Perspektywy życia w Polsce... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-08-10, 20:03   #31
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez nineczka
sama jestem na emigracji wiec trudno mi pouczac.. Wyjechalam przez przypadek.. poznalam swoja milosc i wyjechalam ale nigdy wczesniej o tym nawet nie myslalam. JEsli macie okazje to wyjezdzajcie ale nie liczcie na rzeki plynace miodem.. i nie patrzcie tylko na to ile sie tu czy tam zarabia ale policzcie ile bedziecie musialy wydac na jedzenie, mieszkanie itd. Ludzie jak slysza ile tu w Stanach sie zarabia to od razu oczy im staja..ale..no wlasnie jest ale.. ze trzeba strasznie duzo zaplacic za dom, czy mieszkanie, ze ubezpiecznie roznego rodzaju sa drogie(zdrowotne, za samochod), ze jedzenie coraz drozsze itd. Tak wiec nie mowie, zeby nie jechac.. mowie tylko przeliczcie wszystko a nie tylko ile bedziecie ewentualnie zarabiac.
Przyklad..tutaj w sklepach zarabiaja (w CA) okolo $8 na godzine.. policzcie ile wychodzi na miesiac.. i zadajcie sobie pytanie, ile wam zostanie po zaplaceniu za mieszkanie, zywnosc itp. I ponownie chce podkreslic, wyjezdzajcie jesli mozecie ale przeliczcie wszystko na co sie zycie sklada ...a nie tylko ile teoretycznie bedziecie zarabiac.
Nic dodać,nic ująć Nineczka .
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 20:48   #32
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Ag_nes
Chcialabym zeby tak bylo ale niestety
Jak kazdy normalny czlowiek szukam pracy w ten sposob ze ogladam gazety, portale internetowe i odpowiadam na ogloszenia. Sugeruje sie glownie branża pokrewną moim studiom, wiec nie jest to praca którą móglby wykonywac każdy.
Chodze na rozmowy kwal. i co slysze? ze dostali 400 ofert a z tego wybrali 100 osob ktore chcą przesłuchać. Jak ja mam sie przebic ? jakie są moje szanse?! Nawet jak rzucają pracą za 600 złotych to i tak ślepy tłum wali i jeden przez drugiego bedzie sie staral mądrzej argumentowac dlaczego chce tą prace.
Ja nauczyłam się już jednego, nie można kierować się tylko wyuczonym zawodem, to jest błąd, który większość z osób szukających pracy popełnia. Ja sugerujac się moim wykształeceniem - technik hotelarstwa, musiałabym tyko szukać pracy w tym charakterze. Lubię to jednak, nie jest to dla mnie głównym celem. Skończyłam jak narazie tyko studia licencjackie na specjalności język niemiecki handlowy i owszem wiążę swoją przyszłość z pracą, która sprawia mi przyjemność i którą lubie czyli, móc wykorzstać mój atut, czyli język opanowany do perfekcji - być tłumaczem / translatorem, jednak realia są inne. Wiekszość pracowadców, którzy akurat sami się do mnie odezwali to firmy spedycyjne. A co ma piernik do wiatraka, gdzie ja hotelarz czy osoba, która ma opanowany j. niemiecki, ma szukać w tej branży? Jednak warto zwrócić również uwagę na to jakie płyną dla nas korzyści z danej pracy. Sama wiem po moich rodziach, wykształcenie mają zupełnie inne, niż zawód jaki wykonują.

Nie wiem jaki masz skończony kierunek studiów, jednak ja radziłabym nie bazowac jedynie na tym. Wiesz co Cie interesuje, co oprócz wyuczonego zawodu chciałabys robić. Chyba, że jesteś tak bardzo "zaślepiona" tym czego się nauczyłaś.

Rozumię Twoje rozczarowanie, po tylu rozmowach kwalifikacyjnych, po takich słowach jakie usłyszałaś. Jednak znając swoje wartości, wiedząc co potrafisz jesteś w stanie wiele osiągnać.

Przyznam szczerze, że każda moja dotychczasowa praca, sama do mnie przyszła, może dlatego właśnie tak na to wszystko patrze. Zawsze gdy starałam się szukać pracy, słyszałam odpowiedź "my zadzwonimy"......
Nigdy nic z tego nie wyszło.

