moja sunia i jej pierwsza cieczka! Help!

[Viris]

Proponuje Ci zatem wyjazd do USA gdzie wiekszosc suk przed pierwsza cieczka jest wysterylizowana. Zapoznaj sie z problemami tych mlodych suk i porozmawiamy.

Tak to juz w dyskusji jest ze kilka osob nie ma jednego zdania. A co najlepsze kazda z tych osob ma w wiekszosci przypadkow racje.


A jako ze wrocilam z polgodzinnego spaceru z moim ociezalym i leniwym ponoc psem. To dokoncze rozpoczeta mysl.


Wg wiekszosci teorii okres zagrozenia ciaza urojona wystepuje okolo 30 dni od skonczenia ciaczki i tra do okolo 60 dnia po cieczce. Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki ( moja sucz takim wlasnie byla).
Pod koniec cieczki lub zaraz po nim zwiekszamy ilosc ruchu dla suni. Najlepiej tez w okresie zagrozenia ciaza urojona czesciej odwiedzac nienzane jej miejsca. Pozwoli to uniknac ciazy urojonej lub zmniejszyc ilosc jej objawow.
W tym okresie mozna takze zmniejszyc porcje jedzonka tak okolo o 1/3 codziennej ilosci spozywanych posilkow.
Mozna takze po zakonczeniu cieczki pochowac wszystkjie zabawki, szczegolnie te piszczace. Jesli sunia bardzo lubi sie bawic, mozna zostawic jedna pileczke lub bawic sie z nia i chowac z dala od suni od razu po zabawie.

Nie uwazam zeby sterylka czy kastracja byla okaleczaniem. Gdyby w Polsce rzad nie zakazywal tego, sama bym sie wysterylizowala
Sterylizacja kotki czy suki jak juz kilka razy wspomniano pozwala uchronic je przed powaznymi chorobami - guzy, ropomacicze. Przy ropomaciczu jesli suki nie wysterylizujecie a je dostanie (moze to byc bardzo pozno - ale pies gorzej zniesie wtedy leczenie...) potrzebny jest zabieg sterylizacji, i tylko to ratuje w takim wypadku suce zycie. Tyle ze suka juz wtedy jest chora, jest oslabiona, gorzej zabieg zniesie.
Jesli suka zachoruje na ropomacicze i nie bedzie leczona ma doslownie kilka dni zycia przed soba. I nie kazdy przypadek ropomacicza uda sie zdiagnozowac na czas. Najczestrzym objawem bedzie oczywiscie ropny wyciek z pochwy, ale sa dosyc czesto przypadki kiedy ropomacicze jest "zamkniete" i wtedy tylko cud moze zwierze uratowac ( spostrzegawczosc i troska wlasciciela)

[EwuŚka]

to jest w pewnym stopniu podtrzymywanie rasy, bo jeśli chcemy mieć szczeniaki to tylko z rasowym psem (czyt. że żadne mieszańce, tylko matka i ojciec 100% bokserów)
a jesli u kogoś nie zabardzo przelewa się z kasą to czemu odrazu jakieś ale?
jak dla mnie to jest świetny pomysł. trzeba psu poświecić dużo serca i pracy. Psa kupiliśmy za jedyne 5zł. bo właściciel hodowli miał wylew.. potem przez przypadek spotkał się z moja mama, i nalegal żeby ją wystawiać bo ma duży potencjał i coś w tym złego.. ?

[chicken]

Jako osoba posiadajaca psy nie rok nie dwa lecz od urodzenia,
interesujaca sie kynologią, posiadajaca rasowca (nie jednego) i kundelka (poza tym kota i faceta) chcialabym was - posiadaczki tipsow uświadomic:
- SUKA NIE MUSI MIEC RAZ W ZYCIU SZCZENIAT
- "im bardziej rasowy pies tym żadziej ma cieczke" - skąd ześ się kobieto urwała? Z ktorej choinki?
- "a najgorsze jest że Boksery są strasznie ponętne na choroby" - te bez rodowodu i badan tak,
- "dlatego wszelkie sterelizowania odpada" - dziwne, znam nie jedna bokserke (nawet rodowodowa) wysterylizowana
- "a i suka muci dostać pierwszą cieczk żeby móc ją wysterelizować!" - no to mnie chyba wykladowca okłamuje ;P pojde z tym do rektora!

