jak schudnąć?

[Brewka :)]

Napisane przez dorinka30

Wiesz Yoolia ja kiedyś próbowałam uczestniczyć w Forum "Odchudzanie po 30-tce" tyle tylko, że tam jest koło wzajemnej adoracji, gdzie są same stałe uczestniczki gadają o dzieciach, mężach itp. a o odchudzaniu to tam niewiele..... A jak się już wypowiedzą, to jak dla mnie to wszystko mało realistyczne, typu fitness, fitness, fitness..... Gdybym miała czas na fitness to zapewne przy tej ilości fitnessu, który zalecają schudłabym bez dodatkowych wskazówek.
Moim zdaniem nadal na tym forum brakuje prawdziwego wątku, odchudzanie po 30+ dla zabieganych, zapracowanych kobiet

to są dwa wyjścia albo wątek jak ten, w którym będziecie sobie doradzać metodą prób i błędów
albo założyć własny na fitness albo dietetyce, zależy czy dopuszczacie możliwość jakiejkolwiek aktywnośći fizycznej
każdemu nowemu uczestnikowi wątku powtarzane jest, że najważniejsza jest dieta, wszelkie ćwiczenia to tylko 30% skutecznego odchudzania

[dorinka30]

Napisane przez Yoolia

Wydaje mi się ze jogurty to też węgle i nie są za bardzo wskazane, ja zrezygnowałam z mojej ulubionej activii. Zrezygnowałam też z makaronów, które uwielbiam. Teraz wcinam białe sery, na obiad grillowaną piers z kurczaka z warzywami z wody, roznego rodzaju sałatki z chudą wędliną, kurczakiem, twarogiem. Można się przyzwyczaić

Na żadnym wątku nie unikniemu off topa na temat rodziny, co mi się dzisiaj wydarzyło, humoru itp. i nie wyobrażam sobie wątku, w którym miałoby być tylko o diecie i ćwiczeniach, wydaje mi się umarłby śmiercią naturalną.

Tak YOOLIA, ale to może zdarzyć się a nie być normą i tematem przewodnim.
Nie chcę już ciągnąćtego tematu, byłam na tym wątku przez jakiś czas, z trudem ale wyciągnęłam kilka wskazówek żywieniowych. Dobre i to.... A, że miałam inne oczekiwania, zdarza się

[switezianka]

Hej Yoolia,
własnie wypiłam kubek truskawkowej jogobelli- niestety nie umiem sobowie odmowic tego substytu moich ulubionych słodyczy. Sprawdziłam kalorycznoś c- mojego wyliczenia ten kubeczek ma 210 kcal - więc chyba mozna potraktowac to jako zapychacz.
A wątki rodzinne i osobiste możemy w tym wątku przeciez poruszac, to naturalne, że jesli sie zaprzyjaźnimy, to zaczniemy życ rowniez swoimi problemami - oprocz tematu głownego -czyli odchudzania. calusy

Droga Sabbath- zazdroszczę Ci (oczywiście w sensie poztywnego podziwiania) rozmiaru 34 - ja taki miałam chyba kilka lat temu, potem stagnacja 36, a teraz niestety ciasnota w rozmiarze 38 i to juz mi starsznie dokucza.
zazdroszcze Ci też pasji, o ktorej nie chcesz nam opowiedzieć, wcale sie nie mądrzyłaś. zazdrościmy Ci szczęścia odnalezienia swojego miejsca w czymś, co lubisz robić i co jak rozumiem, stanowi sedno swojefgo życia. Niektore z nas, tak myślę, nie moga sobie w tej chwili ( z różnych powodow ) pozwolić na realziacje pasjii. Ale gorąco Cię popieramy, napisz cos więcej o swojej realizacji, może staniesz się dla nas wzorem. pozdrawiam

[nika672]

Switezianko,pisałyśmy chyba posty w tym samym czasie.Mam nadzieję że przeczytałas o mojej czekoladce,oj należy mi sie

Dobra dziewczyny wyjaśniłyśmy sobie czego oczekujemy po tym wątku.

