Czy ktoś mi wierzy i rozumie?

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Matyldowa

To w takim razie jak jesteś taka tolerancyjna, to napisz co ci przeszkadza, że twoja znajoma składa długopisy a nie np jest biologiem? Po co musisz być ambitna, bo ty tak chcesz?

oczywiscie, ze nie musi byc ambitna, i - jak juz napisalam wczesniej, zobacz post, ktory sama zacytowalas - nie narzucam autorce zmiany trybu zycia, ba, nawet jej tego nie sugeruje. jest to dla mnie calkowicie naturalne, ze jeden lubi pomarancze, a drugi jak mu nogi smierdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niepelnosprawnaa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88776996]nie rozumiem troche twojego problemu piszesz ze ludzie zarzucaja ci to ze nie chcesz pracowac a pracujesz w internecie(nie wiem co dokladnie robisz)
nie kazdy musi miec jakas specjalnie interesujaca prace zeby byc kims,ten swiat jest tak skonstruowany ze potrzebujemy rowniez ludzi ktorzy beda wykonywac mniej interesujace prace np panie sprzataczki,panie kasjerki w tesco i panow smieciarzy
nie oznacza to ze ci ludzie sa bezwartosciowi,mozna sie realizowac poza praca miec pasje i sie rozwijac
nie rozumiem tez co to za wielki problem zeby sprobowac i jak nie wyjdzie pogodzic sie z tym ,ty twierdzisz ze to bedzie wielki problem.jaki problem?co masz do stracenia?
z jedej strony piszesz ze bys chciala ale nic nie robisz
wydaje mi sie ze sama nie jestes ze soba szczesliwa i dorabiasz sobie teorie ze niby to jest twoj styl zyciowy ktory wybralas ale podswiadomie wiesz ze to nie prawda
ps,nie przekonalas mnie ze nie jestes ta sama osoba ale niech bedzie ze ci wierze na potrzeby tego watku
mozesz napisac czym dokladnie zajmujesz sie w internecie i dlaczego wierzysz ze zawsze znajdziesz prace w taki sposob ktora przyniesie ci dochod na lata?masz jakies talenty ?czyms szczegolnym sie interesujesz ze wiesz ze twoje zdolnosci zawsze beda przynosic ci dochod?
wiesz bo twoi rodzice umra kiedys i bedziesz musiala ponosic wszystkie oplaty i wowczas moze sie okazac ze ten twoj dochod ledwo ci starczy czy nie lepiej zastanowic sie nad jakas opcja awaryjna i rozwijac sie w jakims kierunku skoro nic innego nie masz do roboty(siedzisz w domu i masz duzo czasu)[/QUOTE]

Nie wiem, czyli ty musisz się przyjaźnić z osobami, którzy mają ambitną pracę? Tracę w gruncie rzeczy bardzo dużo, bo ty mnie nie znasz i jak reaguje na różnego rodzaju niepowodzenia. Dodatkowo nowe otoczenia nie jest dla mnie łatwe. Nie jestem osobą, która ma wywalone na wszytko. Jeśli coś mi nie wychodzi i czuję się gorsza, to mnie, to potężnie paraliżuje i dołuje.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Matyldowa

Oczywiście,że jest.

Taką samo jak, to że ktoś nie chce mieć za przyjaciółkę lesbijki.

Nie możesz kogoś przez pryzmat siebie i swoich odczuć. Ale co ona ma robić ze swoim życiem skoro jest jej dobrze?

no i co?

czy ja jej zabraniam skladac dlugopisy czy mowie lesbijce zeby zmienila upodobania?
poprostu nie chce miec takiej osoby za znajomego nie mam tez problemu zebys np ty nie chciala mnie miec za swojego znajomego
zarzucasz mi nietolerancje a sama nie ejstes tolerancyjna nie tolerujac ludzi takich jak ja

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez Niepelnosprawnaa

Nie wiem, czyli ty musisz się przyjaźnić z osobami, którzy mają ambitną pracę? Tracę w gruncie rzeczy bardzo dużo, bo ty mnie nie znasz i jak reaguje na różnego rodzaju niepowodzenia. Dodatkowo nowe otoczenia nie jest dla mnie łatwe. Nie jestem osobą, która ma wywalone na wszytko. Jeśli coś mi nie wychodzi i czuję się gorsza, to mnie, to potężnie paraliżuje i dołuje.

