Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-21, 15:00   #31
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Na jakiej podstawie wyciągacie wnioski, jaką jestem matką i olalam dziecko? To nieprawda!!!!



Ja się tutaj pytam, jak zapomnieć i wrócić do normalności.
No i Ci tlumaczymy, zebys skupila sie na tym co wazne.
Poza tym jak mamy nazwac to, ze zostawilas dziecko pod opieką osoby, ktora uwazasz za potwora?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:03   #32
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Ojciec traktuje syna bardzo dobrze. U nas stało się po porodzie coś takiego, że on stracił całe zainteresowanie mną, a dał je synowi. Zwykle tak się dzieje w przypadku kobiet, że to one odtrącają mężczyznę na rzecz dziecka, ale w moim przypadku to poszło w drugą stronę.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Nie wyobrażam sobie bycia w związku.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:04   #33
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Ojciec traktuje syna bardzo dobrze. U nas stało się po porodzie coś takiego, że on stracił całe zainteresowanie mną, a dał je synowi. Zwykle tak się dzieje w przypadku kobiet, że to one odtrącają mężczyznę na rzecz dziecka, ale w moim przypadku to poszło w drugą stronę.
Wczesniej zaczelas, ze od ciąży było źle a nie po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:17   #34
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Bo było źle, ale przymykałam na to oko, bo chciałam mieć pełną rodzinę. Po porodzie sprawa stała się jasna - nie liczyłam się już.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:21   #35
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Bo było źle, ale przymykałam na to oko, bo chciałam mieć pełną rodzinę. Po porodzie sprawa stała się jasna - nie liczyłam się już.
Krzywdzil Cie poza odrzuceniem na rzecz dziecka? O co sie klociliscie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:26   #36
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Ojciec traktuje syna bardzo dobrze. U nas stało się po porodzie coś takiego, że on stracił całe zainteresowanie mną, a dał je synowi. Zwykle tak się dzieje w przypadku kobiet, że to one odtrącają mężczyznę na rzecz dziecka, ale w moim przypadku to poszło w drugą stronę.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Nie wyobrażam sobie bycia w związku.
pisalas poprzednio ze zle traktowanie zaczelo sie w trakcie ciazy wiec chyba cos tutaj zgrzyta,probujesz sie wybielic
dlaczego tak sie srogo oceniasz za to co stalo sie w twoim mlodzienczym zwiazku a nie chcesz wiziac odpowiedzialnosci za swoje nieodpowiedzialne zachowanie jako dorosly czlowiek -matka
niestety jestes kiepska matka,twierdzisz ze partner z ktorym zwiazalas sie traktowal cie zle juz w ciazy a zostawilas z kims takim dziecko
piszesz ze przestal sie toba interesowac,znowu te samo tlumaczenie ktorego uzylas w tlumaczeniu zdrady swojego pierwszego chlopaka
tylko ze tu juz bylo dziecko za ktore powinnas wziac odpowiedzialnosc i sprobowac stworzyc mu dobry cieply dom ty zamiast tego zaczelas sie spotykac pokryjomu z ex chlopakiem i na koniec pozostawilas swoje dziecko z tym "okropnym typem"
gdzie tu logika ?
niestety tak sie zawiesilas na przezywaniu tej pierwszej znajomosci ze nie zauwazasz ze po drodze skrzywdzilas jeszcze wielu innych ludzi w tym twoje wlasne dziecko ktore postawilas nizej niz jakiegos pijaczyne ktory o tobie sobie przypomnial po tym jak go inna laska olala

