![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Nigdy nie miałam wyrzutów sumienia z powodu tego, że poszłam na wagary, a zdarzało się to często
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Cytat:
![]() Też nigdy nie chodzilam na wagary i jakos nigdy mi z tym nie było źle. No ale ja too jestem wogóle indywiualistka.... ![]() ![]()
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 727
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
__________________
"W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. " |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
ja chodzić to chodzę na wagary, ale zamiast włóczyć się po mieście to idę na luzie do domku.
Oczywiście mama się denerwuję że w szkole nie jestem ale szybko jej to przechodzi |
![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Niebiańska kraina
Wiadomości: 976
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Ja się na wagarach nie umiem wyluzować, ciągle myślę, że mnie nie ma dlatego nie chodze.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Dla mnie wagary nie mają żadnego sensu.
Po co uciekać z lekcji? Jak ktoś sobie nagrabił u nauczyciela to takim uciekaniem się pogrąża i to właśnie jest odwaga żeby przyjść przeprosić i załatwić sprawę. Bo jest sprawdzian? Po to się szło do liceum żeby się uczyć, jak by mi się nie chciało byłabym w zawodówce. Bo? Póki odbywają się normalne lekcje jestem w szkole, natomiast czerwiec pełen dni sportu, dni gdzie mamy 3 wfy i dwie religia - same zastępstwa i dni wielkiej marchewki opuszczam, no bo wybaczcie... Zamiast iść na wagary wolę pospać dłużej jak już muszę. Lekcja - jestem na niej praktycznie zawsze. Potem robią się zaległości, trzeba zaliczać, gromadzi się materiał. Natomiast nie rozumiem idei - na dwóch ostatnich godzinach zastępstwo, zamiast fizyki mamy wf i religię, czemu nas nie puszczą do domu, to nie wiem X_X idę bo szkoda mojego cennego czasu na przedmiot - religia - na który i tak nie chodzę
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: dom na jeziorze.:3
Wiadomości: 740
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Cóż nigdy nie zastanawiałam się do jakiej kategorio 'dobra czy zła' przydzielić to zjawisko. Nigdy nie miałam po nich wyrzutów sumienia. Na pierwszych owszem bałam się, że spotkam kogoś znajomego, ale przeszło. Poza tym osobiście chodzę tylko w krytycznych sytuacjach np.zagrożenie 1 ze sprawdzianu na który nic nie umiem etc.
![]()
__________________
12.09.2015
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
isc na wagary i nic sie nie zastanawiac nad tym
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Nie, nie chodzę, nie mam potrzeby. Ograniczyłam lekcje do minimum i nie chodzę na wszystko co można nie chodzić - wypisanie z religii, wdż i te różne. Więc teoretycznie wszystko co zostało uważam za istotne i uczestniczę.
U mnie w klasie raczej nie ma tendencji do chodzenia na wagary, tym bardziej jak jest tak zimno >_< Moja mama wychodzi z założenia że to moja sprawa i moje życie. Sama jestem za to odpowiedzialna, więc jak zdecyduje że nie idę to nie idę i pisze mi usprawiedliwienie, ale to zdarza się rzadko bo nie mam potrzeby niechodzenia ![]()
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ---------- Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
A ja chodzę na wagary od czasu do czasu, nie uważam, że jest to wielka zbrodnia, po prostu czasem mi się nie chce iść.
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 340
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Ja tez jak czasem mi się nie chce to nie pojde:P potem sama sobie to usprawiedliwiam i nie mam jakis wiekszych wyrzutów sumienia.Sa takie dni kiedy się nie chce na cos isc..
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Jeśli się zrywam, to dlatego, że zapowiada się nudna lekcja (;
Albo wybitnie mi się nie chce. I tylko z przedmiotów luźnych (religia, po) albo z takich, z których jestem pewna, że bez problemu nadrobię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
w podstawówce na wagary nie chodziłam, ale często chorowałam, w pierwszej i drugiej gim również tak samo. a w 3 gim zmieniłam koleżanki i nieobecne godziny się posypały. teraz w lo wagaruję często i nie muszę nic nadrabiać, bo uciekam kiedy nic nie mam. nie lubię pisać sama klasówek
![]() ![]()
__________________
La dolce vita! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 804
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Ja na typowe wagary rzadko chodziłam, głównie zostawałam w domu, bo wolałam sobie dłużej pospać.