nic takiego nie napisalam ze sie musze przyjaznic z ludzmi ktorzy maja ambitna prace
ale nie moge sie przyjaznic z ludzmi ktorzy ogolnie sa nieambitni i sie zaslaniaja swoja choroba czy czymkolwiek innym zeby nic ze swoim zyciem nie robic,wegetowac
wole osoby ktore probuja wyjsc poza sfere komfortu zeby chociaz sprobowac zyc lepiej zamiast udawac ze sa zadowolone i przekonywac na sile ze to wlasnie to co chcieli robic a prawda jest taka ze nie maja jaj zeby cos zmienic

bo prawda jest taka ze przyszlas tu na forum przekonac nas ze to jest wlasnie to co lubisz a teraz wychodzi ze nie lubisz tylko nie chcesz bo sie boisz
wiec sie nie dziw ze ludzie na okolo ciebie mysla ze to dziwne i marnujesz zycie ,bo marnujesz je ze strachu a nie ze tak lubisz

[Matyldowa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88777098]no i co?

czy ja jej zabraniam skladac dlugopisy czy mowie lesbijce zeby zmienila upodobania?
poprostu nie chce miec takiej osoby za znajomego nie mam tez problemu zebys np ty nie chciala mnie miec za swojego znajomego
zarzucasz mi nietolerancje a sama nie ejstes tolerancyjna nie tolerujac ludzi takich jak ja[/QUOTE]


Ale ty teraz prosisz abym była tolerancyjna na nietolerancje a to już jest głupie. Jak ktoś jest homofobem, to też uważasz , że trzeba go tolerować?


Dlaczego nie chcesz co to zmienia w waszej relacji??

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Matyldowa

Ale ty teraz prosisz abym była tolerancyjna na nietolerancje a to już jest głupie. Jak ktoś jest homofobem, to też uważasz , że trzeba go tolerować?


Dlaczego nie chcesz co to zmienia w waszej relacji??

dlatego ze nie chce tak jak ty nie chcesz miec kolegi homofoba
dlaczego twoje niechcenie jest lepsze od mojego?

jestes smieszna zarzucajac nie tolerancje sama nie bedac tolerancyjna

mam prawo wybierac sobie na znajomych ludzi z pewnymi cechami i nie robi to ze mnie osoby nietolerancyjnej
moge nie chciec miec za kolege kogos kto ma kota bo sama wole psy
to jest ok czy znowu jestem nietolerancyjna ?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88777131]dlatego ze nie chce tak jak ty nie chcesz miec kolegi homofoba
dlaczego twoje niechcenie jest lepsze od mojego?

jestes smieszna zarzucajac nie tolerancje sama nie bedac tolerancyjna

mam prawo wybierac sobie na znajomych ludzi z pewnymi cechami i nie robi to ze mnie osoby nietolerancyjnej
moge nie chciec miec za kolege kogos kto ma kota bo sama wole psy
to jest ok czy znowu jestem nietolerancyjna ?[/QUOTE]Ogólnie się zgadzam ale tu chyba chodzi o to, że ludzie zostają znajomymi, kolegami, przyjaciółmi, bo pasuje im ich charakter.
Bycie takim wycofanym, mało aktywnym i niepewnym to cecha charakteru, która nie musi się podobać i może doprowadzić do tego, że nie ma się ochoty pogłębiać z taką osobą znajomości.
Z kolei skreślanie kogoś o fajnym charakterze, kiedy rodzi się nić porozumienia, bo okazuje się, że ta osoba ma psa czyjest gejem już jest trochę słabe. To jak ocenianie kogoś po ubraniu.

Pewnie ze masz prawo tak postępować, nic mi do tego. Ale też powinnaś rozumieć, dlaczego cześć osób uważa to za słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88777138]Ogólnie się zgadzam ale tu chyba chodzi o to, że ludzie zostają znajomymi, kolegami, przyjaciółmi, bo pasuje im ich charakter.
Bycie takim wycofanym, mało aktywnym i niepewnym to cecha charakteru, która nie musi się podobać i może doprowadzić do tego, że nie ma się ochoty pogłębiać z taką osobą znajomości.
Z kolei skreślanie kogoś o fajnym charakterze, kiedy rodzi się nić porozumienia, bo okazuje się, że ta osoba ma psa czyjest gejem już jest trochę słabe. To jak ocenianie kogoś po ubraniu.