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-07-21 o 15:32
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:31   #37
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88013598]pisalas poprzednio ze zle traktowanie zaczelo sie w trakcie ciazy wiec chyba cos tutaj zgrzyta,probujesz sie wybielic
dlaczego tak sie srogo oceniasz za to co stalo sie w twoim mlodzienczym zwiazku a nie chcesz wiziac odpowiedzialnosci za swoje nieodpowiedzialne zachowanie jako dorosly czlowiek -matka
niestety jestes kiepska matka,twierdzisz ze partner z ktorym zwiazalas sie traktowal cie zle juz w ciazy a zostawilas z kims takim dziecko
piszesz ze przestal sie toba interesowac,znowu te samo tlumaczenie ktorego uzylas w tlumaczeniu zdrady swojego pierwszego chlopaka
tylko ze tu juz bylo dziecko za ktore powinnas wziac odpowiedzialnosc i sprobowac stworzyc mu dobry cieply dom ty zamiast tego zaczelas sie spotykac pokryjomu z ex chlopakiem i na koniec pozostawilas swoje dziecko z tym "okropnym typem"
gdzie tu logika ?
niestety tak sie zawiesilas na przezywaniu tej pierszejznajomosci ze nie zauwazasz ze po drodze skrzywdzilas jeszcze wielu innych ludzi w tym twoje wlasne dziecko ktore postawilas nizej niz jakiegos pijaczyne ktory o tobie sobie przypomnial po tym jak go inna laska olala[/QUOTE]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-21, 15:47   #38
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Nie będę tu więcej pisać o związku który nie ma dla mnie znaczenia a który jest dla mnie traumą, ale ocenianie mnie jako matki po paru zdaniach jest mocno nie na miejscu.

Napisałam tu z konkretnym problemem, a wy się wpieprzacie w moje relacje rodzinne.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:54   #39
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Nie będę tu więcej pisać o związku który nie ma dla mnie znaczenia a który jest dla mnie traumą, ale ocenianie mnie jako matki po paru zdaniach jest mocno nie na miejscu.

Napisałam tu z konkretnym problemem, a wy się wpieprzacie w moje relacje rodzinne.
twoje relacje rodzinne sa scisle powiazane z tym watkiem wiec nie da sie ich rozdzielic
poprostu dziwi mnie to ze tak sie samobiczujesz za rozstanie z jakims farfoclem a nie czujesz sie winna za zaniedbanie wlasnego dziecka i dorabianie rogow swojemu dlugoletniemu partnerowi z ktorym to dziecko masz
jesli zdecydujesz sie na terapie na te wszystkie niewygodne pytania bedziesz musiala odpowiedziec ,zmierzyc sie z nimi i spojrzec na siebie z boku a z boku niestety nie wyglada to zbyt dobrze
jakie sa twoje kontakty z rodzicami?dlaczego zadzwonilas do swojego ex chlopaka zamiast szukac pomocy w najblizszej rodzinie?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 15:57   #40
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Nie będę tu więcej pisać o związku który nie ma dla mnie znaczenia a który jest dla mnie traumą, ale ocenianie mnie jako matki po paru zdaniach jest mocno nie na miejscu.

Napisałam tu z konkretnym problemem, a wy się wpieprzacie w moje relacje rodzinne.
Powinnaś zacząć sobie uświadamiać, ze niszczysz swoje życie obecne, dla czegoś czego nawet nie ma.
Bo przeszłości nie ma.
Nie ma przeszłości ani przyszłości.
Jest tylko teraz i powinnaś skupić się na teraz.
Budować swoje teraz tak, żeby było jak najlepsze.
A Ty zamieniasz sobie życie na piekło, przeżywając coś, czego nie ma.
No nie ma, jedyne co masz, to swoje wyobrażenia o czymś I to wyobrażenia w dużej mierze przywoływane na własne życzenie, bo widać ze trzymasz się ich pazurami jak pijany płotu. Nie realny obraz nawet tej przeszłości, bo do tego żaden człowiek nie jest zdolny, tylko swoje wyobrażenia na ten temat.
Jesteśmy zdolni tylko do wyobrażania sobie co niby było, co jak przebiegało, co niby czuliśmy i co niby czuł ktoś inny, co już w ogóle nie jest prawda w żadnym momencie bo nikt nie poczuje tego co ktoś inny.
A to same kłamstwa w dodatku na temat czegoś co nie istnieje.

