bez biustonosza..

[201710291909]

tak serio to nie zawsze fajnie wyglada biust bez stanika....jak ktoś ma jędrne piersi tak do rozmiaru max C to wygląda to zazwyczaj naprawdę ładnie i seksownie, ale jak widze czasem kobitki których piersi dawno już maja za sobą lata swietności, a włascicielki zamiast je jakos formować w biustonoszach i "chronić" przed zwisami to jeszcze to uwydatniają...

ja nie chodzę bez stanika bo mi niewygodnie bolą mnie piersi i nie chce mieć zwisów do kolan

[nebraska]

Napisane przez jaszmurka

A na mnie działa zupełnie odwrotnie
Sama często nosze np. czarną bluzkę a spod niej wystaje mi np. bakłażanowe, zielone albo w jakieś kwiatki ramiączko. I uważam że wygląda to świetnie (jak widze inne dziewczyny też mi się podoba ).
Ale już szczytem wg. mnie jest... keidy dziewczyna zakłada "biał" stanik a tak naprawdę to jest on już szary wtedy mnie mdli
Ostatnio niestety me oczy zbłądziły w autobusie właśnie na taki "odcień" bieli... wolę nie myśleć jakie miała majtki

Jak widać różne są gusta

Ale co do poszarzałej bielizny, to jest naprawdę straszne! Albo takiej nadgryzionej mocno zębem czasu, po którym zostały powyszarpywane nitki. Madre!!

Niestety, kolor majtek też nie zawsze zostaje tylko w sferze wyobraźni
Nierzadko wydziałam dziewczęta, którym z biodrówek wstawały galoty (co samo w sobie jest nieestetycze), które dawno miały już za sobą czasy świetności....

Edit: HA ha Agnessia! Chyba te "czasy świetności" przyszły nam do głowy w tem samym momencie!

[giganciara]

tak sie sklada ze akurat pierwszy raz wczoraj wyszlam bez biustonosza... mialam bluzke z odkrytymi plecami, wiązana tylko na szyi i przy biodrach, z przodu jak koszulka - bez dekoldow itp. i po prostu biustonosz wyglada nieladnie do niej. mam dosc maly biust, na poczatku bylam skrepowana ale po jakims czasie zupelnie zapomnialam o tym

[Amanda:)]

Mam rozmiar A/B więc kiedy bluzka nie wymaga włożenia stanika to tego nie robię. Szczególnie że nie przepadam za sylikonowymi ramiączkami.
Ale teraz często chodzę w staniku z odpinanymi ramiączkami i jakiś się trzyma

[Domina]

Raczej zawsze wychodzę w stabiku natomiast latem po domu chodzę bez bo wygodniej. Uwielbiam kupować i kolekcjonować bieliznę.

[Daenerys]

Gdy byłam młodsza bardzo często latem chodziłam bez stanika. Biust mam rozmiaru 75B więc spokojnie mogę tak chodzić. Teraz jestem już trochę starsza i czasem myślę, że mi nie wypada, bo to jednak trochę prowokujące jest, toteż chodzę głównie w staniku.

[Sanderek]

Zależy to ubrania jakie akurat mam na sobie. Latem gdy nosze sukienki bądź bluzki, które odkrywają całe plecy, troche głupio wyglądałabym z wystającym biustonoszem, a te z silikonowymi ramiączkami i całym tym silikonowym tyłem odpadają, bo zawsze miałam od tym odpażoną skóre.

W domu zawsze chodzę bez sranika jakoś mi tak wygodniej.

A biust mam na tyle mały, że nie musze się obawiać, że w póżniejszym wieku obwiśnie, a i tak straciłam już nadzieje, że kiedy kolwiek jeszcze urośnie.

[Malinka_Malwinka]

Napisane przez Sanderek

sranika

[windykatorka]

Według mnie jest tak:
mały biust-można chodzić bez.
duży biust-raczej lepiej nie.

Ja mam spory biust więc wykluczone jest chodzenie bez stanika.

[Flofferek]

cale lato bez staniczka, w zimie staniczego bo jestem wielki zmarzluch ale generalnie uwielbiam bez

[Ewusia_marchew]

Ja nie lubię chodzić bez stanika,może to kwestia przyzwyczajenia, czuję wtedy taka nieubrana A poza tym nie mam zbyt dużego biustu i jak jeszcze nie mam biustonosza to w ogóle mi znika

[jaszmurka]

Napisane przez Malinka_Malwinka

Sranik rulezzz

[Syringa]

Ze względu na rozmiar biustu, wyjście bez stanika by było dla mnie istnym horrorem... Więc stanikom mówię bardzo zdecydowane i stanowcze TAK

[ijaa]

A jubię chodzić bez. To zalezy też oczywiście od ubrania jakie mam na sobie i od miejsca gdzie się wybieram. Więc chodze, tak i tak.
Mam biust 75B/C wiec wygląd, nawet nawet 'na wolności'

W domu bez stanika chodze ZAWSZE. Chyba zaczęłam traktować go podobnie jak buty - zdejmuję zaraz po przekroczeniu progu

[Calypso*]

To tu jestem zaskoczona, na co niby te sprzedawczynie patrzą karcącym wzrokiem??
Ja notorycznie chodzę bez stanika, nikt mi w dekolt chyba nie patrzy, chyba, że patrzy a ja nie zwracam na to uwagi
W domu obowiązkowo bez biustonosza, podobnie jak ijaa zdejmuję tak jak buty po powrocie do domu

[*wisienka*]

nie wuobrazam sobie chodzenia ulicą bez stanika. choć mam rozmiar A źle bym się czuła.

