Niechciana ciąża i załamanie

[jjj96]

Dziewczyny przyszla beta <1,2. Czyli nie ma tej ciazy? I tak naprawde dlaczego wynik nie jest bliski zeru?

[SteveS]

Napisane przez jjj96

Dziewczyny przyszla beta <1,2. Czyli nie ma tej ciazy? I tak naprawde dlaczego wynik nie jest bliski zeru?

Bo poniżej pewnej wartości, która wskazuje, że NIE jesteś w ciąży, laboratorium nie oznacza wyniku - nie ma to sensu.

[elvegirl]

Napisane przez jjj96

Dziewczyny przyszla beta <1,2. Czyli nie ma tej ciazy? I tak naprawde dlaczego wynik nie jest bliski zeru?

Tak laboratorium ustaliło widełki, nie ma ciąży.

[Cytokina]

Napisane przez jjj96

Dziewczyny przyszla beta <1,2. Czyli nie ma tej ciazy? I tak naprawde dlaczego wynik nie jest bliski zeru?

Wynik jest ujemny, nie jesteś w ciąży.
Wynik nie jest zerem, bo każdy odczynnik ma minimalne stężenie substancji, które może wykryć. Tu wynik jest tak niski, że aż nieoznaczany, a 1,2 to minimalna czułość oznaczenia. Dlatego nie można napisać, że wynik to zero.

[JestemSynemKrolaCyganow]

Jesli jestes w ciazy, to decyzja o aborcji nalezy TYLKO I WYŁĄCZNIE do Ciebie. To Twoje ciało, Twój organizm. Nikt nie może się na nic godzić lub nie godzić. Pamiętaj o tym.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Ellen, muszę zaprotestować. Po prostu muszę. Nie tem facet, że panikuje? Panika nigdy nie jest dobra, ale miej na uwadze, ze są kobiety, które nie chcą mieć dzieci, wolałyby nie mieć reki niż mieć dziecko, z różnych powodów, także z tych, że dzieci zwyczajnie nie lubią i nie ma dla nich miejsca w ich życiu. I facet nie ma tu nic do tego. Jestem w stalym zwiazku, chce byc w tym zwiazku juz zawsze, kocham swojego tz, ufam mu, mamy dobra sytuacje zyciowa na roznych polach, ale wiem, ze nie chce miec dzieci i ciaza byłaby dla mnie najwiekszym problemem w zyciu, do momentu aborcji. Tak po prostu jest, ze niektore tego nie chca i "ten jedyny" nie zmieni nic.

[Voytkova]

Dopóki nie uporasz się z tym paranoicznym lękiem przed ciążą,najlepiej na terapii ,nie uprawiaj seksu bo to bez sensu przezywać tak silny stres.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[elvegirl]

Napisane przez JestemSynemKrolaCyganow

Ellen, muszę zaprotestować. Po prostu muszę. Nie tem facet, że panikuje?

Dobrze jest mieć z partnerem jedno zdanie w kwestii aborcji, jeśli go nie ma to ten stres jest jeszcze większy.

[JestemSynemKrolaCyganow]

No ja akurat mam, oboje anwet w aborcji w 9 miechu nie widzimy problemu.

Ale nawet jesli nie ma, to zawsze to cialo kobiety. Nie musi sie nawet tlumaczyc. Wczesna aborcja to lzejsze miz wycinanie migdalkow albo usuwanie osemki, wiec w sumie nie wiem, czy trzeba sie koniecznie z tego spowiadac. Jak dla mnie nie, prosth zabieg.

[elvegirl]

Napisane przez JestemSynemKrolaCyganow

No ja akurat mam, oboje anwet w aborcji w 9 miechu nie widzimy problemu.

No a autorka nie ma, przez co stres spotęgowany. A to sprawia, że pojawia się zastanowienie czy to na pewno właściwy facet. Bo kurczę, to jest zbyt ważna kwestia żeby się w niej rozmijać.

[JestemSynemKrolaCyganow]

A to zalezy od podejscia. dla mnie (dla tz zreszta tez) aborcja to nie jest zadna istotna rzecz. Ot, zabieg, wyciecie niechcianego ciala obcego, tak jak usuwalam osemki, migdalki, kolec w piecie.

[elvegirl]

Nie o tą wagę mi chodziło - to może być dla Ciebie tyle co splunąć, ale tak czy siak rzecz dotyczy kwestii rozmnażania się, ewentualnego potomstwa bądź jego braku, czyli kwestii istotnej, ważnej.