|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 64
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Dialog ja i moja przyjaciółka, w wielkiej stołówce na uczelni w środku jakiegoś tygodnia integracyjnego (to bylo na stypendium w NL i wszyscy ciagle imprezowali)
Ja:E, to co dziś robimy? Ona:No nie wiem, to może ja pójdę do siebie, Ty do siebie... Ej a pamiętasz wczoraj ... (dygresja) JA:Nie pamiętam ej, ale to co dziś robimy? Bo może ja pójdę do siebie ty do siebie (dygresja) Ona:To może ja pójdę do siebie i potem sie spotkamy Ja:Chyba ciągle o tym rozmawiamy... Ona:No. Ale to co?Ja idę do siebie ty do siebie?? Ja nie wiem, teraz to może nie brzmi tak śmiesznie, ale to trwało chyba z godzine...Jakiś zawias Ja do siebie ty do siebie i w koło...
|
|
|
|
|
#32 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Rozmowa z moja mamą, wiozła mnie do koleżanki. Stoimy na światłach:
-Mamo widzisz ten dom z czerwonym dachem , ten na wprost? -no widzę -no, to nie ten |
|
|
|
|
#33 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
askawtn ale z ciebie zlosliwa bestja ;p
__________________
![]() |
|
|
|
|
#34 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
|
|
|
|
|
#35 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Ja pamietam dialog z nauczycielem- dla klasy smieszny dla was moze nie..
beda brzydkie slowa ale tak nazywa sie polaczenie internetowe..http://pl.wikipedia.org/wiki/Dupleks( prosze tu zajrzec jesli sa watpliwosci) Tak wiec nauczyciel mowi nam ze polaczenie internetowe to : Duplex, half duplex i Full duplex my sie malo nie poplakalismy ze smiechu z tej nazwy A on:glodnemu chleb na mysli a my: no tak bo jest juz 15.40 A za chwile, mowi nam ze jak mamy transfer i dzielimy go z kims to musza to byc koniecznie sasiadki : a my : glodnemu chleb na mysli on: ale mi sie duplex nie kojarzy. Albo gosc nie umial otworzyc okna a kolezanka otwarla i do niego: co sniadanie Pan nie jadl? a on: lekcje z wami tak wciagaja ze jesc sie nie chce. i jak bedziecie nauczycielem to wam na sniadanie nie starczy - akurat
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Świetne te dialogi
![]() Kilka moich...powiewających świerzością: Siedzimy ze współlokatorem w mieszkaniu i rozmawiamy o piwie: Współlokator: "No Heineken to jest akurat piwo co musi leżeć. No i ludzie sie wkurzają bo nie mogą go ruszyć" No co ja inteligentnie: "No bo w sumie co to za przyjemność patrzeć jak ci stoi..." ------------------------------------------------------------------------ Kumpela o kłótni z własnym chłopakiem: -Długo byłam w ciszy...3 minuty. ------------------------------------------------------------------------ Przed kolokwium z biometeorologii: Pytam kumpla: Co to jest zmierzch? On-To samo co świt tylko odwrotnie. ----------------------------------------------------------------------- Współlokator zauważył pająka w łazience a wie,że się boję więc próbował go zabić rzucając go czymś. Po chwili krzyczy do mnie przez ścianę: -On chyba zdechł! -Zostaw, będzie na później ------------------------------------------------------------------------- |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#38 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
A jescze 1 dialog mi sie przypomnial z panem xyz co to sa systemy operacyjne?(mamy taki przedmiot)
a my :systemy operacyjne to cos co mamy z panem x mamy to codziennie i bardzo tego nie lubimy a konrektniej: windows i te go** .. on: powiem waszemu Panu(uczy nas systemow) a my : tylko niech Pan powie teraz bo nam sie nudzi
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Przypomnialy mi sie dzisiejsze 2 dialogi z pania od polskiego i panem od chemii..
