Czuję się samotna

[LeokadiaTin]

Napisane przez Milagros_90

Pozwól dyskutować z autorką wątku na zadawane przez nią pytania i jej wątpliwości.

A moja poprzednia wiadomość oczywiście była ironią. Thankyounext, oczywiście że nie musisz "wybierać kasjerów z biedronki tuż po podstawówce, z wadą zgryzu, którzy mieszkają z matką na wsi".

Jesteś niezwykle łaskawa dla użytkowniczki.

[Milagros_90]

Napisane przez LeokadiaTin

Jesteś niezwykle łaskawa dla użytkowniczki.

Możesz iść trollowac w innym wątku? Dziewczyna prosi o rady więc je dostaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LeokadiaTin]

Napisane przez Milagros_90

Możesz iść trollowac w innym wątku? Dziewczyna prosi o rady więc je dostaje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trollowanie jest z twojej strony. Wpychasz w jej objęcia mężczyzn, których ona nie chce. Napisała jakich chce. I ja ją rozumiem.

[Milagros_90]

Napisane przez LeokadiaTin

Trollowanie jest z twojej strony. Wpychasz w jej objęcia mężczyzn, których ona nie chce. Napisała jakich chce. I ja ją rozumiem.

Słucham? Jakie wpycham, w jakie objęcia?? Dziewczyna pyta, szuka rozwiązań, zastanawia się, więc jej podsuwam rady i spostrzeżenia, dopytuję, próbuję pomoc (w nic nie wpycham, litości!), a ktoś to nazywa trollowaniem? Dobre sobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Dziewczyny, proszę natychmiast zakończyć spór.

[dominika152]

Generalnie też zwracam spora uwagę na to, czym się zajmuję facet. Tzn nie umowilabym się z facetem, który pracuje np. w supermarkecie. Na tej zasadzie.

A jak to robisz? Bo generalnie faceci nie chwalą się takimi rzeczami na pierwszych spotkaniach, a wypytywanie wzbudza podejrzenia i odrzuca. Wiadomo, że nikt nie chce zadawać się z kimś bez ambicji, no ale może właśnie tutaj jest problem? Skreślasz faceta zanim go poznasz i liczysz na gotowe. Mało to było historii, gdzie facet pracujący w beznadziejnej pracy pewnego dnia zakłada firmę i odnosi sukces?

Wiesz, to da się wyczuć, czy facet dorabia w takiej pracy i jest to sytuacja tymczasowa, zamierza ją zmienić, rozwijać się. Czy facet ma totalnie zero ambicji i nie obchodzi go gdzie pracuje, nic po pracy nie robi. Zadawanie pytania o pracę/zarobki na pierwszych kilku spotkaniach jest niestety nietaktowne i sensownych facetów może zrażać.

Napisane przez LeokadiaTin

Co mogę ci doradzić? Daruj sobie szukanie związku. Przestań się przejmować. Baw się, masz jedno życie. Jeśli mężczyzna nie jest ciebie wart, to nie jest. Jeśli jest ładny, to naciągnij go na wczasy, wyjazd, prezent, niech się wykaże. Potem bierz następnego. Ja nie żałuję, ty też nie będziesz.

Bierz z życia co się da.

Buhaha, co ja czytam Jeszcze niedawno takie naciąganie na "wyjazdy" było nazywane sponsoringiem (bo rzadko który facet weźmie cię na wycieczkę za kilkaset/kilka tysięcy złotych bez liczenia na coś wzamian), a teraz jak rozumiem jest to już całkowicie naturalne i akceptowalne?

Ja was szczerze nie rozumiem jak możecie narzekać na brak powodzenia. Ja żadną pięknością nie jestem, modelką tym bardziej nie, ale brzydka też nie jestem. A nawet będąc dość wybredną na różnych portalach typu tinder mam sporo par (po jakimś czasie tyle się ich zbiera) i nawet nie mam czasu każdemu odpisać, muszę prowadzić wielką selekcję. I mimo tego, że jest tam wielu desperatów, inceli, napaleńcow to jest też naprawdę sporo fajnych facetów. Z niektórymi utrzymuję kontakt do dzisiaj, stali się moimi znajomymi, bo nie byli aż tak atrakcyjni jak na zdjęciach i nie zaiskrzyło. Jeden dość długi związek z tindera też miałam.

