|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: pokój z widokim na PKiN
Wiadomości: 385
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Trzymaj się Impersono
__________________
to normalne, że odczuwam strach przed podjeciem ważnej decyzji
|
|
|
|
|
|
#32 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
wracam do swojej poprzedniej mysli
wiedzialas na bank ze ona ma plyty wiec dlatego cie przeprosila (jak mozna zgubic plyty?? )gdybys pozyczyla jej bikini powiedzialaby moze ze jak sie kąpała to fala z niej zdarla i przepadlo w odmętach wiec pozyczyla sobie cichaczem na wieczne nieoddanie i tyle, ludzie nieraz maja takie dziwne zachowania
|
|
|
|
|
#33 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Właśnie, mój punkt widzenia jest podobny, to przyjaciółka powinna pierwsza zainicjowac rozmowę. Jednakże, jeśli tego nie zrobi, bo być może nie ma odwagi, to Ty Impersono powinnaś nawiązać rozmowę z nią i spróbować rozwiązac tę sytuację.
__________________
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Nie wiem,czy przywłaszczenie sobie czyjejś rzeczy można nazwać drobiazgiem. A jeśli tak-to dlaczego za kradzież się siedzi?
__________________
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Moim zdanie to przyjaciółka powinna sie odezwać, nie rozumiem dlaczego tego nie robi.
Może wyczajnie jej wstyd. Kradzież kostuimu, może banalnej rzeczy ale to kradzież. Obojętnie czy zabrałaby pierścionek czy spinke do włosów, to juz jest nieuczciwe w stosunku do drugiej osoby. Nie umiałabym zaufać komuś takiemu. Impersona bardzo mi przykro, wiem że to boli
__________________
Połam język Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł. MIŁEGO DNIA
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Jestem pewna, że to mój strój- był charakterystyczny- i tkanina i kolory, nie sądzę, żeby w Anglii znalazła taki sam, chyba, że pojechała na targ do Hiszpanii. Cały wieczór zamęczałam wczoraj TŻta wspominając nasze różne wspólne przygody... poprostu w głowie mi się nie mieści. Moi rodzice też są w szoku... przez chwilę pomyślałam o genach (ona pochodzi z takiej bardzo patologicznej rodziny), że może geny poprostu zrobiły swoje, ale przecież ludzie oprócz genów mają rozum i serce
seetes_things darować? Szczerze mówiąc dla mnie przyjaźń jest jak związek, może dlatego nie potrafię nazwać dobrych znajomych przyjaciółmi, poprostu dla mnie na to miano pracuje się latami... tak jak w związku podstawą jest zaufanie, tak i w przyjaźni |
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Ukradla i koniec. Nie znamy jej wersji, tak naprawde nie wiemy co sie stalo. Ty nie wierzysz, ze kupila taki sam stroj a ja dopuszczam taka mozliwosc. Zycie jest naprawde pelne niespodzianek i takich przypadkow, ktore nigdy zadnemu scenarzyscie nie przyszlyby do glowy. Tylko rozmowa z przyjaciolka moglaby cos wyjasnic. Wtedy Impersona moglaby sie dowiedziec co sie stalo, wysluchac wyjasnien i gdyby wtedy napisala, ze przyjaciolka sie przyznala to tak, wtedy powiedzialabym, ze ukradla. Nie wczesniej. Ja nie chcialabym, zeby mnie tak natychmiast ktos osadzil, bez wysluchania mnie. A i jako osoba poszkodowana, dazylabym do rozmowy, zeby wszystko wyjasnic i nie miec watpliwosci. Latwo jest szybko kogos osadzic, duzo trudniej potem przychodzi przepraszanie za ciezkie slowa, ktore sie na kogos rzucilo. Oczywiscie mozesz miec racje, ale w tej sytuacji gorzka to racja. Impersono, wczoraj wieczorem naprawde wyobrazilam sobie, ze mnie to spotkalo. Nie wiem jak wyglada wasza przyjazn, ale moja przyjaciolka juz pare razy wyciagala mnie z klopotow. Ja ja takze. Jest to osoba do ktorej zawsze dzwonie kiedy mam problem albo radosc. Do niej pierwszej. Kiedy ona miala klopoty, to ja jechalam 600 km zeby jej pomoc. Kiedy ja w te wakacje mialam wielki problem to ona byla ze mna. Jest to jedna z dwoch osob na swiecie (dzieci nie licze) ktorej wybaczylabym prawie wszystko. Kurcze, mialabym w nosie ten stroj, gdyby tylko mi wszystko wytlumaczyla i powiedziala dlaczego tak sie stalo. I nie czekalabym na to zeby sie pierwsza odezwala. Nie wiem jaka jest (a nie byla) twoja przyjazn, ale moze warto ja ratowac? Nie ma na swiecie ludzi, ktorzy nigdy sie nie myla i nigdy nie pobladzili...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Luba ma rację.Warto wyjaśnic tę sprawę.Przynajmniej nie będzie Cię to gnębiło.
Wiadomo,że jesteś wściekła i rozżalona (też bym była),ale jeśli z nią teraz nie pogadasz ,to do końca życia ta sprawa będzie Cię męczyła.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... ![]() ![]() Awatar - made by Momo
![]() |
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 436
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
mnie też okradła psiapsiółka od pierwszej klasy podstawówki, ciągle do mnie przychodziła, miałą otwartą torebkę, ale nie myślałam o tym, nie kojarzyłam...Aż pewnego razu byłam u niej w domu, a u niej w łazience na półce beszczelnie stały moje perfumy chyba z 4 flakony, moje cienie, naszyjnik. Co gorsza nawet nie miałam odwagi jej tego wygranąć, złodziejowi. Pewnie mnie tak okradała od wielu lat. Mało tego w szkole wszyscy widzieli, ze ze sobą nie gadamy, to ta małpa wszystko odwróciła, że to moja wina, nawet przeklinała na mnie, wszyscy jej w to wierzyli, słodka Kasia Mrozek....
|
|
|
|
|
#40 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Impresono
myślę że warto wyjaśnić tę sprawę, porozmawiać z przyjaciółką. Rozumiem że jesteś zawiedziona, jest Ci przykro, już jej nie ufasz. Ale ze względu na wieloletnią przyjaźń lepiej tak tego nie zostawiać, porozmawiajcie. Nie wiesz co tak naprawdę sie wydarzyło, nawet jeśli domniemywania są prawie w 100% pewne to nie są fakty. Dla własnego spokoju wyjaśnij tę sprawę. Nie rozumiem takiego kategorycznego osądzenia z góry Luba, podpisuję się pod Twoimi wypowiedziami |
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Musisz z nią porozmawiać i zastanowić się nad przyszłością tej przyjaźni.
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#42 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
zaskakujące naprawde. pogadaj z nia o tym,ale nie przekreślałabym przyjaźni
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
|
|
|
|
#43 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
![]() Darowac?według mnie nie jest dobrym pomysłem zapomniec o calej sprawie, przymknąć oko na tę sytuację i udawać, że wszystko jest ok. Strój strojem,rozumiem,że miał dla Ciebie duże znaczenie i pewną wartośc, ale to nie o strój przeiceż chodzi ale o zaufanie i szczerość. Przyjacióka zachowała sie bardzo nieładnie, najpierw przywłaszczając sobie strój, a potem nieodzywając się, kiedy odkryłaś, że ona go ma. Domyślam sie, że teraz jest jej niezręcznie i przykro i dlatego milczy. Moim zdaniem to ona powinna przeprosić Cię za to co zrobiła i oczywiście pierwsza sie odezwać. Ludzie popełniają błędy i myslę, że ja bym wybaczyła coś takiego, gdybym została przeproszona. Pomysł z zapomnieniem o "kradzieży" i dalszą przyjaźnią nie jest dobry. Teraz był to strój, kiedy indziej może dojść do większego "zbeszczeszczenia" Twojego zaufania. Z drugiej strony przekreślanie przyjaźni też nie jest dobre, bo może przyjaciółka zrobiła to w wyniku emocji, ogromnej siły posiadania Twojego kostiumu itp .A tak naprawdę po wszystkim może było jej głupio, ze Cię okradła, ale też nie wiedziała jak Ci o tym powiedzieć? Nie bede gdybać jak było, bo to raczej do niczego nie doprowadzi. Mam nadzieję, że wszystko sie ułoży. Ale to Ty podejmujesz decyzję.
__________________
P F C |
|
|
|
|
|
#44 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zastanawia mnie teraz coś-a gdyby przyjaciółce wpadł w oko mąż Impersony na przykład-wątpię,żeby miała skrupuły w zdobyciu go.Skoro wpadł jej w oko ten strój i ot,tak sobie go wzięła.
__________________
|
|||||
|
|
|
|
#45 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Wybacz, ze to pisze, ale czekalam, kto uzyje takiego porownania i nie spodziewalam sie, ze Ty to zrobisz. Tani chwyt. Stroj to rzecz. Mozna go sobie zabrac badz nie. Maz Impersony to czlowiek. Myslacy. Nie mozna sobie przyjsc i go zabrac. Oczywiscie, mozna probowac go zdobyc, uwodzic itd. Ale jesli dalby sie zwabic komukolwiek to znaczy, ze nie zasluguje na Impersone. I niech sobie idzie. To nie jest tak, ze przychodzi jakas laska i nam "zabiera" meza. W tym uczestnicza dwie osoby: ta laska i maz. On nie jest zabierany, wykradany itd. On odchodzi do innej. Nie porownujmy spraw o tak roznym ciezarze gatunkowym. I uwazam, ze juz troche za daleko posuwasz sie w oskarzeniach. Nie watpisz w to, ze ktos moglby zabrac Impersonie meza, nie znajac tego kogos, nic o nim nie wiedzac i wysuwasz takie wnioski tylko na podstawie tego, ze ktos przypuszczalnie zabral stroj kapielowy. Co do reszty, to ja juz wyrazilam swoje zdanie i nie zmienilam go jak do tej pory. Jesli Impersona chce rozwiazac te sprawe musi porozmawiac z przyjaciolka. A co potem zrobi z wiedza jaka uzyska to juz sprawa jej i jej przyjaciolki. Z mojej strony EOT
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Mialam bardzo podobna sytuacje do Voodii.
Moja znajoma byla wizazystka pewnej firmy. Sytuacja miala miejsce,kiedy firma ta byla jeszcze nieznana,dopiero wchodzila na rynek. Dostawalam od niej kosmetyki tej firmy. Miedzy innymi byly tam blyszczyki.Jeden mial niespotykany(do dzis) kolor. Ktoregos dnia,przyszla do mnie *przyjaciolka*. Po jej wyjsciu,kiedy malowalam sie,stwierdzilam ze nie ma ulubionego blyszczyka. Nie pomyslalam ze mogla go ukrasc. Przeszukalam pokoj kilka razy,kieszenie,caly dom... A potem zobaczylam go u niej w domu. Zamurowalo mnie... Nie przyznalam sie,ze mi zginal. Spytalam,skad ma taki blyszczyk,tej firmy, Powiedzialam,ze w zwiazku z tym,ze ta firma jeszcze nie weszla dobrze do sklepow a ja wszystkie te kosmetyki dostalam,zastanawiam sie gdzie mozna je kupic. *Przyjaciolka* mnie zbyla "nie pamietam". Nie przestalam sie z nia kolegowac ale mam dystans. Juz nie jest to taka przyjazn. Dalam jej druga szanse. Bo ja w ogole wychodze z zalozenia ze kazdmu sie ta szansa nalezy. Moze i jestem naiwna... Impersono,ja rowniez uwazam,ze powinnas porozmawiac z kolezanka. Nie unosic sie honorem i czekac niewadomo ile az tamta odezwie sie pierwsza. My sobie mozemy tu gdybac,ale nie wiemy jak i co bylo. Sadze ze warto porozmawiac. Mimo wszystko
|
|
|
|
|
#47 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Uważam,że to dobry przykład. I jak widać-też nad nim myślałaś. Cytat:
Nikogo nie oskarżam,a przypuszczam-to jest różnica. Cytat:
Poprosiła nas o wyrażenie zdania na ten temat. I ja swoje wyraziłam. I obym w tej sprawie była złym prorokiem.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Zagadałam do niej dziś rano na gg...nie odpowiedziała, chociaż cały czas jest dostepna i pisze na forum
|
|
|
|
|
#49 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Naprawdę współczuję Ci tej sytuacji.
__________________
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Nie, nie myslalam nad tym. Tylko stwierdzilam: no tak, tylko czekac az ktos posadzi ja o chec ukradzenia Impersonie meza. I musze powiedziec, ze troche rozbawilo mnie to, ze mialam racje, ze jednak ktos uzyl tego argumentu. To tak jakby kradziez batonika porownac z okradzeniem banku. Wybacz teraz ja upraszczam, ale mniej wiecej o to chodzi. Impersono, bardzo Ci wspolczuje.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Impersono... Twoja "przyjaciółka" właśnie odwdzięcza się za to co jej zrobiłaś. Na dodatek nie ma odwagi nic powiedzieć, bo po 1. albo myśli sobie, że to nic ważnego ( nie sądzę ) lub po 2. nie ma odwagi przyznać się do kradzieży, którą zataiła. Na Twoim miejscu próbowałabym z nią porozmawiać, ale znając swój temperament nie pozwoliłabym jej dojść do słowa i słuchać jej bzdetnych wytłumaczeń. Pewnie zakończyłabym znajomość, ewentualnie czekala na pierwszy krok z jej strony, albo baaardzo, ale to bardzo zdystansowałabym się. Brak mi słów.... jestem zbulwersowana zachowaniem Twojej "koleżanki" .
|
|
|
|
|
#53 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Impersono,moze zaczep ja poprostu-powiedz ze widzsz ze jest.
Powiedz,ze ta sytuacja jednak nie daje Ci spokoju... |
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
.Wiem,że to koszt,ale widać,że ta sprawa bardzo Cię gnębi.A reakcja koleżanki na telefon może Ci dużo powiedzieć
__________________
|
|
|
|
|
|
#55 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Na forum jej blogu zapytałabym: " Co słychać ... (tu jej imię), dlaczego nie odzywasz się ? ewentualnie dodałabym: Może coś się stało? ".
Może to trochę złośliwe, ale to w końcu ona nie ma klasy żeby cokolwiek napisać po staraniach Impersony. Nie zostawiłabym tej sprawy ot tak po prostu. |
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Aaaa..nie doczytalam.
W takim razie ja zagadalabym jeszcze raz a jezeli dalej nic by to nie dalo-chyba zrobilabym tak,jak mowi Fresa. Poswiecilabym sie i zadzwonila:/ |
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Cytat:
Pamiętasz,jak kiedyś razem broniłyśmy chłopaka Madzi .Natomiast jeśli chodzi o tą sprawę,to dla mnie jest oczywiste,że koleżanka jest winna A jak Ty myślisz w tej kwestii .Wiem,że to niełatwe,ale fakty przemawiają przeciw tej osobie
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#58 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Wiesz co,nie wiem:/
Zobacz,z chlopakiem Madzi bylo podobnie. Wszyscy mowili ze nepewno jest winny-okazalo sie inaczej. Radzilysmy Madzi zeby porozmawiala szczerze z chlopakiem. Tutaj mysle ze tez mimo wszystko sytuacja moze okazac sie inna na jaka wyglada. Milion mozliwosci-jezeli okaze sie,ze jest to jednak kostium Impersony,ze niemozliwe byloby,zeby kolezanka kupila podobny ....nie wiem... Moze chociaz wyjasnilaby dlaczego ta sytuacja miala miejsce. Byc moze,kolezanka tak bardzo byla zachwycona kostiumem ze posunela sie nie do kradziezy tylko *pozyczki*? Byc moze(zakladam ze szykowal sie jej ciekawy wyjazd)chciala pokazac sie w czym super,w czyms takim jak ten kostium. Moze nawet nie zamierzala go sobie przywlaszczyc,tylko liczyla na to,ze Impersona nie zgodzilaby sie na pozyczenie jej go,wiec sama go pozyczyla ale z zamiarem zwrocenia,podrzucenia niepostrzezenie. To oczywiscie roweniez jest zachowanie nie w porzadku,ale przedstawia te sytuacje juz troche inaczej. Wlasnie,Impersono,ie czasu minelo od momentu,kiedy zauwazylas znikniecie kostiumu do czasu kiedy zobaczylas zdjecie? Jezeli juz o tym pisalas to wybacz-ja mam ciezkie dni,nie ogarniam co sie w okol mnie dzieje-te dni kiedy zaluje ze jestem kobieta a nie mezczyzna:/ |
|
|
|
|
#59 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Moim zdaniem to ona powinna czuc się winna, nie Ty. W końcu to ona Tobie ukradła kostium. Nie masz się wobec tego czego wstydzić powinnaś szczerze powiedziec jej, że Ci przykro, że nie spodziewałas się po niej takiego zachowania.
Po samej rozmowie wywnioskujesz, czy ta znajomośc jest warta dalszego "ciągniecia" Najbezpieczniej moim zdaniem jednak jest zadzwonić, przez gg to jednak nie to samo, nie słyszysz głosu, a poza ym na gg łatwiej odwrócić "kota ogonem". Współczuję
__________________
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Proszę o radę- smutne odkrycie...
Heh,w sumie wolałabym się mylić w tej sprawie-ze względu na Impersonę.
Widać,że dla niej to trudna sprawa .Wyjaśnienie dla Warszawianki: A Impersona szukała tego kostiumu "chyba 3 lata"-tak napisała ,a niedawno weszła na bloga koleżanki i zobaczyła te zdjęcia z tegorocznych wakacji
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.






)
MIŁEGO DNIA 




![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



zaskakujące naprawde. pogadaj z nia o tym,ale nie przekreślałabym przyjaźni