Dorinko dobrze Cie zrozumiałam tez byłam na tamtym wątku,trochę poprzekomarzałam się z TobąMam nadzieję,że nie masz mi tego za złe

No bierzmy sie do roboty ale strasznie nie chce mi sie ćwiczyć,a
wiem że trzeba

[switezianka]

Yoolia i wszystkie Dziewczyny,
jakie przyrządzacie sobie sałatki dietetyczne, czy możecie podac kilka przykładowych przepisów - już mi slinka leci na mysł o grillowanym kurczaku i dobrej sałatce.
dziewczyny, czy dodawanie fety do sałatek - przy odchudzaniu sie - jest wskazane, a może cyz jest dopuszczalne?

[switezianka]

Niko672, oczywiście odpisalam na temat Twojego spożycia czekoladki - post znajdziesz chyba na pierwszej stronie - gdybyś mogła go przeczytac, ale jak nie znajdziesz, to niestety muszę się Ci pzryznac- ponownie, że uwielbiam słodycze i cierpieniem strasznym dla mojego ciała, duszy i umyslu jest rezygnacja z pożywnej i energetycznej porcji życiowego zasilacza np. w formie czekoladki Lind, ktora uwielbiam. Straszny z emnie łasuch, nie moge juz nawet o tym pisac, bo dopada mnie ślinotok, ale tak poważnie mówiąć Niko, to staram się ograniczac, ale czasem cos podjem i sama tlumacze sie przed soba, że czeka mnie tak stresujący dzień w czasie, ktore mój organzim ,usi byc doenegetyzowany. Świetnie umiem sama siebie przekonac - do grzechu najbardziej - dobra terapia????
Calusy

[nika672]

Ja dodaje ser feta tylko kupuję ten light,uwielbiam takie greckie sałatki.
Latem na działce do grillowanej cukinii moja Droga Switezianko a nie kurczaka, i na dodatek faszerowanej warzywami

[switezianka]

Droga Niko,

podziwiam Twoje talenty kulinarne - grilowana cukinia na dzialce to brzmi smakowicie. A mnie cóż pozostaje kurczak grilowany na patelni, ale i to dobre, bo kurczaczka - pierś z kurczaczka - bardzo lubię.
Pocieszyłaś mnie tym serkiem feta, ja tez go bardzo lubie i nadaje sałatce ten smaczek.

[Brewka :)]

Napisane przez dorinka30

Tak YOOLIA, ale to może zdarzyć się a nie być normą i tematem przewodnim.
Nie chcę już ciągnąćtego tematu, byłam na tym wątku przez jakiś czas, z trudem ale wyciągnęłam kilka wskazówek żywieniowych. Dobre i to.... A, że miałam inne oczekiwania, zdarza się

a skąd ten trud w wyciąganiu wskazówek? napisałaś tam 11 postów, sama zaczęłaś od off topa, w trzech zapytałaś o wskazówki w sprawie diety, na każdy dostałaś odpowiedź, dziękowałaś nawet za ułatwienie w postaci blogu, w którym wklejałam wszystko co najistotniejsze. Nie obrabiaj nam tyłków pisząc, że niczego się nie można dowiedzieć, bo to nieprawda, żadne pytanie na temat diety i ćwiczeń nie zostaje bez odpowiedzi, nieważne czy to stała, czy nowa uczestniczka;
jeśli komuś nie odpowiada atmosfera tam panująca to trudno, ale proszę, nie zarzucajcie nam, że lekceważymy nowe uczestniczki;
nie trzeba czytać naszych off topów, wystarczy zadać pytanie

[Yoolia]

Brewko, dzięki
widzę, że pobawiłaś się w detektywa
Masz rację Brewko,oczywiscie ze nie lekceważycie ja jestem przykładem że można wkrecić się do toego wątku i jak napisałam juz wczesniej panuje tam bardzo sympatyczna atmosfera, w odchudzaniu ważne są nie tylo dieta i ćwiczenia ale także wsparcie, normalna rozmowa, nie tylko o odchudzaniu. Tak więc jak pisze Brewka wystaczy zadać pytanie.

