popsuje...

Pozdrawiam
A.

[primavera]

Ami-jak ja ci zazdroszczę tego morza,buuu ja też chcę...
Ja teraz czasu praktycznie nie mam na nic- te sufity nas chyba wykończą -ale jest ten plus,że już skończyliśmy dół i zrobiliśmy jeden pokój na górze
Dodatkowo pracuję wciąż u TŻ w firmie - co mnie cieszy,bo $ potrzebna bardzo.

Nie wiem,jak to u ciebie z owu- na teście niby jest,ale objawów brak??Musisz podpytać lekarza.

My nadal we dwójkę - ale patrząc na mój styl życia w obecnym czasie- to chyba nawet lepiej na razie, gdyż będąc w ciąży nie mogłabym pomóc TŻ tyle na naszej budowie i trwałaby ona dłużej.

Ech- idę z sufitami walczyć
buziakuję was wszystkie mocno

[Ejva]

Ami - pogoda z pewnoscia bedzie ladna - a jesli nie, to wykorzystaj to w inny romantyczny sposob

Wyczytalam kilka ciekawostek zwiazanych z problemami z zajsciem w ciaze, pewnie wiekszosc jest oczywista ale przytocze:

- problemy moga wynikac z podswiadomych obaw przed macierzynstwem ('czy ja bede dobra mama', 'czy mozemy sobie na dziecko pozwolic' itp.);
- palace mamy- wg badan wsrod palaczy szanse na poczecie sa przecietnie 10-40% mniejsze na cykl;
- bardzo wazne jest by kochac sie regularnie, idealnie - w ciagu przynajmniej 3 dni wokol owulacji
- wybierac pozycje, ktore 'po' zapewnia ze plemniczki pojda prosto celu ;-)
- orgazm (u kobiet oczywiscie) pomaga przeniesc sperme glebiej w strone macicy
- zdania ekspertow co do tego jakoby unoszenie nog po stosunku mialo pomoc w poczeciu sa podzielone ale pomysl o grawitacji ;-)

to byly takie porady podane na jednej stronie magazynu, w ktorym ostatnio sie zaczytuje - ale najwazniejsza podana z wykrzyknikami byla:
BAW SIE DOBRZE

Wakacje mijaja jakos dziwnie szybko z poczatkiem wrzesnia ide juz calkowicie na macierzynski i znaczy ze zostalo juz tylko 5 tygodni Pogoda wciaz upalna i duszna, co wyjatkowo w tym roku mi przeszkadza - dzis niby pokazuja ze ma lac - ale temperatura pomimo to 30 st. :-(

Udanego wyjazdu w takim razie a dla Primavery - no coz powodzenia z budowa

[AMILAMIJA]

Dziękuję
Wyjeżdżamy w sobotę na Pomorze Zachodnie. Mam nadzieję, że pogoda dopisze...mimo wszystko tęsknię za spacerem brzegiem morza o zachodzie słońca i dziecinnych igraszkach w piasku A przytulanki swoją drogą Pewnie tylko dla przyjemności, bo od poniedziałku znów porcja lutiny...sama nie wiem, co się ze mną dzieje w tym miesiącu. Test pokazał owu jak byk, a temperatura niska....A nie wiecie, od czego swędzi skóra na piersiach?? Nie mam uczulenia, a czasem mam aż ślady od zadrapań...

Wczoraj bawiłam się z kilkutygodniowym młodzieńcem i byłam wniebowzięta...też chcę mieć takie maleństwo!!! Ejva - szczęściara z ciebie
Primavera, żyjesz jeszcze? Macie przy tym całym zamieszaniu z domem czas i siłę na przytulanki?

