Kto się boi strzykawek?-łączmy się w strachu

[jaga_2001]

Napisane przez Nymphetamina

Przynajmniej większość z nich na początku swojej kariery zawodowej miała dosyć , a zajęcia w prosektorium? To dopiero

eee tam, ja mialam zajecia w prosektoriu i mi bardzo mi sie podobaly Po pierwszych zajeciach nie czulam sie co prawda zbyt dobrze, ale kolejne sekcje przezylam juz bez problemow, mimo, ze moj kumpel zaslabl przy sekcji niemowlecia

[Jelonek]

Napisane przez lexie

A wiesz, ja się tylko strzykawek boję, reszta już nie robi na mnie takiego wrażenia
Taka malutka, niegroźna rzecz jak strzykawka...
Medycyna?

Hmmm opisałabym w takim razie jak wygląda sekcja, ale z racji studiów, muszę dbać o Twoje zdrowie
Jak myślisz dlaczego aż tylu studentów medycyny mdleje na samą myśl o patomorfie?

[ona1981]

Ja ostatnio jak byłam na pobieraniu krwi, to ze strachu przestala mi krew lecieć Siedzialam chyba z 5 min ze strzykawką wbitą i nalecialo chyba z 1/3 malej fiolki. Pozniej musialam lezec z 15 min i dochodzic do siebie bo bylo mi słabo. Ja sie boję nawet zwykłych szczepionek Na zastrzyki to nawet w TV nie mogę patrzeć( zamykam oczy). U mnie to juz niestety fobia...

[sylwia.gda]

Nie boję się ani igieł, ani strzykawek, ani szczepionek, ani bólu, ani znieczulenia u dentysty-jestem zaprawiona częstymi plombami oraz tatuażem, który trwał prawie godzinę.

[norrtalje_girl]

a ja boje sie tylko pobierania krwi (chociaz ostatnio pobierala mi super pani, ze nawet nie poczulam. POZDROWIENIA DLA PANI PIELEGNIARKI Z MOJEJ NOWEJ PRZYCHODNI) Natomiast zastrzyki, znieczulenia, szczepionki znosze dizelnie i bez szemrania Tatuaz tez wytrzymalam

[Nymphetamina]

Napisane przez jaga_2001

eee tam, ja mialam zajecia w prosektoriu i mi bardzo mi sie podobaly Po pierwszych zajeciach nie czulam sie co prawda zbyt dobrze, ale kolejne sekcje przezylam juz bez problemow, mimo, ze moj kumpel zaslabl przy sekcji niemowlecia

No cóż , jedni są bardziej wrażliwi , inni nie
Ciekawe jak by to było w moim przypadku ?
Kiedyś oglądałam sekcję zwłok na filmiku który podesłała mi koleżanka. Nacięcia skóry, zrywanie skóry , wyjmowanie żeber, serca , wątroby i innych narządów Przeżyłam i przyznam się ,że filmik oglądałam jeszcze wielokrotnie z własnej woli Po obejrzeniu go po raz pierwszy uświadomiłam sobie jaki to człowiek jest pusty w środku , same mięcho i nic więcej oraz jakie to życie ulotne itp. itd.
No coż film co innego i rzeczywistość co innego

EDIT: Wybaczcie za OT ale muszę zaspokoić swój głód wiedzy Powiedzcie mi, co się dokladnie robi na takich zajęciach ? Oprócz krojenia ?

[Jelonek]

Napisane przez Nymphetamina

No cóż , jedni są bardziej wrażliwi , inni nie
Ciekawe jak by to było w moim przypadku ?
Kiedyś oglądałam sekcję zwłok na filmiku który podesłała mi koleżanka. Nacięcia skóry, zrywanie skóry , wyjmowanie żeber, serca , wątroby i innych narządów Przeżyłam i przyznam się ,że filmik oglądałam jeszcze wielokrotnie z własnej woli Po obejrzeniu go po raz pierwszy uświadomiłam sobie jaki to człowiek jest pusty w środku , same mięcho i nic więcej oraz jakie to życie ulotne itp. itd.
No coż film co innego i rzeczywistość co innego

EDIT: Wybaczcie za OT ale muszę zaspokoić swój głód wiedzy Powiedzcie mi, co się dokladnie robi na takich zajęciach ? Oprócz krojenia ?

