Uparty facet

[I am Rock]

To ten sam facet, który zmywa i sprząta w domu rodzinnym, nie bacząc na twoją dezaprobatę?

[mariamalaria]

Napisane przez MalieNova

Ja mu nie wybieram, tylko kupuję jako prezenty np. na urodziny/święta, bo nie ma żadnych, a moim zdaniem powinien jakoś dbać o siebie, a nie śmierdzieć potem.

A to się nie myje???

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez MalieNova

Tylko, że ja mu nie zrzędzę tylko subtelnie doradzam

A prosił cię o radę,?

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez MalieNova

Ja mu nie wybieram, tylko kupuję jako prezenty np. na urodziny/święta, bo nie ma żadnych, a moim zdaniem powinien jakoś dbać o siebie, a nie śmierdzieć potem.

Mój ma prawo kupić tylko to, czego zechcę, a nie to, czego on dla mnie chce.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Straszne. Ja bym na Twoim miejscu, Autorko, zastanowiła się , czy chcę być z takim kimś w związku. Nie nauczysz starego konia nowych sztuczek. Skoro ma już 22 lata, nie zacznie się nagle myć i używać kosmetyków, tak został wychowany i taki zostanie. A wręcz, będzie coraz gorzej. Bo z wiekiem i z biegiem czasu w związku ludzie czasem przestają się starać, odpuszczają sobie różne rzeczy. Zwłaszcza, jak przybywa im obowiązków, pracy, odpowiedzialności.
Lepiej nie będzie. I żadne Twoje sugestie na nic się nie zdadzą.

[Mija62]

Napisane przez MalieNova

Ja mu nie wybieram, tylko kupuję jako prezenty np. na urodziny/święta, bo nie ma żadnych, a moim zdaniem powinien jakoś dbać o siebie, a nie śmierdzieć potem.

Mydło mu kup

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzyplusy]

Napisane przez MalieNova

Ja mu nie wybieram, tylko kupuję jako prezenty np. na urodziny/święta, bo nie ma żadnych, a moim zdaniem powinien jakoś dbać o siebie, a nie śmierdzieć potem.

Skoro taki śmierdzący potem a ciebie wyhaczyl to pewnie jest przekonany ze lubisz te zapachy spod pachy.

[Mija62]

Napisane przez trzyplusy

Skoro taki śmierdzący potem a ciebie wyhaczyl to pewnie jest przekonany ze lubisz te zapachy spod pachy.

Feromony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

22-letni facet to nie plastelina, juz go nie uksztaltujesz skoro podstawy typu prawidlowa postawa i uzywanie dezodorantow nie wchodza u niego w gre. Nie przeszkadzaly Ci te rzeczy na samym poczatku? Facet bedzie Cie teraz postrzegal jako jeczybule.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[otoya]

Napisane przez I am Rock

To ten sam facet, który zmywa i sprząta w domu rodzinnym, nie bacząc na twoją dezaprobatę?

Chyba nie ten sam bo tamten miał 20 lat a ten 22. Chyba, że autorka gubi się w zeznaniach.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

[I am Rock]

Napisane przez otoya

Chyba nie ten sam bo tamten miał 20 lat a ten 22. Chyba, że autorka gubi się w zeznaniach.

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

O tamtym pisała, że ma ponad 20, więc zostawiła sobie pole manewru.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Trolluje tu na całego.
W czerwcu niby rozstała się po 3 latach z facetem. W sierpniu narzekała, że jest z facetem 3 lata, a on woli pomagać rodzicom, niż spędzać z nią czas, a teraz znowu coś.
Szkoda sobie nią głowę zawracać.

[Frozen_Rose]

Napisane przez MalieNova

No więc ja staram się również doradzać mojemu mężczyźnie czy to w ubiorze czy kosmetykach. Ale problem jest w tym, że mój luby chyba ma gdzieś moje rady i zawsze stawia na swoim.

Można komuś doradzić, o ile ten ktoś spyta się o radę.

Napisane przez MalieNova

Kupiłam mu perfumy, dezodoranty- stoją od ponad roku prawie nieużywane. A to, bo zapomni psiknąć, a to bo coś tam. Mówię mu- chodź i siedź prosto, bo dostaniesz garba. Nie, bo go plecy bolą jak się prostuje. (...) Jak on się nie wstydzi, że chodzi jak lebiodka, to po co ja mam się martwić. Co o tym sądzicie?

"Siedź prosto, nie garb się" skierowane do dorosłego człowieka, jest dziecinne i głupie. Takie gadanie nic nie da, tu są potrzebne odpowiednie ćwiczenia. A ciało boli, bo nie jest przyzwyczajone do prostej postawy.

Napisane przez MalieNova

Ja mu nie wybieram, tylko kupuję jako prezenty np. na urodziny/święta, bo nie ma żadnych, a moim zdaniem powinien jakoś dbać o siebie, a nie śmierdzieć potem.

Myć się trzeba, a nie maskować perfumami.
Jeśli wybrałaś sobie pokrakę śmierdziela, to i masz.