Pozdrawiam
A,

[primavera]

Ami-mamy,mamy (to chyba jedyna rzecz, na którą nigdy nie jest zbyt zmęczony TŻ )

Mam już dosyć tych dziadowskich sufitów-w życiu nie myślałam, że to tak długo będzie szło

Ależ ci zazdroszczę tych wczasów-gdzie jedziecie?
My na Zachodnim uwielbiamy Dziwnów- i choćby nie wiem, co-pojedziemy tam chociażby na weekend

Trzymajcie kciuki-dziś mam 2 rozmowy o pracę. Mam nadzieję, że w końcu uda mi sie znaleźć coś fajnego- teraz na pracę niby nie narzekam, ale nie mam tam umowy (ani sznas na nia )i szukam czegos innego; ale łapię doła, bo jak jest jakaś w miarę praca-to zarobki najniższe z możliwych...
No kurczę- raz byłam na spotkaniu i firma mnie chciała, stanowisko asystentki prezesa-a zarobek to 600 na rękę Odmówiłam, tym bardziej że na dojazd wydałabym w tamto miejsce ok 250zł miesiecznie.

Ejva-jak koncepcje pokoiku?

[AMILAMIJA]

Noo, to jak jesteście z TZ tak pełni energii i szczęścia, to wróżę wam niechybne powiększenie rodziny w niedługim czasie
Dzielni jesteście - w taki upał tak ciężko praować.
My wyjeżdżamy w okolice Trzebiatowa (Niechorze, Mrzeżyno, Koszalin). Już się zmartwiłam, bo zapowidają ochłodzenie a nad samym morzem to będzie pewnie zupełnie zimno w porównaniu z taką temperaturą, jak jest teraz. 23 czy 21 stopni, to dla mnie zimno. Cóż, trzeba będzie się bardziej przytulać w chłodne wieczory
Myślałam w swoje imieniny zrobić jakiś teścik, żeby spróbować określić, co się tam ze mną dzieje, ale nie mam odwagi, a skończyły mi się testy owu...
Dam sobie spokój...mam wakacje w końcu i musze odpocząć - od każdego z możliwych stresów!

PS Primavera - trzymam kciuki! Na pewno uda ci się znaleźć dobrze płatną i odpowiednią dla ciebie pracę. A za 600 to niech sami dla siebie pracują - toż to jałmużna!
Powodzenia!!!

Pozdrawiam
A.

[starania]

Witam co do testów owyulacyjnych. Test owulacyjny w ciąży ZAWSZE wychodzi pozytywny, ale pozytywny to znaczy, że kreska testowa JEST ciemniejsza niż kontrolna !!! lekka kreska nic nie oznacza.
Co do rozpoznawania płodności mogę wysłać e-booka o rozpoznawaniu na podstawie śluzu i szyjki macicy dni płodnych. Na priva pisać

[Ejva]

Ami - troche sie juz spoznilam z radami ale -przede wszystkim odpoczywaj - i nie mysl za duzo o owulacji tylko o przyjemnosci z bycia z mezem Mam nadzieje ze urlop nad morzem bedzie nalezal mimo wszystko do udanych Opiszesz po powrocie.
Nie wiem jak tam bylo z pogoda ale tu u mnie - weekend byl cieplutko i wybralismy sie na basen. Ja mam troche opory - bo wygladam jak wielorybek ale trudno sie dziwic - to juz 32 tydz. czyli 8 jeszcze przede mna
Wiem, wiem ze ze nie szczesciara ale i z Ciebie Ami - przedzej czy pozniej bedzie
Skora na piersiach mnie bardzo swedziala na poczatku ciazy - i zalecano zmiane stanikow i koszulek tylko na bawelniane.
Primavera - trzymam kciuki teraz juz za Dzidzie, sufity i prace. Za 600 zl - asystentka prezesa? Nie wiem co od Ciebie wymagali - ale wydaje mi sie ze dobra asystentka powinna byc duzo wyzej ceniona. Najciekawsze jest to ze calkiem niedawno w angielskiej gazecie czytalam artykul o Wroclawiu - ktory to ponoc robi wszystko zeby sciagnac spowrotem ludzi z Anglii, bo brakuje im wykwalifikowanej sily roboczej. Nie pamietam szczegolow - ale zdaje sie ze urzad miasta jakis program zachet mial stworzyc.
No i jak mawia moj byly promotor (bardzo madry czlowiek) - cen sie, bo jak ty nie bedziesz to nikt cie nie doceni.
W firmie mojego TZ obecnie pilnie poszukuja ludzi z wyksztalceniem/doswiadczeniem biznesowym, do pracy w zarzadzaniu ryzykiem bankowym - przydatna znajomosc tychze przepisow jak i matmy finansowej. A w mojej pracy - wlasnie szukaja kogos na krocej - bo na moje zastepstwo - przydatna dobra organizacja, excel i odrobina chociaz znajomosci ksiegowosci - moze by ci cos odpowiadalo Primaverko? Tylko troche daleko
Co do pokoju - to klaruje mi sie wizja, jeszcze to skonfrontujemy z tata TZ-a, ktory ma nam przyjechac pomoc i po malutku, po kroczku jakos odnowimy mieszkanko - na powitanie dzidzi