Wydaje mi się, że problem u Autorki jest w filtrowaniu odpowiednich facetów przy wybieraniu par. Na pierwszy rzut oka da się łatwo odstrzelić niezbyt rokujących facetów:
- zero opisu albo jakieś w stylu: "jestem przystojny więc szukam ONS"
- brak informacji o wzroście albo wymijająca odpowiada (odpada)
- same zdjęcia typu: klata na siłowni, obcisły strój
- zdjęcia przy drogich samochodach, motocyklach czy w luksusowych miejsach, drogich hotelach
- zbyt profesjonalnie ubrani, ala celebryci
- zbyt beznadziejnie ubrani
- zdjęcia zrobione samemu z przedniej kamery

No i co do samych wiadomości to:
- czy normalnie odpisuje, a nie po kilku dniach
- czy szybko wrzuca tematy erotyczne (odpada)
- czy potrafi wymyślić ciekawy temat do rozmowy, a nie jakiś oklepany - szkoła, praca, hobby, byli partnerzy
- czy potrafi normalnie zaproponować spotkanie (są tacy, co chcieliby pisać miesiącami, ale boją się zaprosić - odpada)

Je generalnie celuje w facetów, którzy mają chociażby krótki, normalny opis, jedno zdjęcia z jakimś zwierzakiem, jedno z rodziną/znajomymi, albo w jakichś górach lub facet przedstawiający jakąś pasje na zdjęciu np: trzymający gitarę, deskorolkę itd. Mając takie kryteria praktycznie trafiam na samych normalnych, wiadomo czasami trafi się jakiś ukryty desperat/napaleniec. No tylko że wadą jest to, że przewijam w prawo raz na 10 albo raz na 20 proponowanych, ale i tak tych par strasznie szybko przybywa.

[thankyounext_]

Napisane przez dominika152

A jak to robisz? Bo generalnie faceci nie chwalą się takimi rzeczami na pierwszych spotkaniach, a wypytywanie wzbudza podejrzenia i odrzuca. Wiadomo, że nikt nie chce zadawać się z kimś bez ambicji, no ale może właśnie tutaj jest problem? Skreślasz faceta zanim go poznasz i liczysz na gotowe. Mało to było historii, gdzie facet pracujący w beznadziejnej pracy pewnego dnia zakłada firmę i odnosi sukces?

Wiesz, to da się wyczuć, czy facet dorabia w takiej pracy i jest to sytuacja tymczasowa, zamierza ją zmienić, rozwijać się. Czy facet ma totalnie zero ambicji i nie obchodzi go gdzie pracuje, nic po pracy nie robi. Zadawanie pytania o pracę/zarobki na pierwszych kilku spotkaniach jest niestety nietaktowne i sensownych facetów może zrażać.



Buhaha, co ja czytam Jeszcze niedawno takie naciąganie na "wyjazdy" było nazywane sponsoringiem (bo rzadko który facet weźmie cię na wycieczkę za kilkaset/kilka tysięcy złotych bez liczenia na coś wzamian), a teraz jak rozumiem jest to już całkowicie naturalne i akceptowalne?

Ja was szczerze nie rozumiem jak możecie narzekać na brak powodzenia. Ja żadną pięknością nie jestem, modelką tym bardziej nie, ale brzydka też nie jestem. A nawet będąc dość wybredną na różnych portalach typu tinder mam sporo par (po jakimś czasie tyle się ich zbiera) i nawet nie mam czasu każdemu odpisać, muszę prowadzić wielką selekcję. I mimo tego, że jest tam wielu desperatów, inceli, napaleńcow to jest też naprawdę sporo fajnych facetów. Z niektórymi utrzymuję kontakt do dzisiaj, stali się moimi znajomymi, bo nie byli aż tak atrakcyjni jak na zdjęciach i nie zaiskrzyło. Jeden dość długi związek z tindera też miałam.

