sześćdziesiątki z plusem

[damurek]

elsi - podpisuję śię pod tym co napisała Muron i Starsza Pani .Często kochamy Drugiego Człowieka za jego zalety. Zaakceptujmy wzajemnie swoje, czasem drobne wady, zaakceptujmy innośc. Co by było gdyby wszyscy byli piękni, mądrzy........ . NUDA. A panie a'la mocher były, są i będą Nie jest łatwo pokonac strach. Ja się z nim oswoiłam, nauczyłam się mówic Nie(to nic, że straciłam kilku,,przyjaciół,,). Zajęłam się nareszcie tym co lubię. Teraz,,rozgryzam,, możliwości komputera a tym samym blokuję dzieciom dostęp do niego. Mam wnusię ale babcią bywam. Kocham moją rodzinkę - wykorzystywac się jednak nie dam. Łamię również wiele utartych przez lata stereotypów(często głupich i toksycznych dla normalnego życia). elsi -możesz pomóc Swojej Mamie ale nic na siłę. Małymi kroczkami też dojdzie się też do celu. Dziewczyny dzięki za rady techniczne dla,,żółtodziobów,, i za cierpliwośc w tłumaczeniu.

[robótka]

Zawsze pisałam w różnych wątkach, że jestem staruszką, ostatnio nawet zaproponowałam ,że będąc w stolicy mogę przyjść na ich spotkanie(młodych) i nie oczekiwałam zgody, bo myślałam,że nie będą chciały by starsza osoba była z nimi. Ogromnie się zdziwiłam, że zaprosiły na spotkanie. Będąc u córki w Wa-wie poszłam i spędziłam bardzo miło czas.Umówiłyśmy się,że jak będę tam jechać to znów się spotkamy. Oczywiście zwracałyśmy się do siebie jak na forum per ty.To było bardzo miłe spotkanie.Zresztą jestem przyzwyczajona do bycia z młodymi nie tylko z racji zawodu, ale mam 3 dorosłych dzieci i było w miom domu zawsze dużo ich przyjaciół. Teraz chociaż już moi nie mieszkają ze mną to i tak ich znajomi mnie odwiedzają.wiek nie ma nic do rzeczy, ważne jest nasze samopoczucie i sposób bycia.

[muron]

jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeee!Tak trzymać Kiedyś starsze osoby były autorytetem i podporą, trzonem rodziny. Teraz w czasach kultu piekna i młodości, niektórym się wydaję, że do niczego się nie nadaja i jedynie przeszkadzają. Na stos z takimi poglądami!

[starsza pani]

Napisane przez Mona Lisa;

Twój wątek i wypowiedzi czyta się z prawdziwą przyjemnością
Jeśli zamarzysz sobie o jakimś Avatarku - chętnie go wykonam, mam już nawet pewien pomysł

I jeszcze dodam slowo o mojej mamie. Zapisala sie na Uniwersytet 3-go Wieku.

Mona Liso moje ego skacze z radości na widok twego postu.Jak każdy z nas jestem osobą próżną i baaaardzo miło jest przeczytać takie słowa o sobie-nawet jeśli nie odzwierciedlają rzeczywistości (tu się kłania dla równowagi udawana skromność).Pewnie że marzę o atarku.I to jak marzę.Tylko,że nie będę umiała go wkleić.Ale nic to.Wczoraj Elsi i Różowy Strachulec udzielały mi nieodpłatnie korepetycji więc moze znowu się uda kogoś uprosić.Bardzo Ci jestem wdzięczna ,obejrzałam zaraz Twój wątek.Atarki są piękne.W profilu, zawód otoczyłaś tajemnicą ale każdy kto widział te bajeczne cuda wie już wszystko.:jup i:
Nutko,myślę,ze jesteś sympatyczną ,żywiołową pełną ekspresji i radości życia Dziewczyną.Nic dziwnego mając taka Mamę.Od dawna kusił mnie ten Uniwersytet 3-go wieku.Byla bym wdzięczna gdyby Twoja Mama napisała mi parę słów na ten temat Ile czasu w tygodniu zajmuje,czy trzeba chodzić na wszystkie zajęcia czy mozna wybierać,z jakimi kosztami się to łączy itd.
Pozdrawiam Mamę i dumną ze swojej Mamy Córkę.

[muron]

koleżanka mojej babci chodzi na zajęcia Uniwersytetu trzeciego Wieku. Organizuje spotkania (np. z Cejrowskim o Amazonii), wieczorki, sylwestry itp. Szkoda, tylko, że dlatego że wielkie awantury w rodzinie i wojna z dziećmi, wnuczki od 8 lat nie widziała

[starsza pani]

O Boże,niech ktoś się znajdzie kto może mi coś więcej powiedzieć na temat tego uniwersytetu.A gdyby jeszcze w Warszawie to moja radość siegnęłaby zenitu.Pierwszą uczelnię skończyłam w 1965 r.Czas na drugi fakultet.(to miał być żart).

[muron]

http://www.utw.pl/linki_utw.php
oto link w Warszawie UTW na końcu

http://www.sgh.waw.pl/ksztalcenie/u3w/
http://wiadomosci.korba.pl/lokalne/w...,1065,art.html
http://www.cmkp.edu.pl/3ciwiek.htm

[Nutka]

Podpytam mamy bo mama nie ma komputera,ale bedzie miala bo jak ten mój niedlugo wymienię to go babcia odziedziczy
Wiem tylko że sie świetnie bawią,tańczą ,nawet lepiej niz mlodzi bo my juz czasu nie mamy..
Opłat nie ma z tego co wiem tylko pare zloty za legitymacje,zajecia,wykla dy tez sobie wybierasz co Ci pasuje. Zapytam mame później....bo znowu jej nie ma w domu
A moze wrzucisz w google "uniwersytet trzeciego wieku w Warszawie" na pewno cos wyskoczy
A moze Ci poszukac ???
No i wiesz co....nie jest juz ze mnie taka dziewczyna

Edit:

Poszukałam oto masz :
http://www.utw.pl/linki_utw.php
tu znajdziesz adresy i namiary,z tego co widac w Warszawie jest tego sporo
Zdawaj relacje co i jak

[Mona Lisa]

Krótki kurs zapisywania Avatara:

• klikasz na wybrany przez siebie Avatar lub animację prawym przyciskiem myszy
• zapisujesz go poleceniem "zapisz obrazek jako" na swoim własnym pulpicie (lub w innym dowolnie wybranym miejscu/folderze/dokumencie)
• następnie wchodzisz w swój panel użytkownika na forum (podobnie jak przy zmianie podpisu)
• w panelu sterowania masz opcję: edytuj Avatar - klikasz
• teraz możesz umieścić na Wizażu zapisany wcześniej Avatarek poleceniem "przeglądaj" (obrazek przesyłasz z własnego komputera )
• zachowaj zmiany
• gotowe

Przygotowałam dla Ciebie Avatarki z prawdziwą damą: damą w kapeluszu oraz damą pik

[Mona Lisa]

Doklejam także Avatarki bez animacji, a wszelkie sugestie co do ewentualnej zmiany będą zawsze mile widziane

Co do mojego zawodu... to coś z zupełnie innej beczki Serdecznie pozdrawiam.

[starsza pani]

Udało się,słowo honoru udało się.Wprawdzie powinnam ewentualnie kandydować do Uniwersytetu 8-mego wieku bo umieszczenie avatarki zajęło mi prawie30 minut ale udało się!!!!!
Mona Liso jeszcze raz dziękuję. Wybrałam właśnie tę bo tyle w niej subtelności,uroku,powabu. Och jak bym chciała żeby tak wyglądać.A tu tymczasem jak w słowach piosenki "pomarzyć dobra rzecz...."
Dziękuję za adresy Uniwersytetu.
Nutko,jak się ma 65 lat to naokoło są prawie same dziewczyny.A zresztą któraś z naszych kolezanek napisala słusznie -nie o wiek chodzi.

[BabciaWeatherwax]

Witam serdecznie Starszą Panią i Damurek - bardzo, bardzo się cieszę, że trafiłyście na wizaż

[Basia_K]

Napisane przez starsza pani

Udało się,słowo honoru udało się.Wprawdzie powinnam ewentualnie kandydować do Uniwersytetu 8-mego wieku bo umieszczenie avatarki zajęło mi prawie30 minut ale udało się!!!!!
Mona Liso jeszcze raz dziękuję. Wybrałam właśnie tę bo tyle w niej subtelności,uroku,powabu. Och jak bym chciała żeby tak wyglądać.A tu tymczasem jak w słowach piosenki "pomarzyć dobra rzecz...."
Dziękuję za adresy Uniwersytetu.
Nutko,jak się ma 65 lat to naokoło są prawie same dziewczyny.A zresztą któraś z naszych kolezanek napisala słusznie -nie o wiek chodzi.

strasznie się cieszę, że są osoby na wizażu, jak Ty, starsza pani!!! jesteś w wieku dokładnie mojej mamy. Niestety ją na razie trudno namówić na kupno komputera, nie mówiąc o używaniu. Ale mam nadzieję, że jak Tata pójdzie na emeryturę, to razem z mężem namówimy ich na to. Mama jest już na emeryturze od 4 lat. Na początku trochę trudno było jej się przyzwyczaić, pracowała całe życie, ponad 40 lat, ale zaaklimatyzowała się. Lubi dobrze wyglądać, chodzi do fryzjera, kosmetyczki, ciuchów ma więcej niż ja. Myślę, że dobrze byłoby jej na wizażu. Jeśli chodzi o wiek, to ja znam wiele "moherowych" 20 i 30 latek, to naprawdę toksyczne towarzystwo. Od kiedy sama jestem mamą (mam prawie 3 letniego synka), pewne bariery zniknęły, więcej nas łączy.(tzn. mnie i moją mamę) Matki są takie same, bez względu na wiek, tak mi się wydaje. Ale jednak nie o wszystkim z mamą umiem/chcę/ mogę porozmawiać. Bardzo się cieszę, że są osoby tu, które można by zapytać o sprawy, o których lepiej żeby mama nie wiedziała Gorąco, gorąco pozdrawiam wizażanki po 50, po 60 !!!

[elsi]

Starsza Pani, bardzo dziękuję za Twą odpowiedź i ciepłe słowa dla mnie. Mają one dla mnie wielkie znaczenie. Jestem teraz w takim momencie, kiedy "brakuje mi klawiatury" do napisania tego, co czuję po jej przeczytaniu. Mówiąc z przymrużeniem oka, popatrzę teraz inaczej na "ciepło moherowego szalika". Nigdy na to tak nie patrzyłam, choć zapewne podświadomie czułam, że jest, jak piszesz. Nie da się ukryć, że kocham Mamę, jaką jest, choć czasem nie mam cierpliwości do tego jej innego, niż mój, nie modnego teraz świata. Zapewne tak samo patrzy ona na mnie. Na szczęście mam już tyle lat, że patrze na Nią nie tylko jak na moją Mamę, ale też po prostu człowieka, z cała swoją historią i niepowtarzalnością istnienia. Niestety im bardziej widać fizyczne znaki starzenia się, tym bardziej uświadamia mi to, że historia moich Rodziców przemija coraz szybciej, bo i coraz szybciej mnie ostatnio czas płynie. Zapewne więc dla zapewnienia sobie psychicznego komfortu chciałabym opóźnić te oznaki u Mamy (u Taty nie widać). Egoizm? Chyba nie. Po prostu niczego na świecie się tak nie boję jak utraty najbliższych.
Starsza Pani, Damurek, w ramach podziękowania Wam za radę, obiecuję, że postaram się z większą wyrozumiałością patrzyć na Mamę, by Jej nie ranić swym niezrozumieniem. I przy okazji nieco ubarwić Jej życie Ale nic na siłę.

Na czym polega moja pasja parowozowa? Na szukaniu parowozów w każdej okolicy, w której się znajduję, na uganianiu się za nimi z aparatem, na zaprzyjaźnianiu się z maszynistami, na promowaniu przejazdów retro po Krakowie i corocznych pobytach na paradach parowozów w Wolsztynie i Chabówce. Nie mówiąc oczywiście o gromadzeniu wiedzy, książek i pamiątek kolejowych. Aczkolwiek to w małym stopniu, bo niestety moje stypendium mocno mnie ogranicza (a kocham jeszcze perfumy ).
Jeśli jesteś zainteresowana, zamieszkam linki do kilku fotek, które już zamieszczałam na Wizażu i nie tylko (pracuję nad własną stroną i... pracuję ):
1. Chabówkowy parowóz Ty2-911, odpoczywa w lokomotywowni Kraków - Płaszów po weekendowych przejazdach retro (razem ze mną i mym TŻ).

2. Wolsztyn z najsławniejszym polskim parowozem - Piękną Heleną (Pm36-2).

3. W drodze na paradę parowozów w Wolsztynie. Pt47-112 wraz z pociągiem "Hefajstos" na trasie Leszno-Wolsztyn.

4. Jak wyżej - na tej trasie wciąż jeszcze istnieje jeszcze stara infrastruktura kolejowa np. semafory kształtowe, nie świetlne.

5. Wolsztyński Tr5-65 na tegorocznej paradzie w Chabówce.

6. Maszynista z Chabówki przed słowackim "Stokerem" (556.036 - wyprodukowany przez słowacką Skodę!) - zwróćcie uwagę na wąsy!

7. Parowóz austriackiego pochodzenia Tr12-25 - ulubiony model mego TŻ-a. Figlarny ma ten komin

8. I na koniec mój konik. "Kółeczka" parowozowe - namiętnie fotografuję. Piszę "kółeczka", bo mogą mieć rozmiary nawet do 2 metrów (aczkolwiek akurat nie te)!

Na pytanie, dlaczego kobieta interesuje się parowozami, zawsze odpowiadam - bo są piękne!

[Mona Lisa]

No pięknie, udało się z Avatarkiem! Nie muszę dodawać chyba (nieskromnie), że to barrrdzo dobry wybór?

Elsi, szczęka mi opadła na widok Twojej parowozowej pasji, czapki z głów; fota numer 8 ma w sobie coś extra.

PS. Czy mogę ją sobie zapisać i wykorzystać gdzieś, kiedyś?

[elsi]

Dziękuję Mona Proszę Cię bardzo Możesz trochę podretuszować to zdjęcie w fotoszopie, bo ja je obrabiałam na laptopie z kiepskim LCD, więc tak naprawdę nawet nie wiem, jak wygląda. Zresztą połowa tych zdjęć jest z sesji na której dopiero się uczyłam obsługiwać nowy aparat. I problem z foto parowozowym polega na tym, że żywe parowozy są jak koty - ciężko je złapać w (dobry) kadr

Edit: Może to Ci się bardziej spodoba (mam cały komplet kółek, ale w Krakowie)?

[starsza pani]

Napisane przez elsi;

zNiestety im bardziej widać fizyczne znaki starzenia się, tym bardziej uświadamia mi to, że historia moich Rodziców przemija coraz szybciej, bo i coraz szybciej mnie ostatnio czas płynie. Zapewne więc dla zapewnienia sobie psychicznego komfortu chciałabym opóźnić te oznaki u Mamy (u Taty nie widać). Egoizm? Chyba nie. Po prostu niczego na świecie się tak nie boję jak utraty najbliższych.

Napisane przez Mona Lisa

Elsi, szczęka mi opadła na widok Twojej parowozowej pasji, czapki z głów;

Podpisuję się pod słowami Mona Lisy:czapki z głów.To jest coś.
A teraz wracając do naszej rozmowy Elsi.Zastanawiające jak podobne mamy myśli,odczucia.Słowa tego cytatu wyjęte zostały z moich ust.
Moja Mama ma 86 lat.Jest sprawna umysłowo lecz cierpi na kręgosłup,kolana,bóle barku,porusza się z trudem o lasce.Jak to Ona mówi "starzeję sie od pasa w dół".Kocham Ją nad życie.Jest wspaniałą matką. A jednak nie jestem dla Niej tak dobra jak powinnam.Nie mogę zaakceptować Jej starości;że żle słyszy,że nie reaguje tak szybko jak dawniej,że dba za malo o siebie,że jest gadulska (a przecież to normalne u osób, które mieszkają same i mają mały kontakt z ludzmi),że, że.....Dlaczego? To wyjaśnia ostatnie zdanie z Twego cytatu.Pamiętam Ją zawsze energiczną,nawet apodyktyczną,wszystko paliło się Jej w rękach a teraz...-i robie się chwilami nie sympatyczna.A potem patrzę przez okno jak mój Mąż odprowadza Ją do autobusu i serce mi się wyrywa.Tak bym za Nią pobiegła (zresztą czasem to robię),ucałowała,uścisnęł a.A wszystko dlatego,że tak bardzo Ją kocham.Obcy starsi ludzie mnie nie denerwują,rozbraja mnie ich nieporadność-bo wlaśnie są obcy.
Ale wlaściwie nie wiem po co ja to wszystko napisalam.Chyba żeby powiedzieć Ci,ze Twój stosunek do Mamy nazywa się miłość.

[Ewa eM]

Już pózna noc,a ja nie mogę spać,hm,jestem po wizycie u dentysty,ale jak tak dalej pójdzie to jutro będę musiałam się znowu z nim spotkać,co z pewnością nie będzie zbyt przyjemne.Ale do rzeczy.
Strasznie miło czyta się Ciebie Starsza Pani!Ja mam bardzo blisko do szcześdziesiątki!
Od 2 lat jestem w Uniwersytecie 3ciego wieku w Poznaniu.Chodzę na jogę dla starszych pań i na wykłady sobotnie.Polecam!
Dzięki jodze nie mam już silnych bóli kręgosłupa po urazie - uniosłam kanapę - czasami doprawdy człowiek nie wie co robi.
Dobranoc,jutro może bardziej poczytam i bardziej napiszę?Pa.

[starsza pani]

Ewo,Basiu_K,tak się ucieszyłam ,że wpadłyście na naszą stronę.Proszę niech to nie będzie jednorazowa wizyta.Zagośćcie na dłużej.Zapraszam tak gorąco ze względow egoistycznych.Ewę bo będę miala prawie(czy ja jestem najstarsza na świecie?) równolatkę,Basię bo może podejrzy co stoi na półce w łazience Jej Mamy i poradzi co zrobić aby avatarek,który dostałam w prezencie(dzięki Mona) był moim portretem a nie sennym marzeniem.
Współczuję Ewuniu,podczas gdy Ty miałaś wątpliwą przyjemność obcowania z dentystą ja byłam w Teatrze Powszechnym na sztuce Michaela Frayna "Czego nie widać".Doborowa obsada :J.Żółkowska, A.Krukówna,R.Królikowski, C.Żak, K.Kaczor,T.Sapryk J.Sieńczyłło,K.Seweryn.Św ietna gra całego zespołu- trochę slabiej wypadła Sieńczyłło i K.Seweryn (nie mylić z Marysią Seweryn).Sala przez 160 min ryła ze śmiechu.Polecam.
Dzisiaj wyjeżdzam na weekend do rodziny poza Warszawę.Będzie grill i wyprawa na grzyby.Ale jak wrócę w poniedzialek rano pierwsza rzecz -otwieram naszą stronę.Proszę odezwijcie się.

[malenstwo89]

Droga StarszaPani- nawet Pani nie wie jak mnie ucieszyła tym wątkiem, miesiąc temu straciłam Babcie była w Pani wieku... wyglądała zawsze młodo świeżo, świetnie ubrana, z perfekcyjnym makijażem- pozazdroscic stylu zawsze pomagała mi na zakupach, ciągała po fryzjerach i kosmetyczkach- miała tylko jedną wnuczkę i zawsze dbała bym była śliczna zawsze chciałam Ją przekonać do komputera, ale już nie zdązyłam a wiem, ze wizaż by sie Babci spodobał i że cięzko by Ją było od niego oderwać cieszę się, ze Pani się jednak przekonała- bo na wizażu wszystkie jesteśmy kobietami chcącymi w każdym wieku wyglądać pięknie i jeden przyświęca nam cel :P pozdrawiam serdecznie i życzę coraz to nowych "przekonań"

[Nutka]

Doprawdy nie wiem jak sie do Ciebie zwraca "Starsza Pani" "Pani" "Starsza" Jak juz wspominalam mam kumpele prawie w Twoim wieku,modnisia jak niewiem.A chodzisz w spodniach??Strasznie lubie zadbanie mlode "Starsze" w spodniach Nawet moja mame przekonalam i kupuje adidasy Napisz koniecznie co z tym Twoim uniwersytetem 3-go wieku
Moja mama tez chwali jogę...

Acha możebyscie wpadly do "MOje Gotowanie" które moderuje i podzielily sie swoimi sekretnymi przepisami???? Mlode trza szkolić Zapraszam!!!

[Ewa eM]

Witajcie
No dobra Nutka,tylko jak tam wejść do Ciebie?
Też tak myślę,że trochę trudno zwracać się do naszej Starszej Pani przez Starsza Pani!
Myślę,że jak wróci z wycieczki pomyśli o czymś wygodniejszym dla nas?
To tylko sugestia miła Starsza Pani,ojej przecież ja dopiero wczoraj weszłam?!
Pozdrawiam mocno

[Mona Lisa]

Napisane przez starsza pani

Pamiętam Ją zawsze energiczną,nawet apodyktyczną,wszystko paliło się Jej w rękach a teraz...-i robie się chwilami nie sympatyczna.A potem patrzę przez okno jak mój Mąż odprowadza Ją do autobusu i serce mi się wyrywa.Tak bym za Nią pobiegła (zresztą czasem to robię),ucałowała,uścisnęł a.

Dziękuję Ci za te wspaniałe, wzruszające słowa. Wiele mi uświadomiły...

[elsi]

Napisane przez starsza pani

Ale wlaściwie nie wiem po co ja to wszystko napisalam.Chyba żeby powiedzieć Ci,ze Twój stosunek do Mamy nazywa się miłość.

:łezka w oku:
Czasem warto ubrać pewne sytuacje w słowa. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z rzeczy oczywistych.
Dziękuję

[Nutka]

Napisane przez Ewa eM

Witajcie
No dobra Nutka,tylko jak tam wejść do Ciebie?
Też tak myślę,że trochę trudno zwracać się do naszej Starszej Pani przez Starsza Pani!
Myślę,że jak wróci z wycieczki pomyśli o czymś wygodniejszym dla nas?
To tylko sugestia miła Starsza Pani,ojej przecież ja dopiero wczoraj weszłam?!
Pozdrawiam mocno

Kochana Ewo na głównej stronie jest spis podforów Wizażu znajdziesz tam tez MOje Gotowanie (Kulinaria) póki co wrzucam linka:

http://www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=37

To nie problem nasz Babcia Watherwax też ma dlugi i trudny nick a teraz zwracamy sie do nie po prostu "Buniu"

[Ewa eM]

Oj,jak mało wiem o tym forum jeszcze,bieda!
Nutka,weszłam na Twoje gotowanie i od razu na pastę jajeczną,uwielbiam we wszystkich postaciach.
Niestety,niestety,gdy się ma nieco więcej niż 50 lat trzeba bardzo uważać,aby nie jeść zbyt dużo.Nie muszę Ci mówić,że wtedy wszystko o wiele bardziej smakuje niż wtedy,kiedy po prostu nie miało się czasu na jedzenieTak,tak to było jakieś 40 lat temu!
Muszę się więc przyznać,że jak tylko przeczytam jakiś fajny przepis w internecie natychmiast ta potrawa zaczyna za mną "chodzić".No i nie wytrzymuję zwykle i przygotowuję ją i zjadam z wielkim smakiem.A jak się muszę potem umęczyć aby utrzymać swój rozmiar nr 42! A i tak lepiej,aby to był nr 40
Ale już widzę,że będę wchodzić na Twoje Gotowanie,mam też parę przepisów wypróbowanych.
To ja już tylko przepraszam Starszą Panią za delikatną sugestię,tylko niech wraca bardzo szybko,pozdrawiam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Nutka

Acha możebyscie wpadly do "MOje Gotowanie" które moderuje i podzielily sie swoimi sekretnymi przepisami???? Mlode trza szkolić Zapraszam!!!

O tak Koniecznie

[AgaZ]

Droga Starsza Pani Witam Cię niezmiernie gorąco na naszym forum. Jest mi niezmiernie miło, i rosnę z dumy, że chcesz u nas zagościć na dłużej.

[robótka]

Mam o 2 lata tylko mniej od Starszej Pani i zupełnie dobrze się czuję jak piszemy do siebie przez ty.Na spotkaniu tez nie mówiły do mnie dziewczyny Pani i to bardzxo mi się podobało, nie czułam wówczas tej różnicy lat. To taka mała dygresja - wśród młodych czujemy się młodsze.

[elsi]

Też uważam, że pisanie do Was per "pani" jest niepotrzebnym wprowadzaniem podziałów. Aczkolwiek wynikającym z samych dobrych chęci i masy szacunku Na szczęście Starsza Pani kilka postów wyżej podzieliła moje zapatrywania w tym względzie, co bardzo mnie ucieszyło.
Swoją drogą czekam z niecierpliwością na powrót wypoczętej i zrelaksowanej autorki wątku