Spódnice :)

[_mivla_=]]

sliczna spodniczka !! liluu mialam kiedys podobna tylko szara sluchaj gdzie ja kupilas ? jeste naprawde urocza =) pozdrwiam =**

[lillu]

Napisane przez Caprice

lillu - sliczna spodniczka
ja kiedys też nie chodzilam za czesto w spodniczkach, tak od przypadku do przypadku, az do momentu gdy ubralam raz mini i uslyszalam same komplementy na temat nóg teraz gdy tylko mam okazje kupuje nowe i chodze w nich bardzo często ^^ szkoda tyle, że teraz tka pogoda, bo czasem bywa trochę zimno

dzięki

Napisane przez _mivla_=]

sliczna spodniczka !! liluu mialam kiedys podobna tylko szara sluchaj gdzie ja kupilas ? jeste naprawde urocza =) pozdrwiam =**

dzięki na allegro


z allegro mam jeszcze taką cudnie wygląda bo jest nietypowo uszyta
1 przód 2 tył

[lillu]

a to też kilka z allegroktóre mi się podobają :

1. to zwłaszcza kolor bo nie wiem czy nie za krótka

[Caprice]

mogłabyś podać link do 2? jest śliczna! ja tez zmieszczę parę spódnic

[ronja]

Napisane przez feline2

ronja śliczne te Twoje spódniczki!!! Gdzie takie można dostać?

to moje zbiory fotek z różnych, różnistych stron, m.in. z allegro, marki takie jak H&M, VS, promod, vila... ale nie pamiętam wszystkich dokładnie, bardziej zbieram je jako inspiracje mam takie marzenie, żeby się kiedyś w końcu nauczyć szyć, i wtedy sama sobie będę szyć takie cuda ;-) ale to oczywiście dalekie mrzonki....

to wklejam jeszcze kilka
(tym razem głównie Vila, zdjęcia z allegro)

[neska22]

....może kiedyś też się przekonam do spódnic....ale z moją figurą trudno dobrać coś fajnego...mam 160 cm i grube uda....:/ ehhh

[Caprice]

[Caprice]

i kolejne

[ronja]

kilka z jesiennych kolekcji...

pierwsze 3 - zara
4,5 - camaieu
6 - dkny

[Caprice]

[ronja]

i jeszcze kilka przykładów zastosowań w praktyce

[djprinzesin]

kurcze tez bym sobie ponosiła..tytle ze niezbyt zgrabne nózki../ ja nie przesadzam.. ale dosyc łydki.. uda tez.. i dpo tego 150 cm wzrostu.... i portki mi zostały... tyle ze latem jeansowa mini... aj..mieszkam w małej miescince to moge powiedzcie jakie do mojej figury?? mała./... nieco grube łydki.. krótkie nózki...???

[lillu]

Napisane przez Caprice

mogłabyś podać link do 2? jest śliczna! ja tez zmieszczę parę spódnic

proszę bardzo
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=155945255

[muron]

a moze powklejamy zdjecia swoich? sa juz watki z kolekcjamibutow, torebek, kosmetykow, perfum...a spodnice to fajnie sie bedzie ogladalo. Ja mam okolo 20-uwielbiam. Kolorowe, rozkloszowane, albo w ksztalcie A, haftowane, wyszywane...

[lillu]

mi udało się w tym roku od maja do prawie końca sierpnia chodzić tylko w spódnicach miałam hopla na punkcie kiecek hehehe tylko do sportu ubierałam spodenki....nauczyłam się dzięki temu chodzić na obcasach

[Caprice]

kurcze szkoda, że ta spódniczka taka droga, bo nie mam teraz tyle kasy

muron - pokaż koniecznie swoje kolekcje je niestety nie mam na razie cyfrówki, ale jak sobie załatwie na pewno wkleję

[muron]

ja moge pokazac co najwyzej 4, bo jestem za granica i wiekszosc szafy w domu, buuuuuuuuuuuuuuuu, ale po 13 stycznia moge dopstrykac, lutego chcialam napisac

[iwciunia]

WOOOOW dziewczyny, chwila nieobecności i tyyyle odpowiedzi Jestem zdecydowanie ZA wklejaniem zdjęć swoich spódnic

[ronja]

Napisane przez djprinzesin

kurcze tez bym sobie ponosiła..tytle ze niezbyt zgrabne nózki../ ja nie przesadzam.. ale dosyc łydki.. uda tez.. i dpo tego 150 cm wzrostu.... i portki mi zostały... tyle ze latem jeansowa mini... aj..mieszkam w małej miescince to moge powiedzcie jakie do mojej figury?? mała./... nieco grube łydki.. krótkie nózki...???