Napisane przez MalieNova

Tylko, że ja mu nie zrzędzę tylko subtelnie doradzam

Częste subtelne "doradzanie" naprawdę boli. A jakby tak partner cały czas, dzień w dzień powtarzał:
- "masz tak ładne nogi, powinnaś chodzić tylko w szpilkach. Oczywiście zimą również, a nie trapery. Do tego sukienkę / spódnicę, a nie spodnie oraz płaszcz, a nie grubą, zimową kurtkę, bo lepiej zmarznąć i ładnie wyglądać niż czuć się komfortowo i ciepło",
- "twoje słodkie perfumy są ok, ale powinnaś używać te korzenne co ci kupiłem, są takie zmysłowe, to nic, że cię duszą",
- "może i masz zadbane, ładne, mocne paznokcie, ale mi się podobają tylko pomalowane",
- "znajoma kuzynki mojej siostry, w tym roku znowu farbowała włosy, taki piękny, ognisty rudy, a u ciebie kolejny rok mysie włosy",
- "jeśli się nie pomalujesz / nie opalisz, masz twarz bez wyrazu",
- "masz szczupłą sylwetkę i widzę jak męczysz się z odstającym brzuchem, wiem, że dopiero 2 miesiące ćwiczysz, ale szybciej byłoby gdybyś poszła na operację".
Fajnie, prawda?

Napisane przez DarkChocolate666

22-letni facet to nie plastelina, juz go nie uksztaltujesz skoro podstawy typu prawidlowa postawa i uzywanie dezodorantow nie wchodza u niego w gre. Nie przeszkadzaly Ci te rzeczy na samym poczatku? Facet bedzie Cie teraz postrzegal jako jeczybule.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli zaserwuje mu się zimny prysznic to i może się nauczy higieny, 22 lata to młody człowiek.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez I am Rock

Trolluje tu na całego.
W czerwcu niby rozstała się po 3 latach z facetem. W sierpniu narzekała, że jest z facetem 3 lata, a on woli pomagać rodzicom, niż spędzać z nią czas, a teraz znowu coś.
Szkoda sobie nią głowę zawracać.

Może się zeszli z powrotem.

[MsN]

Napisane przez MalieNova

Nie wiem jak wasi faceci, ale mój chyba robi mi na złość. Wiecie jak to jest- mówi się, że kobiety mają lepsze poczucie stylu i takie tam. No więc ja staram się również doradzać mojemu mężczyźnie czy to w ubiorze czy kosmetykach. Ale problem jest w tym, że mój luby chyba ma gdzieś moje rady i zawsze stawia na swoim. Kupiłam mu perfumy, dezodoranty- stoją od ponad roku prawie nieużywane. A to, bo zapomni psiknąć, a to bo coś tam. Mówię mu- chodź i siedź prosto, bo dostaniesz garba. Nie, bo go plecy bolą jak się prostuje. Także, no jest ciężki materiał z niego, ale zastanawiam się czy nie przyjąć postawy "I don't care" i po prostu olewać to. Jak on się nie wstydzi, że chodzi jak lebiodka, to po co ja mam się martwić. Co o tym sądzicie?

Napisane przez MalieNova

No więc ja staram się również doradzać mojemu mężczyźnie czy to w ubiorze czy kosmetykach.

Jeżeli mu matkujesz to przestań to robić, przestań mu matkować, przestań mówić mu jak ma żyć. Skoro się nie myje, nie przywiązuje uwagi do higieny to zwyczajnie go zostaw bo to jest jego wybór i jeśli tego nie akceptujesz, nie tolerujesz to droga wolna. Nie zmienisz przyzwyczajeń i stylu życia/bycia faceta, któremu albo wszystko jedno i generalnie mu to wisi, albo woli nie wiem, na przykład brać prysznic czy kąpiel nawet i raz w tygodniu i nie przywiązuje do kwestii higieny dużej wagi. Może tak został wychowany, albo sam ''wszczepił sobie'' taki ''system'' i tego nie zmienisz. No więc albo się z tym godzisz, albo temu Panu dziękujesz.

Tak samo gdyby był otyły/miał nadwagę i jego kg nie byłyby kwestią żadnej choroby (nie chciałby schudnąć, zacząć ćwiczyć) to też byłby to jego wybór. Nie rozumiem oburzenia, a tym bardziej nie rozumiem dlaczego chcesz go na siłę zmieniać.

Napisane przez MalieNova

Nie wiem jak wasi faceci, ale mój chyba robi mi na złość.

Nie, on Ci nie robi na złość. On po prostu wychodzi na to, że taki jest, ma taki styl życia/bycia o czym wspominam wyżej. Nie wiem po co doszukujesz się interpretacji, której nie ma. Sama sobie pewne fakty odnośnie swojego faceta nadinterpretujesz i tyle.

Napisane przez MalieNova

Mówię mu- chodź i siedź prosto, bo dostaniesz garba.

Może on tak chce? Najwyżej będzie miał krzywy kręgosłup. A Ty mu jeszcze mówisz jak ma żyć. Nie wiem czy chcesz go pouczać czy wychowywać... Na wychowanie to nie odpowiedni czas, on od tego miał rodziców, a szczególnie zapewne matkę. To dorosły facet więc nie mów mu z łaski swojej jak ma żyć, sam zadecyduje i sam podejmie decyzje, a Ty znów masz problem, że wg Ciebie, on jest uparty. On wg mnie robi co chce i ma do tego poniekąd prawo.