Przestań patrzeć wstecz i wyobrażać sobie niestworzone historie podkręcone na maksa.
Bo nie ma tego.
A jakie ma znaczenie coś czego nie ma?
No żadnego.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2020-07-21 o 16:00
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:05   #41
kwitnacybez
⊰⠀klara. ♡
 
Avatar kwitnacybez
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 151
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Nie będę tu więcej pisać o związku który nie ma dla mnie znaczenia a który jest dla mnie traumą, ale ocenianie mnie jako matki po paru zdaniach jest mocno nie na miejscu.

Napisałam tu z konkretnym problemem, a wy się wpieprzacie w moje relacje rodzinne.
No ale matka, która porzuca własne dziecko i daje je pod opiekę dla faceta, o którym w ogólnym rozrachunku nie ma za dobrego zdania, to słaba matka. W ogóle z perspektywy dziecka ten rodzic, który je zostawił/oddał pod opiekę drugiemu, jest zawsze tym gorszym rodzicem. Jeśli tak dalej pójdzie, ojciec będzie o wiele, wiele ważniejszy dla Twojego dziecka niż Ty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kwitnacybez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-21, 16:07   #42
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Zdaję sobie sprawę z tego, że moje skakanie z kwiatka na kwiatek to było coś w rodzaju rekompensaty za to, czego nie dostałam w domu. Chciałam sobie udowodnić, że jestem coś warta. Jestem DDD, w domu panował chłód, a ja miałam być najlepsza we wszystkim, co chcieli ode mnie rodzice. Byłam tym wszystkim bardzo zmęczona.



Nie czuję wyrzutów sumienia w stosunku do swojego byłego partnera, bo go nie kochałam. Przez kilka lat walczyłam o ten związek, ale chyba tylko ze strachu, żeby nie być samą.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:21   #43
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Zdaję sobie sprawę z tego, że moje skakanie z kwiatka na kwiatek to było coś w rodzaju rekompensaty za to, czego nie dostałam w domu. Chciałam sobie udowodnić, że jestem coś warta. Jestem DDD, w domu panował chłód, a ja miałam być najlepsza we wszystkim, co chcieli ode mnie rodzice. Byłam tym wszystkim bardzo zmęczona.



Nie czuję wyrzutów sumienia w stosunku do swojego byłego partnera, bo go nie kochałam. Przez kilka lat walczyłam o ten związek, ale chyba tylko ze strachu, żeby nie być samą.
a nie pomyslalas ze ten zwiazek byl taki kiepski bo wlasnie nie kochalas
nie uwazasz ze skrzywdzilas tego czlowieka wchodzac z nim w zwiazek nie kochajac i go zdradzajac przez lata ?
mysle ze twoj partner czul to ze go nie kochasz i to ze tak sie wasze losy jako pary potoczyly jest tez twoja wina nie tylko jego
na koniec okazal sie jednak o wiele bardziej odpowiedzialnym czlowiekiem niz twoj pierwszy chlopak (ktory z buciorami wszedl w twoja relacje tylko dlatego ze sam zostal porzucony),przejal opieke nad waszym dzieckiem ktore zapewne czuje sie zagubione i skrzywdzone w tym co mu zgotowalas
skoro zdajesz sobie sprawe ze masz problemy bo jestes dzieckiem DDD to nie wiem dlaczego czekalas z terapia tak dlugo.
mysle ze ta rozpacz z powodu tego nieudanego zwiazku z chlopakiem to jest "temat zastepczy "ty musisz przepracowac to co sie dzialo w domu rodzinnym bo to jest zrodlo tego co sie dzieje dzisiaj
tak sie zafiksowalas na tym bylym zwiazku ze nie zauwazasz ze szykujesz podobne pieklo do tego ktore mialas swojemu dziecku
przykre to

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-07-21 o 16:24
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:29   #44
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Nie do końca było tak jak piszesz. Mój partner sam stwierdził, że mnie nie kocha, po dczas gdy ja byłam jeszcze na etapie zauroczenia. W jakiś sposób krzywdzilismy się oboje, sam nie jest święty, pisał z różnymi dziewczynami, czasem znikał na noc, nie było z nim kontaktu. Myślę że sam miał kogoś na boku.