A co do owczego pędu za pracą za 600zł, podziwiam takie osoby, i ja i Ty i wiele innych osoób wiemy, że za takie pieniądze nie da sie wyżyć, napewno nie w naszym kraju. Ktoś kto podejmuje taką prace jest wg mnie albo bardzo zdesperowany, albo naprawdę nie ma za co żyć. Nie chce aby to zostało źle odebrane, ale ja mając pracować za 600zł (standardowa stawka w hiperkarkecie tesco na dziale mięsnym) wolałabym siedzieć w domu niż babrać sobie ręce.
__________________
"Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w Twoim życiu"
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 20:59   #33
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez nineczka
sama jestem na emigracji wiec trudno mi pouczac.. Wyjechalam przez przypadek.. poznalam swoja milosc i wyjechalam ale nigdy wczesniej o tym nawet nie myslalam. JEsli macie okazje to wyjezdzajcie ale nie liczcie na rzeki plynace miodem.. i nie patrzcie tylko na to ile sie tu czy tam zarabia ale policzcie ile bedziecie musialy wydac na jedzenie, mieszkanie itd. Ludzie jak slysza ile tu w Stanach sie zarabia to od razu oczy im staja..ale..no wlasnie jest ale.. ze trzeba strasznie duzo zaplacic za dom, czy mieszkanie, ze ubezpiecznie roznego rodzaju sa drogie(zdrowotne, za samochod), ze jedzenie coraz drozsze itd. Tak wiec nie mowie, zeby nie jechac.. mowie tylko przeliczcie wszystko a nie tylko ile bedziecie ewentualnie zarabiac.
Przyklad..tutaj w sklepach zarabiaja (w CA) okolo $8 na godzine.. policzcie ile wychodzi na miesiac.. i zadajcie sobie pytanie, ile wam zostanie po zaplaceniu za mieszkanie, zywnosc itp. I ponownie chce podkreslic, wyjezdzajcie jesli mozecie ale przeliczcie wszystko na co sie zycie sklada ...a nie tylko ile teoretycznie bedziecie zarabiac.
Nie żyje za granicą, nigdy tam również nie pracowałam, za wyjątkiem praktyk, które i tak są osobnym tematem, widze, że nawet "tam" jest coraz gorzej. Mogę jedynie mówić na przykładzie Niemiec, bo tam mam rodzine i sama czesto tam bywam. Jeszcze dwa lata temu byłam w stanie za moje "kieszonkowe" w granicach ok 100 EUR kupić o wiele wiecej ciuchów (bo takie były moje jedyne wydatki) niż w tym roku. Niejednokrotnie byłam również świadkiem zakupów środów spożywczych, i niestety rozczarowanie z mojej strony było ogormne, nie było nic konkretnego do jedzenia, a rachunek przy kasie był konkretny. Nie mówiąc o mieszkaniu, samochodzie itp itd
__________________
"Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w Twoim życiu"
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 21:05   #34
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Sanderku
Ja mam w sumie 2 zawody zupenie ze sobą nie powiazane,napewno nie jestem ślepo zapatrzona w jeden zawod.
Ale tak sobie mysle ze im bardziej specjalistyczna branza tym mniej chetnych bo wiadomo pracodawcy mają okreslone wymagania.
Niewiem gdzie jest ten olbrzymy wzrost gospodarczy o ktorym tyle sie slyszy w TV.
praca za 600 zlotych to poniżenie, moim zdaniem same staże to kpina, a u mnie w miescie tyle bylo chetnych i tylko nieliczni mieli okazje dostąpić zaszczytu pracy za cale 460 <czy ile to tam jest>
Jesli mieszka sie u rodzicow na ich utrzymaniu to takie "kieszonkowe" są jak najbardziej ok na poczatku. Gorzej jak zaczynają sie plany i marzenia o ustatkowaniu, slubie dzieciach, albo poprostu o zyciu na poziomie
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 21:17   #35
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Chciałabym wyjechać....
Może wyjadę - jestem prosto po studiach, filologi ang, język znam bardzo dobrze i co dalej... właśnie nic, nie mam zbyt dużego doświadczenia oprócz tego.
Mogłabym pracowac jako opiekunka do osób starszych, ale chyba nie chcę tego robić co mi zostaje - kelnerka może. I na tym się kończa moje perspektywy zawodowe tam jak narazie.
Tylko wiecie, mam znajomych w Anglii i mówią mi, że tam wcale nie jest tak wesoło niedawno np zostali okradzeni przez innych Polaków.
Mam szansę dostania pracy w Polsce - jako asystentka prezesa w dobrze prosperującej firmie - i jeśli mi się uda to zostaję.
Jak się nie uda to jednak wyjadę.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 21:19   #36
diablica699
Raczkowanie
 
Avatar diablica699
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 39
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

hej!! przeczytalam watek i ..smutno mi. smutno,ze tyle wartosciowych ludzi chce wyjechac.Ja nie jestem w takiej sytuacji,by o tym myslec,jeszcze nie zarabiam,ale mam nadzieje ze cos sie u nas zmieni. przede wsystkim podwyzsza place. To sie musi stac,inaczej nikt nie bedzie pracowal.A wy nie macie juz zadnych nadziei?? moze PiS sie wykaze i realnie polepszy sytuacje..
pozdrawiam i zycze powodzenia
diablica699 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 21:31   #37
Satine_18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 183
GG do Satine_18
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

del
__________________
,,Nikt z nas nie zmienia się z czasem, lecz jedynie dociera bliżej istoty swej natury."