Pewnie ze masz prawo tak postępować, nic mi do tego. Ale też powinnaś rozumieć, dlaczego cześć osób uważa to za słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

ale skad te mysli ze ja przestaje sie kolegowac z kims kto jest gejem czy ma kota
to byly tylko przyklady
wybieram takich ludzi jacy mi pasuja uwazam ze mam do tego pelne prawo bez bycia nazywanym nietolerancyjnym cokolwiek byloby podstawa do moich wyborow
nie ingeruje w zycie ludzi ktorzy nie spelniaja warunkow do bycia moimi znajomymi,nie mowie im jak zyc ,nie opluwam na ulicy poprostu nie chce takich ludzi o okreslonych cechach czy zawodach czy upodobaniach jako moich znajomych i nie jest to slabe
nie ma przymusu lubic i kolegowac sie z kazdym

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Matyldowa

To w takim razie jak jesteś taka tolerancyjna, to napisz co ci przeszkadza, że twoja znajoma składa długopisy a nie np jest biologiem? Po co musisz być ambitna, bo ty tak chcesz?

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------



Ale charakter, czy styl bycia wpływa na naszą relacje, bo możemy zwyczajnie nie lubić tej osoby i to jest zrozumiałe. Tutaj, to wygląda tak, że kogoś nie lubimy, bo ma średnie wykształcenie zamiast wyższego i pracuje tam gdzie my byśmy nie chcieli. Ambicje jeśli są ważne dla ciebie, to super ale nijak, to ma się do drugiej osoby. To tak jak by powiedzieć lubię dobry film a jak ktoś nie lubi, to nie chce się z nim spotykać. To na relacji dwóch osób nie wpływa, bo niby jak. Bardziej tutaj działają schematy utarte przez społeczeństwo. Są też kobiety, które nie chcą się przyjażnić z innymi kobietami, które nie chcą mieć dzieci, bo to jest jakaś norma.

Czyli jezeli ja szukam sobie ambitnego partnera i wykluczam takich z jedynie podstawowym wykształceniem to jestem nietolerancyjna bo liczy się charakter? Kochana to tak nie działa anie w przypadku partnerów ani przyjaciół


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Matyldowa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88777131]dlatego ze nie chce tak jak ty nie chcesz miec kolegi homofoba
dlaczego twoje niechcenie jest lepsze od mojego?

jestes smieszna zarzucajac nie tolerancje sama nie bedac tolerancyjna

mam prawo wybierac sobie na znajomych ludzi z pewnymi cechami i nie robi to ze mnie osoby nietolerancyjnej
moge nie chciec miec za kolege kogos kto ma kota bo sama wole psy
to jest ok czy znowu jestem nietolerancyjna ?[/QUOTE]


Cały czas wymuszasz na mnie abym tolerowała nietolerancje czyli zwyczajną głupotę. Jeszcze raz zapytam ludzie twoim zdaniem powinni akceptować i tolerować homofobów??


Ale kotów możesz nie lubić i rzeczywiście, to może wpływać na waszą znajomość. Przypadek z tym ,że ktoś pracuje w pracy dla ciebie mało ambitnej co zmienia?


Jeśli miałabyś koleżankę i w pewnym momencie zerwałabyś kontakty z nią, bo uznałabyś, że jest mało ambitna, to jest to słabe.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88777148]Czyli jezeli ja szukam sobie ambitnego partnera i wykluczam takich z jedynie podstawowym wykształceniem to jestem nietolerancyjna bo liczy się charakter? Kochana to tak nie działa anie w przypadku partnerów ani przyjaciół


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Jeśli ten brak ambicji nie przekłada się jak się dogadujecie i jak się wam rozmawia, to tak. Chyba, że widać u was różnice w inteligencji lub w ogólnej wiedzy i ta różnica sprawia, że się ze sobą męczycie, to no problem. Człowieka trzeba poznać i dopiero ocenić.

[Nimve]

Napisane przez Ezetera_15

A tak odbiegając od tematu mogłabyś mi (albo na priw albo tutaj) napisać skąd masz tą pracę w składaniu długopisów i przez internet? Jakaś stronka itp

Nie ma czegoś takiego jak składanie długopisów w domu, autorka kłamie, że tak zarabia. Pomyśl, kto by produkował części do długopisów, żeby potem szukać ludzi po całej Polsce i im je wysyłać do składania. Takie ogłoszenia to wyłudzanie pieniędzy, bądź danych osobowych. Tylko i wyłącznie. Autorka najwyraźniej walnęła pierwsze co jej przyszło na myśl, żeby nie było, że nic nie robi. Szkodliwe, bo ktoś przez nią może się nabrać na jedno z takich ogłoszeń. Nawet nie wiedziałam, że takie w ogóle jeszcze istnieją, krążyły po sieci już 15 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Matyldowa

Cały czas wymuszasz na mnie abym tolerowała nietolerancje czyli zwyczajną głupotę. Jeszcze raz zapytam ludzie twoim zdaniem powinni akceptować i tolerować homofobów??