Na terapię zapisałam się tuż po naszym rozstaniu, ale są takie kolejki, że dopiero teraz nadchodzi mój termin. Na prywatną terapię mnie nie stać.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:32   #45
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Co do opieki, nie było wyboru. Moi rodzice mieszkają na drugim końcu Polski, ja byłam wtedy bez środków do życia, w depresji, dla dobra dziecka zdecydowałam, żeby ojciec się nim zajął.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:35   #46
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Nie do końca było tak jak piszesz. Mój partner sam stwierdził, że mnie nie kocha, po dczas gdy ja byłam jeszcze na etapie zauroczenia. W jakiś sposób krzywdzilismy się oboje, sam nie jest święty, pisał z różnymi dziewczynami, czasem znikał na noc, nie było z nim kontaktu. Myślę że sam miał kogoś na boku.



Na terapię zapisałam się tuż po naszym rozstaniu, ale są takie kolejki, że dopiero teraz nadchodzi mój termin. Na prywatną terapię mnie nie stać.
a w ciaze kiedy zaszlas ?na etapie zauroczenia ?
zreszta to malo wazne ,jak ci ktos powyzej napisal skup sie na terazniejszosci bo przeszlosci juz nie zmienisz,przestan przezywac tego frajera i zajmij sie tym co sie dzieje dzisiaj swoim dzieckiem swoja terapia ,relacjami z rodzicami bo on jest dla ciebie bca osoba ktora tak naprawde nic do ciebie glebszego nie czula,olewal cie w zwiazku stad szukanie przez ciebie czegos poza zwiazkiem ,namieszal ci w zwiazku z ojcem dziecka przez spotykanie sie wydzwanianie a na koniec kopnal w dupe i zablokowal gdzie sie da to jest milosc zycia?

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-07-21 o 16:49
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:35   #47
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

To wlasciwie co Cie wpedzilo w depresje? Rozstqnie z facetem, ktorego nie kochalas? Czy olanie przez pijaka, ktorego nie kochalas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:42   #48
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Xfrida, masz rację. Gdyby mnie chociaż lubił, nie zrobiłby mi tego wszystkiego.

Myślę, że albo chciał się na mnie odegrać za to co mu zrobiłam. No i udało mi się.

Skupię się teraz na terapii, może uda mi się w końcu z tym poradzić. Bo na razie to się uwsteczniam.



A co do mojej depresji, to miałam kilka epizodów, bo choruję od dekady.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 16:53   #49
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Xfrida, masz rację. Gdyby mnie chociaż lubił, nie zrobiłby mi tego wszystkiego.

Myślę, że albo chciał się na mnie odegrać za to co mu zrobiłam. No i udało mi się.

Skupię się teraz na terapii, może uda mi się w końcu z tym poradzić. Bo na razie to się uwsteczniam.



A co do mojej depresji, to miałam kilka epizodów, bo choruję od dekady.
Wspaniale, że idziesz na terapię, bądź na niej szczera i pamiętaj, że będzie ciężko, bo praca nad sobą jest bardzo ciężka. Polecam mindfullness czyli sztukę uwaznosci i skupiania się na tym co jest tutaj i teraz, bo z tym ewidentnie masz problem jeśli kogoś chcesz przeprosić to przeproś swoje dziecko, nie wiem ile ma lat, ale na pewno bardzo Cię potrzebuje i ono Cię kocha, dbaj o tą miłość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-21, 16:53   #50
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Xfrida, masz rację. Gdyby mnie chociaż lubił, nie zrobiłby mi tego wszystkiego.

