Polska kobieta przed świętami ;)

[leetee1]

Napisane przez Sathi

Luba napisałaś to co ja chciałam tu ująć.
Facet to nie zwierzę i nikt nikogo nie musi wychowywać.
To nie małe dzieci.
Przecież można sie dogadac i wytłumaczyć
Noemi, Leetee, chyba też byście się przeciwko wychowywaniu Was buntowały

Nic o wychowywaniu nie pisałam, na to to juz za pozno. Chodzi o zmiane zachowań , złamanie steotypow i nie stawianie kobiety wyłącznie przy grach bo to upokarzające jest.Czasami rozmowa to za malo, trzeba niekiedy inaczej cos rozegrać, zeby pokazac, ze nie jest sie wielbłądem.

[pAtiŚ]

Ja zakupami na sweita, tj.jedzenie, napoje itd sie nie zajmuje - sprawa rodzicow
natomiast zawsze na swieta chce ładnie wygladac i chodze po wszystkich sklepach za jakimis ciuchami i kosmetykami oczywiście. Ale to nie zawsze....

[Luba]

Napisane przez leetee1

Nic o wychowywaniu nie pisałam, na to to juz za pozno. Chodzi o zmiane zachowań , złamanie steotypow i nie stawianie kobiety wyłącznie przy grach bo to upokarzające jest.Czasami rozmowa to za malo, trzeba niekiedy inaczej cos rozegrać, zeby pokazac, ze nie jest sie wielbłądem.

Co kto lubi. Ja nie mogłabym byc z facetem do którego nie dociera to co mówię. Rozmowa i tłumaczenie swoich racji, to dla mnie podstawa. Jeśli mężczyzna nie przyjmuje do wiadomości pewnych spraw to w życiu nie mogłabym z nim być.
Nie nadaję się do rozgrywek, podchodów itd.

[malinka-1988]

U mnie w domku na święta i nie tylko przygotowujemy jedzonko i sprzątamy tylko ja, mama i starsza siorka.. reszta nie garnie się do niczego.. no chyba że jest "święto". Przecież gdyby wszyscy się wzięli do pracy byłoby łatwiej i szybciej.

[windykatorka]

U mnie jest tak,że ja i siostra pomagamy w kuchni mamie i sprzątamy.Brat i tata np. dłubią orzechy,przynoszą zakupy,przynoszą kompoty z piwnicy,mielą mak i pomagają wszędzie gdzie pomoc jest potrzebna.Każdy ma swój udział w przygotowaniach.

Poprostu podział obowiązków-totalny

[paula007]

Nie mogę powiedzieć, żeby u mnie przed Świętami ktoś się obijał. Tyle, że mój tato w domu raczej nie pomaga (jeśli ma czas to zrobi zakupy, no i choinkę zawsze przynosi ). Prowadzi zakłąd RTV i akurat przed BN ma najwięcej roboty. Ludzie chcą naprawiać telewizory, zakładać dekodery itp. na Święta, a zgłaszają się niestety w ostatniej chwili. Zostajemy więc z mamą i siostrą same. Ja właściwie się zajmuję przede wszystkim sprzątaniem całego domu, mama i młodsza siostra do kuchni.

[Lukrecja_Borgia]

Jeśli "polska kobieta przed świętami" zamienia się w automat wielofunkcyjny, a TŻ w tym czasie nie robi nic względnie podkradnie pierniczka ze stołu, to polska kobieta sama sobie winna. Jeśli lubi robić z siebie męczennicę i jest z mężczyzną, któremu z tym wygodnie- to wszystkiego dobrego Poza tym jestem przeciwniczką ogólnonarodowego przymusu harówki nazywanej przedświątecznymi porządkami i czuję się dobrze nawet w domu, w którym szczeliny w szafkach nie są wypolerowane wykałaczką

[windykatorka]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

Jeśli "polska kobieta przed świętami" zamienia się w automat wielofunkcyjny, a TŻ w tym czasie nie robi nic względnie podkradnie pierniczka ze stołu, to polska kobieta sama sobie winna. Jeśli lubi robić z siebie męczennicę i jest z mężczyzną, któremu z tym wygodnie- to wszystkiego dobrego Poza tym jestem przeciwniczką ogólnonarodowego przymusu harówki nazywanej przedświątecznymi porządkami i czuję się dobrze nawet w domu, w którym szczeliny w szafkach nie są wypolerowane wykałaczką

Zgadzam się-a najbardziej z kilkoma ostatnimi zdaniami .Jeżeli się dba o dom-to się dba przez cały rok.U mnie np. sprząta się co sobotę,więc akurat w tym roku święta wypadły tak a nie inaczej-sprzątam jutro(i nie robie porządków we wszystkich szafkach ani nie pozbywam się 'zbędności',bo świąt nie spędzamy w kredensie ani w szafie).

[nieprzytomna]

Przez przypadek znalazłam ten stary wątek...

Tak więc... co robią teraz Wizażanki przed świętami?

[Naomi21]

Przejrzałam wątek i jestem w szoku W moim domu nikt się nie zamęcza przed świętami, bo i po co, nie ma gotowania 100 potraw i ciast, robimy tylko to, co niezbędne. I np. ojciec i brat robią duuuużo więcej ode mnie Nie wyobrażam sobie, zeby facet przed świętami leżał przed TV, a kobieta zapracowywała się w kuchni Dla mnie to niedopuszczalne, nie wiem jak można coś takiego wytrzymać.

[Rayka]

U mnie w domu rodzice se sobą przeważnie współpracują, na zakupy jeżdżą razem i gotują tez razem, z tym że każdy jest specjalistą w swoim daniu. Często pomaga nam też babcia Ja jestem od sprzątania mój brat pomaga mi tylko ubierać choinkę ale i zdarza się że także posprząta.
Prezenty pakujemy z mamą dzień przed Wigilią. Jak narazie nie mam jeszcze wszystkich prezentów, w tym roku musimy też jeszcze kupić choinkę, ale to pewnie tez kilka dni przed Wigilią.