Hmm, nie wiem czy dobrze myślę, ale wydaje mi się, że dla ciebie lepsze by były sukienki - bardziej wydłużają sylwetkę, a spódnica ją dzieli... I na pewno sprawdzony trik - butki w kolorze rajstop - sprawia, że nogi wydają się dłuższe...
No i podzielę się jedną z lepszych rad, których udzieliła mi koleżanka, znudzona moimi pytaniami o to, jakie fasony spódnic mi pasują "weź dziewczyno dzień wolnego, idź do dużej galerii handlowej i przymierzaj wszystkie spódnice jakie zobaczysz, nawet takie, na które normalnie nie patrzysz - i na pewno okaże się, że w którejś będziesz wyglądać bosko"

[martini.]

Jako że zostałam wywołana do odpowiedzi, pozwolę sobie rozpocząć nasze prezentacje.

Chciałam tylko powiedzieć, że te spódnice, to tylko mały procent tego co mam (wybrałam te najulubieńsze), bo nie mam chwilwowo czasu, żeby wyciągać wszystkie. Kiedyś to nadrobię.

Przepraszam też za jakość zdjęć, przyczyna pw.

1.Typowa ołówkowa, czarna. Bardzo ją lubię, ale jest mało wygodna do noszenia na co dzień, bo jest nieuciągliwa i strasznie wąska. Noszę ją na oficjalne spotkania z koszulowymi bluzkami, żakietami i obcasami.

2. Jest cudownie powłóczysta + nie gniecie się. Nie podoba mi się tylko góra (falbana), ale nie widać tego pod bluzką. Aparat trochę przekłamuje kolor, jest ciemno granatowa. Noszę ją w różnych konfiguracjach. Do granatowej/czarnej/białej/ślikowej góry. Do baletek (czarnych lub brudny róż) i kolorowych rajstop, latem do klapek (naturalnych, brudny róż) lub sandałów "rzymianek" w kolorze naturalnej skóry. Ale pamiętam, ze miałam ją kiedyś na jakimś oficjalnym party z koszulową biała bluzką i obcasami.

3.Biała falbaniasta, kocham ją. Noszę wiosną, latem, ciepłą jesienią. Właściwie w każdym zestawie kolorów. Do baletek i sandałów. Z czarnym prostym topem i czerwonymi koralami miałam ją na egzaminie.

4. Ta spódnica ma z 30 lat. Nosiła ją moja ciocia. W rzeczywistości ma kształt A. Jest ciepła, wełniana. Zakładam do niej brązy i czernie. Raczej swetry. Granatowe/czarne/czekoladowe rajtki i rude/słomkowe kozaki.

[martini.]

4. Czarna falbaniasta. Wydaje mi się, że jest trochę za długa i mnie przytłacza, ale dobrze wygląda z baletkami albo sandałami. Musi mo być widać chociaż kawałek nogi. Fason i kolor daje duże pole do popisu. Czasem zakładam tylko top, czasem cebulkę. Czasem dużo dodatków, czasem tylko np. korale.

5. To jedna z 2 czy 3 zielonych rzeczy w mojej szafie. Ołówkowa, uciągliwa (dzieki czemu idelna na podróż, bo zagniotki rozprostowuję się 5 min. po założeniu). Noszę z gładkimi rajstopami i baletkami/sandałami/klapkami. Góra przeważnie czarna lub brązowa. Latem z białymi topami (gładkimi i z lekkim wzorem pasującym kolorostycznie go kwiatów).

6. Jeansowa też ołówkowa. Kupiona z wzorów za 20 zł. Idealna na mnie. Uciągliwa i bardzo wygodna. Wzory z tyłu zaokrąglają mi pupę, co jest jak najbardziej ok, bo ja kościsty chudziak jestem. Noszę właściwie cały rok i w różnych zestawach. Latem z japonkami i topami/polówkami. Jesienią ze sweterkami i baletkami, zimą ze swetrami, cebulkami i kolorowymi rajtkami obowiązkowo. Aha! Kozaki rude lub słomkowe (nie wiem czy wspominałam o kolorach moich kozaków).

[martini.]

7. Kolejny zabytek (w rzeczywistości wygląda lepiej), Wraglerowska spódnica po mamie. Ma kształt A. Uniwersalna i super wygodna, ale nie nadaje się na lato, bo jest za ciepła (sztruks). Noszę z kozakami i kolorowymi rajstopami, z fioletami i bordo. Góra też w tych kolorach, ewentualnie czerń i kolorowe dodatki.

8. Jedna z moich faworytek. Z racji wzoru tylko na lato. Ma usztywnianą halkę i krój lat 50. Noszę z bordowymi/czarnymi/czerwonymi topami. Z czarnymi baltekami albo klapkami/sandałkami. Czasami zakładam czarny prosty top w serek na grubych ramiączkach, czarne baletki, opaski i perły. Uwielbiam takie stylizacje z lat 50. i 60.

9.Hippisowska i powłóczysta. Niegniotliwa. Noszę tylko latem z brązami, beżami, czerwiniami, bielą, czernią. Raczej sandałki niż klapki. Plus różne dodatki, czasem drewniane kolorowe korale, czasem dużo bransoletek, czasem pokaźne kolczyki. Zależy od weny.