Myślę, że albo chciał się na mnie odegrać za to co mu zrobiłam. No i udało mi się.

Skupię się teraz na terapii, może uda mi się w końcu z tym poradzić. Bo na razie to się uwsteczniam.



A co do mojej depresji, to miałam kilka epizodów, bo choruję od dekady.
gdybyś mogła pokochać siebie tak bardzo jak ci się wydaje że kochasz jego to by było najlepsze dla ciebie .
Ty ciągle szukałaś miłości w innych a klucz jest w tobie ,musisz przestać uzależniać swoje szczęście od miłości /zainteresowania innych ludzi.daj sobie prawo do błędów, każdy je popelnia ale wyciągaj z nich wnioski i zamykaj rozdział zamiast sie grzebać w syfie poprostu wychodz otrzasnij sie wybacz sobie i idz do przodu
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-21, 17:09   #51
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Wiem, że będzie ciężko.

Jestem na siebie okropnie zła. Podjęłam w życiu masę złych decyzji. Nie umiałam stworzyć dziecku domu. Nie wiem nawet, kiedy będę mogła go zobaczyć, bo były napisał mi, że więcej go nie zobaczę. Jestem załamana i nie wiem co mam zrobić, boję się go.

Nie wiem czy istnieje sposób, żebym wybaczyła sobie te wszystkie porażki. Nie wiem ile jeszcze czasu będę w stanie z tym żyć.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-22, 08:21   #52
malamii1990
Zadomowienie
 
Avatar malamii1990
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 323
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Wiem, że będzie ciężko.

Jestem na siebie okropnie zła. Podjęłam w życiu masę złych decyzji. Nie umiałam stworzyć dziecku domu. Nie wiem nawet, kiedy będę mogła go zobaczyć, bo były napisał mi, że więcej go nie zobaczę. Jestem załamana i nie wiem co mam zrobić, boję się go.

Nie wiem czy istnieje sposób, żebym wybaczyła sobie te wszystkie porażki. Nie wiem ile jeszcze czasu będę w stanie z tym żyć.
Najwyraźniej jesteś na tyle niestabilna że nie chce Ci go dac bo się o niego boi.

Idź na terapię, zajmij się odbudową relacji z dzieckiem, pracą i normalnym życiem a nie rozmyślaniem o tym co było X lat temu.

I zrób sobie podstawowe badania tarczycowe, taka rada od osoby chorującej na niedoczynność i hashimoto.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
malamii1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-22, 08:45   #53
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Kuźwa cóż za łzawa historia. A tak serio weź Ty się skup na dziecku i psychoterapii bo masz w głowie taki sajgon, że daj spox. Niska samoocena, brak szacunku do siebie, poniżanie się , zdrady - masakra.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-22, 17:25   #54
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Rozstałam się w końcu z ojcem mojego dziecka. Mój X zaprosił mnie 1,5 roku temu do siebie na święta. Pojechałam. Wypiliśmy piwo, obejrzeliśmy film, potem położyliśmy się na łóżku, wtuleni w siebie. Był środek nocy, więc chciałam już jechać do siebie. Bardzo mnie prosił, żebym została... Ale ja byłam nieugięta... Nawet nie wiecie, jak teraz tego żałuję. To mogły być ostatnie godziny, które dane mi było z nim spędzić.
Napisałam do niego na następny dzień. Nie odezwał się już...
Słuchaj. Bo pytasz skąd takie skrajne emocje w nim itd.
Facet się do ciebie odezwał (po raz któryś w tym waszym ''kołowrocie'' miłości) jak jeszcze byłas zajęta. Potem byłaś wolna, on miał ciśnienie żeby jednak coś z tego, wówczas ty z niewytłumaczalnego dla niego powodu stanęłaś okoniem i powiedziałaś nie i się zawinęłaś. To co miał myślec. Na drugi dzien cię odciął. Ciągle coś i ciągle o coś z tobą drama. Jak nie zdrada to nowy mąż a jak wreszcie spokój to i tak nie.
Weź ty się za siebie, poukładaj, z nim spróbuj się rozmówić ale przy tym bałaganie który masz w głowie to wątpię że się dogadacie. On też może być nieźle pokręcony.
Wszystko co opisałaś jest w Twojej głowie - sobie możesz wybaczyć choćby dziś. Dobrze że idziesz na tą terapię.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-07-22 o 17:26
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-22, 21:07   #55
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale odnoszę wrażenie, ze ostatnie co ci dolega , to miłość.
Moim zdaniem, masz jakieś poważne problemy psychiczne.