Wydaje mi się, że problem u Autorki jest w filtrowaniu odpowiednich facetów przy wybieraniu par. Na pierwszy rzut oka da się łatwo odstrzelić niezbyt rokujących facetów:
- zero opisu albo jakieś w stylu: "jestem przystojny więc szukam ONS"
- brak informacji o wzroście albo wymijająca odpowiada (odpada)
- same zdjęcia typu: klata na siłowni, obcisły strój
- zdjęcia przy drogich samochodach, motocyklach czy w luksusowych miejsach, drogich hotelach
- zbyt profesjonalnie ubrani, ala celebryci
- zbyt beznadziejnie ubrani
- zdjęcia zrobione samemu z przedniej kamery

No i co do samych wiadomości to:
- czy normalnie odpisuje, a nie po kilku dniach
- czy szybko wrzuca tematy erotyczne (odpada)
- czy potrafi wymyślić ciekawy temat do rozmowy, a nie jakiś oklepany - szkoła, praca, hobby, byli partnerzy
- czy potrafi normalnie zaproponować spotkanie (są tacy, co chcieliby pisać miesiącami, ale boją się zaprosić - odpada)

Je generalnie celuje w facetów, którzy mają chociażby krótki, normalny opis, jedno zdjęcia z jakimś zwierzakiem, jedno z rodziną/znajomymi, albo w jakichś górach lub facet przedstawiający jakąś pasje na zdjęciu np: trzymający gitarę, deskorolkę itd. Mając takie kryteria praktycznie trafiam na samych normalnych, wiadomo czasami trafi się jakiś ukryty desperat/napaleniec. No tylko że wadą jest to, że przewijam w prawo raz na 10 albo raz na 20 proponowanych, ale i tak tych par strasznie szybko przybywa.

Uwierz, że ja też robię duża selekcję i wymienione przez Ciebie przykłady również idą na lewo.


Hmm, a czym tu się chwalić? Normalne pytanie - co robisz w życiu, czym się zajmujesz. To nie jest tak, że ja pytam zawsze, dużo częściej się zdarza, że facet o to pyta. Dla mnie to normalna rozmowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Mijanou

Dziewczyny, proszę natychmiast zakończyć spór.

Z mojej strony nie ma problemu, nie chce ciągnąć dziwnego sporu. Dziękuję za reakcje.

[thankyounext_]

Tak próbowałam innych portali (wybacz zapomniałam na to odpisać) i na Badoo było jeszcze gorzej a na zaadoptujfaceta jest tak naprawdę mało osób, często pisał ktoś z innego miasta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez thankyounext_

Tak próbowałam innych portali (wybacz zapomniałam na to odpisać) i na Badoo było jeszcze gorzej a na zaadoptujfaceta jest tak naprawdę mało osób, często pisał ktoś z innego miasta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem.
A inne miasto to problem? Jeśli jest możliwość łatwego dojazdu, to może warto próbować?
Może spróbuj też z tymi randkami na Fejsie? Tam przynajmniej od razu masz namiar na jego profil na FB, z którego też mozna co nieco wyczytać. Plus pokazuje też np wspólnych znajomych, jeśli takich macie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thankyounext_]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88408828]A ciebie faceci w ogóle interesują? Ale nie jako figury do związku, tylko ludzie z krwi i kości, z jakąś osobowością, swoim życiem, jakimś własnym mikroświatem, itd? Bo piszesz wyłącznie o tym, że ma ci się podobać fizycznie i mieć odpowiednią pracę. Skoro tak na nich patrzysz, to może po prostu wybierasz takich, którzy patrzą tak samo na ciebie. A przy tym o związek trudno.
Próbujesz prowadzić z nimi jakąś rozmowę, o czymś konkretnym, a nie tylko o pogodzie, czy odpowiadać krótko na to, co piszą oni?
Czy tak ogólnie masz z innymi ludźmi jakieś głębsze relacje?[/QUOTE]Hmm, wiesz co jeśli już kogoś poznam spotkań się to tak, jest to dla mnie ktoś z osobowością itp.
Gdy pozostaje na sferze pisania na tinderze to staram się podchodzić do takich ludzi z dystansem. Bo równie dobrze możemy popisać kilka dni i nic z tego nie wyjdzie, nawet się nie spotkamy. Myślę, że to takie "zdrowe" podejście. Choć może nie?
Na początku gdy jeszcze się znamy za dobrze, to nie wychodzę z inicjatywą, tzn w ogóle jak facet się stara.
Oczywiście, że mam. Mam trojke bardzo bliskich przyjaciół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez Milagros_90