[martini.]

10. Jewabna, przewiewna, idealna na upały, ale noszę też jesienią i wiosną ze sweterkami. Zdjęcie jest trochę niewyraźne, ale widac krój. Kolor najbardziej zbliżony do tego z ostatniej foty. Noszę z brązami i rudościami, do białych i czarnych topów. Buty, kozaki albo sandałki/klapki. Rajstopy czarne albo brąz.

11. Trudno pokazać krój tej spódnicy bez zakładania. Jest lekko rozszerzana, szyta ze skosa. Uniwersalna bo i na co dzień pasuje i od święta z odpowiednimi dodatkami. Góra raczej czarna, sandałki. Uwielbiam absolutnie jej kolor.

12. Przepraszam, że taka wygnieciona, ale wyciągnęłam ją z prania. Znowu lata 50. Noszę właściwie ze wszystkim. Ostatnio z fioletowymi bluzkami i kolorowymi rajstopami, do rudych, marszczonych kozaków. Ale czasem zakładam czarny golf albo sweter z opadającymi ramionami i maluję usta na czerwono. Mówiłam, lata 50.

To ode mnie póki co tyle. Czekam na Wasze kolekcje, a póki co uciekam pisac esej, bo jutro deadline. Trzymajcie kciuki, bo weny brak.

Co do długości to tylko biała, beżowa i czerwna są długie. Czarna falbaniasta jest taka 3/4. Reszta albo lekko za kolano albo "w kolanko".

[iwciunia]

Ale kolekcja Najbardziej podoba mi się pierwsza i ta https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1168730554 Ciekawe czy w takiej ołówkowej nie wyglądałabym jak baleron Podoba mi się ołówkowy krój, ale tylko na szczupłych dziewczynach


Edit: ta też jest świetna, przeoczyłam ją https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1168731140

Skąd są te, które wymieniłam?

[muron]

czarna w palmy

[feline2]

Napisane przez ronja

mam takie marzenie, żeby się kiedyś w końcu nauczyć szyć, i wtedy sama sobie będę szyć takie cuda ;-) ale to oczywiście dalekie mrzonki....

Ja chyba podsunę te zdjęcia mojej mamie, bo ona szyję prześlicznie i potrafi wyczarować prawdziwe cuda!!! A Tobie oczywiśćie życzę realizacji marzenia, wbrew pozorom to nie jest takie trudne

Napisane przez neska22

....może kiedyś też się przekonam do spódnic....ale z moją figurą trudno dobrać coś fajnego...mam 160 cm i grube uda....:/ ehhh

Nie wiem czy Cię to pocieszy czy nie, ale nie jesteś sama! Polecam długość do kolana i lekko za. Ja nie przepadam za długimi(do kostek), bo one skracają, a poza ym czuję się jakbym miała 60 lat!!

[isa666]

Kocham spódnice Mam ich kilka(no może trochę więcej niż kilka, bo ok. 10 ) i lubię w nich chodzić, ale głownie gdy jest ciepło

Nie noszę spódnic jedynie zimą, bo nie cierpię ubierania rajstop pod spódnicę Jakoś dziwnie się wtedy czuję )
Za to wiosną, latem i wczesną jesienią chętnie śmigam w spódniczkach

[martini.]

Napisane przez iwciunia

Ale kolekcja Najbardziej podoba mi się pierwsza i ta https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1168730554 Ciekawe czy w takiej ołówkowej nie wyglądałabym jak baleron Podoba mi się ołówkowy krój, ale tylko na szczupłych dziewczynach


Edit: ta też jest świetna, przeoczyłam ją https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1168731140

Skąd są te, które wymieniłam?

1. Była kupiona przy okzaji kupowania garnituru na maturę, bo mam jeszcze identyczną, tylko z innej tkaniny.

2. Jest z wzorów znowu. Widzę, że palmy robią furorę .

3. To Senso, damska linia firmy Kastor szyjącej męskie koszule. Letnia kolekcja.

[marago]

Ja w sumie najlepszej figury do spódnic nie mam i juz chyba miec nie bęe, ale patrze tak na te wasze propozycje i nachodzi mnie ochota na takie cacko.
Myslicie, że cos takiego -- http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1168718952
byłoby znośne przy nienajszczuplejszych nogach czy szukac innego fasonu?

[nicolaaa]

Ja jestem typem który nigdy nie łazi w spódnicach a o obcasach to pomarzyć można. Mi po prostu tak wygodnie i zawsze jak myślałam zeby ubrac spódnicę to wiedziałam ze do adidasów nie wypada, ale teraz jak są świetne kroje spódnic, najbardziej mi sie podobają takie jak pokazała ronja-prześliczne i mam już taką upatrzoną, do tego mam kozaczki oficerki płaskie po prostu cudo. No i teraz mogę chodzić w spodnicach
A mama jak mnie zobaczy w spódnicy to chyba powie ze chora jestem, bo w końcu nigdy ich nie zakładałam