![]() ![]() ![]() Rodzice nie robili mi z tego powodu większych problemów (w lo pisałam sobie sama usprawiedliwienia). Aha i często zwalniałam się ostatnich lekcji (zastępstwa, wf, religia) ![]() Edytowane przez Flames Czas edycji: 2009-10-04 o 16:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Ja na wagary raczej nie chodziłam- po prostu jak mi się nieraz nie chciało to mówiłam mamie, że nie ide i pisała mi usprawiedliwienie. Nie miałam potrzeby włóczyć się po mieście w tajemnicy przed rodzicami, wolałam pospać
![]() Na studiach zdarza mi się nie pójść ale wszystko w ramach tych godzin których nie trzeba usprawiedliwiać. Za to nie rozumiem takich ludzi, którzy są chorzy i dostają zwolnienie od lekarza ale uparcie chodza do szkoły choć mają po 38 stopni gorączki, mdleją w ławce i nic do nich nie dociera, ale twardo przychodzą zgrywajać męczenników ![]() Ja jak jestem chora to nosa za próg nie wystawiam, szybko się doleczę i po tygodniu mogę wrócić całkiem zdrowa (i wypoczęta przy okazji ![]() ![]()
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
ja tam nie mam sumienia , często nie wagaruje ale się zdarza
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Ja często chodziłam na wagary ale przestałam po tym jak moja wychowawczyni zadzwoniła do mojego taty i wszystko się wydało. Na szczęście mój tata nie zrobił mi awantury.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
W podstawówce, gimnazjum i liceum ani razu nie poszłam na wagary
![]() ![]() Edytowane przez Mini007 Czas edycji: 2010-02-21 o 17:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Jak byłam młodsza to często chodziłam na wagary, a raczej zostawałam w domu. Byłam chorowitym dzieckiem , także rodzicom mówiłam, że źle się czuję itp, nauczyciele też rozumieli. Teraz jest mi wstyd, no ale nic nie zmienie. Obecnie chodzę bardzo rzadko, i to zostaję w domu i uczę się na jakiś ważny egzamin.
__________________
29.07.10r Kocham i tęsknię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Raz w semestrze pozwalam sobie na 1-2 dni nie pójścia do szkoły i sama sobie usprawiedliwiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Cytat:
![]() Pomyślmy. W podstawówce chodziłam na wagary tylko wtedy, kiedy wszyscy szli(np. dzien wagarowicza) W gimnazjum wagarowałam również z całą klasą, sama nie lubilam zostawać w domu, bo lubilam chodzić do szkoły, tyle sie tam działo. ![]() W liceum to już wagarowałam i wagaruje regularnie. Powody są rozne- bzdurne lekcje danego dnia, brak checi, nienauczenie się na spr itp. Teraz w klasie maturalnej sporo opuszczam, bo nie widzę sensu siedzieć w szkole. I tak mnie juz niczego nie nauczą, nie znosze tam chodzic. ![]() W pierwszym semestrze mialam kolo 100 opuszczonych godzin, ale to jeszcze i tak nie jest duzo. ![]() Brak wyrzutów sumienia. Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2010-02-21 o 21:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 430
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
O rany... Wagary...
Wiem coś o tym, bo spędzałam w ten sposób znaczną część swojego życia szkolnego w liceum. O mały włos przez to nie wywalili mnie ze szkoły. To głupie przyzwyczajenie weszło mi w krew w 3ej klasie liceum. Potrafiłam z dnia na dzień wychodzić z domu i chodzić wszędzie, tylko nie tam, gdzie powinnam, czyli do szkoły. Zawsze było gdzie, z kim, dokąd, wszędzie było lepiej, niż w "budzie". Był okres, gdzie łącznie nie było mnie na zajęciach prawie 3 miesiące. Moja matula dostała list od dyrektora, że córka zaprzestała uczęszczania do szkoły. Miałam przerąbane. ![]() Na szczęście zmądrzałam i skończyłam tę klasę w miarę dobrze, ale nadrabiać musiałam duuuuużo. W 4ej klasie maturalnej już grzecznie z dnia na dzień siedziałam w szkolnej ławeczce. Ale to chyba dlatego, że dyrektor zarządził, że gdy tylko opuszczę jeden dzień - jestem skreślona z listy uczniów. ![]() Czy miałam wyrzuty sumienia? W trakcie wagarów - nie. Gdy widziałam matkę, która z płaczem prosi dyrektora o nie usuwanie mnie ze szkoły - tak.
__________________
Tydyrytkom ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;17354287]Powaznie piszesz? Jeszcze sie nie spotkałam, aby naczyciel pozwolił komuś nie pisać sprawdzianu, bo sie nie nauczył. Troche to niesprawiedliwe, bo każdy mogłby tak gadac.
![]() Poważnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
Cytat:
![]() Tak swoja droga nie pamietam, aby w liceum poprawiala 3. Raz, ze bez sensu bo to nie jest tragiczna ocena, a dwa ze nauczyciele nie pozwalaja. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 240
|
Dot.: Wagary a kwestia sumienia.
w podstawowce mialam sporo ponad 120 godzin opuszczonych. albo zostawałam w domu, albo poszłam sobie do kolezanki, ktorej tez sie nie chcialo isc do szkoły. raczej sie po miescie nei szwędałam.
w gimnazjum dosc sporo chorowałam, wiec wagarowac nie musiałam. :P a w liceum ... no coz... nie widze sensu tracic czasu na religii ostatniej czy przychodzic na PP. albo jak mam wf czyli moje okienko, a potem godzine matematyki, z ktorej i tak nic nie wyniosę, bo nauczyciel beznadziejny. to nie zostaje, tylko idę do domu. ![]() ba, raz oddałam bez podpisu i nauczycielka wpisała. nic nie zauwazyła. ![]() ![]() ![]() nie mam wyrzutow sumienia. ucze sie dobrze. po prostu nie lubie tracić czasu. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:15.