Edytowane przez Satine_18
Czas edycji: 2007-08-01 o 18:29
Satine_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-08-10, 21:44   #38
Sathi
Zakorzenienie
 
Avatar Sathi
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Ja skończyłam studia, teraz mam prace ale szukam lepszej.
4 miesiące temu mój brat wyjechał na Cypr.
Z dziewczyną.
Pracy szukali tydzień.
On dostał w firmie finansowej - jest maklerem giełdowym.
Ona pracuje w hotelu.
Stać ich na wszystko, na komórki za 3 tysiące, spodnie versacego...po prostu mają co chcą
Są szanowani przez pracodawców, wynajmują mieszkanko.
Chcą żebym przyjechała.
Prawdopodobnie się zdecyduję......
__________________
Połam język
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.


MIŁEGO DNIA
Sathi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 22:11   #39
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

jeszcze nawet nie skończyłam liceum, ale po studiach nie chcę wyjeżdżać. nie chcę należeć do tej grupy Polaków, ktorzy masowo wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii. nie chcę być kolejna, która powie 'uciekam z tego zadupia'. takie teksty mnie śmieszą najbardziej. ale ok, droga wolna, jeśli ktoś chce- wyjedzie i tyle. ja myślę, że najpierw trzeba pomóc rodzimej gospodarce. nie można tylko oczekiwać, czasem trzeba dać coś od siebie.
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 22:14   #40
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Sathi ja na Twoim miejcu bym sie nawet nie zastanawiala, nie wiem co to spodnie versacego ale brzmi fajnie
Powodzenia
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 22:17   #41
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez diablica699
A wy nie macie juz zadnych nadziei?? moze PiS sie wykaze i realnie polepszy sytuacje..
haha PiS(s) to ostatnia rzecz z ktora wiazalabym nadzieje. m.in. z ich powodu chce stad dac noge... az przykro patrzec co robia. a lepiej raczej nie bedzie, bo wiekszosc narodu to obecnie ludzie z okreslonym sposobem postrzegania swiata... moze kiedys jak zajdzie wymiana pokolen sie to zmieni. moze wtedy wroce


Cytat:
Napisane przez Umbra
ja myślę, że najpierw trzeba pomóc rodzimej gospodarce. nie można tylko oczekiwać, czasem trzeba dać coś od siebie.
jak pomoc? zapierniczajac w hipermarkecie za te grosze? jak dlugo ma trwac ta pomoc? nie chce zmarnowac calego zycia pomagajac rodzimej gospodarce, bo w kazdym momencie moze przyjsc jakis burak i ta gospodarke jeszcze bardziej dobic glupimi pomyslami (patrz: zakaz pracy w niedziele)
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-08-10, 22:34   #42
krowa_bez_mleka
Zakorzenienie
 
Avatar krowa_bez_mleka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Boze jak wszyscy wyjadą, to co stanie się z tym krajem?!?
Wiem, każdy chce przeżyć swoje zycie jak najlepiej, wykorzystac szanse, ale to jest nienormalne.
Ja, mimo ze kiedyś nie chialam, teraz też nie wykluczma w przyszłosci wyjazdu(przynajmniej na pewnien czas).
Z tym jednak trzeba coś zrobić, bo w Polsce niedlugo zostaną sami ludzie po 40.
Jacyś mądtrzy ludzie powinni sie tym zając.
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę
świętem radości jest życie
kiedy chcę grzeszyć to grzeszę
krowa_bez_mleka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 22:35   #43
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

no nie wiem czy praca w supermarkecie mozna pomoc Polsce, skoro wiekszosc jak nie wszystkie naleza do obcokrajowcow.. i z tego co wiem (nie jestem pewna) to albo sa zwolnienie z podatkow albo placa bardzo malo..
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 22:54   #44
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Sathi
Ja skończyłam studia, teraz mam prace ale szukam lepszej.
4 miesiące temu mój brat wyjechał na Cypr.
Z dziewczyną.
Pracy szukali tydzień.
On dostał w firmie finansowej - jest maklerem giełdowym.
Ona pracuje w hotelu.
Stać ich na wszystko, na komórki za 3 tysiące, spodnie versacego...po prostu mają co chcą
Są szanowani przez pracodawców, wynajmują mieszkanko.
Chcą żebym przyjechała.
Prawdopodobnie się zdecyduję......
Zazdroszę i polecam. MOja sąsiadka wyjechała rok temu na CYpr i jest przeszęśliwa. Szkoli język, uczy się greckiego. Za niedługo ma wrócić, bo kończy jej się dziekanka, aż jestem ciekawa jej wieści/nowości ze świata.
Jej brat też teraz wyjechal do Niemiec.

