![]() |
#31 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
margitta- bo Media markt to miejsce pracy idiotów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() teraz to już nawet nie chodzi o ich pracę, tylko jakieś ludzkie odczucia ![]() co za idiota. ![]()
__________________
![]() od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 984
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
Co za kretyn ![]()
__________________
"Poczuj mój wdzięk, mój wdzięk mą wiarę - w każdą część ... " |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Powiem wam, że ja w kazdym sklepie w Polsce czuje się jak złodziej
![]() Jak w Polsce ide do sklepu, to nie tylko ochroniarze się we wszystkich "wrapiaja"ale i sprzedawcy siedzą komus wiecznie na karku. Naprawde tutaj nie spotkałam jeszcze ani jednego ochroniarza w sklepie(piszę o sklepach w Bawarii), bo jesli juz jacys sa to dyskretni i po "cywilnemu". czyli w zwykłych ciuchach. W innych krajach, w których byłam to smao. A w Polsce ochroniarzy czasami wiecej niz klientów. ![]() Znajomy Francuz, który był w wakacje w Polsce stwierdził, że to policyjne panstwo. Bo tych ochroniarzy brał za policjantów ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
elly2 pocieszę cię,że twoje doświadczenie z ochroną nie były jeszcze takie stresujące jak moje.Mianowicie zdarzyło mi się być wsupermarkecie REALU w NOWYM SąCZU,gdzie będąc przejazdem zatrzymałam się z rodziną aby zrobić zakupy.Kolejka do kasy była długa więc zostawiłam męża z towarem przy kasie a razem z marudzącym dzieckiem wyszłam za stanowisko kasy.I tu zaczeły się kłopoty rozpipczał się alarm a pani ekspedientka z sąsiedniej kasy wszczeła larum łapiąc mnie za rękę i wołając ochroniarza.Zrobilo się niezłe zamieszanie a sprzedawczyni przy wszystkich kientach (to była niedziela ) przesłuchiwała mnie czy ,aby nic nie wynoszę,kiedy czerwona ze wstydu zaprzeczyłam spojrzała na dziecko i powtórzyła pytanie.Moje biedactwo przecząco kiwneło głową.Pózniej zaproponowano mi rewizję osobistą,której dzięki Bogu uniknełam gdyż pipczyk rozdzwonił się ponownie i zaatakowali kolejną ofiarę o mnie już zapominając.
Moja niechęć do tego sklepu jest ogromna za takie chamskie zachowanie...nawet nie doczekałam się zwykłego słowa przepraszam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
Cytat:
![]() Zgadzam się z Marceliną.
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Ehh, mnie też kiedyś jedna pani w supermarkecie PSS Społem potraktowała jak złodziejkę.
![]() ![]() ![]()
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Freso chyba nieuwaznie przeczytalas, gdzie mialam ow szalik przymierzyc? Mialam kupic w ciemno? Przeciez napisalam, ze przy lustrze stalo kilka osob, a skorzystalam z przymierzalni tylko dlatego bo tam jest wlasnie lustro, napisalam rowniez, ze kotary nie zaslanialam. Weszlam jedynie by zobaczyc jak wygladam. Moze zaproponujesz mi inne wyjscie z tej sytuacji? Jestem bardzo ciekawa.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Ja ostatnio oglądałam z przyjaciółką cienie Vollare (
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Byłam kilka dni temu właśnie w carrefourze i w środku kręcą sie ochroniarze. Tak więc widocznie kierownictwo sieci zatrudniło na czas przedświateczny ochroniarzy do pilnowania towaru w środku.
