Nietypowe hobby - chodzenie na bosaka po ulicy

[Swietusia]

Napisane przez bosealterego

Coś w tym jest, chodzenie boso zawsze wprowadza mnie w dobry nastrój.

Z braku ogródka od czasu do czasu wybieram się na bose spacery po lasach parku krajobrazowego. Pomijając odcinki gdzie leży dużo szyszek, patyków czy kamieni, leśne dukty i ścieżki są dla mnie równie przyjemne jak trawa.
Ładne widoki, kontakt z naturą no i zróżnicowanie powierzchni. Jest tam i czarna wilgotna ziemia, czasem piasek, gdzie indziej nieco trawy lub kałuże i błoto. Błoto najfajniejsze, tylko niełatwo potem doprowadzić paznokcie do porządku .

Zazdroszczę Ci tego ogrodu botanicznego, sama nie znalazłam jeszcze miejsca z dużą ilością bezpiecznych trawników w mojej okolicy. Hmm, może wypróbuje park oliwski.
Za to mam bardzo blisko plażę, dosłownie kilka minut spacerkiem. Jak się tam wybieram to zwykle wcale nie biorę ze sobą butów .

W sumie od dziecka marzyłam, że skoro już muszę mieszkać w tutaj, to chociaż części miasta obok ogrodu botanicznego. On jest piękny, lecz mieszkam daleko od niego, a i wstęp jest płatny, więc wszystko ma swoje wady i zalety. Ale nie można tam wprowadzać psów, jest też bardzo zadbany, więc to płacenie ma sens. Tylko mogliby trochę bardziej zatroszczyć się o fragment z roślinami leczniczymi... Sama mam ochotę się do tego zabrać, gdy go oglądam.
Ja Ci za to zazdroszczę plaży i to tak blisko!

Piasek plaży jest jak peeling, z błota się robi maseczki. Nie dość że spacerowanie po nich jest przyjemnością, to również naturalnym SPA. Tylko te paznokcie, znam ten dylemat... Błoto trudno domyć, a jak mi wpadnie pod paznokieć ziarenko piasku i nie mogę go natychmiast wyciągnąć, dostaję nerwicy. Ale znowu: wszystko ma swe wady i zalety.

[bosealterego]

Napisane przez Shady_Lady

Chodzenie boso po trawie czy plaży lubię, ale juz np. nie potrafilabym chodzic tak po ulicy czy chodniku. Za duzo tam syfu i nierownosci

Chodniki nie są aż takie straszne jak się wydaje.

Jeśli chodzi o nieczystości czy szkło to przynajmniej w mojej okolicy nie ma ich bardzo dużo, oczywiście idealnie nie jest i gdzieniegdzie coś się pojawi ale zwyczajnie można to ominąć. Po spacerze nogi są brudne ale przecież wystarczy je umyć.

Najlepiej jest po intensywnym letnim deszczu, kiedy cały miejski kurz spłynie i można skakać po kałużach .

Natomiast z nierównościami to już rożnie bywa zwłaszcza jak ktoś nie jest przyzwyczajony.

[kapucynka]

Kiedyś często biegałam boso po jakichś letnich imprezach, aż wszedł mi w stopę kawałek szkła, który musiał mi potem wyciągać chirurg :/ Więc jest to miła zabawa, ale do czasu.

[bosealterego]

Napisane przez kapucynka

Kiedyś często biegałam boso po jakichś letnich imprezach, aż wszedł mi w stopę kawałek szkła, który musiał mi potem wyciągać chirurg :/ Więc jest to miła zabawa, ale do czasu.

Współczuję przykrego doświadczenia ale musiałaś mieć potwornego pecha.

Odpukać mi nigdy nic poważnego się nie stało, nawet jak w młodości dość lekkodusznie chodziłam boso w miejscach pełnych potłuczonych szklanek i butelek.