Powinnaś dać sobie szanse i nie tylko iść na terapie do psychologa, ale poprosić go o skierowanie do psychiatry.
Przede wszystkim, powinnaś przestać kłamać specjalistom.
Jeśli nie jesteś w stanie na bieżąco nie kłamać i nie udawać jak jesteś na wizycie czy w szpitalu, to weź to wszytko opisz na spokojnie i daj lekarzowi.

Bo to jest moim zdaniem jedyna szansa i dla ciebie i dla twojego dziecka, które tez powinno być skierowane na terapię, bo nie wierze ze nie jest przez tą sytuację pokrzywione i skrzywdzone już masakrycznie.
Zgadzam się z powyższym.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-23, 02:14   #56
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Nie do końca się zawinęłam, chciałam po prostu spędzić noc u siebie w domu. Tylko teraz jak o tym myślę, jak sobie przypominam jak bardzo prosił, żebym została, to mi się płakać chce. Musiał się poczuć bardzo odtrącony.

Niemniej zanim wyszłam, powiedziałam mu ze się odezwę na następny dzień bo chcę się z nim zobaczyć. Powiedział, że ok, pojechał ze mną o 3 w nocy autobusem, żebym nie wracała sama.

I nie mogę pojąć tego olania mnie na następny dzień. Olania na zawsze...

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:07 ----------

W tłumaczenie "byłem pijany" nie wierzę, wypił jedno piwo ze mną.

Najgorzej że zniknęły mi wszystkie rozmowy z nim z Messengera, chcialam poczytać o co tam dokładnie chodziło.
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-23, 03:03   #57
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Ten jedyny, utracony na zawsze przez moją głupotę.

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Nie do końca się zawinęłam, chciałam po prostu spędzić noc u siebie w domu. Tylko teraz jak o tym myślę, jak sobie przypominam jak bardzo prosił, żebym została, to mi się płakać chce. Musiał się poczuć bardzo odtrącony.

Niemniej zanim wyszłam, powiedziałam mu ze się odezwę na następny dzień bo chcę się z nim zobaczyć. Powiedział, że ok, pojechał ze mną o 3 w nocy autobusem, żebym nie wracała sama.

I nie mogę pojąć tego olania mnie na następny dzień. Olania na zawsze...

---------- Dopisano o 02:14 ---------- Poprzedni post napisano o 02:07 ----------

W tłumaczenie "byłem pijany" nie wierzę, wypił jedno piwo ze mną.

Najgorzej że zniknęły mi wszystkie rozmowy z nim z Messengera, chcialam poczytać o co tam dokładnie chodziło.
I chwała Bogu, że zniknęły Ci te rozmowy z Messengera. To, co tu opisujesz i jak opisujesz tego człowieka zwyke określa się nie mianem miłości a stanem obsesji, skoro po tylu latach (7?) nadal budzi to w Tobie tak silne emocje. Podejrzewam zresztą, że to tylko wierzchołek góry lodowej a Twój problem leży zupełnie gdzieś indziej, ale z zasady nie stawia się diagnoz przez internet, więc potraktuj to jak prywatne przypuszczenia.