[primavera]

Dziewczyny-dostałam pracę
W piątek miałam rozmowę kwalifikacyjną, wczoraj i dziś mieli jeszcze rozmowy z innymi kandydatami- i właśnie oddzwonili
Praca zapowiada się fajna, jest blisko domu (miejscowosć 5 km od mojej-tylko teraz muszę szybko znaleźć auto dla siebie) i szefostwo jest bardzo miłe i sympatyczne.

Podczas rozmowy powiedzieli, że wiedza, że nie wolno o to pytać, ale jakie mam plany macierzyńskie- już sobie pomyślałam, że kazą mi podpisać papiery, że przez najbliższe 100 lat nie zajdę w ciażę ale nie... powiedzieli, że bardzo lubią dzieci, mają już 3 wnuków i tylko chcą wiedzieć, czy po macierzyńskim przyjdę do pracy? Powiedzieli, że wtedy mogę pracować tylko na pół etatu albo część rzeczy robić w domu, a jak będzie poterzba to wziąć dziecko do pracy.

Mam teraz ststus absolwenta i zaproponoali mi, ze zamiast mnie zatrudnić, załoza mi działalnosc-wtedy ZUS wyniesie tylko 200 zł, a z tej różnicy podniosą mi wypłatę. Powiedziałam, ze oki tylko że w przypadku ciąży nie będzie mi się należął macierzyński- na co odpowiedzieli, że oni nie chcą sytuacji, aby pracownica ukrywała brzuszek- i abym im jak najszybciej powiedziała o ciaży, to wtedy przeniosą mnie na zwykłą umowę o pracę.

To brzmi jak bajka (wiadomo, jak teraz pracodawcy podchodzą do ciaży i młodych kobiet). Z jednej strony bardzo się cieszyłam, że sami zaczęłi ten temat..ale z drugiej pomyślałam, że to może taka "podpucha" żeby sprawdzić moje plany macierzyńskie...

Nic to, jak na razie cieszę się bardzo; jutro mój pierwszy dzień w pracy-a teraz idę obiad robić

[Ejva]

Primavera - no to FANTASTYCZNIE Tez musze isc robic obiadek dla mezulka, ale musze napisac choc kilka slow ze bardzo sie ciesze, gratuluje i zycze zeby szefostwo pozostalo tak mile i zeby Ci sie dobrze tam pracowalo.

Ja juz wyjechalam ponad 1.5 roku temu z Polski - ale jak jeszcze pracowalam w ksiegowosci polskiej - to akurat z dzialalnosciami gospodarczymi mialam duzo doczynienia - i owszem macierzynski sie nalezal (w koncu placisz normalnie skladki). Wiec albo sobie sprawdz jeszcze raz, albo sie to faktycznie ostatnio pozmienialo. I wez pod uwage ze przy dzialalnosci - nie jestes chroniona prawem pracy, musisz sama sobie oplacic podatki i zawsze na czas

Powodzenia Ci zycze z calego serca i bede posylala jutro dobre fluidy

[Ejva]

Troche juz zbaczamy z tematu - ale mam nadzieje ze napiszesz Primaverko - jak minely pierwsze dni, jaka atmosfera, czy juz Cie zawalili obowiazkami, czy tez moze wlasnie powoli i spokojnie sie wszystko odbywa? I wlasciwie to co robisz?

[AMILAMIJA]

Nie było mnie kilka dni, wracam, a tu takie zmiany
Primavera - GRATULACJE! W dzisiejszych czasach praca to skarb, a tym bardziej, jak sie ma za szefów wyrozumiałych i życzliwych ludzi. Mam nadzieje, że wszystko będzie się układało po Twojej myśli. Widzisz...masz już pracę, praca przy domku wre. Tylko teraz na dzidzię czekaj. Szczęście jak widzę bardzo ci sprzyja, więc trzymam kciuki!

