Czy sa tutaj tez mamy dzieci starszych?

[iza73]

Linijka-gratulacje!!Doczekalas sie w koncu,ale ja Ci dziewczyno zazdroszcze przytulania takiego malenstwa,przypomnialam sobie jak moje byly takie maciupenkie...Pamietam zapach takiego noworodka...Wiedzialam ze starszy syn okaze sie pomocny,bo jak piszesz juz jest.Napewno teraz wydorosleje no bo w koncu jak by na to nie patrzec jest starszym bratem a to brzmi "dumnie".Mam nadzieje ze zadnych komplikacji i problemow nie bylo i obydwoje macie sie dobrze.I mam rozumiec ze ten przystojniak w Twoim avatarku to wlasnie swiezo urodzony synek?Pozdrawiam cieplutko!

[linijka]

Dzięki Iza Doczekałam się i jestem bardzo szczęśliwa. Poród był ciężki, ale najważniejsze, że Filipek urodził się zdrowy i ja też już dobrzeje. Tak jak piszesz ten zapach niemowlaczka jest niepowtarzalny i tylko całować takiego...Patrzę na niego i nie mogę uwierzyć, że go mam i aż łezka mi się w oku kręci

[Assiunia]

Cześć to wspaniale ze juz urodziłas lilijko mam nadzieje że maluśli bedzie ci sie dobrze chował i przedzewszystkim zdrowo -czasem az zazdroszcze WAM mamusie że macie maleństwa i możecie przezywać znowu CUD ciąży i porodu-coś cudownego-bolesnego ale i niesamowitego-oby jak najwięcej kobiet mogło sie cieszyc tym stanem.
Ja juz dwukrotnie to przechodziłam i wiązało sie to ze stresem, szcześciem, płaczem ,złością, i wieloma innymi stanami emocjonalnymi i duchowymi ale wiem ze wrto to wszystko przezywac bo potem jestesmy sliniejsi mocniejsi i szczesliwsi
Przesyłam wszystkim mamusiom i dzidziusiom ogromniaste całuski

[Klara02]

Linijka i ja gratuluje!!!!

[bydgoszczanka]

linijka, wielkie gratulacje . Dzidzia slicznusia. Trzymajcie sie cieplutko. Pozdrawiam.

[linijka]

Dzięki dziewczyny w imieniu moim i Filipka

A jak tam Wasze duże dzieci?
Mój Kuba zaczął chodzić na angielski 2 razy w tygoniu po 2 godziny, narazie mówi, że jest fajnie (to jego ulubione słowo). Zobaczymy, jak będzie dalej. Wieczorami czyta lekturę "Ten obcy" i jeszcze kupili sobie z tatusiem karnety na basen. Zabiegany na maksa i nie ma czasu na marudzenie Oby tak dalej!
Pozdrawiam

[moee]

linijka gratuluje

śliczny avatar

[Klara02]

Moj starszy tez zaltany. Ma dodatkowe zajecia 5 razy w tygodniu i to jest dobre. Oczywiscie jesli dziecko robi to co lubi, bo tylko w ten sposob odpoczywa. Odpoczywa od obowiazkow w szkole, uczy sie czegos nowego, ma mniej czasu na brutalna tv i glupawe gry komputerowe...

[bydgoszczanka]

Moj Luki zaskakuje nas prawie codziennie dobrymi ocenami. Nazbieral juz pare 6 i 5. Zostal krolem matematyki ( 3 ostatnie sprawdziany z tabliczki mnozenia na 6 ). Oby tak dalej. Normalnie jestem w szoku. W tym miesiacu zacznie chodzic na dodatkowy niemiecki. Teraz uczy sie angielskiego, ale od 4 klasy bedzie niemiecki, niech sie juz przyzwyczaja.No i jeszcze dodatkowo treningi z pilki noznej. Moze drugi Maradona bedzie .