Lećmy dalej:
Ewuśka, chcesz szczeniaki? To zapraszam do naszego schroniska, bokserkow malutkich Ci u nas dostatek.
- "nasza bokserka czesto wystawiamy, pochodiz od rodowych rodzicow, i cala jej rodzinka jest wystawiana, zdobywa puchary, medale itp. miej wiecej o to chodzi (tak mowila nam pani weterynarz) i jeśli rodzice są 100% bokserami z rodowodami, tym jest bardziej rasowy pies.."
Co ma wystawianie do rasowosci?

Kolejny post:
- "Dla mnie to jest troche takie okaleczanie zwierzecia na cale zycie, nikt nie wie czy zwierze nie jest w jakis sposób psychicznie zranione " - tak, b. psychicznie rani sie psy pozbawiajac je mozliwosci zachorowania na:
- ropomacicze
- raka sutka
- raka szyjki macicy
- uwolnienia od ciąż urojonych
- "Nie bede porownywac tu moze psa do czlowieka,ale posiadacze czworonogow przeciez doskonale sobie zdaja sprawe ,że sa to stworzenia równie rozumne i uczuciowe jak niejeden czlowiek" - A i owszem, ale nie posiadaja tzw. instynktu macierzynskiego, nie odczuwaja potrzeby posiadania dzieci, traktuja kopulacje jako potrzebe przedluzenia gatunku, a psow jest nadmiar. Lacznie ze schroniskowymi i bezdomnymi psami wypada na jednego mieszkanca polski ok. 2,5 psa.

[esfira]

chicken
szkoda, że wcześniej nie wpadłaś
byś pomogła z pseudohodowlami wizażowymi...

[chicken]

Boshe! Szkoda gadac! Te dziewczyny wogole NIGDY nie powinny miec psa! Nie dorosly do tego! I na dodatek wierza w stare mity! Wy (te dziewczyny) tez nalezycie do tych co sadze ze psa rasowego trzeba karmic inaczej niz kundelka? Juz dawno takiej ciemnoty nie slyszalam (nie czytalam)! A potem na ulicach widzi sie walesajace bidy ktore trafiaja do schroniska lub pod samochod!!
Prosze, obejrzyjcie to sobie... Moze zrozumiecie >mam nadzieje<
http://www.maxior.pl/?p=index&id=24982&2

[esfira]

filmik in hope juz kilka razy był linkowany na wozoożu, ale do niektórych do nie dociera, niestety- w końcu szczeniaczki to takie małe, fajne kuleczki...
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=135752

[agata_wwl]

Po tym jak "zrugałyście" te dziewczyny to aż się boję zadać pytanie

Czy sterylizacja suki oznacza, że nie będzie miała cieczki czy będzie ją miała, ale nawet gdy (jak to się fachowo nazywa) pies "pokryje" suczkę to nie ma opcji, by zaszła w ciążę?

[esfira]

Napisane przez agata_wwl

Po tym jak "zrugałyście" te dziewczyny to aż się boję zadać pytanie

Czy sterylizacja suki oznacza, że nie będzie miała cieczki czy będzie ją miała, ale nawet gdy (jak to się fachowo nazywa) pies "pokryje" suczkę to nie ma opcji, by zaszła w ciążę?

sterylizacja suki to wycięcie jajników, jajowodów i macicy. Na resztę pytania odpowiedz sobie sama

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez esfira

sterylizacja suki to wycięcie jajników, jajowodów i macicy. Na resztę pytania odpowiedz sobie sama

No chyba że trafi na weta patałacha co zostawi kawałek jajnika i suce w momencie gdy powinna miec cieczke bedzie obijać. Ale żeby AŻ TAKIEGO patałacha znaleźć trzeba być wybitnie zdolnym

