Jak to jest??:((

[*~An!@~*]

Może tylko ty uważasz, że ta twoja koleżanka to nic ciekawego? Faceci chyba uważają co innego na jej temat .
A tak przy okazji...Nie chcę nikogo obgadywać, ale starsza siostra mojej koleżanki z klasy naprawdę nie jest ładna, a miała już chyba z 10 chłopaków w ciągu roku . Ja nie wiem jak ona to robi .

[wenedka]

Napisane przez dra

żadko kiedy chłopak patrzy na charakter,zawsze na wygląd przedewszystkim na wygląd a makijaż lubią bo ładniej się wygląda,a bez makijażu to już narka i nie przyciąga makijaż robi swoje

Hm, nie zgodzę się. Zależy z jakim chłopakiem masz do czynienia Moj Tz przy drugim spotkaniu widział mnie w stanie opłakanym bez makijażu, schorowaną (wcześniej tez bez makijażu, zresztą rzadko się maluję) i jakimś cudem z nim jestem Nie zraził się jakoś.

[bess]

Napisane przez wenedka

albo jest fajna i interesująca, albo głupia jak kózka- to tez przyciąga facetów, tylko że faceci tego pokroju z reguły nie są już warci uwagi

ano wlasnie o to chodzi.Ja tam sie nie chlastam z tego co powodu,bo nie zalezy mi na wszystkich. Jedynie na wybitnych jednostkach

[koKOro]

mnie sie wydaje, ze przyciaga pewnoscia siebie

[*~An!@~*]

Napisane przez koKOro

mnie sie wydaje, ze przyciaga pewnoscia siebie

Możliwe...

[Marilyn]

Napisane przez Aeterna

Temat na wątek kłótnię..?
Nie bardzo wiem, co rozumiesz pod pojęciem ''często'' i na jakiej podstawie (czy Twojego własnego doświadczenia..?) wydajesz taki osąd..?

Chyba mogłabyś się zdziwić.

Nie wiem jak Ty, ale ja tylu tych pięknych kobiet na ulicach nie widuję. A wszędzie gdzie nie wejdę widzę lamenty "jestem taka ach i och i sama" Poza tym: co to znaczy piękna kobieta? Piękno jak ktos mądrze powiedzial jest w oku patrzącego.
Stosunek do własnej osoby (i urody) zmieniłam jakiś czas temu. Nie sztuka myśleć: jestem cudowna, sztuką jest czasami spojrzec na siebie krytycznie (zwłaszcza na swoje zachowanie)
I nie mam zamiaru sie kłócić - zwerbalizowałam (powiedzmy) swoje obserwacje

[Fresa]

Napisane przez Marilyn

Tzw. piękne kobiety często są piękne tylko w swoich oczach i przesadnie skupione na sobie. Dlatego są same. Często też mają bardzo duże wymagania - co akurat jest dobrym objawem.
Co do "cycków na wierzchu", które znaczą, że dziewczyna jest łatwa - to facetom tak sie wydaje a najczęściej nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Napisane przez Marilyn

Nie wiem jak Ty, ale ja tylu tych pięknych kobiet na ulicach nie widuję. A wszędzie gdzie nie wejdę widzę lamenty "jestem taka ach i och i sama" Poza tym: co to znaczy piękna kobieta? Piękno jak ktos mądrze powiedzial jest w oku patrzącego.

Zdecydowanie przyznaję Ci rację .

[myszka2006]

Napisane przez wenedka

Hm, nie zgodzę się. Zależy z jakim chłopakiem masz do czynienia Moj Tz przy drugim spotkaniu widział mnie w stanie opłakanym bez makijażu, schorowaną (wcześniej tez bez makijażu, zresztą rzadko się maluję) i jakimś cudem z nim jestem Nie zraził się jakoś.

Bo nie wszyscy faceci widza tylko piekno zewnetrzne, mysle ze bardziej doceniaja naturalne , a tym samy piekne kobiety....gratuluje chlopaka....

[ZooZoleQ=*]

A czym jest piękno? Nigdzie nie jest to wyszczególnione, każdemu podoba się co innego. Tak jak dla mnie Gemma Ward jest bardzo ładna, dla wielu Wizażanek wyglada jak "UFO". Może tak samo jest z Twoją koleżanką?

[Aeterna]

I ja nie widuję tłumu pięknych kobiet na ulicach.
Nie zgodzę się jednak, że piękne kobiety (''często'') są (bywają) piękne - ale tylko w swoich oczach.
I to nie ''posiadanie pięknej cielesności'' jest determinantem tego, że ktoś jest sam, a piękna fizyczność nie musi oznaczać paskudnego charakteru.

[Fresa]

Napisane przez Aeterna

(...)

Odnośnie wiesz czego.

[Marilyn]

Napisane przez Aeterna

I ja nie widuję tłumu pięknych kobiet na ulicach.
Nie zgodzę się jednak, że piękne kobiety (''często'') są (bywają) piękne - ale tylko w swoich oczach.
I to nie ''posiadanie pięknej cielesności'' jest determinantem tego, że ktoś jest sam, a piękna fizyczność nie musi oznaczać paskudnego charakteru.

Nigdy nie uwazałam, ze uroda = paskudny charakter. Co najwyżej uroda rozleniwia te bardziej próżne istoty. A bywa, że i motywuje, do pracy nad soba, żeby nie być postrzegana jako tylko i wyłącznie ładne ciało. Ale to chyba rzadziej (jednak)

[hecate]

O jezzu - Tez mam kumpele w pracy - taka laska z jajem, spora pewnoscia siebie i co? isie facetom podoba. Gdyby jednak skupic sie na tych wadach na ktorych skupiaja sie baby to wiele by sie okazalo nieciekawego. My baby czesto patrzymy na inne jak na konkurencje wiec dostrzegamy najmniejsze wady... Ciezko nam byc 'bezstronnymi'...