Ale kotów możesz nie lubić i rzeczywiście, to może wpływać na waszą znajomość. Przypadek z tym ,że ktoś pracuje w pracy dla ciebie mało ambitnej co zmienia?


Jeśli miałabyś koleżankę i w pewnym momencie zerwałabyś kontakty z nią, bo uznałabyś, że jest mało ambitna, to jest to słabe.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------




Jeśli ten brak ambicji nie przekłada się jak się dogadujecie i jak się wam rozmawia, to tak. Chyba, że widać u was różnice w inteligencji lub w ogólnej wiedzy i ta różnica sprawia, że się ze sobą męczycie, to no problem. Człowieka trzeba poznać i dopiero ocenić.

Czego nie rozumiesz ?
Nie chce miec za znajomych ludzi ktorzy nie spelniaja moich oczekiwan
Mam prawo wybierac takich ktorzy mi odpowiadaja
Ogolnie przez innych ci ludzie maga byc widziani inaczej nie odmawiam im przyjazni z innymi u mnie nie maja czego szukac
Mam w tylku homofobow sama bym sie z kims takim niekolegowala ale jak ktos chce to mu nie zabraniam niech sie koleguje nie wybieram ludziom przyjaciół.
Tak samo np nie mam problemu z kolegowaniem sie z hadlarzem narkotykow albo z kims kto zdradza zone nich kazdy sie koleguje z kim mu sie podoba i nie probuje mi wciskac nietolerancji dlatego ze moje warunki na bycie moim znajomym nie pokrywaja sie z twoimi
Ps.mam prawo zerwac znajomosc z jakiegokolwiek powodu i nie uwazam tego za slabe ,masz dziwne myslenie oczekujesz ze mam sie w imie tolerancji meczyc w jakiejs znajomosci z kims kto niespelnia moich oczekiwan

[Niepelnosprawnaa]

Napisane przez Nimve

Nie ma czegoś takiego jak składanie długopisów w domu, autorka kłamie, że tak zarabia. Pomyśl, kto by produkował części do długopisów, żeby potem szukać ludzi po całej Polsce i im je wysyłać do składania. Takie ogłoszenia to wyłudzanie pieniędzy, bądź danych osobowych. Tylko i wyłącznie. Autorka najwyraźniej walnęła pierwsze co jej przyszło na myśl, żeby nie było, że nic nie robi. Szkodliwe, bo ktoś przez nią może się nabrać na jedno z takich ogłoszeń. Nawet nie wiedziałam, że takie w ogóle jeszcze istnieją, krążyły po sieci już 15 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest, to teraz mniej popularne niż dawniej i słuszna uwaga,że w internecie jest dużo oszustów. Ja nie mam tego z internetu ale jest grupa osób, która w dawniejszym akademiku zajmuje się takimi rzeczami a ja, to robię w domu.

Wierzyć mi nie musisz.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Nimve

Nie ma czegoś takiego jak składanie długopisów w domu, autorka kłamie, że tak zarabia. Pomyśl, kto by produkował części do długopisów, żeby potem szukać ludzi po całej Polsce i im je wysyłać do składania. Takie ogłoszenia to wyłudzanie pieniędzy, bądź danych osobowych. Tylko i wyłącznie. Autorka najwyraźniej walnęła pierwsze co jej przyszło na myśl, żeby nie było, że nic nie robi. Szkodliwe, bo ktoś przez nią może się nabrać na jedno z takich ogłoszeń. Nawet nie wiedziałam, że takie w ogóle jeszcze istnieją, krążyły po sieci już 15 lat temu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie bo to jest ten sam trol o którym pisalam wczesniej
Nawet nie umie podac na czym dokladnie zarabia te pieniadze w internecie bo klamie ze robi cokolwiek poprostu zyje z renty na lasce rodzicow i nie mysli o przyszlosci bo tak wygodniej

[Nocwigilijna]

Ja też bym proponowała autorce aby się wzięła w garść i jednak spróbowała.


Ale chciałam o czymś innym. Pamiętam jak kiedyś był temat o tym, że jakaś wizażanka nie może zaakceptować faktu, że jej przyjaciółka się prostytuuje i było wielce oburzenie jaka, to ona jest zła i nietolerancyjna, że ocenia ludzi, którzy nikomu krzywdy nie robi i takie tam. Co tutaj jest niby innego ,że można nie chcieć i jest się w porządku?