[esfira]

lub wet weźmie na serio słowo "sterylizacja"- bo de facto, to co sie wykonuje, to kastracja. Sterylizacja to tylko podwiązanie jajowodów. Ale umownie sterylka to samiczki, a kastracja- panowie

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez esfira

lub wet weźmie na serio słowo "sterylizacja"- bo de facto, to co sie wykonuje, to kastracja. Sterylizacja to tylko podwiązanie jajowodów. Ale umownie sterylka to samiczki, a kastracja- panowie

A to też zależy. Wet Patałach przyjmujacy niedaleko mnie, sterylizuje koty, zaś psy kastruje...

[chicken]

Trudno sie nie oburzac wyczytujac tu takie rzeczy... Trzeba uswiadomic ludziom pare spraw nim zrobia cos zlego
A to taki maly cytat z jakiegos www:

Czy wiesz, że sterylizacja czy kastracja przeprowadzona przez lekarza weterynarii daje gwarancje dłuższego i zdrowszego życia dla Twojego czworonożnego przyjaciela?
Czy wiesz, że jeśli zabieg ten jest przeprowadzony u zwierzęcia w młodym wieku (przed pierwszą cieczką czy rują), następuje szybki powrót do zdrowia w ciągu 2-3 dni?

PS:Ja radze udac sie do dobrego weta na sterylke bo niedoswiadczony moze zrobic blad nawet przy tak prostym zabiegu, uszkadzajac przy tym nerwy tylinich konczyn... >znam jeden taki przypadek< >niestety<

[Nikita-v]

Napisane przez EwuŚka

im bardziej rasowy pies tym żadziej ma cieczke.

wybaczcie ze będę niemiła... ale to najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek słyszałam!
i co to wogole znaczy "bardziej rasowy"??

częstotliwość cieczek może określać jedynie wielość psa - psy ras małych i średnich wczesniej dostają cieczke i moga mieć ją wcześniej, psy ras dużych i olbrzymich pierwszą cieczkę mają dopiero około roku i przerwy między kolejnymi też są dłuższe

a co do sterylizacji nie wiem dlaczego tak bardzo je polecacie.. piszecie, że jest wiele niechcianych psiaków i ze sterylizacja zniwelowałaby ten problem, w tym jest jeden szkopuł ale za to bardzo wazny... ludzie ktorzy nie dbaja o psy, szczeniaki wyrzucają na ulice nie zdecydują się na sterylizację bo szkoda im będzie pieniędzy, a osoby ktore kochają swoję zwierzaki, po pierwsze nigdy nie wyrzuca psiaków a po drugie potrafią upilnować suczkę dwa razy do roku aby jeśli nie chcą nie doszło do ciązy.
ś

[esfira]

Napisane przez Nikita-v

a co do sterylizacji nie wiem dlaczego tak bardzo je polecacie.. piszecie, że jest wiele niechcianych psiaków i ze sterylizacja zniwelowałaby ten problem, w tym jest jeden szkopuł ale za to bardzo wazny... ludzie ktorzy nie dbaja o psy, szczeniaki wyrzucają na ulice nie zdecydują się na sterylizację bo szkoda im będzie pieniędzy, a osoby ktore kochają swoję zwierzaki, po pierwsze nigdy nie wyrzuca psiaków a po drugie potrafią upilnować suczkę dwa razy do roku aby jeśli nie chcą nie doszło do ciązy.
ś

ale zawsze suczka może uciec, można jej nie upilnować. Przykład- moi znajomi, którzy okazali sie odpowiedzialnymi włascicielami jednak i wysterylizowali suczkę, wyłożyli na to te paręćset zł...ale szkoda, że zrobili to PO tym, jak suka zaszła i wet stwierdził liczne płody
A wcześniej mówili, że upilnują...
Potrafią upilnować- jednak to chyba nie takie łatwe. Wiem, że ludzie, którzy nie znaja się na zwierzakach i maja w nosie ich dobro nigdy nie wysterylizuja suczki. Ale takich nie ma na wizażu- sa miłośnicy zwierząt, tylko czasem nie do końca uświadomieni. A wiekszość psich ciąz, szczególnie u kundelków, to efekt przypadku i tego durnego mitu, że pies/suczka/kot/kotka wykastrowany/wysterylizowana tyje, starzeje się, leni się, ma parchy i bógwiecojeszcze.

Zresztą nawet jeśli upilnują, to tak czy siak suczka się męczy, może zachorowacna ropomacicze, na notoryczne ciąze urojone-> zapalenie gruczołu mlekowego...Przed tym się jej nie upilnuje.

[Nikita-v]

Napisane przez esfira

Zresztą nawet jeśli upilnują, to tak czy siak suczka się męczy, może zachorowacna ropomacicze, na notoryczne ciąze urojone-> zapalenie gruczołu mlekowego...Przed tym się jej nie upilnuje.

a skąd ta informacją ze nie wysterylizowane suczki cierpią notorycznie na ciąże urojone? lub na zapalenie gruczoły mlekowego??

[esfira]

Napisane przez Nikita-v

a skąd ta informacją ze nie wysterylizowane suczki cierpią notorycznie na ciąże urojone? lub na zapalenie gruczoły mlekowego??

Ciąża urojona. Wiele suk, po upływie około 2 miesięcy od ostatniej cieczki, ma tzw. ciążę urojoną. Produkowane w tym czasie mleko, gromadzi się w gruczołach mlekowych i powoduje ich zapalenie, zaczerwienienie i bolesność. Sprzyja to zakażeniom bakteryjnym gruczołów a także rozwojowi tzw. "guzów sutek". Dlatego jeśli ciąża urojona występuje po każdej cieczce jest to bezwzględne wskazanie do sterylizacji. Więcej informacji można znaleźć w artykule "Ciąża urojona u suk"....
http://vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html
nie napisałam, że każda suka tak ma- ale może mieć.

[Patrilla]

U moich ukochanych terierów typu bull ciąze urojone zapalenie gruczołów to norma a potem częsc właścicieli uczy sie jak postępować - dokładnie często pomaga zmniejszenie porcji dłuższe spacery ...
co do sterylek przed i po nadal jest wiele niejasności gdyż nikt nie przeprowadził rzetelnych badań i analiz porównawczych jednak wazne czy przed czy po STERYLIZUJCIE!!
MOJA SUKA JEST właśnie PO BARDZO SKOMPLIKOWANEJ OPERACJI a wszystko to dlatego ze nie mogła byc sterylizowana ... oddałabym wiele żeby mogła ...
dziewczyny wyczerpały juz temat zabobonów i obiegowych teorii ważne jest pytać i poszerzać swoja wiedze nikt znawca psów sie nie urodził!!
agata_wwl pytaj i jeszcze raz pytaj!!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Nikita-v

a osoby ktore kochają swoję zwierzaki, po pierwsze nigdy nie wyrzuca psiaków a po drugie potrafią upilnować suczkę dwa razy do roku aby jeśli nie chcą nie doszło do ciązy.
ś

Kocham moje zwierzaki, czy bym potrafila doplinować to nie wiem, moja sucz jest jeszcze przed pierwszą cieczką, ale już na cieczki wiem że będzie się znajdować pod troskliwą opieką rodziców/teściów z kastratem/bez psa (zalezy gdzie bedzie).
Wysterylizować jej na razie nie wysterylizuje, proste - nie moge, nie teraz. Warunkiem tego, że hodowca sprzeda mi ją rodzielajac kwote na raty bylo to, że bede ją wystawiać a niestety, sterylizowanych/kastrowanych psow wystawiac nie mozna (a fajnie by bylo, dla niektorych psow i ludzi wystawy nie są po to aby miec hodowlanke, tylko dobra zabawa).

[Gonia]

Dziewczyny powiedzcie, czy powinnam się martwić, że moja sunia pod koniec pierwszej cieczki ma jakby spuchnięte powiększone sutki? czy to normalne?

[bezsenność]

Moja też tak miała. Z czsem zmniejzyły się tak więc myślę że nie ma czym się martwić. Ale dużych doświadczeń nie mam- moja sunia na razie tylko raz miała cieczkę i nie wiem jakie są objawy ciąży.

[esfira]

objawy ciązy napewno nie zaczynaja się pod koniec cieczki, raczej po kilku tygodniach

[Zielona30]

Mam 7,5 miesięczną sukę owczarka niemieckiego.Nie miała jeszcze pierwszej cieczki,ale myślę,ze niedługo będę musiała się z tym zmierzyć.
Byłam już na 100%przekonana ,ze po pierwszej cieczce ją wysterylizuje (czy wykastruję bo zgłupiałam co jest czym-czy kastruje się tylko samce).
Jednak ktoś mnie uprzedził o powikłaniach,min nietrzymaniu moczu.Dlatego chciałam się spytać czy są na forum osoby ,które mają onki po takich zabiegach ,jakie mają doświadczenia i ogólnie na co zwrócić uwagę,przed i po zabiegu...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Zielona30

Mam 7,5 miesięczną sukę owczarka niemieckiego.Nie miała jeszcze pierwszej cieczki,ale myślę,ze niedługo będę musiała się z tym zmierzyć.
Byłam już na 100%przekonana ,ze po pierwszej cieczce ją wysterylizuje (czy wykastruję bo zgłupiałam co jest czym-czy kastruje się tylko samce).
Jednak ktoś mnie uprzedził o powikłaniach,min nietrzymaniu moczu.Dlatego chciałam się spytać czy są na forum osoby ,które mają onki po takich zabiegach ,jakie mają doświadczenia i ogólnie na co zwrócić uwagę,przed i po zabiegu...

Kto Ci takich bajek naopowiadal? 'Powiklania' bedą jeżeli suki nie wysterylizujesz.

[esfira]

Napisane przez Zielona30

Mam 7,5 miesięczną sukę owczarka niemieckiego.Nie miała jeszcze pierwszej cieczki,ale myślę,ze niedługo będę musiała się z tym zmierzyć.
Byłam już na 100%przekonana ,ze po pierwszej cieczce ją wysterylizuje (czy wykastruję bo zgłupiałam co jest czym-czy kastruje się tylko samce).
Jednak ktoś mnie uprzedził o powikłaniach,min nietrzymaniu moczu.Dlatego chciałam się spytać czy są na forum osoby ,które mają onki po takich zabiegach ,jakie mają doświadczenia i ogólnie na co zwrócić uwagę,przed i po zabiegu...

masz wybór- małe prawdopodobieństwo nietrzymania moczu
lub duże ropomacicza i innych "przyjemności" typu ciaza urojona, nowotwory układu rozrodczego, guzy sutek
http://vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html
owszem, nietrzymanie moczu może wystąpić
Nietrzymanie moczu jest innym, negatywnym zjawiskiem, które może zdarzyć się po sterylizacji. Dotyczy on około 2% wysterylizowanych suk, u których występuje w ciągu kilku miesięcy a nawet lat po zabiegu. Wiek psa w chwili sterylizacji nie ma wpływu na wystąpienie tego zjawiska.
Nietrzymanie moczu jest wynikiem zbyt niskiego poziomu estrogenów a w konsekwencji - zbyt słabego napięcia zwieracza pęcherza. Schorzenie jest nie groźne, bowiem najczęściej pojedyncza, krótkotrwała (2-4 tygodnie) terapia hormonalna w postaci zastrzyku lub tabletek reguluje poziom hormonu i likwiduje całkowicie problem. Jednakże są przypadki, w których terapia farmakologiczna konieczna jest przez całe życie psa.

[fantyna]

podczepiam się pod dosyć wiekowy temat, ale liczę dziewczyny że rozwiejecie moje wątpliwości.

Mam 7-miesięczna suczkę kundelkę. Od początku wiedziałam, że zostanie wysterylizowana, czytałam sporo o sterylizacji, więc spodziewałam się zabiegu jeszcze przed pierwszą cieczką. Zapytałam swoją "katowicką" panią weterynarz (młoda lekarka, specjalista chorób psów i kotów) o najbardziej odpowiedni termin i tu zaczął się problem. Pani stwierdziła, że dla dobra pieska trzeba poczekać na pierwszą cieczkę a zabieg przeprowadzić kilka miesięcy po niej, kiedy suczka nie będzie mieć objawów ciąży urojonej. W międzyczasie tak sie stało, że z suczką wróciłyśmy do domu rodziców (małe miasteczko 4-tysięczne). Już u rodziców, przy okazji szczepienia przeciw wsciekliźnie, poruszyłam temat sterylki z tutejszym weterynarzem (starszy pan).. 2 pieski moich kuzynostwa już kilka razy uratował od śmierci, więc chyba jest godnym zaufania wetem, ale to na marginesie. Powiedział, że sterylke wykona, ale po pierwszej cieczce (znowu ten sam pogląd że po jest lepiej dla psa!!). Co ciekawsze, powiedział, że zabieg sterylizacji można przeprowadzic tydzień po skończeniu sie cieczki

Moja suczka właśnie jest w trakcie cieczki. Cieczka zaczęła się 19 lipca (pierwsze ślady plamienia i krew) i podobno trwa nadal (ja jestem w Katowicach a suczka u rodziców, więc wiem z ich relacji) a dziś już 8 sierpnia! Czy to nie za długo? czy trzeba poradzić się weterynarza, czy jeszcze poczekać? i co sądzicie o tym terminie, tak szybko po cieczce? Dodam że suczka waży 9,5 kg, ostatnio (jeszcze przed cieczką) straciła zupełnie apetyt-je raz dziennie, na wszystko kręci nosem, a dawniej rwała się do miski i nigdy nie miała dość.. Pije normalnie, z wydalaniem też w normie (byłam ostatnio w domu to mogłam sie sama przekonac o tym).. czy to normalne?

[cytryna21]

sterylkę powinno się przeprowadzić po pierwszej cieczce ze wzgledu na to że macica musi być dojrzała i rozwinięta!
a cieczka to nie krew! krew wystepuję zazwyczaj tydzień przed cieczką wtedy suka może uciekać z domu (ale nie musi) wabi psy ale się nie daje! Krew zamienia sie w żółto-przezroczystą ciecz i to jest cieczka wtedy suka jest chętna!

[fantyna]

juz w tym topiku sie spotkałam z opinią ze cieczka nie swiadczy o dojrzałości, mniejsza z tym, cieczka już jest, wiec zabieg będzie jak się skonczy, tylko czy tydzien po cieczce to nie za wczesnie? ile najlepiej odczekać, bo co weterynarz to inne zdanie a nie chciałabym swojej suczce zaszkodzic i narazic na dodatkowe, niepotrzebne problemy

[cytryna21]

odczekaj tak z zabiegiem miesiąc

[fantyna]

dzięki

[rmiecia]

Dopiszę się: moja 1,5 roczna suczka miała sterylkę po pierwszej cieczce (chciałam przed, ale się zagapiłam i było za późno). Teraz byłby czas następnej, która już nie nadejdzie, a ja, oprócz świętego spokoju o ewentualne ciąże, mam nadzieję na to, że Rita dożyje sędziwego wieku bez wstrętnych chorób, które obserwowałam nieraz u sąsiadów. Nie mamy problemu nietrzymania moczu, pies się nie roztył i jest wesolutki jak szczygiełek. BTW: dziś wyrzuciłam bluzkę, która została pobrudzona przez Ritę w czasie jej jedynej cieczki i nigdy sie nie dała doprac. Pies paradował z podpaską, co było źródłem niekończących się dociekań moich 6-cio i 8-mio letnich chłopaków . Jedynie koszt sterylki był spory: 350zł, więc może to jest powodem, że niektórzy właściciele ani myślą wydawac kasy na psa. Bo wystarczy upilnowac.