dla mnie Twoje zachowanie było przesadzone. Taka jest praca tego człowieka. I chcesz czy nie, on musi to robić, bo mu za to płacą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
Bardzo mozliwe, ze u Ciebie w miescie na sklepie stoja ochroniarze. Jednak u mnie w carrefourze to byl jedyny ochroniach i stal wlasnie przy ciuchach, przyszedl wtedy kiedy przymierzalam akurat szalik - wydalam mu sie pewnie podejrzana, zreszta sprawdzal po mnie garderobe i sledzil mnie wzrokiem. Wiec wyraznie dal znam mi, ze wydaje mu sie podejrzana ![]() A o jakim moim zachowaniu mowisz?? Bo nie rozumiem? Ja na ta sytuacje nie zareagowalam w zaden sposob, po prostu wyszlam ze sklepu, ale nie dalam po sobie poznac temu panu, ze cos mnie drazni. A to, ze jego taka praca jest to fakt, tylko carrefour zatrudniajac swoich ochroniarzy moglby wziac pod warunek rowniez fachowosc, bo w innych sklepach taka sytuacja mi sie nie zdarzyla, a niestety w carrefourze u mnie w miescie juz kilka razy widzialam, jak ochroniarze kogos zatrzymywali, nawet jeden raz moja kolezanke zaciagneli do pokoiku by ja przeszukac. Takze oprocz tego, ze jest to praca to nalezy ja wykonywac tak by klient nie czul sie sfrustrowany. Dam taki inne przyklad....kiedys w sklepie meblowym, od momentu wejscia do momentu wyjscia sledzila mnie pani ekspedientka, krok w krok, ja sie zatrzymywala ona tez - ale za to ani razu nie zapytala czy w czyms pomoc. Za chwile bylam w innym meblowym i taka sytuacja w ogole nie miala miejsca. Podsumowujac mozna to robic jednak ukratkiem i troszke bardziej fachowo tak by kleint mogl spokojnie skupic sie na zakupach a nie na tym, ze jest obserwowany i podejrzewany. Moj tato pracuje w sklepie, ale u niego nie maja miejsca takie sytuacje. Trzeba przyznac jednak, ze jest to maly sklep, a nie hipermarket. Mimo wszystko takie patrzenie na race czy wodzenie wzrokiem zauwazalne jest tez i w tych mniejszych sklepikach. Jezeli sklep sie ceni i zalezy mu na kliencie to na pewno nie bedzie traktowal go jak potencjalnego zlodzieja. Mam prawo do wyrazenia swojego bolu. Ochroniarz nie zwrocil mi uwagi, nie przeszukal mnie, ale dal mi wyraznie do zrozumienia, ze mu podpadlam. Gdybyscie moze byly tam na miejscu ze mna inaczej byscie to zinerpertowaly. Zyje wg jakis zasad i jezeli ktos podejrzewa mnie o cos co nie jest zgodne z moim sumieniem to po prostu jest to dla mnie uwlaczajace. Ciekawa jestem jakby na ten temat wypowiedzial sie jakis obcokrajowiec. Czy byloby to dla niego normalne, ze jakis facet sledzi go krok w krok i patrzy na jego dlonie. Mysle, ze w takiej sytuacji wielu ludzi czuje dyskomfort. A to, ze ja sama wiem o tym, ze jestem niewinna to nie wszystko. Bo jezeli ktos bedzie Cie posadzal o cos czego nigdy w zyciu nie zrobilas, to na pewno zrobi Ci sie przykro.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 77
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
hej.Ja bywam czasami w carrefourze i powiem Ci ze ja zawsze widze ze ochroniarz stoi przy przymierzalniach...tak własnie jest on niedawna...nie wiem czemu bo wczesniej tego nie było ale teraz tak jest....A tym ze wodza wzrokiem czy cos nie powinnas sie przejmowac.zrozum to ich praca...wiem mnie tez to drazni ale co zrobic....Ja strasznie sie wkurzałam jak idac do małego sklepu łaził za mna ochroniarz:/ było to nie do wytrzymania:/ a niedawno miałam 2 sytuacje....Bo pracuje w jednym sklepie jestem hosstesa i jest tam jeden głupi ochroniarz....Raz dostałam od kierownika ulotki(dosc spore) a gdy wynosiłam ich do gratisów to ochroniarz podszedł i zapytał co tam mam...a jak powiedziałam ze ulotki to ten"aha to były ulotki tak?" no myslałam ze mu cos powiem....ale akurat odezwała sie moja kumpela z gratisów i wyjasniła...A nastepnym razem weszłam na sklep z długopisem ktory mam kilka lat..jest pogryziony dziurawy z drugiej strony ze wklad wypada i jeszcze sie wypisał a
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Mnie podobna sytuacja spotkała w Rossmanie. Chciałam kupić ulubiony tusz, a że takiego nie było, postanowiłam odłożyć koszyk i wyjść. Oczywiście przed wyjściem złapał mnie za rękę ochraniarz i powiedział "Zapraszam na zaplecze". Wkurzyłam się na maksa. Kazał mi opróżnić torebkę, a że nie znalazł nic, puścił mnie. Ale się wkurzyłam!
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
Moze to byl wczoraj ich pierwszy dzien. Bo doslownie dzien wczesniej bylam w tym sklepie i mierzylam spodnie a przy przymierzalni nikogo nie bylo ![]() Tak samo denerwuje mnie sprawdzanie przy kasach wszystkich kartnowych pudelek, co nie kupie to panie w kasie sa zobowiazane to sprawdzenia. Wiem, ze to ich praca, ale to nie zmienia faktu, ze ktos moze poczuc sie nieswojo. Pewnie w Polsce to nigdy sie nie zmieni. Tak jak pisalam wyzej, zawdzieczamy to naszym wspanialomyslnym zlodziejaszkom ![]() Wedlug mnie niedojrzalym zachowaniem z mojej strony, bylaby skarga u dyrektora lub cos podobnego, a sam fakt jak sie poczulam nie swiadczy o niedojrzalosci, mylicie pojecia. Pomiedzy impulsywnoscia, emocjonalnoscia czy wrazliwoscia a niedojrzaloscia nie mozna postawic znaku rownosci. Mnie mozna bardzo latwo urazic, ale rzadko kiedy z powodu tego zwracam komus uwage. Zalozylam ten temat na forum po to by ktos wlasnie opowiedzial podobne sytuacje, nie po to by jakas obca mi osoba oceniala mnie - bo tutaj nie o to chodzi. Wyzalilam sie i jest mi lepiej. Wiem, ze sytuacja ta moze nie jest, az tak wazna i sa duzo powazniejsze problemy, ale widocznie taka juz jestem, przejmuje sie blahostkami, potrzebowalam jedynie pocieszenia, a nie mowienia, ze moja reakcja jest niedojrzala bo to bzdura.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() I tak,jak napisałam wcześniej-dla mnie to przesada,żeby z szalikiem iść do przymierzalni .Korzystając z okazji dodam tylko,że nic dziwnego,że to wzbudziło ciekawość ochroniarza. Równie dobrze mogłaś poczekać kilka minut,aż zwolni się miejsce przed lustrem.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
A, ze lustro jest z boku to niestety musialam wejsc do srodka, bo gdyby bylo na przeciwko to stanelabym jedynie przed wejsciem do garderoby. Zreszta co ja bede sie tlumaczyc - przeciez to bez sensu ![]() Poczytajcie moze watek o Perfumerii Douglas...tutaj na wizazu, tam wiele dziewczyn pisalo o tym jak ochroniarze traktuja kazda z klientek. Widac nie jest to norma i standard i w takiej sytuacji kazdy moze poczuc sie dziwnie. Mnie takie cos momentalnie odpycha. Bo kupuje w roznych sklepach, ale za to nie we wszystkich jestem traktowana jak zlodziejka.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 77
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
ale co za roznica gdzie mierzy?mierzy tam gdzie jej wygodniej.dla mnie to nie przesada bo ja np nie lubie jak ludzie sie gapia jak cos przymierzam np kurtke dlatego wole wejsc chociaz troche do przymierzalni
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() Poza tym jak widzisz wiele osób ma takie odczucia-jedni reagują,inni olewają,ale samo odczucie jest podobne.I nie widzę w tym nic niedojrzałego.Ty tylko opisałaś swoje odczucia,na które nie mamy wpływu,osoba wrażliwa przejmie się jakąś sytuacją nawet jeśli powtarza sobie,ze to nic takiego,po prostu ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 1 237
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Niestety zdażają sie takie sytuacje,człowiek wchodzi do sklepu z zamiarem zakupu a w nim czuje sie jakby wszedł coś ukraść.U mnie w mieście jest jeden taki sklep(pewnie nie jeden ale tu jest perfidia) w którym pracuja młode dziewczyny,to sklep obówniczy laski dosłownie łaża za klientem albo stoją obok i sie gapią.Pracują tam trzy dziewczyny a sklep jest mały no masakra.Moje dwie siostry tez pracują w sklepie obówniczym,ja czasem je zastępuje jak mają coś do załatwienia na mieście ale nie łazimy za nikim i te sprawy.Starczy stanąc tak żeby widziec cały sklep i owszem obserwować bo zdażają sie kradzieże ale bez przesady.
Przypomniała mi sie jeszcze jedna sytuacja.Weszłam do sklepu z koleżanką,chciałam kupić mleko skondensowane w puszcze i wzięłam dwie puszki do ręki żeby sprawdzić czy melko jest zagęszczone,jedna puszka była a druga nie więc sprawdziłam jeszcze pare żeby wybrać najlepsze po czym podchodzi do nas szefowa sklepu i mówi że Ona ma wszystko nagrane co my robimy i że coś tam.Ja Jej odpyskowałam że co z tego skoro nie robimy nic złego i że może nam "naskoczyć" i pozatym sprzedaje jakiś badziew przeterminowany (sprawdziłam date) tak sie wkurzyłam że to powiedziałam heh Baba zamknęła jadaczke i poszła sobie.Ona potrafiła nas upodlić przy klientach to ja ją też.Niedługo po tym sklep zamknęli na całe szczęście. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
o matko, zamiast współczucia, masz teraz, że niepotrzebnie szłaś do przymierzalni...:rolleyes :
A co to kogo obchodzi po co szłaś do przymierzalni? Z tego co wiem są ogólnodostępne. Można sobie tam iść z czymkolwiek. Nie zrobiłaś nic złego i ochroniarz nie zrobił nic złego. Kwestia tylko wrażliwośći. Freso, zaraz mi się przypomina to, że kobieta nie może chodzić w krótkich spódniczkach, bo sama tak prowokuje gwałt. Czy teraz nie można iść do przymierzalni z szalikiem, bo się prowokuje podejrzenie o kradzież? Jak dla mnie reakcja Elly2 jest trochę przesadzona, ale ja to świetnie rozumiem. Za to pisania jej, że po co szła do przymierzalni - wcale.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zadomowienie
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
ja czegoś nie rozumiem, po co miała stać w kolejce do lustra kiedy przymierzalnia jest wolna?
__________________
non permettere al passato di "rubarti il futuro " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() Nie mam nic przeciwko dziewczynom, ktore uwazaja, ze przesadzam - bo moze rzeczywiscie z ich perspektywy tak to wyglada. Ale mocnym nietaktem wedlug mnie jest pisanie, ze moje zachowanie jest niedojrzale.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Sytuacja opisana przez Elly nie zdziwiła mnie. Z punktu widzenia ochroniarza moglo wyglądać dziwnie udanie się do przymierzalni z szalikiem. Abstrahuję od tego, że rozumiem punkt widzenia Elly- jeśli do głowy nie przychodzi mi żadna kradzież to bez zastanowienia idę tam, gdzie jest wolne lustro.
Praca ochrony jest jaka jest, na pewno nie jest łatwa i przyjemna. Powinni być teoretycznie mówiąc dyskretni ze swoimi obsrewacjami, ale dobrze wiemy, że często nie są. Zdarzyło mi się (chyba w hypernovej) że dotknęłam, wzięłam do ręki ochronną pomadkę Nivea i pech chciał, że opakowanie było podarte. Zdecydowałam się na inną, a tę odłożyłam. Po odejściu od kasy złapał mnie ochroniarz, uprzejmie "zaprosił" na zaplecze, do jakiegoś pokoiku z weneckimi lustrami i wreszcie z braku czasu i chęci na bezsensowną wymianę zdań, zapłaciłam za pomadkę. Oczywiście ochroniarz do kasy podszedł ze mną i zostałam obslużona poza kolejką. Czułam się fantastycznie...:rolleyes : Chora jestem jak mam wejść do Rossmana- w moim mieście w tej drogerii w centrum miasta pracuje "kierownik" ochrony- starszy facet o przenikliwym sojrzeniu i z dużym brzucholem. W sklepie między regałami jest dość mało miejsca- zwłaszcza jak kilentów jest sporo- a on stoi i swoim brzuchem miejsce zabiera, nawet się nie ruszy by umożliwić przejście... I jeszcze sapie, wzdycha jak się go przechodząc dotknie. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: eŁDeZet
Wiadomości: 235
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
W sumie to dość stereotypowe spostrzeżenie, ale zauważyłam, że jak wchodzę do sklepu ładnie wyglądając, elegancko , kobieco
![]() Tsa ![]() ![]()
__________________
piszę pracę magisterską ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() Szalik to nie strój kąpielowy,żeby go mierzyć w przymierzalni-nawet przy odsłoniętej kotarze. Założyłaś ten wątek-więc mówię w nim,jakie jest moje zdanie na ten temat ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
![]() a co do wątku. Ja mam często podobne uczucie w rossmannie, wiadomo muszę obejrzeć 30 kremów, poczytać składy, powąchać i w ogóle "pocelebrować" zakupy... a taki chodzi za mną krok w krok, albo staje za mną i obserwuje każdy mój ruch aż zaczynam czuć się nieswojo.. Rozumiem,że to jego praca ale często mam ochotę powiedzieć, że "naprawdę nic nie ukradnę"! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Cytat:
Hehe nie no blagam Cie. Bawisz mnie. Pozostawie to juz bez komentarza bo brak mi slow ![]() A, ze przewrazliwiona jestem to fakt, taka juz mam nature ![]()
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Poczułam sie jak złodziejka...
Czepiasz się, Freso; jak dla mnie to mogła z tym szalikiem pójść nawet pomiędzy garnki przeglądać się w stali nierdzewnej
![]() Prawda jest taka, że przesadzają z pilnowaniem klientów (a ja uparcie powtórzę, że to im ma zależeć, abym tam przyszła, a nie żebym szła i przepraszała - bo śmiem przymierzyć, pomacać, krzywo odłozyć) - ale trudno się tym przejmować. Mnie trudno, bo Elly, jak widać, się przejmuje. Przesadzają, ale sami sobie nasze policyjne państwo stworzyliśmy. Iście narodowym cwaniakowaniem, brakiem umiaru czy braniem wszystkiego, co popadnie, choć niepotrzebne, ale grunt, że za darmo ![]() ![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:46.