I jeszcze coś z życia sąsiedzkiego.
Mój sąsiad był teraz kilka dni na urlopie. Pracuje w Anglii, pod Londynem. Opowiadał mi, że Agnlicy NIE mogli uwierzyć jak im mówił, że w PL staramy się żyć za 100Ł miesięcznie, że takie są pensje. Mówił, że koledzy w pracy po usłyszeniu takich "rewelacji", wyzwali go od cygana, głupka, że takie rzeczy są niemożliwe itp. [możliwe, możliwe-niestety]. No i jeden z nich postanowił się wybrać do PL na wakacje, wziął ze sobą 1200 Funtów na 10 dni pobytu, bo nie chciał wierzyć, że mu wystarczy ćwiartka tej kwoty. Z wczasów wrócił zachwycony. No i sam stwierdził, że grubo przesadził z kasą jaką wziął, że generalnie w PL nie jest źle, brzydko, że mu się podoba...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 23:03   #45
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Umbra
jeszcze nawet nie skończyłam liceum, ale po studiach nie chcę wyjeżdżać. nie chcę należeć do tej grupy Polaków, ktorzy masowo wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii. nie chcę być kolejna, która powie 'uciekam z tego zadupia'. takie teksty mnie śmieszą najbardziej. ale ok, droga wolna, jeśli ktoś chce- wyjedzie i tyle. ja myślę, że najpierw trzeba pomóc rodzimej gospodarce. nie można tylko oczekiwać, czasem trzeba dać coś od siebie.
Pożyjemy, zobaczymy...
To będzie twoja decyzja czy jedziesz czy zostajesz... Proste, ale nie ma się co dziwić ludziom, którzy masowo wyjeżdżają, bo muszą, bo życie ich do tego zmusza, bo mają rodzine, bo chcą żyć, a nie wegetować. BO "gospodarka rodzima" ma ich w

Na razie się uczysz i jesteś na garnuszku rodziców, ale zobaczysz, że w końcu będziesz chciała sama zarabiać pieniadzę, mieć poczucie spelnienia za to co robisz, choćby w postaci dobrej pensji. I jak CI się tak noga podwinie na szukaniu roboty raz, drugi, piąty i pokojarzysz, że masz za słabe "plecy", żeby się dostać do dobrej pracy, że jedynie co ci oferują to etat za 600,oo zł, które jest mało na wszystko... to być może zmienisz pkt. widzenia.
NO chyba, że cię rodzice ustawią, dadzą ci ciepłą posade za dużą kase, to i jestem w stanie zrozumieć Twój obecny punkt widzenia...

I tak na marginesie. Jak chesz pomóc rodzimej gospodarce?
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-10, 23:14   #46
brombusia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 4 157
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Perpektywy życia w Polsce nie są jak narazie najlepsze, a wydarzenia na scenie politycznej i gospodarczej nie zachęcają do pozostania w tym kraju.
Człowiek z dwoma fakultetami i znajomością języków obcych zarabia tutaj 1/10 tego co mógłby zarobić w zachodniej części UE.
Zastanawiam nad wyjazdem, pracę mam niby pewną, ale płacę nieciekawą, czasem po cichutku sobie myślę że lepiej byłoby gdym została zwolniona, wtedy po prostu wyjechałabym a nie tylko się zastanawiała...
Duża część moich znajomych ( jak pewnie większości z Was) wyjechała i daje sobie radę, myślę że ja też dałabym radę. Tutaj trzymają mnie tylko rodzice, którzy przecież nie wyjadą ze mną, swoje lata mają a chciałabym spędzać z nimi jak najwięcej czasu...
Jak nie wygram w Totka, pewnie jeszcze w tym roku wyjadę, chociaż wcale mi się nie uśmiecha
__________________

brombusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-11, 00:20   #47
magda2891
Raczkowanie
 
Avatar magda2891
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 123
Send a message via Skype™ to magda2891
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cypr, hmmm brzmi milo az sie czlowiek rozmarza o cieplym morzu i pieknych plazach
A w ogole to rzeczywiscie generalnie jest kiepsko na polskim rynku pracy. I moze nie dlatego ze w ogole tej pracy nie ma ale ze proponuje sie za nia smieszne pieniadze.
Ostatnio kolezanka szukala pracy w jednym z najwiekszych centrow handlowych (w Warszawie), jako sprzedawczyni w butiku odziezowym. Zaproponowali jej ok 1000 zl za 10/12 h pracy z niewielka przerwa. Oczywiscie usiasc tez nie bylo gdzie bo caly czas trzeba pilnowac klientow. A jak ktos cos ukradnie to potracaja z pensji, w sklepie gdzie bluzka kosztuje 200 zl. Jak bym mogla to bym bo rozumiem gdy mowa jest o pracy dorywczej dla studentki, ktora chce sobie troche do kieszonkowego dorobic a nie o zatrudnieniu na pelen etat. 10/12 h??? czy jest w ogole czas na cos innego niz praca? A w miedzy czasie dostaje maila od znajomego ze pojechal do Gracji, w ciemno i bez znajomosci jezyka, ale prace znalazl. Pewnie gdzies u jakiegos rolnika ale i tak zarobi wiecej niz w PL.