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Matyldowa

Cały czas wymuszasz na mnie abym tolerowała nietolerancje czyli zwyczajną głupotę. Jeszcze raz zapytam ludzie twoim zdaniem powinni akceptować i tolerować homofobów??


Ale kotów możesz nie lubić i rzeczywiście, to może wpływać na waszą znajomość. Przypadek z tym ,że ktoś pracuje w pracy dla ciebie mało ambitnej co zmienia?


Jeśli miałabyś koleżankę i w pewnym momencie zerwałabyś kontakty z nią, bo uznałabyś, że jest mało ambitna, to jest to słabe.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------




Jeśli ten brak ambicji nie przekłada się jak się dogadujecie i jak się wam rozmawia, to tak. Chyba, że widać u was różnice w inteligencji lub w ogólnej wiedzy i ta różnica sprawia, że się ze sobą męczycie, to no problem. Człowieka trzeba poznać i dopiero ocenić.

Ale nie dla każdego fajne rozmowy są powodem do utrzymywania głębszych relacji. Niektórzy lubią się otaczać ambitnymi osobami bo motywują je i inspirują do działania. Inni chcą przebywać w towarzystwie osób ktore mają podobne możliwości finansowe choćby że względu na wspólne wyjazdy, wyjścia itp. Naprawdę przestań napychać ludziom glowy źle rozumianą poprawnością polityczną. Nie. Nie każdy MUSI dostać szanse. Na świecie jest tyle osób że niby z jakiego powodu miałabym tracić czas na poznawanie kogoś z kim nie koniecznie mi po drodze zamiast iść dalej i kumplować się z kimś kto ma do życia takie podejście jak ja?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niepelnosprawnaa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88777176]Dokładnie bo to jest ten sam trol o którym pisalam wczesniej
Nawet nie umie podac na czym dokladnie zarabia te pieniadze w internecie bo klamie ze robi cokolwiek poprostu zyje z renty na lasce rodzicow i nie mysli o przyszlosci bo tak wygodniej[/QUOTE]

Aha czyli wszyscy ci, którzy zarabiają dla ciebie 2500zł nie myślą o przyszłości. Moja droga nie wszyscy są wstanie mieć taki budżet aby odkładać pieniądze na czarną godzinę. Jeśli zarabiasz tak dużo, że masz takie zabezpieczenia, to super ale nie wszyscy je mają.

[Matyldowa]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88777148]Czyli jezeli ja szukam sobie ambitnego partnera i wykluczam takich z jedynie podstawowym wykształceniem to jestem nietolerancyjna bo liczy się charakter? Kochana to tak nie działa anie w przypadku partnerów ani przyjaciół


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Tak jesteś, bo wartościujesz ludzi poprzez zawód jaki wykonują i jakie mają wykształcenie a to jest szkodliwe.


Fajnie mi się z tobą gada lubię cię ale brakuje ci magistra- bez sensu.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Matyldowa

Tak jesteś, bo wartościujesz ludzi poprzez zawód jaki wykonują i jakie mają wykształcenie a to jest szkodliwe.


Fajnie mi się z tobą gada lubię cię ale brakuje ci magistra- bez sensu.

Nie wartościuje bo to by oznaczało że uważam wykształconych za lepszych. Ja ich preferuje a preferencje dyskusjom nie podlegają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nimve

Nie ma czegoś takiego jak składanie długopisów w domu, autorka kłamie, że tak zarabia. Pomyśl, kto by produkował części do długopisów, żeby potem szukać ludzi po całej Polsce i im je wysyłać do składania. Takie ogłoszenia to wyłudzanie pieniędzy, bądź danych osobowych. Tylko i wyłącznie. Autorka najwyraźniej walnęła pierwsze co jej przyszło na myśl, żeby nie było, że nic nie robi. Szkodliwe, bo ktoś przez nią może się nabrać na jedno z takich ogłoszeń. Nawet nie wiedziałam, że takie w ogóle jeszcze istnieją, krążyły po sieci już 15 lat temu.

Amen. Według mnie wątek w celu zrobienia g... burzy (po co już w tytule o tym, czy ktoś w to uwierzy?) lub nieudolne zmienianie faktów. Plus nie chce mi się wierzyć, że osoba tak niepełnosprawna na każdym kroku, w Polsce, słyszy uwagi o tym, że nie pracuje (zresztą niby pracując i dość nieźle jak na szare polskie realia osoby niepełnosprawnej zarabiając). Kupy i d... się to nie trzyma.