Podjęłaś w życiu pewne złe decyzje, jak każdy, bo każdy ma na koncie decyzje dobre i złe z perspektywy czasu. Tyle tylko, że ze złymi i nad złymi po prostu trzeba się nauczyć się żyć i przechodzić do porządku dziennego, nie rozpamiętywać w kółko tego, co było i nie gryźć się ciągłym rozkminianiem tego, co mogłoby być, gdyby. Profesjonalna terapia bardzo Ci pomoże, ale nie będzie to tak, że lekarz przepisze Ci cudowny lek i nagle samo z siebie Twoje życie się wyprostuje. Prawdopodobnie dostaniesz skierowanie na terapię, przygotuj się więc na absolutną szczerosć i ciężką pracę. Ale z czasem, gdy już uświadomisz sobie gdzie właściwie leży problem i popracujesz nad nim z terapeutą, będzie lepiej.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 16:31   #58
Ewelina455
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 24
Wakacyjna przygoda i opłakane skutki

Historia jakich wiele. Ale potrzebuję gorzkich słów prawdy, by móc z tym dalej żyć...

Na etapie rezygnacji ze wszystkiego, z facetami włącznie, pojechałam na rower nad morze. Wymięta, spocona, zepsuł mi się ten rower nad samym morzem. Nie wiedziałam co zrobić. I nagle zjawił się on...

Nigdy, przez 28 lat mojego życia mnie tak nie wzięło. Pomógł mi, po czym poszlismy na plażę i rozmawialiśmy jakbyśmy się znali wieki. Piliśmy whiskey. Było cudownie...

On ułożony, spokojny, wykształcony. Podobnie patrzący na świat. Przystojny. Idealny. Pocałował mnie na tej plaży, a ja się poddałam temu.

Nie chciałam wracać rano rowerem taki kawał, więc poszłam do niego. Powiedział mi, że nie planował teraz związku. Ja też nie planowałam. Kochaliśmy się...

Rano wróciłam do domu taksówką. Spotykaliśmy się jeszcze kilkanaście razy, ja się zaangażowałam totalnie, choć liczyłam się z tym, że on się wiązać nie chce. Niemniej zaczął zachowywać się tak, jakby też coś poczuł. Chciałam wierzyć w to, że m rację...

Odebrałam rower wczoraj, pokłóciłam się z nim, powiedziałam że kończę z tym dziwnym układem i że nie będzie mnie więcej ranił. Wierzyłam, że mnie uspokoi. Że zawalczy. Myliłam się...

Spotkaliśmy się, powiedział, że nie czuje tego, że wie, że to nie wypali. Był tak zimny i bezwzględny. Nie wierzyłam, że to słyszę.

Jak mam żyć dalej? W życiu nie miałam takiego seksu... Nie wyobrażałam sobie, że można taki mieć. Wszystko się skończyło.

Ledwo oddycham. Nie poradzę sobie z tym. Wiem, że to było za piękne by mogło być prawdziwe. Ale nie sądziłam że mimo to będę tak cierpieć...
Ewelina455 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 16:59   #59
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Wakacyjna przygoda i opłakane skutki

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Historia jakich wiele. Ale potrzebuję gorzkich słów prawdy, by móc z tym dalej żyć...

Na etapie rezygnacji ze wszystkiego, z facetami włącznie, pojechałam na rower nad morze. Wymięta, spocona, zepsuł mi się ten rower nad samym morzem. Nie wiedziałam co zrobić. I nagle zjawił się on...

Nigdy, przez 28 lat mojego życia mnie tak nie wzięło. Pomógł mi, po czym poszlismy na plażę i rozmawialiśmy jakbyśmy się znali wieki. Piliśmy whiskey. Było cudownie...

On ułożony, spokojny, wykształcony. Podobnie patrzący na świat. Przystojny. Idealny. Pocałował mnie na tej plaży, a ja się poddałam temu.