[dorinka30]

Dziewczyny co do sałatek dietetycznych to przynam szczerze, ze improwizuję:
na bazie :
tuńczyka, sera białego chudego w połączeniu z fetą, czasem mozarella, wędlina chuda,kurczak gotowany, sałata, pomidor, ogórek, jajko.
Staram się do sosu używać OLEJU LNIANEGO, ponoć jest b.zdrowy ze wzgl. na dużą zawartość nienasyconych kwasów OMEGA-3, których jest w naszej diecie zbyt mało.
Polecam także przyprawy Kamisa- Fitness, są pyszne i posiadają błonnik, który jest ponoć mało w tej postaci wchłanialny ale zawsze...

[switezianka]

Może więc brewka zechce nas też tu odwiedzac i podpowiadac?

[nika672]

Napisane przez Yoolia

Brewko, dzięki
widzę, że pobawiłaś się w detektywa
Masz rację Brewko,oczywiscie ze nie lekceważycie ja jestem przykładem że można wkrecić się do toego wątku i jak napisałam juz wczesniej panuje tam bardzo sympatyczna atmosfera, w odchudzaniu ważne są nie tylo dieta i ćwiczenia ale także wsparcie, normalna rozmowa, nie tylko o odchudzaniu. Tak więc jak pisze Brewka wystaczy zadać pytanie.

Ja też pobawiłam sie w detektywa.
Tylko na tamtym wątku zaczęłyście sie wyśmiewać z tego wątku.
Ale narozrabiałaś Dorinko

[switezianka]

Dorinko,
znów pisałysmy posty w tym samym czasie. bardzo dziekuje Ci za podanie ziółek kamisu i oleju lnaianego - spróbuję na pewno. A co jest z tym tuńczykiem, że tak wsysscy go polecaja i w jakiej formie najlepiej go jadac - rozumiem , ze to puszkowy?
calusy i czekam na Wasze rady

[dorinka30]

Napisane przez Brewka :)

a skąd ten trud w wyciąganiu wskazówek? napisałaś tam 11 postów, sama zaczęłaś od off topa, w trzech zapytałaś o wskazówki w sprawie diety, na każdy dostałaś odpowiedź, dziękowałaś nawet za ułatwienie w postaci blogu, w którym wklejałam wszystko co najistotniejsze. Nie obrabiaj nam tyłków pisząc, że niczego się nie można dowiedzieć, bo to nieprawda, żadne pytanie na temat diety i ćwiczeń nie zostaje bez odpowiedzi, nieważne czy to stała, czy nowa uczestniczka;
jeśli komuś nie odpowiada atmosfera tam panująca to trudno, ale proszę, nie zarzucajcie nam, że lekceważymy nowe uczestniczki;
nie trzeba czytać naszych off topów, wystarczy zadać pytanie

Ja już pisałam nie chce mi się ciągnąć tego tematu....ale jeśli masz ochotę [B]Brewko to proszę bardzo.
Wpisałam się 11 razy, 3 razy spytałam ale zaglądałam tam przez conajmniej miesiąc dzień w dzień licząc na jakieś istotne w temacie wypowiedzi.
Zgadza się, Twój blog był i jest pomocny i tego nie neguję.
A jeśli uważasz, że jest tam taka wspaniała atmosfera i Tobie to odpowiada to cieszę się, ale pozwól mieć w tej kwestii odmienne zdanie!

[Sabbath]

Napisane przez switezianka

Droga Sabbath- zazdroszczę Ci (oczywiście w sensie poztywnego podziwiania) rozmiaru 34 - ja taki miałam chyba kilka lat temu, potem stagnacja 36, a teraz niestety ciasnota w rozmiarze 38 i to juz mi starsznie dokucza.
zazdroszcze Ci też pasji, o ktorej nie chcesz nam opowiedzieć, wcale sie nie mądrzyłaś. zazdrościmy Ci szczęścia odnalezienia swojego miejsca w czymś, co lubisz robić i co jak rozumiem, stanowi sedno swojefgo życia. Niektore z nas, tak myślę, nie moga sobie w tej chwili ( z różnych powodow ) pozwolić na realziacje pasjii. Ale gorąco Cię popieramy, napisz cos więcej o swojej realizacji, może staniesz się dla nas wzorem. pozdrawiam

Ha! czyli jednak się mądrzyłam...