[Niepelnosprawnaa]

Napisane przez Ellen_Ripley

Amen. Według mnie wątek w celu zrobienia g... burzy (po co już w tytule o tym, czy ktoś w to uwierzy?) lub nieudolne zmienianie faktów. Plus nie chce mi się wierzyć, że osoba tak niepełnosprawna na każdym kroku, w Polsce, słyszy uwagi o tym, że nie pracuje (zresztą niby pracując i dość nieźle jak na szare polskie realia osoby niepełnosprawnej zarabiając). Kupy i d... się to nie trzyma.

Ja napisałam,że dorabiam a nie pracuje i gdzie, to nieźle jest? 1066zł renty + 500zł dodatku dla On od niedawna i 210zł opiekuńczego zasiłku. Składanie, to 500-700zł moim rytmem. Razem daje 2500 zł niej więcej.

Jeszcze chciałam dodać, że mam dysgrafie i trzęsą mi się ręce co mi utrudnia bardzo pole manewru i mam na tym punkcie bardzo duże kompleksy. Mogłabym spróbować w biurze ale moje pismo się nie nadaje a i szybkość pisania jest kiepska.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Niepelnosprawnaa

Ja napisałam,że dorabiam a nie pracuje i gdzie, to nieźle jest? 1066zł renty + 500zł dodatku dla On od niedawna i 210zł opiekuńczego zasiłku. Składanie, to 500-700zł moim rytmem. Razem daje 2500 zł niej więcej.

Jeszcze chciałam dodać, że mam dysgrafie i trzęsą mi się ręce co mi utrudnia bardzo pole manewru i mam na tym punkcie bardzo duże kompleksy. Mogłabym spróbować w biurze ale moje pismo się nie nadaje a i szybkość pisania jest kiepska.

Ty nie zyjesz z tego
Dlatego ze mieszkasz u rodziców jestes w stanie przezyc i masz samochod
Zasilki dzis sa jutro nie ma ciagle sie wszystko zmienia
Napisałas ze utrzymujesz sie z 2000
1066+200 =1266 + Od NIEDAWNA 500 = 1766
Napisalas pracuje w internecie -jako kto???
I skladam długopisy jak mi brakuje co daje 2500-3000
Klamiesz ,ne chcesz przyjac do wiadomości realiow w jakich jestes naiwnie wierzac ze jakos to będzie, mentalnie jestes dzieckiem i kiedy rodziców zabraknie lądowanie będzie twarde

Poza tym z twoich postow jasno wynika ze nie jestes zadowolona z tego kim jstes tylko poprostu sie boisz zmian,nie chcesz podejmowac wyzwania z obawy przed porazka
Wiec nie wmawiaj ludziom ze chcesz tak zyc ze to twon wybor ze jestes z tym szczęśliwa bo nie jestes i stad te kompleksy i ten wątek

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

A trochę się zgodzę z Fridą. Zasiłki raz są, raz ich nie ma, różne rzeczy się przytrafiają. Lepiej mieć plan w razie "w". Nasze państwo średnio wspiera osoby z niepełnosprawnościami. Dałabyś radę przeżyć i się wszystkim zająć sama, gdyby rodziców zabrakło?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niepelnosprawnaa]

Wiele rzeczy zrobię sama ale wiele nie z racjo moich ograniczeń. Siostra mieszka ze mną a druga 500m dalej.



Frida-ile muszę zarabiać twoim zdaniem aby być zabezpieczona twoim zdaniem?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Niepelnosprawnaa

Wiele rzeczy zrobię sama ale wiele nie z racjo moich ograniczeń. Siostra mieszka ze mną a druga 500m dalej.



Frida-ile muszę zarabiać twoim zdaniem aby być zabezpieczona twoim zdaniem?

Nie wiem
Musisz zarobic na wszystkie oplaty zwiazane z prowadzeniem domu plus jedzenie plus wszystkie inne wydatki zwiazane z zyciem codziennym typu proszek do prania papier toaletowy transport ,ubrania,gdy sie w domu cos popsuje trzeba będzie placic za zreperowanie itp nawet ten komputer na ktorym niby pracujesz i internet to tez kosztuje w zyciu nic nie jest za darmo to nie sa jakies sztywne kwoty bo kazdy ma inne oplaty i potrzeby ale moim zdaniem twoj podstawowy zasilek nie wystarczy na to zeby zyc samodzielnie szczególnie biorac pod uwage ze jestes niepelnosprawna i wielu rzeczy nie mozesz zrobic sama
Siostra dzis mieszka u rodziców ale tak nie będzie cale zycie kiedys zalozy swoja rodzine i nie będzie cie sponsorowac

[ZoSo]

Osobiście będąc w sytuacji autorki też bym raczej nie szukała pracy na etat. Większość biurowej pracy jest i tak ogłupiająca, a do tego siedzenie przy biurku cały dzień jest niezdrowe i dla całkowicie sprawnej osoby, a co dopiero dla niepełnosprawnej. Natomiast starałabym się rozwijać. Wiele ludzi ma marzenia, że chciałoby coś zrobić, choćby napisać książkę, ale tego nie robią z braku czasu, bo marnują go w pracy, a potem są zbyt zmęczeni. Lepiej zająć się czymś takim, niż na siłę być trybikiem w maszynie za marne grosze, bo tak wypada.