Pogoda średnio mi dopisała. Nie chciałam upałów, ale 22-23 stopnie nad morzem to dla mnie trochę za mało. Woda w morzu cieplutka. Na plaży wiało i w wodzie czasem było cieplej, niż na plaży
W sumie wypoczęłam. Zwidziałam troszkę wybrzeża (w Rewalu też byłam), odwiedziłam rodzinkę. I z tego co zaobserwowałam - była owu. Wyjazdy zawsze rozluźniaja mojego TZ-a, więc w trakcie wyjazdu nie zabrakło przytulanka
Ja to już się nie nastawiam, czy sie udało, czy nie. Mam jakieś dziwne przeczucia, że nie będzie u nas tak szybko i troszkę sobie poczekam. Jak ma być, to będzie. Moja Pani doktor powiedziała, że jak do października nie zafasolkuję, to będziemy sie zastanawiać, co z tym zrobic i szukać przyczyn. A póki co - niech się dzieje, co chce.

Ja też czekam na wiadomości - jak ci sie pracuje Primavera?
Ejva - jak samopoczucie? Robisz już remoncik?
Pozdrawiam
A

[primavera]

Kochane- dzięki za pamieć
Właśnie wróciłam z pracy i robię obiadek
Praca- cóż, nie jest to moja wymarzona ( i zgodna z wykształceniem praca w szkole )ale jest fajna. Jak już wspomniałam-szefostwo mam bardzo sympatyczne, reszta współpracowników także.

Pracuję tu: http://www.inmed.pl/

Jestem od spraw zaopatrzenia i marketingu- chociaż jak na razie to niepracuję jeszcze tak normalnie, gdyż mamy mieć zainstalowany nowe programy, do których trzeba będzie wszystko wklepać-ale jszcze ich nie ma.

Teraz szukam na necie informacji o przetargach, drukuję i kseruję różniaste dokumenty, wyszukuję różne ustawy na necie i wypisuję tysiac zaświadczeń, gdy ktoś bierze coś z magazynu ( firma ma certyfikaty ISO i aby je zachować- takie papierkowe roboty sa konieczne).

Cały czas tez już sie doszkalam-jak zakłądać firmę. WOlałabym być normalnie zatrudniona na etat- wiadomo, że jako pracownik mam wtedy większe prawa, no ale cóz...
Co prawda szef powiedział, ze jesli zajdę w ciażę- to abym ich poinformowała, to zlikwiduję działalność i przyjmą mnie na etat- ale wiecie, jak to jest, na pismie tego nie mam...tak więc nasze plany odnośnie powiększenia rodzinki musimy troszkę odłożyć Ale przynajmniej więcej domu wyszykujemy

Ami- daj znać, jakby co i cieszę się, ze urlop udany - my to juz chyba nigdzie w tym roku nie pojedziemy.

Ejva- trzymaj się cieplutko; wybrałaś już kolory? Pochwal się zdjeciami.

Ja trochę mam kiepski nastrój- moja kuzynka jest w szpitalu od piątku.
4 lata temu urodziła córeczkę w 6 miesiącu- na szczeście mała teraz jest w miarę zdrowa, ale pierwsze 4 miesiące spędziła w inkubatorze i było cieżko Teraz kuzynka jest w ciaży (termin ma na 28 wzresnia) i od początku bierze leki, aby sytuacja sie nie powtórzyła- ale trafiła do szpitala ze skurczami już co 5 min... lekarze na siłę jeszcze wstrzymuja poród, chociaż w sumie to dziecko jest większe, niż córeczka była, ale za to jest odwrócone pośladkami. Najlepiej, aby jeszcze jak najdłuzej nie rodziła- bo dziecko urośnie no i moze się odwróci jeszcze... wszyscy sie modlimy i trzymamy kciuki.

Idę konczyc obiad i myśleć nad jakąś dobrą kolacją- mamy dziś 2 rocznicę ślubu