POMOCY Co z sobą zrobić i od czego zacząć żeby schudnąć?

[pingwin2]

Napisane przez nebraska

Ok tak zrobię.
Ostatnio mam fazę na pietruszkę

Nie jest mi zimno, raczej odwrotnie, ciągle otwieram wszystkie okna bo mi gorąco

Daj znać jak efekty
Jeżeli nie odczuwaśz zimna tylko jest Ci gorąco a temp jest niska to taka Twoja uroda

[lenkao]

Pingwinku,dziekuje slicznie,zwlaszcza za wsparcie

Agajot,ja teraz mam 54,5 kg przy wzroscie 158 cm.Mozna powiedziec,ze jest ok,bo BMI wskazuje,ze wage mam w normie.
Jednak nosze rozmiar 40 ze wzgledu na OGROMNE biodra,ktorych obwod wynosil przed dieta 101 cm,dzis juz jest 98 cm.
Nogi mam szczuplutkie,lydka tylko 30 cm,wrecz chudziutka;najwiekszy problem mam z dostaniem kozakow dla siebie,ktore nie beda spadac z lydki
W talii mam teraz 78 cm,ale zawsze mialam ok 70 cm,nawet przy duzo wezszych biodrach,kiedy wazylam 45 kg.
Brzuszek byl jeszcze w sierpniu,a teraz jest praktycznie plaski,leciutko go widac.Od dzis zaczynam cwiczyc 6 weidera,by umiesnic go bardziej.
Chce sie pozbyc tej wielkiej pupy.
Moge wazyc tyle,ile waze,bo waga tak naprawde nie odzwierciedla tego jak wygladamy.
Wazac 45 kg,rowniez mialam szerokie biodra,bo zapewne taka moja uroda,jednak tych boczkow paskudny nie mialam,a teraz patrzec na nie nie moge...

Poswiece sie i bede pila jak najwiecej...wrrrr

A tak w ogole ,to chcialam schudnac liczac na jakis cud,wiec zamowilam sobie Adipex.Nie wiem po co,bo on jest do tlumienia apetytu,ktorego ja nie mam.
Jedyny plus tego swinstwa,to fakt,ze wypijalam az ( ! ) litr wody dziennie,tak wzmozone pragnienie mialam.
Doszlam,na szczescie, do wniosku po kilku dniach,ze zadna tabletka tak mi nie pomoze,jak cwiczenia i racjonalna dieta.
Tak wiec farmaceutyk poszedl do smieci,ja zdazylam zmadrzec...
Co z tego,jak zwalilabym np 5 kg przy tym leku,gdy centymetry by nawet nie ruszyly,a nawet gdyby,to skora by paskudnie wisiala :/

Biore tylko Cidrex ,dwie kapsulki dziennie.
Nie wiem,czy dziala,bo odkad prowadze zdrowy tryb zycia,nie mam problemow z przemiana materii,wczesniej jednak korzystalam z toalety znacznie rzadziej,nawet co 4 dni .

[agajot]

Napisane przez lenkao

Pingwinku,dziekuje slicznie,zwlaszcza za wsparcie

Agajot,ja teraz mam 54,5 kg przy wzroscie 158 cm.Mozna powiedziec,ze jest ok,bo BMI wskazuje,ze wage mam w normie.
Jednak nosze rozmiar 40 ze wzgledu na OGROMNE biodra,ktorych obwod wynosil przed dieta 101 cm,dzis juz jest 98 cm.
Nogi mam szczuplutkie,lydka tylko 30 cm,wrecz chudziutka;najwiekszy problem mam z dostaniem kozakow dla siebie,ktore nie beda spadac z lydki
W talii mam teraz 78 cm,ale zawsze mialam ok 70 cm,nawet przy duzo wezszych biodrach,kiedy wazylam 45 kg.
Brzuszek byl jeszcze w sierpniu,a teraz jest praktycznie plaski,leciutko go widac.Od dzis zaczynam cwiczyc 6 weidera,by umiesnic go bardziej.
Chce sie pozbyc tej wielkiej pupy.
Moge wazyc tyle,ile waze,bo waga tak naprawde nie odzwierciedla tego jak wygladamy.
Wazac 45 kg,rowniez mialam szerokie biodra,bo zapewne taka moja uroda,jednak tych boczkow paskudny nie mialam,a teraz patrzec na nie nie moge...

