|
|
#31 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 748
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Cytat:
Tak tak, to miałam na myśli - że one doskonale wiedzą co robią, ale chłopak nie widzi tych intencji (czyli podbicie ego/potrzeba bliskości czy atencji) i odbiera to jako uczucie, a one doskonale wiedzą jak oni to odbierają - a mimo to idą w to dalej |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
A ja się jej w ogóle nie dziwię, że po tym całym obłapianiu i podchodach z jego strony z nie wiadomo jakimi intencjami, ona się nie zgodziła na kino.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#33 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
W sumie racja, dla mnie to też wyglądałoby na podchody zaliczacza. Może go zaszufladkowała jako faceta, który nie szuka niczego na serio.
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
|
|
|
|
#34 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
W takim razie jak miałbym wyrazić intencje? Jak wam pisałem, ten dotyk pojawiał się spontanicznie. Pewnie ona odbierała to jako żart, a nie podryw. Absolutnie nie dążyłem do tego, żeby sobie "zaliczyć", nawet mi to do głowy nie przyszło. Myślę sobie, że po prostu zbyt długo zwlekałem z tą propozycją spotkania i dziewczyna się znudziła/zniechęciła. Poza tym, żeby było jasne, nie uważam jej za żadną pannę lekkich obyczajów, jak ktoś wyżej zasugerował. To fajna, pogodna dziewczyna, tylko ja po prostu za dużo zacząłem sobie wyobrażać. Jak teraz układam sobie w głowie wszystkie fakty, to tak naprawdę z jej strony nie było żadnego większego zainteresowania. Bo dotyk dotykiem, ale z naszych rozmów nie wynikało że miałaby ochotę mnie lepiej poznać. Raczej wolała mówić o sobie i swoich sprawach, moje życie prywatne nie bardzo ją interesowało. To też mnie trochę blokowało przed spotkaniem z nią na gruncie prywatnym. Teraz mam tylko nadzieję, że nasze relacje zawodowe pozostaną na normalnym poziomie i nie będzie żadnych kwasów w pracy.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Już bez przesady, zaliczacz raczej zaprosiłby ją na oglądanie filmu w domu a nie na kawę i kino. Poza tym znają się z pracy i zaliczanie osób z którymi na codzień współpracujemy byłoby bardzo złym pomysłem. Myślę że dziewczyna nie jest aż tak zainteresowana jak ci się wydawało. Gdyby chciała z tobą wyjść to film taki a nie inny miałby drugorzędne znaczenie. Ewentualnie zaproponowałaby alternatywę, coś innego co chciałaby robić. Rozumiem że nie odezwała się już w sprawie wyjścia? Lepiej ochłodź lekko kontakt i przystopuj z tymi macankami w pracy. Szczerze to szkoda energi na znajomość z której nic nie wyniknie i nie naciskaj i nie przypominaj się bo ona może nie wiedzieć jak wybrnąć z sytuacji nie urażając cię i atmosfera w pracy może zrobić się gęsta.
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 249
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Autorze, sytuacja się rozwija jakoś czy dalej w zasadzie nic?
|
|
|
|
|
#37 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Sytuacja rozwinęła się tak, że jestem w 99% przekonany, że traktuje mnie jak zwykłego kumpla z pracy, z którym może sobie pozabijać czas gdy akurat tego potrzebuje
Na moją propozycję spotkania już więcej nie zareagowała. Jedyne co mnie zastanowiło, to jej zachowanie przez 2 dni, gdy zacząłem ją ignorować (w sensie zero kontaktu fizycznego, żadnych rozmów z podtekstami). Zrobiła się nerwowa, czepialska, niemiło się do mnie odzywała, wręcz jej nie poznawałem. W międzyczasie mieliśmy rozmowę, w której ona stwierdziła, że gdybyśmy byli razem, to byśmy się chyba pozabijali, bo ona nie ma do mnie cierpliwości, że jestem uparty i nie pasujemy do siebie. Przytaknąłem, że ma rację No i druga sytuacja - odwiedziła nas w pracy jej znajoma (kompletnie nie w moim typie), z którą między słowami spróbowała mnie zeswatać. Usłyszałem coś w stylu "to fajna dziewczyna, bierz się za nią". Czyli dla mnie jasny sygnał: nie zależy mi na Tobie. No ale ostatnie dwa dni to znowu jej próby zbliżenia się do mnie. Parę razy mnie dotknęła, szturchała, ewidentnie szukała kontaktu. Znowu było wesoło i sympatycznie. Z drugiej strony są momenty gdy siedzimy obok siebie te 8 godzin a przez 6 w ogóle się do siebie nie odzywamy. Teraz rozstajemy się na 2 tyg. bo koleżanka wzięła urlop. Będzie okazja przekonać się czy się do mnie odezwie i poszuka kontaktu, ale nie mam ciśnienia, w zasadzie już mi wszystko jedno.
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Jakas strasznie niedojrzala ta dziewczyna. Faktycznie musi byc milusio byc z nia w zwiazku, skoro juz teraz robi takie dramy i jakies karanie fochem z niczego. Znajdziesz sobie kogos bardziej stabilnego.
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. |
|
|
|
|
#39 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Ciesz się że jednak nie zaczęliście się spotykać bo dziewczyna mocno niestabilna, obrażalska i nie wiadomo w sumie, czego chce. Ładna buzia i zgrabna sylwetka nie są warte tego, żeby użerać się psychicznie z kimś takim. Oby tylko nie zaczęła Ci robić koło pióra w pracy, ale naprawdę dobrze wyszło.
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 669
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#42 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-02
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
Oczywiście że poleciałem na urodę, nawet nie będę się usprawiedliwiał
No tak niestety to działa. Dopiero z czasem człowiek analizuje i przegląda na oczy. Dobrze, że będziemy mieli teraz przerwę od siebie, bo jestem już trochę zmęczony kontaktem z nią.
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-04
Wiadomości: 135
|
Dot.: Jak to jest z tym 'friendzone'?
To się nazywa profesjonalnie redukcją dysonansu poznawczego. I to nie tyle przejrzenie na oczy, co po prostu racjonalizacja sytuacji po porażce.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:24.







Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Na moją propozycję spotkania już więcej nie zareagowała. Jedyne co mnie zastanowiło, to jej zachowanie przez 2 dni, gdy zacząłem ją ignorować (w sensie zero kontaktu fizycznego, żadnych rozmów z podtekstami). Zrobiła się nerwowa, czepialska, niemiło się do mnie odzywała, wręcz jej nie poznawałem. W międzyczasie mieliśmy rozmowę, w której ona stwierdziła, że gdybyśmy byli razem, to byśmy się chyba pozabijali, bo ona nie ma do mnie cierpliwości, że jestem uparty i nie pasujemy do siebie. Przytaknąłem, że ma rację 








