![]() |
#31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Krzywdzący tekst. Nie każdy zamierza brać ślub, czy z tego względu mają zawsze być "gorsi" tylko dlatego, że z jakiegoś powodu nie planują formalizować związku? Pomijam fakt, że autorka napisała iż ślub planują, więc związek ewidentnie poważny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 635
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Cytat:
Sama sobie zaprzeczasz. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Holy Crap!
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Odpowiedz na pytanie, dlaczego uważasz, że partner jest mniej stabilny, niż mąż?
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 395
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Odniosłam się konkretnie do wątku, gdzie autorka pisała że razem mieszkają, planują ślub i zakup nieruchomości, a więc nie jest to chłopak z którym spotyka się kilka tyg. i nie wiadomo czy w ogóle coś z tego wyjdzie, tylko ewidentnie myślą o sobie poważnie i planują przyszłość. Odniosłam się również ogólnie, że nie każdy planuje ślub, a więc na zawsze pozostanie "chłopakiem/dziewczyną". Gdzie tutaj zaprzeczenie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 513
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Uważam, że i tak dużo jej proponujesz. Jej na ten dom nie stać, dalej pewnie lepiej nie będzie, a przed Tobą całe życie. Taką "pomocą" możesz sobie kulę do nogi na dekady przykuć i to może wpłynąć na całe Twoje życie i zaplecze finansowe. Koniecznie odmów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 258
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Amen. Po doczytaniu, że na ten dom to ogólnie matki nie stać, cofnęłabym propozycję jakiejkolwiek pomocy.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Cytat:
no wybacz, skoro ona Tobie nie kupiła mieszkania to z jakiej paki Ty masz współfinansować jej dom? z tego co napisałaś wynika, że ma gdzie mieszkać - ma mieszkanie, które łaskawie chciałaby Ci sprzedać. Kupy się to wszystko nie trzyma, naprawdę. Odmów i nie miej żadnych wyrzutów sumienia. Ten dom to nie realna potrzeba, a czysta fanaberia. Teraz będziesz podkładać swoją zdolność kredytową, a w przyszłości skończy się tak, że albo zamieszka tam Twój brat z rodziną i guzik będziesz z tego domu mieć albo brat się wyprowadzi, matka zostanie w posiadłości sama i będziesz musiała dofinansowywać jej utrzymanie tego domu. To są oczywiście scenariusze skrajne, ale możliwe. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 366
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Mamie pewnie jest przykro pożegnać się z wizją wymarzonego domu, dlatego tak zareagowała. Natomiast Twoim obowiązkiem nie jest spełniać marzenia mamy, kosztem własnych.
Myślę, że bardzo ważną kwestię podnosi Twój partner - czasy są trudne, nie wiadomo, czy mama będzie w stanie utrzymać dom. A banki też nie odmawiają "po złości", tylko oceniają jak duże jest ryzyko, że ktoś kredytu nie udźwignie. Jeśli Twoja mama nie ma zdolności, nie powinna brać takiego kredytu, bo najprawdopodobniej ją przerośnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Z jednej strony przykro - mama pewnie wybrała ten dom, marzyła pewnie od lat, było już prawie sfinalizowane a tu klops. Może już była pewna, że w tym domu przeżyje resztę życia, włożyła w to seducho i ja ją bardzo dobrze rozumiem, że jest cholernie zawiedziona.
Z drugiej strony - wymaganie od Ciebie, żebyś zapomniała o wlasnych planach na życie i odłożyła na nie wiadomo kiedy zakup własnego lokum jest bardzo, bardzo egoistyczny. Na pewno skupiłabym się na sobie i własnym mieszkaniu jako priorytecie. Przecież mama ma już mieszkanie. Czy jest jakie zagrzybione, w slumsach czy jest ruderą? Bo jeśli nie to niestety, każdy o czymś marzy ale nie każdy ostatecznie ma możliwość swoje marzenia zrealizować. Ona mieszkanie ma, a Ty nie - ale to Ty masz jej dokładać do kolejnego miejsca zamieszkania? Jeszcze jazda na emocjach. Bardzo nie fair. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 258
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Coś jeszcze: przy dzisiejszych niepewnych, ciągle rosnących cenach może się okazać, że dasz 50k, potem znowu 50k, a może się to okazać nadal za mało. Co jeżeli w połowie wykończania tego matce zabraknie pieniędzy i znowu będzie trzeba dołożyć, "przykredycić" itd.? Może się skończyć się nie tylko spłukaniem z wszystkich oszczędności, ale jeszcze poważnym zadłużeniem. Jak się już powie A, to trzeba będzie potem B, C... żeby nie stracić domu.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
|
Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Powiem tak - my się mocno wahamy nad kredytowaniem się na własny dam i powoli dochodzimy do wniosku, że będziemy stawiać systemem gospodarczym, z własnej kasy, przynajmniej do czasu aż się rynek nie uspokoi. Bo boimy się co dalej, inflacja zamiast hamować to idzie cały czas do góry.
Ciebie matka prosi o przywiązanie sobe takiej kuli niespodzianki do nogi na dziesiąt lat na jej nieruchomość - bardzo roszczeniowa postawa. Jesteś w moim wieku - to najlepszy czas na dorabianie się, a nie na pożyczanie wszystkim wokół. Jak sama zauważyłaś mieszkania tanieją - może za rok będzie najlepszy moment na odkupienie mieszkania w którym aktualnie mieszkacie? Wtedy te 50k to będie gotwka bardzo Ci potrzebna. Ja wychodzę z założenia, że póki nie mówimy o sytuacjach skrajnych, typu mama wyląduje pod mostem, to w pierwszej kolejności należy myśleć o sobie. Zwłaszcza wtedy, jak się jest na dorobku i jeszcze nie ma się nie wiadomo jakiego majątku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:52.