[Nimve]

Napisane przez ZoSo

Osobiście będąc w sytuacji autorki też bym raczej nie szukała pracy na etat. Większość biurowej pracy jest i tak ogłupiająca, a do tego siedzenie przy biurku cały dzień jest niezdrowe i dla całkowicie sprawnej osoby, a co dopiero dla niepełnosprawnej. Natomiast starałabym się rozwijać. Wiele ludzi ma marzenia, że chciałoby coś zrobić, choćby napisać książkę, ale tego nie robią z braku czasu, bo marnują go w pracy, a potem są zbyt zmęczeni. Lepiej zająć się czymś takim, niż na siłę być trybikiem w maszynie za marne grosze, bo tak wypada.

Nom. Tak wypada, zwyczajnie ogarnąć swoje własne utrzymanie i swoją własną przyszłość. Po co to komu, farmazony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez ZoSo

Osobiście będąc w sytuacji autorki też bym raczej nie szukała pracy na etat. Większość biurowej pracy jest i tak ogłupiająca, a do tego siedzenie przy biurku cały dzień jest niezdrowe i dla całkowicie sprawnej osoby, a co dopiero dla niepełnosprawnej. Natomiast starałabym się rozwijać. Wiele ludzi ma marzenia, że chciałoby coś zrobić, choćby napisać książkę, ale tego nie robią z braku czasu, bo marnują go w pracy, a potem są zbyt zmęczeni. Lepiej zająć się czymś takim, niż na siłę być trybikiem w maszynie za marne grosze, bo tak wypada.

Ale ona nie ma żadnego zawodu zeby siedzieć w biurze trzeba cos umiec
Na jej miejscu zabralabym sie za poszerzanie wiedzy i szukanie pracy zgodnej z zainteresowaniami
Nie kazdy moze pozwolic sobie na siedzenie w domu bo z czegoś zyc trzeba
Na ta chwile moze sobie nic nie robic bo rodzice ja utrzymuja ale kiedy ich zabraknie ze swoją wyuczoną bezradoscia daleko nie zajedzie
Dorosly człowiek powinien myslec o przyszłości rozwijac sie kiedy moze aby zapewnic sobie stabilny byt autorka sie boi podjac kroki w tym kierunku i dorabia sobie teorie do sytuacji ze jej to pasuje i jest szczęśliwa a nie jest

[Wicked_Girl]

Napisane przez ZoSo

Osobiście będąc w sytuacji autorki też bym raczej nie szukała pracy na etat. Większość biurowej pracy jest i tak ogłupiająca, a do tego siedzenie przy biurku cały dzień jest niezdrowe i dla całkowicie sprawnej osoby, a co dopiero dla niepełnosprawnej. Natomiast starałabym się rozwijać. Wiele ludzi ma marzenia, że chciałoby coś zrobić, choćby napisać książkę, ale tego nie robią z braku czasu, bo marnują go w pracy, a potem są zbyt zmęczeni. Lepiej zająć się czymś takim, niż na siłę być trybikiem w maszynie za marne grosze, bo tak wypada.

O mało się kawą nie zakrztusiłam czytając to. Autorka posta nie musi pracować na cały etat i w pracy biurowej. Z pracy człowiek ma się utrzymać i dobrze, żeby sprawiała mu chociaż małą przyjemność. Praca to ludzie, ludzie to relacje, które są bardzo ważne o ile nie najważniejsze. A książkę może w międzyczasie napisać, jeżeli akurat ma takie marzenie. Śmiech na sali z tego, co wypisujesz.

Niepełnosprawna (nie mam zamiaru się bawić w psychologa, ale dziwnie siebie definiujesz już przez sam nick), wspomniałaś coś o języku obcym? Może warto pójść tą drogą? Udzielać korków online albo w domu, jeżeli znasz go w dostatecznym stopniu, albo znaleźć zdalną pracę gdzie jest wymagany?