[Momo]

A mój pierwszoklasista ,przed każdym wyjściem do szkoły,mówi że nie chce mu się do niej chodzić i że szkoła jest nudnaAle piątki na razie przynosi

[Klara02]

Momo, skoro przynosi piatki i szkola jest nudna, to znaczy, ze ma wyzszy poziom wiedzy niz poziom nauczania

[Momo]

A wiesz Klara,że o tym nie pomyślałam
On jest rzeczywiście bardzo mądry i wiele rzeczy go interesuje.Jednak nigdy niczego go na siłę nie uczyłam.
Zapytany przez panią o wyraz ,w którym jest głoska "O" w środku - powiedział "Echnaton"

[iza73]

Moj starszy syn rowniez chodzi na zajecia dodatkowe i tak juz kontynuujemy nauke niemieckiego,taniec towarzyski,informatyke oraz zajecia na basenie.Na wszystkie z tych zajec chodzi od pierwszej klasy,lubi je wiec i w tym roku nie bedzie zmian.Ostatnio zagaduje mnie o zostanie ministrantem w kosciele (!?!)Maja w szkole w tym roku bardzo sympatycznego ksiedza i ten stara sie zachecac dzieci.Nie mam problemow z nauka,uczy sie dobrze od samego poczatku,ale zadan domowych nie chce sie mu odrabiac,robi to baaaaardzo szybko.Tak jak gdyby zeszyty i ksiazki parzyly...No coz,wazne ze robi je dobrze,nie pomagam mu juz przy lekcjach,staram sie zeby sam moze i dluzej ale pomyslal nad rozwiazaniem.Mlodszy jeszcze nie chodzi na inne zajecia,ale to dopiero zerowka,mysle o basenie bo bardzo mnie o to prosi,widzi jak zawsze starszy brat przychodzi zadowolony ze poplywal.Zobaczymy.Zeby jeszcze te wszystkie zajecia nie kosztowaly tyle ile kosztuja-problem bylby mniejszy,niestety czasami ceny sa wygorowane.Staram sie im zapelniac wolny czas bo w przeciwnym razie bywaja nieznosni w domu kiedy rozpiera ich energia.

[Momo]

Iza jak Twój syn z tym wszystkim daje radę?Możesz być z niego dumna
Mój chodzi na basen i wydaje mi się ,że to mu wystarcza.On potrzebuje jeszcze czasu na zwykłe dziecięce zabawy,więc nie chcę obciążać go dodatkowymi zajęciami.

[Assiunia]

Moje dziewczynki sa tez zabiegane tzn starsza Paulinka -chodzi 2 razy w tygodniu na zajęcia wokalno taneczne i resztę tygodnia poswieca na zajecia z szermierki -ale podoba jej sie i tez wole żeby bawiła sie z dziecmi w taki a nie inny sposób bo jak znam życie to wolny czas spędzałaby na zabawie z koleżankami i bieganiu przed blokiem a ja tego nie lubie -boje sie że cos może sie stac a tak przynajmniej mam pewność że ktoś jej pilnuje- a malusia Agatka chodzi do przedszkola i tez jej sie podoba ( juz jej sie podoba bo wczesniej miala opory) i tak sobie narazie nasze zycie upływa hehe

[iza73]

Napisane przez Momo

Iza jak Twój syn z tym wszystkim daje radę?Możesz być z niego dumna
Mój chodzi na basen i wydaje mi się ,że to mu wystarcza.On potrzebuje jeszcze czasu na zwykłe dziecięce zabawy,więc nie chcę obciążać go dodatkowymi zajęciami.

Dumna jestem z obydwu synow.A daje rade poniewaz kazde z tych zajec ma w inny dzien tygodnia.Najdluzej trwa basen oczywiscie,a informatyka,taniec i niemiecki sa to zajecia trwajace godzine,wiec nie obciazaja go.Zreszta-sam te zajecia sobie wybral i bardzo chetnie na nie chodzi,jest obowiazkowy.To moze wydawac sie duzo ale w gruncie rzeczy tak nie jest,juz od godz 11 w piatek ma czas wolny weeckendowy az do poniedzialku.Bo zajecia dodatkowe sa w tygodniu.Ciesze sie ze ma zainteresowania bo jak przypomne sobie siebie w jego wieku, to tylko przesiadywanie na trzepaku pamietamW koncu w tym roku po raz pierwszy moge sie nacieszyc bloga cisza w domu, gdy obaj sa w szkole,do tej pory to uczucie bylo mi nieznane,dzieci moje nie chodzily do przedszkola.Pozdrawiam wszystkie mamy.