No cóż. Powinnam była wiedzieć, że nie o takie rady chodzi...
Naprawdę sądzicie, że mam więcej czasu, niż Wy?
Że nie jestem zabiegana? Że nie mam pracy, domu, rodziny, obowiązków? Mam. Sypiam co drugą dobę po pięć, sześc godzin.
Już mi tu ktoś na forum napisał, że jestem facetem. Może i jestem i jak każdy normalny facet czuję, że duszę się ładując całą swą energię tylko w pracę i dom. To mi nie wystarcza, by czuć się człowiekiem.

Życzę Wam powodzenia i konsekwencji.
Ja jadam sałatki tylko z majonezem. Ewentualnie ze śmietaną. Inne mi nie smakują.

Papatki. Do zobaczenia w innym wąteczku.

[switezianka]

Dorinko Droga zapraszamy do nas,
brewke też będzie milo gościć.
każdy z nas ma prawo wybierac wlasne otoczenie. Dorinko poradzimy sobie, zobaczysz-schudniemy!!!!

[switezianka]

Sabbath, niestety żźle mnie zrozumiałas, odrobina mojej pzrewrotnej sympatyczności nie została przez Ciebie znaleziona. Wręcz przeciwnie popieram twoje pasje i prosiłam bys sie z anmi podzieliła wiedzą i podziwiam Cie, że potrafisz tak zorganizowac sobie zycie. Nie oceniaj mnie tak negatywnie, z mojej strony był to podziw prawdziwy.
Gratujuje, może jednak zechcesz podzielic sie z anmi doświadczeniami - nikt nie mówi, że się mądzrysz, ciekawe skąd w Tobie takie odczucie?

[Brewka :)]

wątek odchudzających się 30 istnieje ładnych parę miesięcy, gdybyśmy się nie zaprzyjaźniły nie przetrwałby tyle, a wiele z nas nie dałoby rady w samotności utrzymywać dyscypliny
czynić nam z tego zarzut wydaje mi się dziwaczne
dorinko wystarczyło zadać pytanie zamiast czytać irytujące Cię off topy
nie odmawiam ci prawa do nielubienia tamtej atmosfery, uważam tylko, że pisanie, że nie udzielamy wskazówek i nic się nie można dowiedzieć jest nadużyciem
switezianko cała moja wiedza jest w podpisie (tym na zielono)
jak będzie coś niejasne, chętnie spróbuję wytłumaczyć albo zapytam fachowców i doniosę
pozdrawiam

aha i jeszcze dwie sprawy, dorinko TOBIE nikt fitnessu (zwłaszcza mało realistycznego) nie doradzał, w ogóle czegoś takiego jak fitness tam nikt nie doradza
i niko, w który to miejscu ci się dostało, jestem ciekawa, jak to dorinka ze swoją precyzją ujęła "zgasiłyśmy cię"

to był mój ostatni wpis tutaj, miłego odchudzania

[dorinka30]

Spoko Świtezianko, ja się tak łatwo nie poddaję
A powiem szczerze, że spodziewałam się , że jak to mówią "uderz w stół..." ale i dobrze, po to założyłaś ten wątek abyśmy spróbowały prowadzić go jakoś inaczej a to, że niektórym osobom nie odpowiada krytyka innego wątku- trudno
Nie uważam Niko, że narozrabiałam ale jak sama się przekonałaś próbowałaś coś tłumaczyć i Cię miłe koleżanki zgasiły krótko.... No cóż może na tym polega ta przemiła atmosfera w wątku.

