![]() |
#31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Lullaby, nostalgiczny i piękny wątek.
Jako dziecko, pochłaniałam bajki, baśnie z całego świata w nieograniczonych ilościach, nie do końca zdając sobie wówczas sprawę, jakie są korzenie autorów. Jednym z ulubionych tomów, który czytać mogłam godzinami ( i z uwagi na cudne, barwne ilustracje -oglądać), były bajki Puszkina. Tom zagubiony przed laty podczas przeprowadzki, który odkupiłam na aukcji rok temu ![]() Jako mała dziewczynka, uczennica czwartej, może piatej klasy natrafiłam w bibiloteczce Mamy, na książkę w czarnej, skórzanej okładce, na której widniał tytuł : "Opowieści tajemnicze", jakże dla mnie kuszący ![]() Przyznaję, wówczas krytyczny realizm Turgieniewa, był dla mnie nieco trudny w odbiorze, ale książkę pochłonęłam. Następne, ciut później, były: "Sen", "Dziennik zbędnego człowieka", "Widma". Innych autorów, Tołstoj:"Anna Karenina", " Zmartwychwstanie" , "Szczęście rodzinne" (pamiętam okładkę ![]() Jest to literatura specyficzna i jedyna w swoim rodzaju, przesycona niezwykłym klimatem. Zgadzam się z Tobą, swoisty, wyrazisty, nośnik mentalności. Wątek napewno stanie się bodźcem do powrotu do niej.
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? Edytowane przez Anett_ Czas edycji: 2006-09-24 o 09:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrzosowisko
Wiadomości: 784
|
Dot.: Literatura rosyjska.
w sumie to chyba też bałabym się oglądać jakiś serial na podstawie ulubionej ksiązki, bo to zawsze nie jest coś czego się spodziewamy i później u mnie taki lekjki niesmak pozostaje
![]() Dzięki Lullayby za informacje. Pozdrawiam serdecznie ![]()
__________________
Braon de dhrúcht na bhflaitheas, Is deach de thobar na ngrás, Go mbronna Dia ar d`anam Is ar ár n-anam féin... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Anett, to również dzięki takim wypowiedziom jak Twoja
![]() ![]() Pozdrawiam również ![]() Pomnik Puszkina i kilka widoków na piękny Sankt Petersburg - kapryśne, ale jednak umiłowane przez literatów rosyjskich miasto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Podpinam się, kocham literaturę rosyjską ponad wszystko! (edit: oprócz francuskiej
![]() Nie ma chyba za dużo co opisywać, ale swoją przygodę zaczęłam od "Lolity". Przeczytałam ją w sumie kilkadziesiąt razy i wciąż znajduję coś nowego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Jesli mnie stąd nie wyrzucicie to i ja delikatnie przestąpie próg i przycupnę z boczku ...
a mój kochany psiak miał na imię Fiodor.... Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2006-09-26 o 22:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cóż oryginalnością nie zabłysnę,i jednak postawię na mistrza Dostojeskego,Gogol i owszem i bardzo,Bułhakow też (szkoda tylko że''Mistrz i Małgorzta'',całkowicie przesłoniła twórczość tego autora )''kozacki ''Szołochow
muszę przyznać,ze już dokładnie nie pamiętam wysoki sądzie ,jakich pisarzy ubóstwiam,ponieważ miałam z nimi do czynienia całe lata świetlne temu,natomiast klimat śnieżnej Moskwy i baśniowego Petersburga w mej pamięci został ,ale obiecuję solennie poprawę i powrót do tej pięknej prozy na razie niestety wygrywa proza zycia czas czas czas ....... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Mam pytanie z cyklu " co to za utwór?"
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Jest coś specyficznego w literaturze i poezji rosyjskiej, jakaś taka magia przyciągania i ten niezapomniny klimat...hmm...
moim ulubionym pisarzem od lat pozostaje L.N.Tołstoj. No i mega powieść: Wojna i pokój. I myślę, że wyjaśniać nie trzeba, dlaczego. Fascynujący pisarz, fascynujące dzieło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Jakie to było miłe
![]()
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Zaczęłam Idiotę Dostojewskiego. Jestem laikiem i na razie po omacku stąpam po tym niepewnym gruncie. Na razie podoba mi się, mam wrażenie, że w każde zdanie jest przepełnione ogromem słów!
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 035
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Uwielbiam Dostojewskiego, jego bohaterów. Przeczytałam prawie wszystko: "Zbrodnię i karę", "Idiotę", "Braci Karamazow", "Wspomnienia z domu umarłych", "Gracza" i opowiadania. Poza tym podobał mi się też Lermontow. Kompletnie nie trawię Bułhakowa, niczego co wyszło spod jego pióra nie udało mi się dokończyć. Strasznie mnie złościła "Biała gwardia" (koneksje Petlury z szatanem to chyba lekka przesada
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: Literatura rosyjska.
up!
![]()
__________________
.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Czy Wam także pory roku niejako "narzucają" lekturę? Mnie jesien i zima nastrajaja wyjatkowo ... nostalgia, tajemnica, mgły, zapach ognisk na polach... a potem zaspy sniezne, kulig, gorąca czekolada...
Dla mnie nadchodzi czas powrotu do Anny Kareniny i ponownych wzruszeń nad tą lekturą. Lubie wracac do raz przeczytanych ksiązek i odkrywac je ciągle na nowo. Słowa które kiedys nie wywarły na mnie wrażenia, za drugim, trzecim razem czytam jak objawienie. Wróce pewnie tez do Wojny i Pokoju, bo cos ma ta ksiązka w sobie co nie daje mi spokoju... Raz mi sie podoba a raz nie i nie mogę sie zdecydować.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
![]() Cytat:
![]() Latem- lektura lżejsza, bardziej beztroska. Im dłuższy, bardziej słotny wieczór tym bardziej wmożony apetyt na tajemnice i długie, wielopłaszczyznowe, wielowątkowe i złożone, zaskakujące historie, które można odkrywać delektując się goracą, aromatyczną herbatą, gdy za oknem niepodzielnie królują deszcz, wyjacy wiatr, zawierucha... Czasem budzi sie w nas taka potrzeba powtórzenia określonych emocji, jakie wywołała książka. Ja także podzielam sympatię do odgrzewania książkowych historii poznanych przed laty, niektóre książki postrzegam i oceniam z perspetkywy czasu , który upłynał od pierwszego czytania- inaczej, zwracam uwagę na szczegóły, które kiedyś zdawały się mniej istotne ![]() Mam też kilka pozycji, do któych obowiązkowo wracam każdego roku w czasie poprzedadzającym - oraz samych- Świąt Bożego Narodzenia. To dla mnie nieodzowny element budujący wyjątkowy klimat tego okreu ![]()
__________________
Kiedy płaski kamyk jest cenniejszy dla dziecka niż najpiękniejsza zabawka? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Rudzinko dzięki za odświeżenie wątku
![]() Lubo i Anett rzeczywiście pogoda potrafi cudownie wpływać na "nastrój czytelniczy" a im bardziej szaro i wietrznie za oknem, tym przyjemniej w pokoju, pod kocem, z książką (jak my się dobrze rozumiemy) ![]() Ale również latem lubię wracać do rosyjskich pisarzy, gównie tych, którzy celują w przepięknych opisach natury. Rozsmakowuję się w nich, a za oknem śpiewają mi ptaki ![]() A wątek został podniesiony w samą porę (Rudzia to już kolejny raz, kiedy czytamy w swoich myślach ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Czytam właśnie "Zbrodnię i karę" (nie po raz pierwszy zresztą) i wciąż zastanawiam się, dlaczego nie potrafię zrozumieć postępowania bohaterów tej książki? Kiedy czytam Prusa, wręcz utożsamiam się z postaciami, które stworzył, rozumiem ich wybory, sposób myślenia, doskonale wyczuwam ich relacje z otoczeniem. Raskolnikow natomiast mnie po prostu mocno d e n e r w u j e (żeby nie powiedzieć ostrzej), mam ochotę kopnąć go w cztery litery albo wrzucić do rzeki, niech podryfuje w zimnej wodzie. Czy taki jest duch literatury Dostojewskiego? Mało konkretny, pełen sprzeczności, ambiwalentny, zimny, flegmatyczny i pokręcony, gdzie nawet zbrodni nie towarzyszy namiętność i pasja, ale jakaś taka ... bylejakość? (Nie mam tu na myśli oczywiście jakości literatury).
__________________
Mona Lisa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
![]() Spod pióra Dostojewskiego wychodziły takie dzieła, że sam Turgieniew słuchając płakał ze wzruszenia ![]() Taka polifonia jak u Dostojewskiego, nie zdarza się często w literaturze. Raskolnikow zdecydowanie należy do bardzo interesujących postaci. Masz rację co do sprzeczności, ale ja raczej powiedziałabym, że to idee sprzeczają się w jego głowie. Niemalże w każdym bohaterze Dostojewskiego toczy się jakaś walka. Przecież te książki są pełne dylematów, piętrzących się pytań, problemów pozostajacych bez odpowiedzi, wydarzeń, które możemy wielorako interpretować (jeśli jesteśmy już przy Z i K, to choćby słynny sen Raskolnikowa). Duch literatury Dostojewskiego z pewnością nie jest flegmatyczny i bylejaki, a wielowymiarowy, wieloznaczny i pasjonujący w swym zimnie i pokręceniu (że pożyczę od Ciebie tych dwóch określeń ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cieszę się, że odpowiedziałaś na mój post, Lullaby.
Powiedz mi szczerze: lubisz Raskolnikowa? Czytałam gdzieś na forum post osoby podającej właśnie Raskolnikowa jako ulubionego bohatera literackiego, czyżby to była Twoja opinia? (pytam zupełnie na marginesie). Mogłabyś się z nim zaprzyjaźnić, Lullaby? Być może mam z tym jakiś problem, że potrzebuję lubić bohaterów literackich i muszę ich rozumieć - to już bardziej rozumiem Swidrygajłowa, matko święta! Nie, ja nie mówię o wartości dzieł Dostojewskiego czy emocjach, jakie dostarcza ich lektura, ale o tej formie głównego bohatera, która rozłazi mi się w rękach... (Wyjechałam z formą jako miłośniczka Gombrowicza, który przecież był niedookreślony, a przecież tak bardzo konkretny).
__________________
Mona Lisa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
A wiesz jak ja się cieszę, że komuś chce się pisać w tym wątku
![]() Cytat:
Choć ta opinia (jestem prawie przekonana ![]() Na pewno nie byłam do niego negatywnie nastawiona. Ale z drugiej strony, ja mam czasem dziwne książkowe sympatie (np. trudno znaleźć mi osobę, która tak samo jak ja, byłaby zakochana w Hansie Castorpie ![]() Mona, jeśli będzesz miała chwilę, napisz proszę, co tak Cię irytuje w Raskolnikowie? Ja i nasze koty pozdrawiamy Cię serdecznie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Nie nazwałabym się miłośniczką literatury rosyjskiej, bo nią nie jestem. Trudno mi zresztą ocenić, kiedy jest się miłośnikiem tej literatury - wtedy, kiedy czytało się dzieła co najmniej 10 pisarzy, czy wtedy kiedy zna się cytaty z różnych utworów na wylot, czy znów wtedy gdy się całkowicie z tą literaturą utożsamia. Zatem powiem inaczej: jestem miłośniczką kilku rosyjskich pisarzy. A może nawet nie miłośniczką, a fanatyczką
![]() - ukochany Michaił Bułhakow - Fiodor Dostojewski - Lew Tołstoj - Mikołaj Gogol Ale dodałabym też innych, którzy niesamowicie mnie zauroczyli: Borys Akunin (a właściwie Grigorij Czchartiszwili), Witalij Ruczinski (wyśmienity "Powrót Wolanda"), Jurij Andruchowycz (czy to "Perwersja", czy to "Moscoviada"), no i Vladimir Nabokov (ach ta "Lolita" ![]() Pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Pozdrawiam również! |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
|
Dot.: Literatura rosyjska.
A ja jednak lubię definiowanie, ponieważ w wielu kwestiach pozwala na uściślenia i jednoznaczność
![]() Cytat:
![]() ![]() Pozdrawiam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
![]() Jeśli o dosłowności mowa, to coś bardzo niejasno pani do swego wniosku zmierzała ![]() Cytat:
![]() Oj, dla mnie proza Andruchowycza ma niewiele wspólnego z klasykami rosyjskimi, ale po to jest ten wątek żeby dyskutować ![]() Niestety, teraz muszę zmykać. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 789
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
Jeśli Pani nie zrozumiała mojego wywodu, chętnie go przybliżę. Nazwałam się miłośniczką Bułhakowa, Dostojewskiego, Tołstoja i Gogola. Miłośnik, według definicji słownika języka polskiego, to osoba rozmiłowana w czymś. Najczęściej będąc w czymś rozmiłowanym, ma się szerszą wiedzę na dany temat. I w takim przypadku można mówić o uściśleniach. Co zaś się tyczy Akunina, Ruczynskiego, Andruchowycza i Nabokova, wyraźnie zaznaczyłam, że to twórcy, którzy mnie zauroczyli. A zauroczenie nie jest równoznaczne z byciem rozmiłowanym w czymś. Dlatego osoba zauroczona, a nie rozmiłowana, może sobie pozwolić na uogólnienia w materii, na której dokładnie się nie zna. Tym bardziej, że dana osoba się do tego przyznaje. Sama Pani wspomniała, że wątek ten założyła, aby w nim dyskutować nt. fascynującego tematu, jakim jest literatura rosyjska. Dlatego dziwi mnie Pani małostkowość i ożywianie starych animozji. Mam nadzieję, że to był właśnie miły żart z Pani strony ![]() Cytat:
![]() Proszę o czytanie ze zrozumieniem ![]() Pozdrawiam serdecznie! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Anahstasio, źle zinterpretowałaś moje wypowiedzi.
Nie rozumiem o jakich zadawnionych animozjach mówisz. Do tej pory wątek rozwijał się wspaniale; interesujace wypowiedzi, przemyślenia, dyskusja w kulturalnej atmosferze. Chcę, żeby tak pozostało, więc (choć kusi mnie żeby odp. na Twój ostatni post) skoro wyraźnie działamy na siebie w negatywny sposób, pozwól, że zakończę naszą rozmowę. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Lullaby, pytasz, co mnie irytuje w Raskolnikowie...
Nie lubię Raskolnikowa. Nie godzę się na jego zniesmaczenie ludźmi, na jego uporczywe trwanie w biedzie i brudzie, w pokoju wielkości trumny, z którego rozmyślnie nie wychodzi, by jeszcze bardziej się zgnębić. Nie akceptuję jego złości do świata przy jednoczesnym zamykaniu się na wszystkie przyjemności, jakie ten świat może dostarczyć (przyjaźnie, jedzenie, sex, a nawet ładne widoki). Dziwię się, że zamiast walczyć z przeciwnościami losu (tak to ujmijmy) walczy sam ze sobą - i o co? Jego życiowa postawa to rezygnacja plus poddanie się losowi i okolicznościom, co doprowadza mnie do szału! Kiedy już decyduje się na jakiś życiowy zryw - to na co się porywa? Tak, pomaga innym, ale jakby ... bezwiednie? Odruchowo? I nie przynosi mu to szczęścia ani ukojenia, tylko pociąga za sobą kolejne wyrzeczenia. Wciąż myśli o sobie; myśli o innych pojawiają się tylko w kontexcie jego samego: "kto przeze mnie cierpi?", "kto ponosi dla mnie ofiary?". Czy Raskolnikow się w ogóle uśmiecha? Szczerze, jak dziecko, a nie z wyrachowania? On nie widzi szklanki do połowy pustej, on w ogóle nie widzi szklanki...
__________________
Mona Lisa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Och dziękuję
![]() ![]() PS. Nie, żebym nie zauważyła: dyskusja Wasza, dziewczyny, jest nader interesująca ![]()
__________________
Mona Lisa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
|
Dot.: Literatura rosyjska.
Cytat:
![]() Jak to ludzie mogą różnie odbierać jedną osobę (nawet jeśli to "tylko" bohater literacki ![]() Dla mnie Raskolnikow to zagubiony, doprowadzony przez okoliczności do ostateczności, wrażliwiec. Zupełnie nie był predysponowany do popełnienia zbrodni (jeśli tu w ogóle można mówić o predyspozycji) a co dopiero dwóch. Zero w nim wyrachowania, bezwzględności, za to poniżenie, wstyd, nerwica, resztki dumy, a przecież w końcu jakaś nadzieja na duchową przemianę, że tak to po szkolnemu nazwę ![]() Nawet Pietrowicz zaczął czuć dla niego pewien szacunek. Mnie było go szkoda, ale liteartura ma to do siebie, że pozwala się wielorako interpretować ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:36.