[linijka]

Cześć Mamuśki!
Przez moje malenstwo troche zaniedbalam mojego Dużego. Zaglądam pewnego pięknego dnia do zeszytow, a tam pokreslone, niedokonczone itp. Do tego jeszcze koledzy całe popołudnie, zero pomocy, że nie wspomnę o odrabianiu lekcji do 21. Nazbierało się tego i bez kazania się nie obeszło. Na szczęście nie musiałam za bardzo jęzora strzępić, bo okazało się że z jęz. polskiego miał napisać pracę pt. Autoportret, czyli opisać siebie (wygląd, cechy charakteru, marzenia, wady, zalety itp.). Oj nie szło mu pisanie tej pracy, bo ciężko się o sobie mówi Pomogłam mu, a przy tym pogadaliśmy sobie tak o wszystkim. Zobaczymy , co to wszystko da

Oj ciężko pogodzić to wszystko

[iza73]

Linijka-dasz rade!Wszystko w koncu sie ulozy,tak jest przy malutkim dziecku,czasu brakuje na inne rzeczy,doskonale to pamietam.Ja pomagam starszemu niemal codziennie w lekcjach,jezeli nie przy zadaniach(staram sie zeby odrabial je sam myslac przy tym samodzielnie)to chociaz przegladam zeszyty i sprawdzam czy wszystko odrobil itd.Czasami naprawde duzo ma zadane jak na trzecia klase podstawowa.Dochodza lektury jeszcze,dlugie i nudne jak dla mnie.Ja wprowadzilam taka zasade ze po szkole chwile odpoczywa,je obiad i po obiedzie bierze sie za lekcje.Po odrobieniu ja "zatwierdzam",pakuje sie na dzien nastepny i ma wolne.Wtedy najczesciej wychodzi pograc w pilke nozna z kolegami z osiedla,pobawic sie itd.W domu ma byc o 19-stej,na dluzej nie pozwalam,zwlaszcza ze przewaznie chodzi z mlodszym bratem,wiec pozne pory na ten wiek odpadaja.Radzi sobie dobrze,same piatki i jedna czworke przyniosl w tym roku,wiec o nauke sie nie martwie,ale pilnowac trzeba bo jak sie poluzuje...Dzisiaj jest sobota wiec dzien wolny od nauki,siedza w domu bo pogoda za oknem nie dopisuje,jest zimno i mgliscie.
Pozdrawiam Was wszystkie mamusie.

[Momo]

Linijka ale fajni Ci Twoi synkowie,a jacy podobni - szczególnie z ust
Mojemu też przydałby się braciszek,ale ja już się chyba nie zdecyduję na drugie dziecko.
Z moim pierwszakiem mam na razie jeden problem - nie cierpi odrabiać lekcji.
Ale cóż,musi się nauczyć,że to jest jego obowiązek.
Testujemy różne systemy odrabiania:
-wieczorny - niestety nie sprawdził się,bo mały jest już zmęczony po całym dniu i na dodatek odrabia długo.Raz jak zaczął o 19-stej,to skończył o 21-wszej;
- ratalny,czyli troszkę odrobi po lekcjach,a troszkę wieczorem - też nieskuteczny,bo całe popołudnie przypominam,że trzeba coś odrobić;
-od razu po szkole - Iza zgadzam się z Tobą ,to najlepszy system odrabiania
I jeszcze jedna zasada - sam siedzi w pokoju,a jeżeli potrzebuje pomocy - pomagam.Nie ma siedzenia przy dziecku!

[iza73]

Momo-zgadzam sie z Toba,tak wlasnie sa odrabiane lekcje u mne.Siedze przy dziecku tylko wtedy gdy ma cos trudnego do napisania,przewaznie sa to wypracowania z j.polskiego.Z matematyka nie ma problemu wogole.Bardzo wazne jest moim zdaniem to zeby dziecko uczylo sie samodzielnosci,tak by w szkole bez problemu poradzilo sobie w samodzielnym mysleniu.Ja wiem ze moj najchetniej spisywalby gotowe slowa z moich ust-tak lekko nie bedzie!Linijka-slodki ten maluszek,az by sie chcialo tak za policzek potarmosic...