To nie jest tak, że byle kawałek szkła przetnie skórę jeśli tylko się na niego stanie. Aby coś się wbiło trzeba stanąć na jakiś ostry i zarazem ustawiony w górę odłamek a nie jest o to łatwo zwłaszcza jeśli patrzy się pod nogi i uważnie stawia stopy.

Przez te wszystkie lata jedynie kilka razy wbiło mi się w stopę niewielkie szkiełko albo drzazga ale zawsze bez problemu usuwałam je potem sama w domu.

[patiasym]

Napisane przez Swietusia

jak mi wpadnie pod paznokieć ziarenko piasku i nie mogę go natychmiast wyciągnąć, dostaję nerwicy.

Paznokcie stóp warto obcinać krótko (choć nie za krótko) i oczywiście na prosto, a nie w okrągły łuk. Ja często pracuję z ziemią, w ogrodzie i w lesie, ale mam też zawsze bardzo krótko obcięte paznokcie rąk. Jasne, czasem jest pod nimi po robocie trochę ziemi, ale nigdy nie czułam żadnego ziarnka piasku pod paznokciem, nawet jak bawię się piaskiem rękoma na plaży, o stopach nie wspominając.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Napisane przez bosealterego

Tak jest, na bosaka po trawie jest super, zwłaszcza na zadbanym, skoszonym, lekko wilgotnym trawniku.

Szkoda tylko, że poza prywatnym ogródkiem nie jest o taki łatwo.
Niestety w Polsce, ogólnodostępne miejskie trawniki, nawet w parkach, często są brudne i ciężko znaleźć miejsce gdzie można swobodnie rozłożyć piknikowy koc, pograć w coś albo właśnie pochodzić boso.

Jeszcze pół biedy jak są skoszone ale jak trawa jest długa to łatwo można przypadkiem w coś wdepnąć albo się zranić.

Nawet na chodnikach zwykle nie ma aż tylu dziwnych rzeczy. No i łatwo je zauważyć i ominąć.





Podłogi w sklepach są świetne, o ile nie namawiałabym nikogo na chodzenie boso po mieście to myślę, że każdy powinien spróbować zdjąć buty na zakupach w dużym sklepie w upalny dzień. Nawet jak ktoś ma wrażliwe stopy to zobaczy jakie to przyjemne.

Nie mogę jednak uwierzyć, że lubisz Maggie rozgrzany miejski asfalt, raz, że słońce potrafi miejscami nagrzać podłoża w mieście do tego stopnia, że dosłownie można się oparzyć a dwa, że o ile współczesne chodniki są zwykle gładkie i przyjemne to asfalt, jeśli jeszcze gdzieś się pojawia na chodniku, zazwyczaj jest stary, mocno zniszczony i pełny nieprzyjemnych wystających kamyczków.
To jedna z najgorszych możliwych powierzchni do chodzenia boso, jasne pewnie z czasem można się i do tego przyzwyczaić ale dla mnie nawet góry to przy tym pikuś.

Asfalt jest fajny, ale trochę po zachodzie słońca, albo po burzy, deszczu. Przy słonecznej pogodzie jest to przyjemność porównywalna z parzącym piaskiem na plaży.
I jeszcze kwestia tego, jaki to jest asfalt. Jeśli to nawierzchnia, w której większość stanowią kamyki i żwir, to ok, ale wdepnąć w czystą rozpuszczoną smołę albo taką ze śladową ilością domieszek to bym nie chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Swietusia]

Napisane przez patiasym

Paznokcie stóp warto obcinać krótko (choć nie za krótko) i oczywiście na prosto, a nie w okrągły łuk. Ja często pracuję z ziemią, w ogrodzie i w lesie, ale mam też zawsze bardzo krótko obcięte paznokcie rąk. Jasne, czasem jest pod nimi po robocie trochę ziemi, ale nigdy nie czułam żadnego ziarnka piasku pod paznokciem, nawet jak bawię się piaskiem rękoma na plaży, o stopach nie wspominając.

Ja je kiedyś źle obcinałam i chyba stąd moje dylematy. Ale dzięki za radę.