Dajmy już sobie spokój, piszcie o diecie, oczekiwaniach i problemach...

[Sabbath]

Napisane przez switezianka

Sabbath, niestety żźle mnie zrozumiałas, odrobina mojej pzrewrotnej sympatyczności nie została przez Ciebie znaleziona. Wręcz przeciwnie popieram twoje pasje i prosiłam bys sie z anmi podzieliła wiedzą i podziwiam Cie, że potrafisz tak zorganizowac sobie zycie. Nie oceniaj mnie tak negatywnie, z mojej strony był to podziw prawdziwy.
Gratujuje, może jednak zechcesz podzielic sie z anmi doświadczeniami - nikt nie mówi, że się mądzrysz, ciekawe skąd w Tobie takie odczucie?

Ależ ja wcale nie odebrałam twojej wypowiedzi jako niemiłej!
A skąd!
I wcale nie zamierzałam zgrywać obrażonej - bo przeciez się urażona wcale, ale to wcale nie poczułam.
I Ciebie też dotknąć nie chciałam. Naprawdę!

Po prostu zorientowałam się, że nie o takich sposobach jest ten wątek, a innych nie znam.

Nie mogę podzielić się z wami swoimi pasjami i maniami, bo te każdy musi odnaleźć własne. Z resztą te moje są rzeczywiście dość "męskie" i jakoś nie widzę normalnych kobiet w tej roli. Ja jestem dziwadło. Ale wcale się nie skarżę

[dorinka30]

Napisane przez Brewka :)

wątek odchudzających się 30 istnieje ładnych parę miesięcy, gdybyśmy się nie zaprzyjaźniły nie przetrwałby tyle, a wiele z nas nie dałoby rady w samotności utrzymywać dyscypliny
czynić nam z tego zarzut wydaje mi się dziwaczne
dorinko wystarczyło zadać pytanie zamiast czytać irytujące Cię off topy
nie odmawiam ci prawa do nielubienia tamtej atmosfery, uważam tylko, że pisanie, że nie udzielamy wskazówek i nic się nie można dowiedzieć jest nadużyciem
switezianko cała moja wiedza jest w podpisie (tym na zielono)
jak będzie coś niejasne, chętnie spróbuję wytłumaczyć albo zapytam fachowców i doniosę
pozdrawiam

JA NIGDZIE NIE NAPISAŁAM, ŻE NIE UDZIELACIE WSKAZÓWEK TYLKO, ŻE MAŁO TAM INFORMACJI NA TEMAT ODCHUDZANIA! MAŁO TEMATU W TEMACIE, TYLE.

[nika672]

Napisane przez dorinka30

Spoko Świtezianko, ja się tak łatwo nie poddaję
A powiem szczerze, że spodziewałam się , że jak to mówią "uderz w stół..." ale i dobrze, po to założyłaś ten wątek abyśmy spróbowały prowadzić go jakoś inaczej a to, że niektórym osobom nie odpowiada krytyka innego wątku- trudno
Nie uważam Niko, że narozrabiałam ale jak sama się przekonałaś próbowałaś coś tłumaczyć i Cię miłe koleżanki zgasiły krótko.... No cóż może na tym polega ta przemiła atmosfera w wątku.

Dajmy już sobie spokój, piszcie o diecie, oczekiwaniach i problemach...

No.........niestety dostało mi sie Dorinko.
Ale im nie odpuszcze jak takie mądre to niech mnie odchudzą 3kg

[dorinka30]

Brawo Niko One Cię odchudzą, a Ty odchudzisz nas

[nika672]

Napisane przez dorinka30

Brawo Niko One Cię odchudzą, a Ty odchudzisz nas

Jak tylko dam rade slużę doświadczeniem.
Popatrz Dorinko a Switezianka zniknęła mam nadzieję,że to obowiązki Ją wezwały
Przepraszam Switezianko,wszystko zostalo wyjaśnione i teraz schudniemy na pewno
Wracaj!!!!!!!!!!!!!!!:pli z:

[dorinka30]

Dziewczyny, mam cały czas przy sobie "słowniczek kalorii" w razie pytań służę pomocą.