[moee]

zgadzam sie z Wami dziewczyny
Moja córka za to od maleńkiego jest strasznie samodzielna(zła byłam nie kiedy az bo ona wszystko sama ) i od zawsze wszystko chciala sama juz od zerówki ze slaczkami tak bylo, przychodzila jak zrobila i kazala mi oceny stawiac teraz mimo ze juz w 6 klasie jest nadal jest tak samo , nawet nie wiem kiedy odrabia lekcje i sie uczy ,wieczorem karze jej pokazywac zeszyty to przy okazji mowi ze ja przepytam a jak sie pytam kiedy sie uczyla to mi odwala ze " no przeciez pol dnia siedziałam w pokoju" najbardziej mnie cieszy to ze jak czegos nie rozumie to wtedy przychodzi wiec nie ma zaleglosci w nauce mozna by pomyslec ze anioł z niej co jest mylne
wymyslila sobie ostatnio ze sie zetnie na ferie na irokeza bo ogladala na wizazu zdjecia co sie jej musialam natlumaczyc to moje
w ogole ciagnie ja cos do programów graficznych z czego sie ciesze ostatnio przerobila sobie sama zdjecie , wiec pokazuje

Linijka cudni Ci Twoi synowie

[linijka]

No i u nas do tej pory było tak samo. Nawet nie wiem kiedy Kuba lekcje odrabiał, kiedy czegoś nie wiedział (głównie z polskiego) wtedy przychodził i próbowałam mu pomóc. Zawsze odrobiony, nauczony Teraz poprostu nie dopilnowałam go i tyle, moja wina. On nie chciał mi głowy zawracać, a ja zbyt zmęczona, by zapytać, czy nie potrzebuje pomocy. Jednak nie na tyle zmęczona, by na wizaż nie wskoczyć, oj matka!!!
Obiecuję, że będzie lepiej

Moee Twoja córka to już pannica, że ho ho!!

[moee]

Napisane przez linijka

No i u nas do tej pory było tak samo. Nawet nie wiem kiedy Kuba lekcje odrabiał, kiedy czegoś nie wiedział (głównie z polskiego) wtedy przychodził i próbowałam mu pomóc. Zawsze odrobiony, nauczony Teraz poprostu nie dopilnowałam go i tyle, moja wina. On nie chciał mi głowy zawracać, a ja zbyt zmęczona, by zapytać, czy nie potrzebuje pomocy. Jednak nie na tyle zmęczona, by na wizaż nie wskoczyć, oj matka!!!
Obiecuję, że będzie lepiej

linijko i sie Tobie nie dziwie, masz mała istotke ktora potrzebuje mnóstwa uwagi Kuba szybko nadrobi zaleglosci , czasami maja tak dzieciaki ze sie nie chca do czegos przyznac bo nie moja Paula tak miala w tamtym roku z niemieckim jak sie jej pytalam czy umie, rozumie etc to odpowiadala ze wszystko w porzadku i ze jasne , a co sie okazalo tak rozowo nie bylo w trakcje rozmowy wyszlo ze ona myslala iz sama sobie poradzi i sie nauczy i ze nie chciala mnie martwic , tak to jest ze dzieciaki ,chca dobrze dla nas i wychodzi jak wychodzi

Napisane przez linijka

Moee Twoja córka to już pannica, że ho ho!!

noooo dumna 12 latka ktorej sie wydaje ze jest dorosla juz

[Momo]

Moee
Śliczną masz córeczkę - oczy ma pewnie po Tobie
Hihihihi miałaś irokeza?

[moee]

Napisane przez Momo

Moee
Śliczną masz córeczkę - oczy ma pewnie po Tobie
Hihihihi miałaś irokeza?

dzieki Momo ,malej sie milo zrobi bo ona chce byc do mnie podoba i non stop doszukuje cos co ma podobnego ostatnio stweirdzila ze ma takie biodra jak ja wiec figure bedzie miala po mnie , kurcze moje biodrzyska do swojej dupci jak piec groszy porownuje

irokeza? nie mialam i nie chcialabym miec za to sie boje zeby mi mala numeru nie wywinela jak pojedzie gdzies na ferie- bo ma swira malego na punkcie tej fryzury( chodzi o taki nowoczesny bez wygolenia po boku , tylko krotkie wlosy przechodzace w tyl dluzszy )

[serducho]