Ja sie staram nie poddawac. Trzeba miec wiele optymizmu w sobie mimo ze wewnatrz jest taki stach co dalej. Jak juz ktos napisal emigracja to tez nie bajka. Bywa roznie, tesknota za rodzina i przyjaciolmi, bariera jezykowa a czasem problemy ze znalezieniem pracy. No i koszty zycia zdecydowanie wieksze jesli mowimy o krajach Unii, USA itd. To co boli jednak najbardziej to wlasnie ten exodus z PL mlodych,wrazliwych, zdolnych i czesto bardzo dobrze wyksztalconych ludzi z powodu braku perspektyw. Gdy czytam wasze posty to mam wrazenie ze jesli czlowiek urodzil by sie np we Francji to juz dawno mialy dobra prace bez polowy tych kwalifikacji jakie maja mlodzi Polacy.

Sama stoje troche na rozdrozu i nie wiem co robic. Zaczynam 4 rok studiow, dosc specyficznych ale ktore lubie i uwazam ze sporo mi daly.Ale los chcial ze trafil mi sie zolnierz z US Army no i sie zakochalam On moze co najwyzej przyjechac do Niemiec zeby byc blizej mnie ale PL nie wchodzi oczywiscie w gre. Ja za to nie znam niemieckiego i z tego powodu nie bardzo wyobrazam sobie zycia tam zreszta boje sie co bedzie z praca itp. Z drugiej strony zostac w Stanach i rzucic studia? Zal mi tych 3 lat. Tym bardziej ze teraz moge podjac w koncu prace (malo zajec na uniwerku). W PL narzekam ale w sumie nie mam tak zle wiec sama nie wiem co robic Kocham go i to z nim chcialabym spedzic zycie. W kazdym razie jade do niego juz za 3 tyg wiec pewnie cos postanowimy.
Wiem ze dosc dlugie sa te moje wywody ale chociaz sie wyzalilam
Pozdr
PS Rzeczywiscie latwo mowic o milosci do ojczyzny jak utrzymuja nas rodzice/ mamy dobre plecy itp. Znam osoby ktore znalazly prace bez niczyjej rekomendacji ale nie sa one w wiekszosci niestety.
magda2891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-11, 07:44   #48
201607211724
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez brombusia
Perpektywy życia w Polsce nie są jak narazie najlepsze, a wydarzenia na scenie politycznej i gospodarczej nie zachęcają do pozostania w tym kraju.
Człowiek z dwoma fakultetami i znajomością języków obcych zarabia tutaj 1/10 tego co mógłby zarobić w zachodniej części UE.
Zastanawiam nad wyjazdem, pracę mam niby pewną, ale płacę nieciekawą, czasem po cichutku sobie myślę że lepiej byłoby gdym została zwolniona, wtedy po prostu wyjechałabym a nie tylko się zastanawiała...
Duża część moich znajomych ( jak pewnie większości z Was) wyjechała i daje sobie radę, myślę że ja też dałabym radę. Tutaj trzymają mnie tylko rodzice, którzy przecież nie wyjadą ze mną, swoje lata mają a chciałabym spędzać z nimi jak najwięcej czasu...
Jak nie wygram w Totka, pewnie jeszcze w tym roku wyjadę, chociaż wcale mi się nie uśmiecha
Brombusia - myslałam, że tylko ja mam takie ciche marzenia. Na rzucenie roboty zbyt mało odważna jestem..
201607211724 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-11, 14:20   #49
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Sanderek

A co do owczego pędu za pracą za 600zł, podziwiam takie osoby, i ja i Ty i wiele innych osoób wiemy, że za takie pieniądze nie da sie wyżyć, napewno nie w naszym kraju. Ktoś kto podejmuje taką prace jest wg mnie albo bardzo zdesperowany, albo naprawdę nie ma za co żyć. Nie chce aby to zostało źle odebrane, ale ja mając pracować za 600zł (standardowa stawka w hiperkarkecie tesco na dziale mięsnym) wolałabym siedzieć w domu niż babrać sobie ręce.
Ja pracuję za 650 zł. Nie narzekam na razie, bo wiem jak w moim mieście cięzko znależć taką pracą jaką ja mam, czyli biurową. Praca co najwazniejsze mnie satysfakcjonuje, a zarobki? No cóż. Cała wypłata idzie na konto, bo mieszkam z rodzicami. Co dalej bedzie na razie się nie martwię. Ale wiem, że jeśli byłabym sama nie starczyłoby nawet na podstawowe opłaty :-( Więc nawet nie biorę tego pod uwagę. Pożyjemy, zobaczymy.
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-08-11, 20:49   #50
Sanderek
Wtajemniczenie
 
Avatar Sanderek
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bytom / Tarnowskie Góry
Wiadomości: 2 009
GG do Sanderek Send a message via Skype™ to Sanderek
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez kitosa
Ja pracuję za 650 zł. Nie narzekam na razie, bo wiem jak w moim mieście cięzko znależć taką pracą jaką ja mam, czyli biurową. Praca co najwazniejsze mnie satysfakcjonuje, a zarobki? No cóż. Cała wypłata idzie na konto, bo mieszkam z rodzicami. Co dalej bedzie na razie się nie martwię. Ale wiem, że jeśli byłabym sama nie starczyłoby nawet na podstawowe opłaty :-( Więc nawet nie biorę tego pod uwagę. Pożyjemy, zobaczymy.
No własnie i tu druga strona medalu, praca jest dla Ciebie satysfakcjonujaca (a to ważne) a dodatkowo mieszkasz z rodzicami, więc Twoje zarobki można traktować jako Twoje kieszonkowe, które pomaga zasapokoić Ci np potrzebę kupienia nowego ciuszka.

To straszne ale prawdziwe, jednak niestety często bywa tak, że ludzie pracują i utrzymują nie raz rodziny z takiej "wypłaty". Czy to "cudotwórcy"? Co innego gdy tak jak Ty czy ja jesteśmy na utrzymaniu rodziców, ale żyć na własny rachunek, to nie do wykonania moim zdaniem.
__________________
"Szukaj małej różnicy, która uczyni wielką różnicę w Twoim życiu"
Sanderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-12, 14:29   #51
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Sanderek

To straszne ale prawdziwe, jednak niestety często bywa tak, że ludzie pracują i utrzymują nie raz rodziny z takiej "wypłaty".
Pamietam pierwszy raz zetknelam sie z takimi rodzinami, poznalam 2 samotne matki ktore zarabialy w telemarketingu po niecale 600 zł :| i jeszcze pokornie dziekowaly Bogu ze lepsza taka praca niz zadna. Z tego jedna miala wyzsze wyksztalcenie.. w glowie mi sie to nie miescilo.
Teraz mnie juz takie rzeczy nie dziwia, zreszta juz mnie nic w Polsce nie zdziwi.
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-13, 00:28   #52
poulette
Wtajemniczenie
 
Avatar poulette
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Calkowicie rozumiem ludzi, ktorzy wyjezdzaja za granice bo nie maja pracy w Polsce. Sama mieszkam i pracuje w Stanach.
Moja sytuacja jest troche inna od tych tu opisanych. Pare lat temu wyjechalam juz za granice, najpierw w Europie, potem tu, ale to dlatego, ze moj maz jest Francuzem. Udalo nam sie znalesc prace na rok w Warszawie, i jemu i mi. Bardzo dobra prace, chcielismy zostac dluzej, ale po roku, jemu nie przedluzono kontraktu, wiec musielismy wyjechac. Udalo nam sie podpisac kontrakty w Stanach, wiec tu jestesmy. Nie wiem czy bym wyjechala z Polski gdyby nie moj maz. Nie wiem, bo poznalam go jeszcze na studiach i potem oczywiste sie stalo, ze ja do niego pojade, bo on juz mial prace tam, a ja jeszcze zadnej.
W Warszawie praca przyszla do mnie sama, mimo zalosnych studiow, filologii romanskiej, i malego doswiadczenia. Zarabialam bardzo duzo. Wiec dlatego mysle pewnie, ze jest to mozliwe dal kogos, kto nawet nie spelnia, jak ja wtedy, tych wszytskich chorych wymagan, o jakich sie czyta w ogloszeniach o prace.
A jezeli chodzi o zycie za granica, to tak jak pisala Nineczka, zalezy po co sie jedzie. Czy po to, zeby przez rok czy dwa odlozyc najwiecej ile sie da, kosztem rozrywek czy wygod, czy jedzie sie na dluzej, czy na stale, i wtedy wynajmuje sie normalne mieszkanie, zyje sie normalnie, dobrze. I po malu sie odklada na swoje.
My wybralismy to drugie. Mamy to szczescie ze oboje pracujemy, i stac nas na wygodne zycie, odkladajac jednoczesnie pieniadze na jakis domek.
Ale trzeba brac pod uwage nie tylko zarobki za granica, ale tez ceny w sklepach, za mieszkanie itd. jak juz tu ktos pisal. Wiecej zarobisz, ale tez wiecej wydasz.

Zdaje sobie sprawe z tego ze mam dobra sytuacje, i poleca wszystkim wyjazd za granice, jezeli tylko jest przemyslany i nie clakiem w ciemno, bo to juz zakrawa na szalenstwo, takie przynajmniej moje zdanie, tzn. ja bym sie nigdy nie odwazyla. Podziwiam tych, ktorzy sie odwazyli. Ale moze jak bieda zaglada do garnka, to i odwaga wieksza....

Szkoda mi i zal tylko jak widze ile mlodych Polakow, czesto dobrze wyksztalconych jedzie pracowac do Anglii czy gdzies indziej, no ale takie czasy. Skoro Polska nie moze im zaoferowac czegos dobrego, to co sie tu dziwic.
Ja tez pewnie juz nigdy do polski na stale nie wroce, ze wzgledu na meza, ale bardzo, ale to bardzo bym chciala.
Pozdrawiam.
Poulette
poulette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-13, 08:27   #53
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez nineczka
Ludzie jak slysza ile tu w Stanach sie zarabia to od razu oczy im staja..ale..no wlasnie jest ale.. ze trzeba strasznie duzo zaplacic za dom, czy mieszkanie, ze ubezpiecznie roznego rodzaju sa drogie(zdrowotne, za samochod), ze jedzenie coraz drozsze itd.
Nineczko mysle,ze za bardzo uogolniasz....Z tego co pamietam to jedyny stan w jakim mieszkalas jest California,a jak wiadomo jest on w czolowce stanow najdrozszych jesli chodzi o koszty utrzymania Jesli chodzi o dom,to wcale nie trzeba za niego "strasznie duzo zaplacic".W tym przypadku wszystko zalezy od lokalizacji,wielkosci i przede wszystkim stanu.Ubezpieczenia zdrowotne, pracodawca czesto pokrywa przynajmniej 50%.Ubezpieczenie auta,hmmmm ja mam full coverage na 2 auta i place ok 80 USD na miesiac.Tak wiec tutaj w stanach nie da sie uogolnic kosztow utrzymania,bo sa one strasznie zroznicowane ze wzgledu na stan.

Cytat:
Napisane przez lain
a ja wybieram opcje taka: wyjezdzam, zaciskam pasa, odkladam i szybciej moge kupic juz cos konkretniejszego i zostac - w lepszych warunkach niz gdybym na poczatku przejadala co zarobie. jestem mloda, wiec na poczatku spokojnie moge wynajmowac mieszkanie z innymi mlodymi ludzmi i raczej mi to bardzo przeszkadzac nie bedzie. pozniej przyjdzie czas na wlasne 4 katy
brawo lain Z takim podejsciem moge smialo powiedziec ze odniesiesz sukces.Ja zrobiam dokladnie tak samo 4 lata temu.Zaraz po studiach z jedna walizka wsiadlam w samolot.Plan byl taki,ze jak mi sie uda i bede szczesliwa,to zostaje,a jak bede tesknic i z praca mi sie nie powiedzie to wroce.Na poczatku zylam po studencku,oszczedzalam na jedzeniu,dzielilam pokoj ze Slowaczka (ktora notabede tutaj poznalam i bardzo sie zaprzyjaznilysmy).Po 4 miesiacach pracy kupilam wlasne auto za gotowke i nie rozpadajacego sie gruchola ale 4 letnie,dosc drogie.Od tamtej pory jest coraz lepiej.Poznalam mojego obecnego meza i oczywiscie wtedy podjelam decyzje,ze do PL juz nie wroce.Mi zyje sie swietnie,rodzina ma do kogo na wakacje przyjechac,nie zaluje podjetej decyzji i nie zaluje wyjazdu,bo mimo ze w PL skonczylam dobre studia (handel miedzynarodowy) to wiem,ze nigdy nie moglabym zyc na takim poziomie na jakim zyje tu.Ja wychodze z zalozenia,ze jak ktos mysli o wyjezdzie,to powinien zaryzykowac.W koncu nie ma nic do stracenia a mozna jedynie na tym zyskac.Plus do kaczolandu zawsze mozna wrocic.....
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-13, 09:12   #54
malina19
Zakorzenienie
 