Rozumiem.
A inne miasto to problem? Jeśli jest możliwość łatwego dojazdu, to może warto próbować?
Może spróbuj też z tymi randkami na Fejsie? Tam przynajmniej od razu masz namiar na jego profil na FB, z którego też mozna co nieco wyczytać. Plus pokazuje też np wspólnych znajomych, jeśli takich macie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej zastanawiam się czy problem nie leży we mnie, że jestem dla mężczyzn bardziej do zabawy, do seksu, że nie traktują mnie poważnie. I pytanie dlaczego? Czy to pech czy coś może we mnie jest takiego?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[ColourTheSmallOne]

Dominika152, ja np. poznałam w swoim życiu fajnych facetów i uważam, że jest ich trochę. Myślę, że ani przesadnie nie wybrzydzam, ani nie zaniżam wymagań. Tylko że po prostu ci faceci nie byli mną zainteresowani do związku i najwyżej spotkaliśmy się kilka razy, a potem wygasili kontakt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

Napisane przez dominika152

A jak to robisz? Bo generalnie faceci nie chwalą się takimi rzeczami na pierwszych spotkaniach, a wypytywanie wzbudza podejrzenia i odrzuca. Wiadomo, że nikt nie chce zadawać się z kimś bez ambicji, no ale może właśnie tutaj jest problem? Skreślasz faceta zanim go poznasz i liczysz na gotowe. Mało to było historii, gdzie facet pracujący w beznadziejnej pracy pewnego dnia zakłada firmę i odnosi sukces?

Wiesz, to da się wyczuć, czy facet dorabia w takiej pracy i jest to sytuacja tymczasowa, zamierza ją zmienić, rozwijać się. Czy facet ma totalnie zero ambicji i nie obchodzi go gdzie pracuje, nic po pracy nie robi. Zadawanie pytania o pracę/zarobki na pierwszych kilku spotkaniach jest niestety nietaktowne i sensownych facetów może zrażać.


Ja was szczerze nie rozumiem jak możecie narzekać na brak powodzenia.

- czy potrafi wymyślić ciekawy temat do rozmowy, a nie jakiś oklepany - szkoła, praca, hobby, byli partnerzy

XD
Sama sobie przeczysz. Szkoła i praca jako oklepane (nudne, standardowe, popularne wręcz) tematy ale jednocześnie nietakt wzbudzający podejrzenia i odrzucenie No nie, pytanie czym się zajmuje przez połowę dnia top secret, wcale a wcale nie służy poznaniu danej osoby xd
"Wiadomo, że nikt nie chce zadawać się z kimś bez ambicji" a jednocześnie radzisz zadawać się z takimi co aktualnie nic nie wskazuje że ją mają (no bo o szkole i pracy jest oklepane) bo a nuż kieeedyś wpadną na pomysł założenia biznesu? Tracić czas który jest ważny bo jak sama zauważyłaś że czasem nie ma czasu odpisać tylu gości, potrzeba selekcji xd



No i o to chodzi że nie narzekamy na brak powodzenia, a raczej już etap dalszy jak brak udanych relacji.