Nie chciałam wracać rano rowerem taki kawał, więc poszłam do niego. Powiedział mi, że nie planował teraz związku. Ja też nie planowałam. Kochaliśmy się...

Rano wróciłam do domu taksówką. Spotykaliśmy się jeszcze kilkanaście razy, ja się zaangażowałam totalnie, choć liczyłam się z tym, że on się wiązać nie chce. Niemniej zaczął zachowywać się tak, jakby też coś poczuł. Chciałam wierzyć w to, że m rację...

Odebrałam rower wczoraj, pokłóciłam się z nim, powiedziałam że kończę z tym dziwnym układem i że nie będzie mnie więcej ranił. Wierzyłam, że mnie uspokoi. Że zawalczy. Myliłam się...

Spotkaliśmy się, powiedział, że nie czuje tego, że wie, że to nie wypali. Był tak zimny i bezwzględny. Nie wierzyłam, że to słyszę.

Jak mam żyć dalej? W życiu nie miałam takiego seksu... Nie wyobrażałam sobie, że można taki mieć. Wszystko się skończyło.

Ledwo oddycham. Nie poradzę sobie z tym. Wiem, że to było za piękne by mogło być prawdziwe. Ale nie sądziłam że mimo to będę tak cierpieć...
A co z tym poprzednim co od 7 lat śni Ci się po nocach?
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-06, 17:07   #60
dziewczyna_z_sasiedztwa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 130
Dot.: Wakacyjna przygoda i opłakane skutki

Cytat:
Napisane przez Ewelina455 Pokaż wiadomość
Historia jakich wiele. Ale potrzebuję gorzkich słów prawdy, by móc z tym dalej żyć...

Na etapie rezygnacji ze wszystkiego, z facetami włącznie, pojechałam na rower nad morze. Wymięta, spocona, zepsuł mi się ten rower nad samym morzem. Nie wiedziałam co zrobić. I nagle zjawił się on...

Nigdy, przez 28 lat mojego życia mnie tak nie wzięło. Pomógł mi, po czym poszlismy na plażę i rozmawialiśmy jakbyśmy się znali wieki. Piliśmy whiskey. Było cudownie...

On ułożony, spokojny, wykształcony. Podobnie patrzący na świat. Przystojny. Idealny. Pocałował mnie na tej plaży, a ja się poddałam temu.

Nie chciałam wracać rano rowerem taki kawał, więc poszłam do niego. Powiedział mi, że nie planował teraz związku. Ja też nie planowałam. Kochaliśmy się...

Rano wróciłam do domu taksówką. Spotykaliśmy się jeszcze kilkanaście razy, ja się zaangażowałam totalnie, choć liczyłam się z tym, że on się wiązać nie chce. Niemniej zaczął zachowywać się tak, jakby też coś poczuł. Chciałam wierzyć w to, że m rację...

Odebrałam rower wczoraj, pokłóciłam się z nim, powiedziałam że kończę z tym dziwnym układem i że nie będzie mnie więcej ranił. Wierzyłam, że mnie uspokoi. Że zawalczy. Myliłam się...

Spotkaliśmy się, powiedział, że nie czuje tego, że wie, że to nie wypali. Był tak zimny i bezwzględny. Nie wierzyłam, że to słyszę.

Jak mam żyć dalej? W życiu nie miałam takiego seksu... Nie wyobrażałam sobie, że można taki mieć. Wszystko się skończyło.

Ledwo oddycham. Nie poradzę sobie z tym. Wiem, że to było za piękne by mogło być prawdziwe. Ale nie sądziłam że mimo to będę tak cierpieć...
Poznałaś całkowitym przypadkiem faceta i już tego samego dnia miałaś pewność, że jest ułożony, spokojny i podobnie jak ty patrzący na świat?

Strasznie naiwna i infantylna jesteś, laska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dziewczyna_z_sasiedztwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-10 15:22:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.