Avatar malina19
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 11 414
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

coz perspektywy sa straszne
po studiach z mgr praca nie jest na 100% zagwarantowana za jakas rozsadna sume
w tym roku dostalam sie na I rok studiow i coz moge napisac szukajac jakis fajny kierunek ktory by mnie zainteresowal i niestety mialam jeden wniosek w Polsce nie ma zadnych perspektyw na zycie, a czy wyjade za granice ..... o tym zadecyduje niedlugo
malina19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-13, 10:11   #55
TheCuteOne
Zadomowienie
 
Avatar TheCuteOne
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Jak wiele z Was uwazam ze jak narazie w Polsce trudno o dobry byt, nawet wyksztalconym i inteligentnym osobom. Ja jakos nie wyobrazam sobie siebie w Polsce, i od wczesnych lat wiedzialam ze wyjade, poprostu zrozumialam ze zycie jest tylko jedno a caly swiat czeka na nas, i nie moglabym tu zyc i meczyc sie zeby nie robic przykrosci panu prezydentowi, ktorego napewno martwia liczne grupy ludzi emigrujace do innych krajow. Wyjechalam do Ameryki na studia, mieszkam sobie teraz szczesliwie w New Heaven w Conecticut, chodze na uczelnie, moi rodzice co prawda placa wszelkie oplaty typu miejsce zamieszkania, oplaty zwiazane z uczelnia, i transport (chca czesciej widziec swoja coreczke), wiec nie moge do konca powiedziec jak wyglada tu zycie na wlasna reke, ale z tego co przeliczylam to z mojej pensji na pol etatu starczyloby mi na normalne zycie + lekka ekstrawagancja od czasu do czasu, w ogole nie dopuszczam do siebie mysli powrotu do Polski, chociaz juz nie jestem tu zwiazana z zadnym tubylcem, poprostu tutaj jestem szczesliwa
TheCuteOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-13, 14:39   #56
Oleczka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 8 320
GG do Oleczka
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

W przyszłości chcę wyjechać do Angli,Francji albo Ameryki .W naszym kraju jak narazie nie ma żadnej przyszłości, boję się że skończę studia zdobędę wykształcenie a nie znajdę pracy.
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka.
Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda.
Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna.
Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna.
Spróbuj się domyślić gdzie to mam.
Oleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 19:04   #57
Goffka
Zakorzenienie
 
Avatar Goffka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 9 827
GG do Goffka
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

ja mam pytanie czy na chwile obecna w usa praca jest czy tez kiepsko i jakie mniej wiecej średnie zarobki są dziekuje
Goffka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 19:59   #58
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Mgliste i nikłe są niestety perspektywy życia w naszym kraju.

Aktualnie jestem na drugim roku studiów, mam plan zacząć jeszcze drugi kierunek, jesli wszystko ułoży się po mojej mysli to za 5 lat mogłabym być podwójną pania magister.


...i cóż z tego? Żadnej gwarancji pracy, wykorzystania swoich możliwosci.

Staram się nie myślec na razie o wyjeździe za granicę, nie chcialabym tego robić, ale... nie wykluczam takiej opcji.
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 20:12   #59
kasienka.b
Wcale nie be, tylko cacy kasieńka
 
Avatar kasienka.b
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Diamentowa wyspa
Wiadomości: 9 682
GG do kasienka.b
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Diorissimo
Jakby dobrze zapłacili to mogę i borówki zbierać hehehehe. A tak poważnie to myślę o jakimś dłuższym wyjeździe, ale może jeszcze nie teraz

Jeśli chodzi o moją lokalizację to w Świętochłowicach jest mój dom rodzinny, w Krakowie zaś studiowałam A jak Twoja wygląda?
Całuję Cię mocno
Diorissimo ja tez ze swietochlowic

A decyzje (jaka to wiele osob wie) podjelam (uwaga!) w wieku 6 lat I zdania nie zmienilam przez 10 lat A teraz mysle ze bylam niezla skoro w wieku 6 lat wiedzialam czego chce
__________________
Blog

Edytowane przez kasienka.b
Czas edycji: 2006-08-28 o 20:43
kasienka.b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 20:20   #60
ufcio
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
Dot.: Perspektywy życia w Polsce...

Cytat:
Napisane przez Umbra
jeszcze nawet nie skończyłam liceum, ale po studiach nie chcę wyjeżdżać. nie chcę należeć do tej grupy Polaków, ktorzy masowo wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii. nie chcę być kolejna, która powie 'uciekam z tego zadupia'. takie teksty mnie śmieszą najbardziej. ale ok, droga wolna, jeśli ktoś chce- wyjedzie i tyle. ja myślę, że najpierw trzeba pomóc rodzimej gospodarce. nie można tylko oczekiwać, czasem trzeba dać coś od siebie.
niech ta gospodarka tez cos zrobi dla nas bo narazie to same podatki, zusy, beznadziejne przepisy. i zeby otworzyc zwykła firmę trzeba sie niezle namęczyć.
ufcio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.