[ColourTheSmallOne]

Moim zdaniem pytanie o pracę to normalne pytanie. Jak jeszcze dużo wychodziłam i poznawałam ludzi na żywo, to pytanie "czym się zajmujesz" było jednym z pierwszych pytań, jakie padały. Pytają o to i dziewczyny, i faceci, normalne pytanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Overcooked]

Napisane przez thankyounext_

Hmm, wiesz co jeśli już kogoś poznam spotkań się to tak, jest to dla mnie ktoś z osobowością itp.
Gdy pozostaje na sferze pisania na tinderze to staram się podchodzić do takich ludzi z dystansem. Bo równie dobrze możemy popisać kilka dni i nic z tego nie wyjdzie, nawet się nie spotkamy. Myślę, że to takie "zdrowe" podejście. Choć może nie?
Na początku gdy jeszcze się znamy za dobrze, to nie wychodzę z inicjatywą, tzn w ogóle jak facet się stara.

Bardziej zastanawiam się czy problem nie leży we mnie, że jestem dla mężczyzn bardziej do zabawy, do seksu, że nie traktują mnie poważnie. I pytanie dlaczego? Czy to pech czy coś może we mnie jest takiego?

Mogłabyś doprecyzować o co ci chodzi w pogrubionym? Chodzi ci o etap rozmawiania na tinderze/na innym komunikatorze/ etap (ilu?) randek?
O jaką inicjatywę - zagadania następnego dnia/zaproponowanie drugiego/trzeciego spotkania?
Ostatnie też - w ogóle nie wykazujesz inicjatywy w czasie jak ktoś "się stara" - wtedy czemu nie skoro idzie dobrze? A jak przestaje to zaczynasz wychodzić z inicjatywą czy się wycofujesz? Czy chodzi ci o to że nie wykazujesz bo nie masz okazji bo nikt nie zaczął pierwszy "się starać". Czy o jak? No i czym jest to "staranie się"?


Podbijam pytanie o zawarte informacje w profilu, opis, ilość zdjęć i co przedstawiają. Może nieumyślnie targetujesz profil tak że osoby potencjalnie kompatybilne dają cię w lewo?

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Moim zdaniem to może mieć też związek z wiekiem facetów, których wybierasz - 30latek, który chce tylko seksu, raczej nie będzie celował w rówieśniczki bo zdaje sobie sprawę z tego, że jednak większość z nich chcę już zakładać rodzinę. A młodszą łatwiej urobić więc zasadniczo łatwiej trafić na takiego, który nie będzie dążył do relacji.
A poza tym, bez urazy, ale jednak czuć od ciebie desperację.
Na pociechę - mój pierwszy związek zaczął się jak miałam 24 lata, wcześniej też całe życie byłam sama. Teraz jestem po 3 związku, więc nigdy nie jest za późno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dominika152]

Napisane przez thankyounext_

Uwierz, że ja też robię duża selekcję i wymienione przez Ciebie przykłady również idą na lewo.


Hmm, a czym tu się chwalić? Normalne pytanie - co robisz w życiu, czym się zajmujesz. To nie jest tak, że ja pytam zawsze, dużo częściej się zdarza, że facet o to pyta. Dla mnie to normalna rozmowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To pytanie jakich ty facetów dajesz na prawo, skoro wymienieni przez mnie są według ciebie na nie? Co ich skreśla? Pytam z ciekawości.

Wydaje mi się, że celujesz w tych po prostu najlepszych facetów - wysokich, przystojnych, umięśnionych, inteligentnych, bogatych. Nie widzę w tym nic złego, tylko musisz brać pod uwagę, że takich facetów w okolicach 30 jest bardzo, bardzo mało. Dlatego, że znaczna większość jest od dawna zaklepanych, a reszta jest pewnie już po kilku związkach/przejściach/rozwodach i będą właśnie szukać przelotnego seksu, a nie kolejnego związku.

Więc z tej topki grupa facetów szukających związku jest niewielka i w dodatku masa innych kobiet też na nich poluje. Gdyby był jakiś łatwy sposób na upolowanie takiego faceta to też chętnie chciałabym go znać. Niestety jedyne wyjście na znalezienie takiego faceta to uzbrojenie się w cierpliwość, może znajdzie się za miesiąc, a może za 3 lata.

Dlatego twierdzę, że czasami warto dać szansę też tym rokującym, a nie tylko tym, którzy już się odnaleźli w życiu, ustatkowali, odnieśli sukces.

Bardziej zastanawiam się czy problem nie leży we mnie, że jestem dla mężczyzn bardziej do zabawy, do seksu, że nie traktują mnie poważnie. I pytanie dlaczego? Czy to pech czy coś może we mnie jest takiego?

Jeżeli szukasz na portalach to musisz odpowiednio dobrać zdjęcia - im bardziej skąpy, seksualny ubiór, tym więcej facetów chętnych na seks będziesz przyciągać. Jeżeli szukasz kogoś na związek to może lepszym pomysłem będzie zrobienie zdjęć, gdzie prezentujesz się jako bardziej "grzeczna" dziewczyna, gdzie nie będzie widać za bardzo twojej figury.

XD
Sama sobie przeczysz. Szkoła i praca jako oklepane (nudne, standardowe, popularne wręcz) tematy ale jednocześnie nietakt wzbudzający podejrzenia i odrzucenie No nie, pytanie czym się zajmuje przez połowę dnia top secret, wcale a wcale nie służy poznaniu danej osoby xd
"Wiadomo, że nikt nie chce zadawać się z kimś bez ambicji" a jednocześnie radzisz zadawać się z takimi co aktualnie nic nie wskazuje że ją mają (no bo o szkole i pracy jest oklepane) bo a nuż kieeedyś wpadną na pomysł założenia biznesu? Tracić czas który jest ważny bo jak sama zauważyłaś że czasem nie ma czasu odpisać tylu gości, potrzeba selekcji xd

No i o to chodzi że nie narzekamy na brak powodzenia, a raczej już etap dalszy jak brak udanych relacji.

W ogóle nie zrozumiałaś co napisałam i przekręcasz wyrazy. Napisałam wyraźnie, żeby nie skreślać ludzi, którzy być może pracują w niezbyt atrakcyjnej pracy, ale jednocześnie rozwijają się by poprawić jakość swojego życia.

Przykładowo znam ze swojego otoczenia sąsiada, który nie miał podobno nawet ukończonej szkoły średniej, pracował po jakichś budowach, uczył się fachu, a po kilku latach otworzył własną firmę i zajmuje się już tylko prowadzeniem firmy i doglądaniem prac, bo zatrudnia własnych pracowników. Ma tyle klientów, że muszą czekać nawet do pół roku w kolejce. Ciężko powiedzieć jak mu się powodzi, ale dorobił się całkiem ładnego i dużego domu, ma kilka samochodów, więc podejrzewam, że całkiem nieźle się wyrobił.

Idąc twoją logiką odrzuciłaś byś takiego faceta na starcie, bo nie ma szkoły i pracuje w niezbyt atrakcyjnej pracy. A niektórzy faceci mają w życiu po prostu znacznie gorszy start i czasami takie trudne doświadczenie ich hartuje tak, że wychodzą na prostą i powodzi im się całkiem nieźle.

Dlatego ja nie uważam, że warto oczekiwać od faceta, żeby miał już od razu stabilną sytuacją życiową, tylko nawet jak nie pracuje w ciekawej pracy dowiedzieć się, czy ma jakieś ambicje, plan, czy chce coś w życiu zmienić, czy tkwić w beznadziejnej pracy. Jeżeli to drugie, to bez wahania odrzucić. Nie mówię o facetach, którzy wiecznie mówią, że "kiedyś im się uda" i nic z tym nie robią, tylko o takich, którzy mają realny plan i go powoli realizują.

