mój chłopak mnie kontroluje

[bibi1234]

Napisane przez devil25

Bardzo dziękuję. Nie popełnie na pewno tych błędów które popełniło wiele kobiet i tkwiły w takich związkach bez przyszłości.Łatwo nie jest ale te wszystkie rady,te pozytywne kopy podziałały na mnie.Dziękuję bardzo.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------



Dziękuję za filmiki.Na pewno się przydadzą.Najważniejsze,ż e się uwolniłam.Czas zacząć żyć na nowo i bez stresu. Szkoda czasu na psychola.

Podstawa to pokochaj samą siebie, ustal granice, których nikomu nie pozwolisz nigdy przekroczyć i ufaj swojej intuicji.

[Shady_Lady]

Powodzenia, bądź silna.

[carca]

Napisane przez bibi1234

Z ciekawości po jakim czasie od rozpoczęcia związku zaczął się tak zachowywać?

Po jakim czasie od pierwszych tego typu zachowań od niego odeszłaś?

Tak naprawdę to już prawie od samego początku związku. Na początku myślałam, że to z powodu troski, ale już po miesiącu zaczęło mnie to denerwować: na przykład, ta ciągła panika, bo nie odpisałam na sms w ciągu sekundy, bo poszłam do toalety albo, że nie powinnam sama podróżować do rodziny i chodzić po mieście, bo ktoś mnie napadnie.

Rozstaliśmy się po 5 miesiącach bycia razem.

Generalnie oprócz jego ''urojeń'' mieliśmy inne poglądy na życie.

[beatriz00]

Powiem tak.. Mam tak samo, tyle, że przez 3 lata. Co się zmieniło od tego czasu? Tylko to, że zaczęłam wierzyć, że to wszystko moja wina, coraz gorzej odejść, coraz silniejsze przyzwyczajenie. Lepiej skończyć to jak najszybciej, będzie mniej bólu i chorób (ja już chyba mam nerwicę, kołatanie serca i takie tam)
Nie mogłam wyjśc nigdzie, aby o tym nie wiedział, wyjście nawet do ciotki skutkowało tym że musiałam robić kilka zdjęc z różnego okresu czasu żeby on uwierzył. Doszło również do tego, że co 3h musiałam mu pisać 'raport' co robiłam o jakiej godzinie i z kim oraz tym, że nie mogłam w o ogóle wyłącząć internetu - tylko po to, ażeby on mógł zadzwonić w kazdej w chwili przez kamerke a ja mam odbrac, i tu nie ma znaczenia czy bylam na cwiczeniach na studiach i np. stoje pod tablica, jak nie odebralam to bylo blokowanie/zrywanie. Nie mogłam siedzieć przy żadnym chłopaku np. w autobusie/tramwaju/samolocie, a co gorsza rozmawiać. Dodatkowo tacy ludzie wiedzą jak manipulowac oraz wpedzac w poczucie winy, takie, ze ja po tym sama go przepraszalam za to co on mi zrobil

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Dzisiaj dostałam takiego smska: 'Nie chce byc z taka je*ana dz**ką, która co chwilę zmienia zdanie'. Powód? Napisałam ze nie pozwole sobie aby spełniac jakies jego dziwne zachcianki gdy on sam ich nie spełnia.
szkoda czasu na takich ludzi