[natii4]

Mnie się wydaje,że dużo zależy od rodzaju bluzki, materiału. Strasznie nie podobają mi się kobiety bez stanika,w jasnych prawie przezroczystych bluzkach Równie dobrze mogłyby bluzki nie zakładać,bo i tak wszystko jest na wierzchu Ja nie wyobrażam sobie chodzenia bez stanika.

[Sonata_ona]

a mam pytanie jak PRAWIDLOWO dobrac biustonosz na co trzeba zwrocic uwage itp jak to sie mierzy jaki sie ma rozmiar? wiem glupie ale coz...

[Nierika]

(Przepraszam, ale wolalam usunac tresc tego posta.)

[spawaczka]

a ja często chodze bez, i to właśnei koleżanki na to zwracają uwagę, a nie faceci. mam mały biust i nic mi nie obwisa, wiec czesto paraduje bez stanika i ni eczęsto ktoś to zauważa. jeśli Ci nie wygodnie wyżuć stanik do kosza

[sylwia.gda]

Bardzo chciałabym sobie pozwolić na wyjście bez stanika z domu, chociażby rano latem po bułki, dla wygody przed porannym prysznicem, ale niestety z biustem E wygląda to dramatycznie

[asia_z]

ja też stanik musze mieć. jakoś tak nieswojo sie czuje bez. jakbym była nie ubrana... no i bardzo by mi sie kręgosłup obciążał (mam 75C), wiec nawet dla mojegop zdrowia lepiej jeśli chodze w staniku

[bini6]

Napisane przez spawaczka

a ja często chodze bez, i to właśnei koleżanki na to zwracają uwagę, a nie faceci. mam mały biust i nic mi nie obwisa, wiec czesto paraduje bez stanika i ni eczęsto ktoś to zauważa. jeśli Ci nie wygodnie wyżuć stanik do kosza

Ja tak samo najczesciej chodze po domu bez ale jak jest cieplo to tez raczej nie ubieram mam male piersi wiec az tak bardzo nie widac czy mam czy nie chyba zeby sie ktos bardzo przygladal

[natii4]

Spawaczko-jeżeli na avatarze jesteś ty to właśnie coś takiego bardzo mi się nie podoba

[tak-po-prostu]

bez biustonosza to ja tylko spię. mi on jakos nie przeszkadza ani w czasie upalow ani w ogole.

[agabil1]

przyznam się ze latem bardzo często choć nie mam małego biustu to nie znoszę staników gdy jest gorąco, mam do nich awersję straszną.
Ale zastanawiam się czy nie nosić ciągle bo wnikliwe spojrzenia pań (dziwne) na mój biust trochę mnie...deprymują

[bluegirl]

ja w domu często równiez zdejmuję, jednak poza nim bez stanika dziwnie się czuję, tak nago, ale wczoraj gdzie nawet bawełniana bluzka mnie gniotła w poparzone słońcem plecy, byłam zmuszona spać bez bluzki od piżamy bo nie dało sie wytrzymac, nie przykryta niczym jako że byłam z rodzicami w Rzgowie, a o założeniu stanika z rana nie było mowy, stwierdziłam że mój biust mały bez stanika nie będzie sie rzucał w oczy, jednak po przejściu kilku metrów jednak dziwnie się czułam, wzrok innych na sobie musiałam biec do samochodu po opancerzenie i zakładać draństwo
ja mogłabym nawet i chodzic bez stanika, ale wzrok ludzi skutecznie mnie odstrasza

[Hexxana]

Napisane przez sylwia.gda

Bardzo chciałabym sobie pozwolić na wyjście bez stanika z domu, chociażby rano latem po bułki, dla wygody przed porannym prysznicem, ale niestety z biustem E wygląda to dramatycznie

Skad ja to znam....niestey nie jest mi dane chodzic bez stanika i jestem z nim zwiazana na dobre i zle jednak w domu pozwalam sobie na luz

[Katarynka1]

Niee, bez stanika bym nie wyszła... I przez to nie mam bluzek odsłaniających plecy ani bardzo wciętych, ale nie przeszkadza mi to

Chociaż... co zrobić w przypadku bokserki?

[Little Angel]

Ja lubie nosic stanik-tak mi wygodniej.No i obawiam sie ,ze bez niego moje 75C ktoregos razu mogloby brzdęknąć o ziemię (chociaz jeszcze ma sie calkiem calkiem)