[Overcooked]

Napisane przez dominika152

W ogóle nie zrozumiałaś co napisałam i przekręcasz wyrazy. Napisałam wyraźnie, żeby nie skreślać ludzi, którzy być może pracują w niezbyt atrakcyjnej pracy, ale jednocześnie rozwijają się by poprawić jakość swojego życia.

Przykładowo znam ze swojego otoczenia sąsiada, który nie miał podobno nawet ukończonej szkoły średniej, pracował po jakichś budowach, uczył się fachu, a po kilku latach otworzył własną firmę i zajmuje się już tylko prowadzeniem firmy i doglądaniem prac, bo zatrudnia własnych pracowników. Ma tyle klientów, że muszą czekać nawet do pół roku w kolejce. Ciężko powiedzieć jak mu się powodzi, ale dorobił się całkiem ładnego i dużego domu, ma kilka samochodów, więc podejrzewam, że całkiem nieźle się wyrobił.

Idąc twoją logiką odrzuciłaś byś takiego faceta na starcie, bo nie ma szkoły i pracuje w niezbyt atrakcyjnej pracy. A niektórzy faceci mają w życiu po prostu znacznie gorszy start i czasami takie trudne doświadczenie ich hartuje tak, że wychodzą na prostą i powodzi im się całkiem nieźle.

Dlatego ja nie uważam, że warto oczekiwać od faceta, żeby miał już od razu stabilną sytuacją życiową, tylko nawet jak nie pracuje w ciekawej pracy dowiedzieć się, czy ma jakieś ambicje, plan, czy chce coś w życiu zmienić, czy tkwić w beznadziejnej pracy. Jeżeli to drugie, to bez wahania odrzucić. Nie mówię o facetach, którzy wiecznie mówią, że "kiedyś im się uda" i nic z tym nie robią, tylko o takich, którzy mają realny plan i go powoli realizują.

Tak, odrzuciłabym.

Czcze gadanie. Wrzucasz ten przykład z wiedzą że się dorobił. A to tylko wyjątek. Nie biło od niego że tak za x lat mi wyjdzie. No i ciekawe z jakiego czasu ta twoja ckliwa historia. Setki kobiet marnujących 3 lata omamionych na "powolne realizowanie realnego planu" setek typów którzy tkwią w tym samym miejscu kolejne 15 lat już są niezauważalne, a już szczególnie jak nie obracasz się w takim towarzystwie i słyszysz o tych co "się wybili". W pewnym wieku oczekuję bycia na określonym etapie życia, od studenta w miarę przyszłościowego kierunku/pracującego w branży z możliwością rozwoju i awansu mogę domniemywać ze za x lat sytuacja rozwinie się po jego myśli. Łudzenie się że typ bez matury za 3 lata zmieni się super biznesmena jest niepoważne. Chcesz to sobie sama ryzykuj ale nie namawiaj że to najlepsza opcja na związek i nie pchaj podatnych dziewczyn pragnących bliskości na pole minowe w imię wzniosłej idei nieskreślania.

[dominika152]

Ja nikogo nigdzie nie pcham, niech każda szuka zgodnie ze swoim sumieniem. Ale chyba nie zaprzeczysz mi, że faceci którzy:
- są zaradni, dość dobrze zarabiają albo studiują przyszłościowy kierunek
- do tego dobrze wyglądają, są wysocy, szczupli lub minimalnie umięśnieni/związani ze sportem chociażby amatorskim
- w dodatku inteligentni, opiekuńczy, lojalni, pewni siebie

To jest tak nieliczna grupa, że nie każda kobieta będzie w stanie zdobyć takiego faceta. Podejrzewam, że na jednego takiego faceta przypadnie z 10 fajnych, ładnych kandydatek. A wiele kobiet ma (słuszne) podejście, że lepiej być samą niż z byle kim. Dlatego właśnie podejrzewam, że z tego powodu wynikają problemy autorki - brakuje facetów w jej typie. Może więc delikatnie (ale nie drastycznie) obniżyć wymagania albo zmienić miasto/szukać zagranicą.