Z pania od polskiego porownania kobiet do czegos pieknego Pani; czysta jak.. chlopacy:wodka Ale pani oczy zrobila Albo na chemii gosc mowi ze wszystko co sie konczy na ol to alkohol a chlopacy :jabol tez?(winol. wodkol ale na marginesie)tylko jedno w glowie
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#40 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Koniec lata. Impreza na działce. Kolega wpadł w taki klimat, że puścił płytę biesiadną moich rodziców, np piosenkę "Tylko we Lwowie".
Inny kumpel się spił i siedział półprzytomny przy stole. Podchodzi do niego Damian. -Stary, jak sie czujesz? Idziemy juz... Tylko mów: do ciebie czy do mnie? Koleś na to: -Do Lwowa! Może teraz nie wydaje się to zbyt zabawne, ale wtedy po prostu laliśmy ze śmiechu
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#41 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Polski. Lekcja z Panem Zbigniewem (nasz nauczyciel).
Zbigniew - Kaśka do kąta! Skończ gadać! Kasia - A mogę do klatki (pozostałość z wyborów) Proszę (błagalny ton) Zbigniew - Nie! po 5 min... Zbigniew - Kaśka wracaj i pisz notatkę. Następnym razem Cię zapytam! Michał - Eee.. tam. Klapsa jej. Klapsa! (z lubieżną miną) Zbysio patrzy się na Michała i przewraca oczami. Siada za biurkiem. Zbigniew - Michał wiesz co. Niekiedy jak palniesz taki tekst, to myślę że pod tym swoim słodkim sweterkiem ukrywasz lateksowe wdzianko. Potem: Chodzi po klasie, sprawdza czy mamy zadanie domowe. Zbigniew - Kasia daję ci jedynkę (wpisuje) Kasia - Ale ja mam zadanie! Zbigniew - Pokaż, nie wierze ty zrobiłaś zadanie (zaskoczony) patrzy się na zadanie i na dziennik Zbigniew - Eeee, tam będzie na zaś. Zbigniew - Jedynka ! (wpisuje do dziennika) Michał - Ale za co? (smutny) Zbigniew - Nasz Eltonie, choćby za wygląd Gosia - Ale ja byłam chora, aż dwa tygodnie! Zbigniew - Aaa... wiem. Imprezy te sprawy (śmieje się i robi głupie miny) Vivienne To się uśmiałam
|
|
|
|
|
#42 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
Nie byl to dialog co prawda, ale bardzo zabawny monolog :p Mam na studiach zupelnie nieprzydatny przedmiot pt. filozofia i pana prowadzacego, ktory stara sie jakos na bol istnienia zalagodzic swoimi zartami i bezustannym klapaniem dziobem
zawsze jak o czyms mowi, to zaczyna tracic watek, ostatnio tez tak bylo...gadal powiedzmy o platonie, a potem zaczal mowic o wierze i powiedzial - ..... wyobrazcie sobie, ze nasz Jas i Jasia umawialiby sie na Nieszpory, a potem opowiadali sobie o sw. Boboli ;p (kontekstu nie przytocze, bo byl totalnie bez sensu, chodzi tylko o ten fragment; chodzilo mu pewnie o skrajnosci wyznaniowe ) albo poprosil dziewczyne do czytania, posadzil na stolku obok swojego fotela, a sam zaczal zdejmowac kapok i mowi do nas "nie wypada byc ubranym przy taaaakiej kobiecie"
__________________
![]() |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Dziwne, zabawne dialogi... :)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;3132514]Rozmowa z moja mamą, wiozła mnie do koleżanki. Stoimy na światłach:
-Mamo widzisz ten dom z czerwonym dachem , ten na wprost? -no widzę -no, to nie ten mialam cos podobnego wczoraj z moja corka czekamy na autobus i nagle: corka- o jedzie ja- ta ale nie autobus corka-samochod jedzie ja- czekamy na autobus corka- no ale samochod tez przeciez jezdzi ja- corka co z Ciebie wyrosnie corka- jak to co.. ośle ja- zgadzam sie koniec rozmowy
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:36.



Ja do siebie ty do siebie i w koło...




i jak bedziecie nauczycielem to wam na sniadanie nie starczy