Dziewczyny! Mam powazny problem!Otoz-moj syn poszedl teraz do gimnazjum(po polsku do 5 klasy ) i niestety ma w klasie chlopaka,ktory mu dokucza.Z tym chlopakiem chodzil 4 lata do podstawowki,i przez 2 lata byly problemy,wlasnie z dokuczaniem.Moja wielka nadzieja bylo to,ze po podstawowce ich drogi sie rozejda....niestety...... sa znowu w tej samej klasie;-(!Moj syn chetnie sie uczy,duzo wie,i jak go profesor np.o cos pyta,a moj syn zna odpowiedz to odpowiada-logiczne,nie?I od tego chlopaka ,po odpowiedzi slyszy,ze jest lizusem,itp.Buntuje inne dzieci przeciwko mojemu synowi.Myslalam,ze jako moze to sie ulozy,ale jest coraz gorzej.Jutro rano ide z synem do szkoly temu durniowi powiedziec,co o tym mysle!Jak sie ten,sorry,przyglup,dostal do gimnazjum pozostanie dla mnie zagadka,bo swiadectwo mial gorzej niz zle!To,ze on sie nie uczy,to nie moj problem,ale ze mojemu synowi przeszkadza-na to nie pozwole!Sorry,pisze troche pod wplywem emocji,ale moze macie dla mnie jakas rade?Bo z tym gnojkiem sobie porozmawiam,i mam w planie isc tez do wychowawczyni i do dyrektora!Prosze o Wasze zdanie,bo mi to wyglada na mobbing!!!!

[iza73]

Najpierw powinnas udac sie do wychowawcy klasy-zglosic problem,opowiedziec co sie dzieje.Moim zdaniem powinnas isc razem z synem,jezeli nauczyciel okaze "znieczulice"lub problem zbagatelizuje-idz do dyrektora.Moim zdaniem nic nie da wyklocanie sie z dzieckiem...to moze jeszcze nasilic problem,tamten bedzie jeszcze gorzej nastawiony do Twojego syna,a problem zamiast zniknac-urosnie jeszcze wiekszy.Nie wdawaj sie w dysputy z kims nieletnim,nie mozesz sama wymierzac sprawiedliwosci,wiem ze jestes zdenerwowana,ale sadze ze to nic nie da...Jezeli juz,to widzialabym wizyte u rodzicow tamtego chlopca,bo moze oni(a pewnie tak jest) nie zdaja sobie sprawy co sie dzieje w szkole i jak zachowuje sie ich syn.Wiem ze to trudne jezeli chodzi o wyrzadzana krzywde wlasnemu dziecku-ale postaraj sie byc spokojna,opowiedziec wszystko od poczatku,w koncu po to jest wychowawca.Mam pytanie do Ciebie,a czy Twoj syn zglaszal to nauczycielom?Rozmawial z kims z grona pedagogicznego na ten temat?

[magdolek]

Jestem mama 10 letnich blizniakow,Michala i Marcina.Rozpoczeli teraz 4klase wiec nadeszly zmiany. pani nowa,nowe przedmioty,inne wymagania i troche duzo tego jak na raz.Takie podwojne szczescie.

[Momo]

Serducho najpierw porozmawiaj z wychowawcą i niech on pogada z chłopakiem.A jak to nie odniesie skutku - zaczniesz działac dalejTak jak Iza radzi

[iza73]

Napisane przez magdolek

Jestem mama 10 letnich blizniakow,Michala i Marcina.Rozpoczeli teraz 4klase wiec nadeszly zmiany. pani nowa,nowe przedmioty,inne wymagania i troche duzo tego jak na raz.Takie podwojne szczescie.

Magdolek-serdecznie Cie witam na watku dla mam dzieci starszych.Rzeczywiscie szczescie podwojne ale pewnie i klopoty...Mam nadzieje ze tego szczescia podwojnego zdecydowanie wiecej.Ja tez jestem mama dwoch synow,z tym ze jeden ma 9 lat a drugi 6.Jak sie domyslasz ten starszy jest o rok mlodszy od Twoich synow,tez mam obawy co to bedzie za rok,kiedy pozegna sie z wychowawczynia ktora go prowadzi 3 lata a dostanie od kazdego przedmiotu innego nauczyciela...