Np. po wyjęciu mózgu z czaszki sprawdzasz czy nie było żadnych wylewów (nacinasz) itd. Z obserwacji wiem, że najwięcej studentów pada na nacinaniu skóry czaszki, odseparowywaniu jej od kości czaszki, otwieraniu jej i wyciąganiu zawartości największe wrażenie robi mózg.
Sekcje niemowlęcia miał mój kolega, mi się trafił topielec, też nieciekawy widok. W każdym razie nic jak dotąd nie jest w stanie przebić praktyk z karetki, o których też już wspominałam niedawno, więc powtarzać nie będę

[Agniesia18]

Jelonku znając swój charakter też pewnie wybrałabym 2 tygodnie zajęć z patomorfy

[Nymphetamina]

Napisane przez Jelonek

Np. po wyjęciu mózgu z czaszki sprawdzasz czy nie było żadnych wylewów (nacinasz) itd. Z obserwacji wiem, że najwięcej studentów pada na nacinaniu skóry czaszki, odseparowywaniu jej od kości czaszki, otwieraniu jej i wyciąganiu zawartości największe wrażenie robi mózg.
Sekcje niemowlęcia miał mój kolega, mi się trafił topielec, też nieciekawy widok. W każdym razie nic jak dotąd nie jest w stanie przebić praktyk z karetki, o których też już wspominałam niedawno, więc powtarzać nie będę

No to się najadłam

[Jelonek]

Napisane przez Agniesia18

Jelonku znając swój charakter też pewnie wybrałabym 2 tygodnie zajęć z patomorfy

Ciekawe są, ale co kto woli. U mnie sporo osób wybrało 2 tygodnie jakichś innych, wg mnie nudnych zajęć, już nawet nie pamiętam jaki był ten drugi przedmiot do wyboru. Trzeba mieć mocną psychikę, to na pewno

[Agniesia18]

Mocną psychikę to raz, a dwa trzeba mieć siłę, żeby pokonywać swoje słabości.
Takie zajęcia są swojego rodzaju wyzwaniem a ja uwielbiam wyzwania

[Nemezja]

Może napisze jak wyglądałoby to z moim udziałem-na początek garść środków uspokajających,z tydzień nieprzespanych nocy(albo z zapalonym światłem),później jakiś miesiąc miałabym jeszcze to wszystko przed oczami,no a dalej to już jakoś by było

[Malinka_Malwinka]

Nie mogę patrzeć jak mnie kłują Brrr

[rambo]

Tyle razy już mi pobierali krew i co ? I nadal boję się okropnie, trzęsę się cała, robię się blada -- całe szczęscie że nie mdleję

[Jelonek]

Napisane przez Nemezja

Może napisze jak wyglądałoby to z moim udziałem-na początek garść środków uspokajających,z tydzień nieprzespanych nocy(albo z zapalonym światłem),później jakiś miesiąc miałabym jeszcze to wszystko przed oczami,no a dalej to już jakoś by było

Garść środków uspokających i nie patrzysz kogo tniesz hehe.
Poza tym kończysz patomorfologię, a i tak czeka Cię medycyna sądowa, więc wiesz Trzeba się przyzwyczajać Niektórych z kolei w/w w ogóle nie ruszają, a słabo im się robi podczas amputacji kończyn (podobno odgłos jest nieciekawi). Miałam praktyki na chirurgii, na bloku byłam każdego dnia, ale szczerze mówiąc jakoś nie zwróciłam na to uwagi Może po prostu wyłączam niektóre zmysły na ten czas i skupiam się na technice.

[Czerwona_Sukienka]

.
Łaaaa!
Zaczynam sie Was bać .
Mi ostatnio koleżanka podesłała linka do sekcji.
Po sekundzie wyłączyłam potem siedziałam jak wryta 5 min, a potem sie na nią 30 min wydzierałam czy oszalała i chce mnie zabić

[Agniesia18]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

.
Łaaaa!
Zaczynam sie Was bać .
Mi ostatnio koleżanka podesłała linka do sekcji.
Po sekundzie wyłączyłam potem siedziałam jak wryta 5 min, a potem sie na nią 30 min wydzierałam czy oszalała i chce mnie zabić

Hymm jaki to link?
Ja z ciekawością zobacze, jeśli możesz to wyślij na priwa

[szi]

Zastrzyk jeszcze zniosę, ale pobieranie krwi? U-ła, to dopiero
Na widok strzykawki robi mi się słabo. I jeszcze zapach szpitala. Ostatnio wlasnie bylam na pobieraniu w jakimś szpitalu. O BOŻE Słabo mi, na samą myśl o tym

[Czerwona_Sukienka]

Oczywiście.
Zaraz poszukam i jak znajde to Ci podeśle.
Nie wiem co jest dalej w tym filmiku bo nie oglądałam .

[Agniesia18]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Oczywiście.
Zaraz poszukam i jak znajde to Ci podeśle.
Nie wiem co jest dalej w tym filmiku bo nie oglądałam .

Dziękuje

[Lexie]

Napisane przez Jelonek

Hmmm opisałabym w takim razie jak wygląda sekcja, ale z racji studiów, muszę dbać o Twoje zdrowie
Jak myślisz dlaczego aż tylu studentów medycyny mdleje na samą myśl o patomorfie?

Ależ proszę, możesz opisywać do woli
Naprawdę strzykawki mają na mnie bardzo szczególny wpływ, sekcja mniejszy

A czemu mdleją... Hmmm, może są normalniejsi niż ja i za to strzykawki się nie boją Coś za coś, czegoś bać się trzeba

[sylwónia]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

.
Łaaaa!
Zaczynam sie Was bać .

Mnie znajomi traktują jakoś inaczej jak opowiadam że trzymaliśmy ze wspólokatorami dwie czaszki pod łóżkiem

[Czerwona_Sukienka]

Komu jeszcze linka ? .

[Anul3k]

Ja też. I wiecie co? Właśnie zrobiło mi się słabo, niedobrze, jakas obręcz zaciska mi skronie. Przeczytałam tylko 7 pierwszych postów i już...

Zatem melduję się i raczej już tu nie wrócę

[Lexie]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Komu jeszcze linka ? .

Ja proszę

[@Beata@]

widoku krwi się nie boję, ale pobieranie krwi brrr coś jak dla mnie najgorszego co może być.
Zawsze przy pobieraniu robi mi się słabo (raz nawet zemdlałam).

[iza_]

przeczytalam w tym wątku moze z 3 lub 4 odpowiedzi,wiecej nie dam rady,nienawidzę nie tyle strzykawek,co igieł.wszystkie pobierania krewki i zastrzyki są dla mnie torturąpanicznie się ich boję, nie moge wyobrazic sobie dluzszego pobytu w szpitalu, tam w koncu pełno igieł,strzykawek...
raz jak mi podłączali kroplówkę to ze stresu łzy mi poleciały.
okropność

[Nymphetamina]

Napisane przez Czerwona_Sukienka

Komu jeszcze linka ? .

Ja

Może to co innego niż widziałam, mam nadzieję

[Lexie]

Obejrzałam kawałeczek sekcji z linka. Wrażliwcy, NIE CZYTAĆ!!


Kiedy "odwijali" facetowi skórę twarzy po wyjęciu mózgu moją reakcją było zdumiono-zachwycone "wooow"

A największą uwagę zwróciłam na to, że mówią po hiszpańsku, a ja powinnam siedziec i się uczyć tego pięknego języka
Teraz przynajmniej nauczyłam się jak jest "sekcja" po hiszpańsku

[Czerwona_Sukienka]

Nie wiem czy moge tu zamieścić linka .
Chyba jest zbyt drastyczny...?