[Overcooked]

Napisane przez dominika152

Ja nikogo nigdzie nie pcham, niech każda szuka zgodnie ze swoim sumieniem. Ale chyba nie zaprzeczysz mi, że faceci którzy:
- są zaradni, dość dobrze zarabiają albo studiują przyszłościowy kierunek
- do tego dobrze wyglądają, są wysocy, szczupli lub minimalnie umięśnieni/związani ze sportem chociażby amatorskim
- w dodatku inteligentni, opiekuńczy, lojalni, pewni siebie

To jest tak nieliczna grupa, że nie każda kobieta będzie w stanie zdobyć takiego faceta. Podejrzewam, że na jednego takiego faceta przypadnie z 10 fajnych, ładnych kandydatek. A wiele kobiet ma (słuszne) podejście, że lepiej być samą niż z byle kim. Dlatego właśnie podejrzewam, że z tego powodu wynikają problemy autorki - brakuje facetów w jej typie. Może więc delikatnie (ale nie drastycznie) obniżyć wymagania albo zmienić miasto/szukać zagranicą.

To co proponujesz czyli szukanie wśród osób bez matury/po zawodówce "powoli realizujących swój plan" jest drastycznym obniżeniem wymagań Lepiej jednak skupić się na braniu rówieśników/rok-dwa młodszych a nie koniecznie 30latków, szerszy zakres, lepszy profil, czekanie na efekty terapii, większe miasto, zagranica.

[dominika152]

Napisane przez Overcooked

To co proponujesz czyli szukanie wśród osób bez matury/po zawodówce "powoli realizujących swój plan" jest drastycznym obniżeniem wymagań

Nie, to był tylko przykład w poprzednim poście. Każdy ma swoje wymagania i powinien wybierać według swoich kryteriów. Mnie nic do tego.

Napisane przez Overcooked

Lepiej jednak skupić się na braniu rówieśników/rok-dwa młodszych a nie koniecznie 30latków, szerszy zakres, lepszy profil, czekanie na efekty terapii, większe miasto, zagranica.

To jest bardzo dobra rada.

[thankyounext_]

Przeprowadziłam się z dużego miasta do Warszawy, więc myślę że akurat miasto nie jest problemem, bo niedawno je zmieniłam. Zdjęcia mam 3 z twarzą (selfie) i dwa jak stoję cała. Overcooked, tak pomyślałam w sumie, żeby spróbować z tym wiekiem, i aktualnie pisze z chłopakiem rok starszym ode mnie, proponował wstępnie spotkanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Zazwyczaj w sumie umawiam się z ludźmi ze swojej branży, choć nie wiem czy to może mieć znaczenie. Jest ich po prostu dużo na tinderze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez Overcooked

Mogłabyś doprecyzować o co ci chodzi w pogrubionym? Chodzi ci o etap rozmawiania na tinderze/na innym komunikatorze/ etap (ilu?) randek?
O jaką inicjatywę - zagadania następnego dnia/zaproponowanie drugiego/trzeciego spotkania?
Ostatnie też - w ogóle nie wykazujesz inicjatywy w czasie jak ktoś "się stara" - wtedy czemu nie skoro idzie dobrze? A jak przestaje to zaczynasz wychodzić z inicjatywą czy się wycofujesz? Czy chodzi ci o to że nie wykazujesz bo nie masz okazji bo nikt nie zaczął pierwszy "się starać". Czy o jak? No i czym jest to "staranie się"?


Podbijam pytanie o zawarte informacje w profilu, opis, ilość zdjęć i co przedstawiają. Może nieumyślnie targetujesz profil tak że osoby potencjalnie kompatybilne dają cię w lewo?

Podbijam te pytania, bo też nie zrozumiałam do końca zacytowanego przez Overcooked fragmentu Twojej wypowiedzi, Thankyounext.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[valesolove]

Portal randkowy - https://be2.pl Ja na portalu 2 lata temu poznałam wspaniałego człowieka. Obydwoje jesteśmy po rozwodzie, nasze dzieci w podobnym wieku bardzo się polubiły.