Poswiece sie i bede pila jak najwiecej...wrrrr

A tak w ogole ,to chcialam schudnac liczac na jakis cud,wiec zamowilam sobie Adipex.Nie wiem po co,bo on jest do tlumienia apetytu,ktorego ja nie mam.
Jedyny plus tego swinstwa,to fakt,ze wypijalam az ( ! ) litr wody dziennie,tak wzmozone pragnienie mialam.
Doszlam,na szczescie, do wniosku po kilku dniach,ze zadna tabletka tak mi nie pomoze,jak cwiczenia i racjonalna dieta.
Tak wiec farmaceutyk poszedl do smieci,ja zdazylam zmadrzec...
Co z tego,jak zwalilabym np 5 kg przy tym leku,gdy centymetry by nawet nie ruszyly,a nawet gdyby,to skora by paskudnie wisiala :/

Biore tylko Cidrex ,dwie kapsulki dziennie.
Nie wiem,czy dziala,bo odkad prowadze zdrowy tryb zycia,nie mam problemow z przemiana materii,wczesniej jednak korzystalam z toalety znacznie rzadziej,nawet co 4 dni .

O matko - ja też mierzę tyle samo co Ty i zmierzam do Twojej wagi . Jedyny nasz pozostały wspólny wymiar to biodra , ale ja sie też chcę swoich w części pozbyć. Ćwiczę aeroby 4 razy w tygodniu po 60 minut i do tej pory ćwiczyłam z hantlami siłowo w domu 3x45 minut (od poniedziałku ruszam na siłownię). No i powiem Ci, że dieta plus trening działają cuda .

[lenkao]

To wyobraz sobie,jak ja wygladam teraz przy tak wielkich biodrach...
Wolalabym,aby ten tluszcz rozlal sie rownomiernie,a nie pupy sie tylko czepial

A najbardziej bym chciala,zeby w ogole niczego sie nie czepial i omijal mnie wielkim lukiem ;P

Na wioslarzu nie jestem w stanie cwiczyc dluzej jak 30 minut :/
NIENAWIDZE go !
na rowerku czy stopperze,owszem ,dalam rade duzo dluzej,ale ten sprzet jest straszny !
Cwicze codziennie po ok. 30 minut.
Wiosluje 400 kalorii - 1km ,wiecej nie daje rady.
Mam nadzieje,ze miesiac tak sie wyrobie,ze z tego kilometra bede sie smiala
Ale kiedy miesiac minie........;(

[pingwin2]

Napisane przez lenkao

To wyobraz sobie,jak ja wygladam teraz przy tak wielkich biodrach...
Wolalabym,aby ten tluszcz rozlal sie rownomiernie,a nie pupy sie tylko czepial

A najbardziej bym chciala,zeby w ogole niczego sie nie czepial i omijal mnie wielkim lukiem ;P

Na wioslarzu nie jestem w stanie cwiczyc dluzej jak 30 minut :/
NIENAWIDZE go !
na rowerku czy stopperze,owszem ,dalam rade duzo dluzej,ale ten sprzet jest straszny !
Cwicze codziennie po ok. 30 minut.
Wiosluje 400 kalorii - 1km ,wiecej nie daje rady.
Mam nadzieje,ze miesiac tak sie wyrobie,ze z tego kilometra bede sie smiala
Ale kiedy miesiac minie........;(

Ja uważam, ze biodra są boskie, sama cierpię na ich brak i chętnie weznę kilka cm od WAS.
Nie rozumiem czego nie lubisz w wioślarzu, ja go ubóstwiam. Masz takiego z ruchomym siedzeniem?

[lenkao]

Tak.
Byc moze dlatego go nienawidze,poniewaz mam kiepska forme!
A zwlalam na niewinnego wioslarza
Na kogos musze,tylko nie na siebie

Czy przy regularnych cwiczeniach na nim mam szanse zwalic te okropne boczki nad pupa ?

Ja tez nie mam nic przeciwko szerokim biodrom,jednak jesli jest na nich tluszczyk,nie wyglada to estetycznie.
Moge oddac 8 cm,chetna ??

[pingwin2]

Napisane przez lenkao

Tak.
Byc moze dlatego go nienawidze,poniewaz mam kiepska forme!
A zwlalam na niewinnego wioslarza
Na kogos musze,tylko nie na siebie

Czy przy regularnych cwiczeniach na nim mam szanse zwalic te okropne boczki nad pupa ?

Ja tez nie mam nic przeciwko szerokim biodrom,jednak jesli jest na nich tluszczyk,nie wyglada to estetycznie.
Moge oddac 8 cm,chetna ??

4 biorę od ręki
Pisałam Ci o kręceniu z kijem na barkach to naprawdę świetne ćwiczenie na boczki, najlepsze jakie znam
A kondycja będzie się powoli polepszać, z dnia na dzień będzie lepiej. Na wioślarzu ćwiczą także plecy więc boczki też.
Masz już świetne efekty i z dnia na dzień będzie lepiej.
Ja ciągle walcze z udami, każdy ma jakieś swoje figurowe bolączki.

[agajot]

Napisane przez lenkao

To wyobraz sobie,jak ja wygladam teraz przy tak wielkich biodrach...
Wolalabym,aby ten tluszcz rozlal sie rownomiernie,a nie pupy sie tylko czepial

Uwierz mi, że wcale byś nie wolała . Parę miesięcy odpowiednich ćwiczeń powinien załatwić Twój problem - powodzenia

[lenkao]

Napisane przez agajot

Uwierz mi, że wcale byś nie wolała . Parę miesięcy odpowiednich ćwiczeń powinien załatwić Twój problem - powodzenia

Pewnie masz racje.
Ja musze pracowac praktycznie tylko nad bioderkami;a brzuszek ladnie umiesnic.
Chcialabym natomiast lydki co najmniej umiesnic i nawet bym nie miala nic przeciwko,gdybym w nich troche przytyla,tak ze 2 cm.

Tylko mi chodzilo o to,ze wygladam komicznie z chudymi nogami i pupa jak lokomotywa.
Mam potworne kompleksy z tego powodu

Ale wiem,ze to juz niedlugo

[inch]

Napisane przez pingwin2

4 biorę od ręki
Pisałam Ci o kręceniu z kijem na barkach to naprawdę świetne ćwiczenie na boczki, najlepsze jakie znam
.

a z gryfem od sztangi może być?
to jest to ćwiczenie, gdzie skręty są w płaszczyżnie poziomej?

[pingwin2]

Napisane przez inch

a z gryfem od sztangi może być?
to jest to ćwiczenie, gdzie skręty są w płaszczyżnie poziomej?

Inch może być z gryfem, ale nie polecam, bo możesz się nabawić kontuzji.
Tak to są skręty wykonywane na siedząco w płaszczyźnie poziomej.
Chłopaki na siłce robią z gryfem.

[inch]

no to jak chłopoki robią z gryfem to nie będę gorsza

nie mam drążka, kiedyś je robiłam, ale ohoho jak to było dawno temu

[Midi]

Inch - z gryfem? Tym 20-kilowym czy ja coś źle rozumiem?

[Oleńka =)]

Pingwinku2 mam do Ciebie prośbę o napisanie kilku wskazowek dotyczacych odzywiania sie i cwiczen. Otoz za niecale 2 tygodnie wracam do Polski, po 3 miesiecznym pobycie w Irlandii. Przed wyjazdem cwiczylam dosc regularnie, tzn biegalam, jezdzilam na rolkach, cwiczylam A6W i generalnie uwazalam na to co i jak jem. Niestety tryb zycia tyutaj, praca i organizacja dnia nie pozwolily mi kontynuowac trybu zycia sprzed wyjazdu. A wtedy udalo mi sie troche schudnac.

generalnie tutaj nie jem`duzo:
sniadanie: miska platkow z mlekiem, croissant
obiad: raczej i niestety same weglowodany
kolacja: kisiel/budyn, albo owoce, np brzoswinie w puszce, jablka

czasem zjem jeszcze kawalek czekolady, czy jakies ciastka, ale to raczej z lakomstwa

tak odzywiam sie od okolo miesiaca, po tym jak zauwazylam ze tyje glownie na brzuchu. Wczesniej, tzn przez 2 miesiace jadlam sporo frytek, pizze, chleb tostowy, wiec niestety odlozylo sie to w postaci tluszczuNiestety nie mam czasu zeby uprawiac jakikolwiek sport,

Wracam niedlugo i chcialam wczesniej zaplanowac diete i cwiczenia> Chcialabym wyszczuplic i wzmocnic cale ciallo, i pozbyc sie tluszczu glownie z brzucha. Przez wyjazdem efekty dawaly cwiczenia, teraz mam wrazenie ze spowolnil mi sie metabolizm.

Prosze o cenne wskazowki.

[pingwin2]

Napisane przez Oleńka =)

Pingwinku2 mam do Ciebie prośbę o napisanie kilku wskazowek dotyczacych odzywiania sie i cwiczen. Otoz za niecale 2 tygodnie wracam do Polski, po 3 miesiecznym pobycie w Irlandii. Przed wyjazdem cwiczylam dosc regularnie, tzn biegalam, jezdzilam na rolkach, cwiczylam A6W i generalnie uwazalam na to co i jak jem. Niestety tryb zycia tyutaj, praca i organizacja dnia nie pozwolily mi kontynuowac trybu zycia sprzed wyjazdu. A wtedy udalo mi sie troche schudnac.

generalnie tutaj nie jem`duzo:
sniadanie: miska platkow z mlekiem, croissant
obiad: raczej i niestety same weglowodany
kolacja: kisiel/budyn, albo owoce, np brzoswinie w puszce, jablka

czasem zjem jeszcze kawalek czekolady, czy jakies ciastka, ale to raczej z lakomstwa

tak odzywiam sie od okolo miesiaca, po tym jak zauwazylam ze tyje glownie na brzuchu. Wczesniej, tzn przez 2 miesiace jadlam sporo frytek, pizze, chleb tostowy, wiec niestety odlozylo sie to w postaci tluszczuNiestety nie mam czasu zeby uprawiac jakikolwiek sport,

Wracam niedlugo i chcialam wczesniej zaplanowac diete i cwiczenia> Chcialabym wyszczuplic i wzmocnic cale ciallo, i pozbyc sie tluszczu glownie z brzucha. Przez wyjazdem efekty dawaly cwiczenia, teraz mam wrazenie ze spowolnil mi sie metabolizm.

Prosze o cenne wskazowki.

W Twojej diecie jest za mało białka, warzyw, owoców i posiłków.
Za dużo nasyconch tłuszczów i węglowodanów.
W linku poniżej są podane przykłady jak jeść, zwróć uwagę na post Agajot.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=145301

[inch]

Napisane przez Midi

Inch - z gryfem? Tym 20-kilowym czy ja coś źle rozumiem?

Mój gryf ma 10 kg Bez talerzy.

[lenkao]

Musze sie pochwalic !

W biodrach - 96 cm;
W talii - 75 cm;
W udzie 53 cm...

Nie moge sie nacieszyc efektami

[pingwin2]

Napisane przez lenkao

Musze sie pochwalic !

W biodrach - 96 cm;
W talii - 75 cm;
W udzie 53 cm...

Nie moge sie nacieszyc efektami

gratuluję i życę dalszych sukcesów

[lenkao]

Napisane przez pingwin2

gratuluję i życę dalszych sukcesów

Dzięęęęęęki

Jestem z siebie taaaka dumna.
Wszystkie ciuchy spadaja z pupy.
Jeszcze nigdy nie cieszylam sie tak tym,ze cos jest na mnie niedobre ;P
Teraz juz wlaze w rozmiar 38.

Jejku,jak mozna zmienic siebie w przeciagu miesiaca !Wystarczy odrobina checi i efekty beda powalajace


Pingwinku,mam pytanie.
Cwicze na wioslarzu,tak ja pisalam wczesniej.
Kilka dni temu kolezanka kupila sobie orbitrek i zaproponowala ,zebysmy sie wymienialy sprzetem co tydzien,dwa.
Czy uwazasz,ze to dobry pomysl ?

[pingwin2]

Napisane przez lenkao

Dzięęęęęęki

Jestem z siebie taaaka dumna.
Wszystkie ciuchy spadaja z pupy.
Jeszcze nigdy nie cieszylam sie tak tym,ze cos jest na mnie niedobre ;P
Teraz juz wlaze w rozmiar 38.

Jejku,jak mozna zmienic siebie w przeciagu miesiaca !Wystarczy odrobina checi i efekty beda powalajace


Pingwinku,mam pytanie.
Cwicze na wioslarzu,tak ja pisalam wczesniej.
Kilka dni temu kolezanka kupila sobie orbitrek i zaproponowala ,zebysmy sie wymienialy sprzetem co tydzien,dwa.
Czy uwazasz,ze to dobry pomysl ?

Tak to świetny pomysł.
Organizm bardzo sztbko przyzwyczaja się do treningu aerobowego i dobrze go często zmieniać tj. ćwiczyć raz krócej raz dłużej, raz szybko raz wolno, interwałowo ( kilka minut wolno, kilka szybko) oraz na różnych sprzętach.

Jeszcze raz gratuluję - ogromnie cieszy mnie Twój sukces.

[lenkao]

dziekuje za informacje

[lenkao]

Pingwinku,jeszcze jedno pytanie.

Wscieklam sie wczoraj niemilosiernie,bo chcialam zamowic kozaczki na allegro,wiec sprawdzilam obwod łydki w najgrubszym miejscu.
Zawsze mialam z tym ogromny problem,bo sa one po prostu chude i wygladam jak patyczak :/
Mialam nadzieje,ze obwod ich troszke sie zwiekszyl,a okazalo sie,ze jest prawie 1 cm mniejszy!

Co mam robic,by nadal chudnac w biodrach i w talii,a łydki umiesnic i przybrac w nich jakies co najmniej 3-4 cm ???

Komicznie wyglada lydka z obwodem 29,5 cm

Nie wspomne nawet ,jakim problemem jest zakupienie przylegajacych kozaczkow

Blagam o rade...!!!!!

[pingwin2]

Niestety nie można jednocześnie chudnąć w określonych miejscach a w innych nabierać masy.
Możesz spróbować wspięć na palce z obciążeniem trzymanym w rękach - to ćwiczenie na mięśnie łydek - jeśli nigdy nie ćwiczyłąś na łydki to istnieje możliwość, że coś Ci tam przyrośnie.
Ja mam w łydce 30 i też nie mogę kupić kozaków - wszystkie mi odstają, ale już się przyzwyczaiłam do tego.
Ja tam swoje łydki lubię,

[lenkao]

Pocieszajace jest to,ze przynajmniej nie ja jedna mam problem z kozaczkami

[hihi]

Napisane przez pingwin2

Niestety nie można jednocześnie chudnąć w określonych miejscach a w innych nabierać masy.

Przepraszam, że się wcinam w wątek, ale ja też odnośnie łydek, tylko w drugą stronę...
Od około 2 tygodni co 2-3 dni zaczęłam biegać po 40-50 minut, lekkie, swobodny bieg, do tego aerobik, jakieś ćwiczenia na pośladki, brzuch itd i... mam grubsze uda i łydki. Talia, ramiona, piersi powoli i systematycznie chudną, ale ledwo mieszczę się w spodnie, są one napięte na udach, a jedne rybaczki obciskają mi łydkę, mimo, że były luźne. Co się dzieje? Czy tak mi się mięśnie rozrastają? Moje łydki należą do tych grubych (37cm...) i ostatnie czego bym chciała to ich powiększenia,bo juz nie moge kupic kozakow...
TŻ mowi, że możliwe, że mi miesnie napuchły, ale az tak?
Myslalam, ze jak zaczne biegac to uda, posladki i lydki zeszczupleją...

[pingwin2]

Napisane przez hihi

Przepraszam, że się wcinam w wątek, ale ja też odnośnie łydek, tylko w drugą stronę...
Od około 2 tygodni co 2-3 dni zaczęłam biegać po 40-50 minut, lekkie, swobodny bieg, do tego aerobik, jakieś ćwiczenia na pośladki, brzuch itd i... mam grubsze uda i łydki. Talia, ramiona, piersi powoli i systematycznie chudną, ale ledwo mieszczę się w spodnie, są one napięte na udach, a jedne rybaczki obciskają mi łydkę, mimo, że były luźne. Co się dzieje? Czy tak mi się mięśnie rozrastają? Moje łydki należą do tych grubych (37cm...) i ostatnie czego bym chciała to ich powiększenia,bo juz nie moge kupic kozakow...
TŻ mowi, że możliwe, że mi miesnie napuchły, ale az tak?
Myslalam, ze jak zaczne biegac to uda, posladki i lydki zeszczupleją...

Jeżeli wcześnie j nie ćwiczyłaś to rzeczywiście mięśnie mogły lekko napychnąć, to minie za jakiś czas. Sprawdź swoją dietę bo to podstawa odchudzania.

[hihi]

Napisane przez pingwin2

Jeżeli wcześnie j nie ćwiczyłaś to rzeczywiście mięśnie mogły lekko napychnąć, to minie za jakiś czas. Sprawdź swoją dietę bo to podstawa odchudzania.

Dieta? W sumie to nie jadam białego pieczywa, ryżu i makaronu. Od lat nie jem mięsa. Obecnie ograniczyłam słodycze i nie napycham się tak węglowodanami (fasola, cieciora itp), poza tym około 4-5 posiłków, białko w postaci serów, twarogów, jaj i ryb. Dużo warzyw i owoców.
Dziwi mnie fakt, że góra chudnie, a doł - łydki i uda nie bardzo.
Co do ćwiczeń, to owszem, ćwiczyłam, 2-3 razy tygodniowo około poł godziny aerobiku i jakies tam na brzuch, pośladki itd. Ten wzrost zaczął się w momencie rozpoczęcia regularnego biegania, czyli co dwa dni po 40-50 minut...
Zmianiać diete?

[pingwin2]

Nie dieta składnikowo wygląda oki, sprawdż tylko ile kalorii spożywasz.
Niestety nogi chudną najtrudniej.
Nie zmieniaj nic przez najbliższe 2 tygodnie - bieg to duży wysiłek, o wiele większy niż aerobic i prawdopodobnie mięśnie lekko "napuchły", tak jak pisałam ten efekt nierdługo minie.

[hihi]

Napisane przez pingwin2

Nie dieta składnikowo wygląda oki, sprawdż tylko ile kalorii spożywasz.
Niestety nogi chudną najtrudniej.
Nie zmieniaj nic przez najbliższe 2 tygodnie - bieg to duży wysiłek, o wiele większy niż aerobic i prawdopodobnie mięśnie lekko "napuchły", tak jak pisałam ten efekt nierdługo minie.

Kalorycznie to około 1300kcal, zależy jak wypadnie, nie robię tragedii, jak zjem 100kcal więcej ;-) Myślę, że to niedużo, o ile nie za mało, jeśli mam zamiar regularnie biegać? Bo obecnie musiałam odpuścić bieganie ze względu na skręconą kostkę.
W sumie to masz rację, będę dalej ćwiczyć i trzymać dietę, mam nadzieje, że te uda się ruszą wreszcie

[Midi]

1300 kcal to na pewno za mało, nawet jeżeli jesteś drobniutką dziewczyną. Jeśli uprawiasz jakikolwiek sport, zwłaszcza aeroby typu bieganie, to wydatek kalorii jest pewnie sporo większy. Po dłuższym czasie takie ograniczanie może się skończyć spowolnieniem przemiany materii. Lepiej policz zapotrzebowanie (z uwzględnieniem wszystkich rodzajów ćwiczeń) i odejmij ok. 10% (jeśli to ma być redukcja, bo nie doczytałam).