[Matyldowa]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88777305]Ty nie zyjesz z tego
Dlatego ze mieszkasz u rodziców jestes w stanie przezyc i masz samochod
Zasilki dzis sa jutro nie ma ciagle sie wszystko zmienia
Napisałas ze utrzymujesz sie z 2000
1066+200 =1266 + Od NIEDAWNA 500 = 1766
Napisalas pracuje w internecie -jako kto???
I skladam długopisy jak mi brakuje co daje 2500-3000
Klamiesz ,ne chcesz przyjac do wiadomości realiow w jakich jestes naiwnie wierzac ze jakos to będzie, mentalnie jestes dzieckiem i kiedy rodziców zabraknie lądowanie będzie twarde

Poza tym z twoich postow jasno wynika ze nie jestes zadowolona z tego kim jstes tylko poprostu sie boisz zmian,nie chcesz podejmowac wyzwania z obawy przed porazka
Wiec nie wmawiaj ludziom ze chcesz tak zyc ze to twon wybor ze jestes z tym szczęśliwa bo nie jestes i stad te kompleksy i ten wątek[/QUOTE]

Czemu niby ma kłamać? Ile dla ciebie musiałaby zarabiać abyś powiedziała, że jest zabezpieczona? Sorry ale ludzie zdrowi nie są zabezpieczeni na przyszłość bo zarabiają 3tys. Do końca nie znamy jej sytuacji a żeby stwierdzić, że bez rodziców będzie tragedia oby nie.

Ja bym autorce oczywiście doradzała, aby coś zaczęła robić ale nie wykluczone,że pani psycholog nie prawiła bzdetów i lepiej jest zostać w swojej strefie komfortu jak, to sama ona nazywa. Nie znamy zdolności intelektualnych autorki może nauka języka będzie ją kosztować bardzo wiele a i tak go się n ie nauczy do takiego poziomu aby czerpać korzyści finansowe.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Wicked_Girl

O mało się kawą nie zakrztusiłam czytając to. Autorka posta nie musi pracować na cały etat i w pracy biurowej. Z pracy człowiek ma się utrzymać i dobrze, żeby sprawiała mu chociaż małą przyjemność. Praca to ludzie, ludzie to relacje, które są bardzo ważne o ile nie najważniejsze. A książkę może w międzyczasie napisać, jeżeli akurat ma takie marzenie. Śmiech na sali z tego, co wypisujesz.

Niepełnosprawna (nie mam zamiaru się bawić w psychologa, ale dziwnie siebie definiujesz już przez sam nick), wspomniałaś coś o języku obcym? Może warto pójść tą drogą? Udzielać korków online albo w domu, jeżeli znasz go w dostatecznym stopniu, albo znaleźć zdalną pracę gdzie jest wymagany?

Zawsze, to lepiej czytać książki niż cały dzień leżeć i nic nie robić albo grać w pasjansa. Nie wiem może jest jej tak dobrze a może strach jest większy niż potrzeba samorealizacji. Trudna sprawa a rozumiem autorkę.

Wiesz jak ktoś ma iq 120 i jest sprawny a leży i nic nie robi, to można by ganić taką osobę aczkolwiek jego sprawa dalej. Tutaj jest sytuacja dużo bardziej skomplikowana.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Matyldowa

Czemu niby ma kłamać? Ile dla ciebie musiałaby zarabiać abyś powiedziała, że jest zabezpieczona? Sorry ale ludzie zdrowi nie są zabezpieczeni na przyszłość bo zarabiają 3tys. Do końca nie znamy jej sytuacji a żeby stwierdzić, że bez rodziców będzie tragedia oby nie.

Ja bym autorce oczywiście doradzała, aby coś zaczęła robić ale nie wykluczone,że pani psycholog nie prawiła bzdetów i lepiej jest zostać w swojej strefie komfortu jak, to sama ona nazywa. Nie znamy zdolności intelektualnych autorki może nauka języka będzie ją kosztować bardzo wiele a i tak go się n ie nauczy do takiego poziomu aby czerpać korzyści finansowe.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------



Zawsze, to lepiej czytać książki niż cały dzień leżeć i nic nie robić albo grać w pasjansa. Nie wiem może jest jej tak dobrze a może strach jest większy niż potrzeba samorealizacji. Trudna sprawa a rozumiem autorkę.

Wiesz jak ktoś ma iq 120 i jest sprawny a leży i nic nie robi, to można by ganić taką osobę aczkolwiek jego sprawa dalej. Tutaj jest sytuacja dużo bardziej skomplikowana.

nie mozesz ganic osoby, ktora ma IQ 120 jest sprawna i nic nie robi, to by byla nietolerancja z twojej strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz