Zauroczyłem się prostytutką :/

[Moniquee]

Quest czego ozekujesz od nas pisząc o tym?? Przyzwolenia?? Usłyszenia że wszystko jest ok??! Potwierdzenia że to normalna reakcja na problemy w małżeństwie?? Pochwalenia się jaki to z Ciebie hojrak??! Rozgrzeszenia??!
Jesteś dorosły i dokładnie wiesz co robisz i chyba ci z tym dobrze skoro nie potraszisz powiedzieć sobie dość. Czego od nasz oczekujesz że napiszemy ci że na miłość nie ma rady i rzuć wszystko i zwiąż się z tą kobietą bo jak nie udawała i potraficie z sobą rozmawiać to znaczy że to jest to??! Oprzytomniej
chłopie.

[Quest]

Ano ciezki temat, i trzeba czasu - bo przeciez ona nie musi czuc cos od samego poczatku jak ja ...Ale dzieki wszystkim za udzial w dyskusji.

Napisane przez taszkin

Quest, jeśłi chcesz by traktowała Cię inaczej, niż wszystkich klientów - nie przychodź do niej do pracy.
Co z tego, ze jej mówisz, że widzisz w niej kogoś więcej, skoro potem przychodzisz i płacisz za usługę jak wszyscy? Jakie podstawy dajesz jej do tego by to ona spojrzała na Ciebie inaczej?

No wlasnie .. problem w tym ze potrafilem zaplacic tylko po to zeby zostac z nia sama na sam w pokoju, rozmawiac a wogole nie uprawiac sexu ... i taki sytuacji bylo znacznie wiecej niz - tych z spotkan z uprawianiem seksu.

Napisane przez Moniquee

Quest czego ozekujesz od nas pisząc o tym?? Przyzwolenia?? Usłyszenia że wszystko jest ok??! Potwierdzenia że to normalna reakcja na problemy w małżeństwie?? Pochwalenia się jaki to z Ciebie hojrak??! Rozgrzeszenia??!
Jesteś dorosły i dokładnie wiesz co robisz i chyba ci z tym dobrze skoro nie potraszisz powiedzieć sobie dość. Czego od nasz oczekujesz że napiszemy ci że na miłość nie ma rady i rzuć wszystko i zwiąż się z tą kobietą bo jak nie udawała i potraficie z sobą rozmawiać to znaczy że to jest to??! Oprzytomniej
chłopie.

Czego oczekuje ?? No napewno waszego zdania na ten temat, porady czy nawet zjechanie ze zle robie ... Napewno nie przyzwolenia, bo takowego od nikogo nie potrzebuje.

A chyba po to sie tworzy roznego rodzaju fora, w ktorych mozna zadac w miare anonimowo pytanie, opisac swoj problem , i dowiedziec sie czegos wiecej, bo czasami pewnymi sytuacjami jestesmy tak zaslepieni, ze nie dostrzegamy tego jak naprawde jest itp.

[_Novotna_]

Popieram wypowiedź wyżej zrób tak aby za Tobą zatęskniła i chciała umówić się na spotkanie poza miejscem pracy.
No i załatw sytuację z żoną...
Pozdrawiam i zyczę powodzenia.

[taszkin]

Napisane przez Quest

No wlasnie .. problem w tym ze potrafilem zaplacic tylko po to zeby zostac z nia sama na sam w pokoju, rozmawiac a wogole nie uprawiac sexu ... i taki sytuacji bylo znacznie wiecej niz - tych z spotkan z uprawianiem seksu.

...ok...ale ona na pewno nie pracuje 24h i ma czas wolny, za który nie musiałbyś płacić? Tylko...ona musiałaby się zgodzić. Skoro też o tym mówi, nie widzę problemu i nie rozumiem dlaczego wciąż w tym tkwicie (spotkania tylko w pracy).
Powtórzę - wyjdźcie z tej otoczki, tkwienie w niej nie ruszy sprawy do przodu. Sam zobaczysz sprawę jaka jest dopiero wtedy, gdy oboje będziecie poza tym.
Obecnie wszystkie plany i spekulacje nie mają zadnego sensu, otoczka za bardzo determinuje zachowania zarówno jej jak i Twoje.

[bess]

w roznych tokszołach i wywiadach prostytutki mowia ze czesto im sie zdarzaja klienci ktorzynie uprawiaja sexu .Chca tylko rozmawiac ,zwierzyc sie przytulic.

[kasiakkk]

zastanów się dobrze czego tak naprawdę chcesz.
Masz żonę - znasz ją dłużej i na pewno lepiej. Coś Was łaczy, skoro zaczeliście kiedyś ten związek i trwa on do dziś.
Z drugiej strony prostytutka - nowa, interesująca kobieta. Jest Ci z Nią dobrze ale nic o Niej nie wiesz. Zawsze na początku jest super - przypomnij sobie pierwsze spotkania czy zbliżenia z żoną , chociaż jeśli chodzi o umiejętność zaspokajania mężczyzny, to pewnie miała mniejsze doświadczenie. Tak czy owak człowiek uczy się całe życie.
Jeśli chodzi o trzeźwe spojrzenie na obie kobiety - pamietaj też, że z żoną mieszkasz, a z prostytutką tylko się spotykasz. Prostytutka zatem wygląda pewnie zawsze bardzo atrakcyjnie, jest uśmiechnięta, perfekcyjnie umalowana i wystrojona. Żona - różnie bywa. Gdybyś zamieszkał z tą 'nową' kobietą, to mogłoby się z czasem okazać, że nie jest taka wspaniała, jak podczas Waszych spotkań. Każdy ma lepsze i gorsze dni.
Przemyśl wszystko jeszcze raz, zrób bilans zysków i strat , bo możesz wiele stracić, a zyski nie sa wcale takie pewne.

[Moniquee]

Napisane przez Quest

Czego oczekuje ?? No napewno waszego zdania na ten temat, porady czy nawet zjechanie ze zle robie ... Napewno nie przyzwolenia, bo takowego od nikogo nie potrzebuje.

A chyba po to sie tworzy roznego rodzaju fora, w ktorych mozna zadac w miare anonimowo pytanie, opisac swoj problem , i dowiedziec sie czegos wiecej, bo czasami pewnymi sytuacjami jestesmy tak zaslepieni, ze nie dostrzegamy tego jak naprawde jest itp.

Jasne że po to są fora żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię i między innymi ja to robię.
Ale myślę też że skoro tobie jest dobrze w takim układzie i myślisz o tym w miarę poważnie to jakakolwiekby była opinia innych to i tak zrobisz jak uważasz za stosowne i nie sądzę żebyś się kierował w podejmowaniu dość ważnych decyzji opinią anonimowych ludzi z forum. I myślę też że dokładnie wiesz co chcesz zrobić i tak czy siak zrobisz tak jak sam uznasz to za stosowne.

[srebrna_smuga]

Bardzo mnie ciekawi jak to bedzie.
Czy taka prostytutka bedzie potrafiła tak nagle wskoczyc z kimś w związek, stać się od kogoś poł na pół zależną?
Czy Ty będziesz potrafił jej zawsze w 100% zaufać? bo jeśli ona powie Ci, że sie z tego uwolniła a w tajemnicy dalej będzie to robić?
W swoim fachu napewno znane jest jej kłamstwo i dobrze ma je opanowane, czy będziesz potrafił to rozróżniać?
A jeśli ona nigdy tak naprawde nie wiedziała co to znaczy miłość? Może nigdy nie będzie potrafiła tej miłości Ci okazać albo będzie myślała, że seks i to że Cie wysłucha to podstawa miłości?

Bycie prostytutką to wyżeczenie się nie których cech ludzkich - przynajmniej ja tak uważam - czy ona będzie potrafiła dla Ciebie znów to wszystko zaakceptować i nauczyć się życia jak prosty człowiek?

A ta cała jej przeszłość? Czy naprawde kręci Cię kobieta która uprawiała seks byle jak byle z kim?
Taka kobieta nigdy nie wstępuje w szeregi dziwek bo takie miała powołanie albo tak czuła że musi być...często przecież robią to bo muszą mieć szybko pieniądze, muszą żyć za coś a nic innego robić nie potrafią albo nie chcieli dać jej pracy ze wzgl. na rózne okoliczności...

Tyle z martwień i poświęcenia dla jednej kobiety z niewiadomego źródła...
Pierwsza myśl która mi przyszła do głowy to taka "pewnie nakręciło gościa że babka jest odważna i na wszystko sie zgadza w seksie. Daje mu to czego żona nigdy by nie dała albo jeszcze byłaby tym oburzona."

Mówisz jednak, że jest inaczej i kręci Cie jej styl bycia i to jaka jest...jest taka tylko w klubie...powiem to co koleżanki wcześniej - wyjdz i zobacz jak wygląda w realu bo moze sie okazać że to kobieta która ma wiele problemów i z martwien i że w cale rzeczywistość dla niej nie jest taka piękna...

Szkoda mi Twojej żony. Dla kobiety to zawsze szok gdy mąż odchodzi...
No chyba że ona też pokazuje chęć odejśćia...

Jak już powiedziałeś chora sytuacja i trzeba być jeszcze bardziej chorym aby sie w taką pakować z pełną świadomością...

[bess]

Napisane przez Quest

Jak nie zateskni, to sprawa sie rozwiaze - a wlasnie to mowi mi przeczucie ...

dokladnie,mozesz sie bolesnie rozczarowac ale mam nadzieje ze nie zmiekniesz mimo wszystko.
A moze po tym wszystkim dasz jeszcze szanse żonie?WAM?kto wie

[Quest]

No wielkie dzieki za udzial w dyskusji ...

Wszyscy zapewne macie w jakims stopniu racje .. ale dla mnie to wszystko dziwne .. moze inny jakis jestem ??

Jedna polowa mozgu mowi zeby dac sobie spokoj, a druga calkowicie przeciwnie - mysli o niej, moze i teskni itp.

Napisane przez Moniquee

Jasne że po to są fora żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię i między innymi ja to robię.
Ale myślę też że skoro tobie jest dobrze w takim układzie i myślisz o tym w miarę poważnie to jakakolwiekby była opinia innych to i tak zrobisz jak uważasz za stosowne i nie sądzę żebyś się kierował w podejmowaniu dość ważnych decyzji opinią anonimowych ludzi z forum. I myślę też że dokładnie wiesz co chcesz zrobić i tak czy siak zrobisz tak jak sam uznasz to za stosowne.

No wlasnie, ze nie wiem co chce zrobic. Tzn. raz mysle ze zrobie tak, a chwile pozniej zupelnie co innego ... z jednej strony nie chce mi sie wierzyc ze cos z tego by wyszlo, z drugiej strony mowie sobie: "a dlaczego nie" ... chodz ta pierwsza wersja przewaza zazwyczaj, moze przez to ze wszyscy mi tak mowia

[bess]

sluchaj to przeciez tak jak z kazdym innym czlowiekiem ,jesli chce tak samo jak ty to czemu mialoby sie nie udac?Tylko pytanie czy ona cos do ciebie ma?
jak sie tak zastanawiam ja bym na jakis czas odpuscila.Jesli zostala przy kontakcie to tylko tel.Poczekaj czy ona sama zadzwoni,moze zateskni,zaprosi do "pracy"powiedz ze juz nie przyjdziesz.Moze wtedy bedzie sie chciala spotkac prywatnie, dlatego ze cie lubi, a nie bo chce wyciagnac kase.Po tym poznasz czy czuje do ciebie "sluzbowa"sympatie czy moze calkiem osobista

[Quest]

Napisane przez bess

sluchaj to przeciez tak jak z kazdym innym czlowiekiem ,jesli chce tak samo jak ty to czemu mialoby sie nie udac?Tylko pytanie czy ona cos do ciebie ma?
jak sie tak zastanawiam ja bym na jakis czas odpuscila.Jesli zostala przy kontakcie to tylko tel.Poczekaj czy ona sama zadzwoni,moze zateskni,zaprosi do "pracy"powiedz ze juz nie przyjdziesz.Moze wtedy bedzie sie chciala spotkac prywatnie, dlatego ze cie lubi, a nie bo chce wyciagnac kase.Po tym poznasz.

No tak wlasnie mysle ze zrobie - mam nadzieje ze sie uda ... bo czasami pragnienie aby tam jechac, chociazby ponapawac sie jej widokiem - jest naprawde wielkie ..

Jak nie zateskni, to sprawa sie rozwiaze - a wlasnie to mowi mi przeczucie ...

Napisane przez bess

dokladnie,mozesz sie bolesnie rozczarowac ale mam nadzieje ze nie zmiekniesz mimo wszystko.
A moze po tym wszystkim dasz jeszcze szanse żonie?WAM?kto wie

Mnie rowniez ciekawi jak to bedzie ... ale generalnie wiekszych nadzieji sobie nie robie od poczatku ... po prostu metlik w glowie ... i z jednej strony ciagnie mnie tam co wieczor aby sie przejechac, niby wiem, ze to bez sensu, ale ciagnie i wlasnie to mnie wkurza ... Takze myslenie o niej tym podobne ... gdyby nie to nie byloby problemu ...

Chyba jednak lepiej bedzie potraktowac to jaka przygode i tyle ... bo raczej na spotkanie na zewnatrz za szybko nie licze .. podejrzewam w tym chwyt ekonomiczny, na zasadzie pijawki czyli "gdy powiedziala ze nie wykluacza takiej opcji" - to raczej chodzilo o to zebym pare groszy jeszcze przez jakis czas zostawil przyjezdzajac ...

W sumie, sam nie wiem co myslec .. z jednej strony tak - bo zazwyczaj tak z nimi jest, z drugiej strony mysle sobie: "a moze ona jest inna, i ze moze jest szansa" ... .... Takie dwie jakby inaczej myslace polowy mozgu ... jednak tak - druga inaczej .. na przekor tej pierwszej i odwrotnie ...

A i na koniec, chcialbym uscislic, ze nie pracuijemy w tym samym klubie ... po prostu ja pracuje w klubie muzycznym jako dj, ona w night klubie - no i czasami bywa w klubie w ktorym gram ... proozdawac ulotki night klubu :P Czyli w celach reklamowych ...

[rambo]

Ktoś tu już napisał, że kobiety potrafią świetnie manipulować mężczyną.
A no potrafią i to nawet nie wiesz jak dobrze.
Wystarczy dotknięcie, spojrzenie, uśmiech.
No i te półsłówka.

Wszystko da się zrobić.
Szczególnie jeśli kobieta należy do tych uważanych powszechnie za piękne i ma w sobie coś.. hmm - elektryzującego.

Mimo wszystko mam nadzieję, że ci się uda.
Dla miłości podobno granic nie ma.

Chociaż sam musisz przyznać, że to wszystko brzmi troszeczkę niedojrzale.
23 lata - ślub, rozwód, zauroczenie w prostytutce...

Rozumiem-chemia, feromony itd.
Ale zastanów się czy na dłuższą metę to ma szanse prztrwania.
Czy mogłbyś z nią o wszystkim pogadać?
Wspólne śniadania, obiadki.
Spokojne życie.
Wiem, że ludzie potrafią się zmieniać.
Ale jej tryb życia jest dość niecodzienny.
I trudno jej będzie zarobić na większości stanowisk taką kasę jaką zarabia w swoim zawodzie.

Przemyśl to - kto nie ryzykuje ten nie ma ; ale czasem nie opłaca się podążać za impulsem...

[kasiakkk]

Napisane przez Quest

czasami bywa w klubie w ktorym gram ... proozdawac ulotki night klubu :P Czyli w celach reklamowych ...

czyli jak zatęskni to wie gdzie Cię szukać

[bess]

moze cie lubi, bo np inni sa brzydcy ,odpychajacy,nie myja sie ,śmierdzi im z paszczy,albo maja oblesne zachcianki.A ty jako jeden z niewielu jestes normalnym facetem?to tez musisz wziac pod uwage.

[Quest]

Hmmm, niestety dzisiaj nie wytrzymalem i pojechalem do niej ....

Może nie do konca nie wytrzymalem, ale zadzwonila i poprosila bym przyjechal na drinka, bo chciala sie pozegnac ... gdyz opuszcza ten klub ...

Ide zaraz spac, jestem prawie szczesliwy po rozmowie z nia, ale nie tylko po rozmowie z jej szefowowa "burdel mama" zwykla materialistka... jak wstane podziele sie z wami tym wszystkim ... teraz po prostu chce milo sobie zasnac i o niej snic ... chodz na 90% nigdy nie bedzie moja ...

[j_marta31]

Ciekawy rozwój wydarzeń. Szybko napisz coś więcej

[bess]

ta wynosi sie stamtad do innego klubu i chce zabrac ze sobą klientów.tia
Chłopie daj jak najszybciej wolnosc swojej zonie,niech tez ma szanse znalesc milosc i ulozyc sobie zycie.

[Quest]

Napisane przez bess

ta wynosi sie stamtad do innego klubu i chce zabrac ze sobą klientów.tia
Chłopie daj jak najszybciej wolnosc swojej zonie,niech tez ma szanse znalesc milosc i ulozyc sobie zycie.

Nie wiem gdzie, i wcale nie chce wiedziec ! Klientow trudno zeby zabrała, bo nikt przy zdrowych zmyslach, na koniec swiata jezdzil za nia nie bedzie raczej ...

A po czesci jestem jakby usatysfakcjonowany, gdyz nie pomylilem sie czesciowo w ocenie jej jako czlowieka, no i ze okazalo sie ze w wielu kwestiach w tym co mowila, to nie oklamywala mnie i nie manipulowala ...

Nie wiem czy zmienia klub, wiem ze utracila tam prace, ze wzgledu na to iz nie chciala kazdym klientem, ktory sie pojawil chodzic na pokój ... i co raz czesciej brala sobie wolne, w sensie ze nie pracuje wcale.

Mam nadzieje ze kiedys sie spotkamy w innych okolicznosciach, gdyz miejsce jej zamieszkania jest blisko mojego [nawet czesciowo udalo mi sie je namierzyc], ale tak ja pisze moze kiedys spotkamy sie w innych okolicznosciach, moze kiedys na kawie - opowie mi o swoim zyciu, rodzinie czy dzieciach .....

[bess]

no to skoro sie wynosi to czemu nie chciala sie pozegnac na neutralnym gruncie?czyzby nie chciala zebys ja prywatnie namierzyl?no ciekawe jak to sie skonczy.Tematu zoni unikasz jak ognia ,ciekawe

[Quest]

Napisane przez bess

no to skoro sie wynosi to czemu nie chciala sie pozegnac na neutralnym gruncie?czyzby nie chciala zebys ja prywatnie namierzyl?no ciekawe jak to sie skonczy.Tematu zoni unikasz jak ognia ,ciekawe

Nie wiem czy chciala czy nie - moze tak, moze nie, ja nie pytalem ... ciesze sie ze tak sie skonczylo .. bo na dluzsza mete nie wiem czy bylbym wstanie zyc z nia w zwiazku ... inaczej sie ocenia pewne sprawy przed, inaczej w trakcie a inaczej po ... Mozna doszukiwac sie wielu ideologii przeciez ?

Nie unikam, po prostu jakbym chcial zalozyc temat o zonie - to tytul tego tematu bylby zupelnie inny ... ale skoro tak nalegasz ? To slucham, co chcialbys wiedziec ?

[edzina]

Zastanow sie.. Czy gdybys zonie ofiarowal tyle mysli, tesknoty i zauroczenia to nie byloby lepiej? Myslisz, ze nie odnioslaby sie wtedy do Ciebie inaczej? Ze seks nie stalby sie znow fajny i nie czekalaby na Ciebie z niecierpliwoscia?
Jestes za szybki. Chcesz miec wszystko latwo i przyjemnie. Nie potrafisz radzic sobie z trudnosciami.
Cale szczescie, ze ta dziewczyna odchodzi. Sam widzisz, ze nie brala Cie na powaznie w swoim zyciu skoro nie chciala sie spotkac tak normalnie i nic o niej nie wiesz. A moze po prostu woli sie nie angazowac, bo miala juz takie sytuacje? Bo wie, ze zaden zonaty facet nie rozwiedzie sie dla niej?
Brakuje mi tutaj zaangazowania z obydwu stron. To wszystko jest zbyt powierzchowne zeby cokolwiek postanawiac.
Czy Waszego malzenstwa nie da sie juz uratowac? Myslisz, ze z inna to bedzie tak super? Zapewniam Cie, ze roznica bedzie niewielka. A co jesli nie bedziesz potrafil jej zaspokoic? Kiedy jej sie znudzisz? Podnieca Cie, bo robi rzeczy, ktorych nie robila zona. A jesli z czasem Ty przestaniesz ja podniecac i bedzie potrzebowac tego dreszczyku emocji? Potrafisz to udzwignac?

[bess]

czyli to juz koniec????i co zrobisz dalej ze swoim zyciem???bedziesz tkwic w nieszczesliwym malzenstwie?czekac na znak od tamtej?

[Quest]

Napisane przez edzina

Zastanow sie.. Czy gdybys zonie ofiarowal tyle mysli, tesknoty i zauroczenia to nie byloby lepiej? Myslisz, ze nie odnioslaby sie wtedy do Ciebie inaczej? Ze seks nie stalby sie znow fajny i nie czekalaby na Ciebie z niecierpliwoscia?
Jestes za szybki. Chcesz miec wszystko latwo i przyjemnie. Nie potrafisz radzic sobie z trudnosciami.
Cale szczescie, ze ta dziewczyna odchodzi. Sam widzisz, ze nie brala Cie na powaznie w swoim zyciu skoro nie chciala sie spotkac tak normalnie i nic o niej nie wiesz. A moze po prostu woli sie nie angazowac, bo miala juz takie sytuacje? Bo wie, ze zaden zonaty facet nie rozwiedzie sie dla niej?
Brakuje mi tutaj zaangazowania z obydwu stron. To wszystko jest zbyt powierzchowne zeby cokolwiek postanawiac.
Czy Waszego malzenstwa nie da sie juz uratowac? Myslisz, ze z inna to bedzie tak super? Zapewniam Cie, ze roznica bedzie niewielka. A co jesli nie bedziesz potrafil jej zaspokoic? Kiedy jej sie znudzisz? Podnieca Cie, bo robi rzeczy, ktorych nie robila zona. A jesli z czasem Ty przestaniesz ja podniecac i bedzie potrzebowac tego dreszczyku emocji? Potrafisz to udzwignac?

Hmmm, odnoszę wrażenie, iż uważacie ze zauroczyłem się tylko ze względu na to że było mi w łożku z nią dobrze :/

A problem tkwi w tym, że właśnie nie .. seks seksem .. ale osoba - osobą.... gdybym miał po każdym dobrym seksie, sie zauroczać .. to chyba wylądowałbym w wariatkowie ...

Co do żony, nie chce poruszać tego tematu tutaj, mam już swój pogląd na tą sprawę - i zapewniam problem nie tkwi tylko we mnie ...

Czy potrafilbym to udzwignac ? No wlasnie nie wiem - dlatego ciesze sie, ze stalo jak sie stalo ... Ja nie powiedzialem ze nie chciala sie spotkac prywatnie .. po prostu dla mnie bylo latwiej jechac tam .. zdala od domu, znajomych itp.

Napisane przez bess

czyli to juz koniec????i co zrobisz dalej ze swoim zyciem???bedziesz tkwic w nieszczesliwym malzenstwie?czekac na znak od tamtej?

Na to wyglada ... nie wiem co zrobie dalej ze swoim zyciem, mysle ze jakos sie ulozy ? Napewnio tkwic nie bede w nieszczesliwym malzenstwie ...

A czy bede czekal na znak od tamtej ? Nie wiem, pewnie gdzies w myslach, w jakis sposob napewno tak - chodz jakos nie wierze w przeznaczenie ...

Po prostu bede zyl dalej .. pracowal itp. No moze jedno sie zmieni - juz nigdy nie pojade do zadnego "night clubu" ..

[edzina]

Napisane przez Quest

A problem tkwi w tym, że właśnie nie .. seks seksem .. ale osoba - osobą.... gdybym miał po każdym dobrym seksie, sie zauroczać ..

Alez nie po kazdym! Po dobrym i w dodatku z kobieta, ktora dokladnie wie co powiedziec, zeby facet sie zauroczyl. Seks + komplementy to niestety jest dla Was cos takiego, czemu nie potraficie sie oprzec i lecicie jak cmy do swiatla. Oczywiscie trzeba z tym wszystkim trafic odpowiednio w odpowiedniego faceta. Ale kobieta, ktora tylu ich miala, to na pewno potrafi dobrac je wlasciwie.

Napisane przez Quest

Co do żony, nie chce poruszać tego tematu tutaj, mam już swój pogląd na tą sprawę - i zapewniam problem nie tkwi tylko we mnie ...

Alez nikt nie twierdzi, ze tylko w Tobie. Ale chyba tylko Ty poszedles na latwizne i poleciales zaspokajac swoje potrzeby gdzie indziej.. Niestety potrzeby nie tylko seksualne. A zonie zalowales.. Tak niestety jest. Zony narzekaja na brak czulosci od mezow, a ci zamiast im ja dawac to wola dawac ja innym.. A pozniej dziwia sie, ze zona nie ma ochoty na seks. Zapewniam Cie ze ma. Ale z kims, kto ja docenia i uwielbia. Moglbys sie zdziwic jakbys zobaczyl ja w satysfakcjonujacym zwiazku.

[Pomadka]

Wątek przesuwam.

Napisane przez Quest,

Hmmm, odnoszę wrażenie, iż uważacie ze zauroczyłem się tylko ze względu na to że było mi w łożku z nią dobrze :/

A problem tkwi w tym, że właśnie nie .. seks seksem .. ale osoba - osobą.... gdybym miał po każdym dobrym seksie, sie zauroczać .. to chyba wylądowałbym w wariatkowie ...

Dziewczyna okazał Ci po prostu trochę serca, nie potraktowała instrumentalnie...
A że problemy w małżeństwie niejako są pewną konsekwencją tego zauroczenia/spotkania to wszystko nabrało innego wymiaru i stąd ten mętlik w glowie i nie tylko. Prostytutka okazał się być całkiem w porządku kobietą zdolną nawet to zauroczenia...

[Quest]

Napisane przez edzina

Alez nie po kazdym! Po dobrym i w dodatku z kobieta, ktora dokladnie wie co powiedziec, zeby facet sie zauroczyl. Seks + komplementy to niestety jest dla Was cos takiego, czemu nie potraficie sie oprzec i lecicie jak cmy do swiatla. Oczywiscie trzeba z tym wszystkim trafic odpowiednio w odpowiedniego faceta. Ale kobieta, ktora tylu ich miala, to na pewno potrafi dobrac je wlasciwie.

Alez nikt nie twierdzi, ze tylko w Tobie. Ale chyba tylko Ty poszedles na latwizne i poleciales zaspokajac swoje potrzeby gdzie indziej.. Niestety potrzeby nie tylko seksualne. A zonie zalowales.. Tak niestety jest. Zony narzekaja na brak czulosci od mezow, a ci zamiast im ja dawac to wola dawac ja innym.. A pozniej dziwia sie, ze zona nie ma ochoty na seks. Zapewniam Cie ze ma. Ale z kims, kto ja docenia i uwielbia. Moglbys sie zdziwic jakbys zobaczyl ja w satysfakcjonujacym zwiazku.

Ja wiem czy na łatwiznę ? Nie będe się spierał z Tobą. W każdym bądz razie łatwo mi nie było jechać pierwszy raz tam, ale coż takie życie ... Na szczęście nie żałuje tego i chyba to jest najważniejsze ..

Co do żony, czy ona nie poszła na łatwizne, tego nie wiem - nie szpieguje jej bo i po co, nie wnikam, co gdzie i kiedy ....

[Quest]

Napisane przez Pomadka

Wątek przesuwam.

Dziewczyna okazał Ci po prostu trochę serca, nie potraktowała instrumentalnie...
A że problemy w małżeństwie niejako są pewną konsekwencją tego zauroczenia/spotkania to wszystko nabrało innego wymiaru i stąd ten mętlik w glowie i nie tylko. Prostytutka okazał się być całkiem w porządku kobietą zdolną nawet to zauroczenia...

Można to i tak nazwać ... po prostu nigdy nie przyszło mi do głowy, że takie kobiety tam trafiają, kobiety - które myślą o założeniu rodziny - kobiety, które mają plany na przyszłość itp. Wydaje mi się.

Rozmawiałem z nią nie dawno - i jak narazie wróciła do domu, do rodziców ... co będzie potem trudno powiedzieć ....

No nic ... ta przygoda z pewnościa, pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo - oczywiście jako pozytywna .... w jakimś stopniu - a przynajmniej takim, że przy niej poczułem się lepiej, niż na codzień

[201804200947]

Czemu mi sie wydaje,ze ta sytuacja jest zmyslona...?

[Quest]

Napisane przez warszawianka

Czemu mi sie wydaje,ze ta sytuacja jest zmyslona...?

Hmmm, dobre ...

A jakich potrzebujesz dowodów ? Zdjęcia, dokładne czasy co i jak .. adres "Night Clubu" ... czy nie wiem co ??

Nie chcesz nie musisz wierzyc ... ja nie bede Ci tego na sile udowadnial, bo po co ?