Np. Tuńczyk w sosie własnym - puszka 170g-170 kal.

No ale ile kalorii każdy z nas potrzebuje to nalerzy wyliczyć wzorem...

[neska951]

Switezianka jak nie działają na Ciebie ćwiczenia i dieta to hmmmmm dla mnie to dziwne albo coś nie tak z dietką albo z ćwiczeniami przyznaj się

osobiście ,ale kurcze zaraz mi się dostanie, uważam że najlepszy na odchudzanie jest sport......odpowiedni trening, bo nie sztuką jest stracić kilogramy ale po tym odchudzaniu naprawdę dobrze wyglądać, sport to gwarantuje tzn chudnięcie i dobry wygląd

dorinka30 jaki to wzór na te kalorie?

[pingwin2]

Jak już tu weszłam to taka mała uwagą: trwałe odchudznie to połączenie diety i treningu, ale podstawą jest dieta i zmiana nawyków żywieniowych na zawsze.
Większość osób zapomina o tym, ze jednym z wyznaczmików przemiany materii jest waga im niższa waga tym mniej kalorii potrzeba, więc po schudnięciu nie można wrócić do dawnego sposobu żywienia, no chyba, ze zwiększym równocześnie aktywność fizyczną.
Jeśli jemy więcej niż spalamy to tyjemy, jemy mniej chudniemy, jemy za mało spowolniamy przemianę materii i zamiast tłuszczu spalamy właśne mięsnie.
Życzę powodzenia

[natisku]

Ja akurat tego problemu nie mam bo szczuplutka jestem,choc ostatnio tyłek i bandzio(brzuszek) mi urusł ale nie dużo.Jak schudnąć? Co za pytanie!Ograniczyć jedzenie słodyczy i pizzy i takich tam tuczących rzeczy no i oczewiście troszkę ruchu fizycznego.Np. Bieganie,Aerobik(nawet własny w domu),brzuszki.Kiddyś też byłam mocno przy kości ale zeszczuplałam,ale nie wyglądam jak kościotrup xDPowodzenia!

[switezianka]

cześć Dziewczyny Przemiłe: Niko672, Dorinko: fajnie z Wami i cieszę się, że jesteście - może tak szybko nie schudniemy , ale będzie nam raxniej we wspólnym poszukiwaniu drogi do perfekcyjnej sylwetki.

juz jestem, ale tylko na chwilkę, bo rzeczywiście (masz świetne wyczucie sytuacyjne -Niko0 wezwały mnie pilne obowiązki.
Wadam już w nawyk korespondencji z Wami i bardzo mi z tym dobrze.
Nie martwcie się, że nam sie dostało- przecież chętnie skorzystamy z rad brewki i Pingwina, jesli chca nam pomoc w odchudzaniu.
Dostalo mi sie od Neski, tu żartuję oczywiście - może rzeczywiście powinnam zacząc ostro ćwiczyc, ale tak się czasem składa Droga Nesko, że nie wychodzi - wiem, wiem - jak sie czegoś chce to zawsze można - ale zycie czasem zbytnio nas napędza i kieruje na inne tory niz potrzebna rekreacja fizyczna. Pozdrawiam Cie Nesko serdecznie i czekamy na Twoje rady.

Dorinko - musze zacząć spożywać tego tunczyka, rzeczywiście mało kaloryczne, a pewnie sycący w połączeniu z sałatka, tylko jak to jeśc w pracy - zapszek rybki będzie się wszędzie unosił, a ja boje się sytuacji, w ktorej cały dzien nie jem w pracy, a potem w domu o 200,00 kolacja - to jest straszliwie zgune.
dziewczyny Kochane, podajcie jakieś jadlospisy, co jesc w dzien, co wieczorem i do kuchni Moje Kochane, będziemy pichcic razem -s zkoda, że sie nie widzimy.
Caluski i piszcie Dziewczyny:cm ok::cmo k: